JĘDRZEJ

Darek ,jak jeżdzłeś dużo na minerale nie lej syntetyka .Syntetyk wypłucze Ci osady w silniku i rozszczelnisz silnik.Masz prawo mi nie wierzyć ale popytaj doświadczonych mechaników.Naprawde szkoda silnika.Pzdr

Zacznijmy od tego co to jest olej syntetyczny.Jesto to olej w którym łańcuchy węglowodorów są dużo bardziej regularne i przez toma lepszą strukture ,to jest duże uproszczenie ale właściwie o to chodzi.dlatego syntetyk stwarza dużo cieńszą poduszke olejowa w tzw. tarciu plynnym.Na pewno syuntetyk ma dłuższy okres starzenia ,szybciej dochodzi do punktów smarnych , szczególnie przy zimnym silniku.itd.....ALE.Jak masz silnik po powiedzmy 100000 km to na pewno wszelkie tolerancje pasowań znacznie się rozszerzyły ,i wtedy warstwa smarna stworzona przez syntetyk jest za mała, a wtedy nie ma dobrego smarowania, a silnik zaczyna pluć olejem.No chyba żeby zwiększyć wydajność pompy olejowej ale wtedy ciśnienie w układzie rośnie,i znowu silnik (rzyga )olejem.Reasumując.w silnikach starszej generacji lepiej stosować dobry minerał.W nowszych silnikach jeżeli są wykonane w najnowszej technologii materiałowej i wymiarowej to możecie moi szanowni adwersarze stosować syntetyk do końca użytkowania ,choć tak do końca nie jestem przekonany, no ale każdy ma prawo do własnego zdania.Pozdrawiam. :(

Z całym szacunkiem ADAM ale nie zgadzam się z Twoim zdaniem .Wlej pełen syntetyk do moto o przebiegu ponad 100000 km,awywali Ci olej po 1000km. ,jak nie wcześniej.Chyba że będziesz dolewał co trochę ale chyba nie o to chodzi.Kilku naprawdę dobrych mechaników motocyklowych tak mi mówiło,kumpel lał olej 5W doCB900,moto miało130 tyś i co?.Z butelką oleju na mazury ze śląska dojechał ale w Mrągowie butelka pusta.Z powrotem to samo. Zmienił na 20W i spoko 0,2l na 1000.Ja mogę się mylić,ale żeby większość mechaników się myliła?Hm...Pozdrawiam. [ Dopisane: 18-01-2006, 17:05 ] sory 15 W50 to nie jest chyba pełen syntetyk?

Można użyć loctite ale teń środek wytrzymuje do 140 stopniC, i słyszałem żę nie jest odporny na ciecze ropopochodne.a nie lepiej kupić stary wał z dobrym czopem i wcisnąc go na miejsce złego?

Ja wiem że jak moto ma przebieg powyżej 70-60 tys. trzeba przejśc na olej mineralny 20 W-50 lub podobny. Oczywiściemusi to być typowy olej motocyklowy,tam gdzie ten sam olejsmaruje silnik ,skrzynkę i sprzegło.W większości jak do moto odużym przebiegu leje się olej 5W lub 10W to może się rozszczelnić silnik i to mocno,a nie daj Boże podczas jazdy sie to stanie to wtedy wiadomo.Jak mamy do czynienia z silnikiem z hydrauliczną samoregulacją zaworów to wtedy nie można lać minerała.Trzeba lać 5W lub 10W no i pilnować kontrolki ciśnienia.

Bardzo możliwe że silnik nie ma kompresji .Mogą być zapieczone pierścienie.Sprawdż też czy mocowanie przerywacza (popularne platynki)jest dobre.Chodzi o to żę gwint w statorze przez ,który mocujesz platyny na stałe może być uszkodzony i wtedy zmniejsza sie przerwa na platynach i kicha .Moto nie zapali albo zapali izaraz zgaśnie.Pzdr. :)

Ja też byłem na tym motobajzlu, ale wedlug mnie to " kicha"Cena biletów 10 zeta to też przesada. '

wymień przewody ,niektóre przewody po pewnm czasie tak (puchną) w środku że nie ma wcale przepływu płynu.Wkażdym razie zaczął bym od przewodów.

z tego co widać na filmie tomoto dwa razy łapie tylnim kołem przyczepność i dwa razy ją traci za każdym razem tor jazdy jest coraz bardziej w prawo.Gość usztywnił się i nie miał już szans skręcić w lewo, gdyby odzyskał ptrzyczepność tyłu za pierwszym razemi wykonał jednocześnieprzeciw skręt toby moto pochyliło się wlewo i może by wyrobił zakręt,poza tym za każdym ;gibnięciem; moto się prostowalo a wtedy ciężko się skręca.Podejrzewam że gdyby mnie coś takiego spotkało (tzn uślizg tylnigo koła to też bym leżał).To są ułamki sekund i trzeba działac na zasadzie odruchu. pzdr.

