Pepper

Może to jakieś cyrki z podatkami, grupą ubezpieczenia czy czymś tam...

To może powietrze mu słuzy wyspiarskie bo u nas widze 50. http://www.kawasaki.pl/model_details.php?i...yb=Specyfikacja

Według danych właśnie Kawa ma 50 a Volusia 53, ile ma teraz nie wiem, wsadzili wtrysk, sondę etc. Mechanik mówił mi, że w rzeczywistości Volusie mają 56-57KM, nie wiem jak z Kawą.

Przyjrzyj się dokładniej ofercie Suzuki, C800 to typowy cruiser, o to chyba chodzi. Moim zdaniem, choć nie chce Kawie nic ujmować, wizualnie jest do przodu. Motor tam jest mocniejszy chyba o 3 KM, ale to znaczenia większego nie ma. Po prostu uważam, że jest lepiej zrobiony. Co do Hondy, to Mario ma rację, piec nie do zajechania, ale słabowity lekko. poza tym moto robi wrażenie nieco mizernego. Zastanawiałem się nad nią, ale jak usiadłem to nie bardzo... Black Widow to już owszem, ale w przypadku czopka smuklejsza linia to zaleta, przy cruiserze nie bardzo.

Jak popatrzysz na foto to pod torbą są 2 ekspandory idące na krzyż, nimi właśnie mocuje się torbę. Jak jadę sam, to jedzie na siedzeniu pasażera