KOLEDZY. Zgadzam się z Wami że w Niemczech tęż się prostuje ramy.Tylko:Robią to zakłady które mają specjalny certyfikat.Chodzi głównie o wyposazenie,sprzet do pomiaru geometrii po naprawie i specjalne silowniki z kontrolowaną siłą prostowania,żeby nie przekroczyć granic sprę żystości bądż plastyczności ramy.poza tym ta rama co pół roku jest sprawdzana na mikropeknięcia metodą magnetyczną ,bo jak wiadomo one wystepują przed pęknięciem całkowitym ramy. TO badanie jest wymagane w TUF o czym pisałem w poprzednim poście.Oczywiście, nie neguję jakości napraw u nas w kraju bo poprostu nie wiem czym dysponują nasi mechanicy.niemniej jednak czy warto narażać swoje zdrowie bądż życie jeżdżąc na niesprawdzonym sprzęcie?Przecież na zdrowie nie ma ceny !Pozdrawiam.

Encik ,nie wątpie że piszesz prawdę.Wytłumacz mi tylko dlaczego w niemczech taki motor po 'zabiegach'.musi przejść specjalne badanie TUF i wierz mi b. ciężko jest je zaliczyć, a poza tym masz wbite w brief że moto jest po naprawie i co pół roku trzeba przegląd.Pzdr.

Koledzy.Prawda jest taka żę okolo 50 % sprzętów sprowadzanych z zachodu jest po poważnych dzwonach,a nasi mechanicy złote rączki robią z nich "nowki sztuki nieśmigane".Niektórym handlarzom nie opłaca sie kupować moto nie bitego bo za rozbite maszyny płacą grosze.A llu z nas jeżdzi na " leczonych" motocyklach?...Bóg jeden wie.

Ten bolec ustawia przepustnicę w gażniku. Musi być bo inaczej obroty wariują (Przepustnica może się obracać)N wim jak jest u Ciebie ale w większości gażników jest wciskany .pzdr..

zajefajny sprzęcior. gratulacje i miłego latania

Jeżeli w jawie wypoleruje się kanały dolo i wylotowe,i poprawi się profil kanałow[chiodzi o czasy rozrządu tłokiem]i przerobi się tłoki i dobierze odpowiedni rezonans tłumikami to Panowie czapki z głów .Ja uzyskałem 37,5 KM na hamowni a moto wchodziło na 6000 obrotów z palcem w .....Niestety , w baku robi się wir (tyle pije ) no i niestety nie sposób opanować drgań wał wytrzymał 4000km.ale co se poszalałem to moje.pzdr.

Do Veteranos i Jaki. Wejdzcie na stronę www.republika.pl/gumpal/ Tam jest dokładny opis montażu h.tarczowego MZ do jawy.Pzdr. :)

TO jest WSK M21 W2 S.

Zapewniam Cię Veteranos że lag które są u mnie zamocowane [za pomocą obejmek z cienkiej blachy] do półki nie ruszysz nawet z pomocą dżwigu parowego. Nie proponował bym na forum rozwiązań niebezpiecznych .Ja to rozwiązanie sprawdziłem praktycznie.Pozdrawiam.

górna półka musi mieć mniejsze otwory bo inaczej lagi przy dobiciu wyjdą góra. ja mam wcz350 lagi itarcze od mz zrobiłem na tym patencie ponad4000 km i nic się nie dzieje ,a hamulce są naprawde dużo lepsze od bębnowych.Pzdr.

jeżeli robiłeś tuning silnika typu, polerowanie kanałów dolotowych, wylotowych,itp. to prponuję zwiększenie średnicy dyszy głownej w gażniku. Ja miałem to samo w CZ i po dobraniu dyszy przeszło.Pzdr.

lagi od MZ pasują,tylko ichśrednica jest trochę mniejsza od średnicy w półce jawowskiej.Trzeba je zamocować przez objemki z cienkiej blachy i jest ok.Ja tak zrobiłem i jest dobrze.mam cz350.Pozdrawiam.

jak splanujesz głowicę,to zwiekszy się stopień spręzania w silniku .Moto jest troche mocniejsze ale cierpi układ korbowy i musisz lać paliwo o wiekszej LO bo inaczej bedzie spalanie stukowe w cylindrze. pozdrowiam.

Spróbuj wyczyścić zawór iglicowy komory pływakowj .jak się zawiesi to paliwo leje sie non stop.pozdrowienia.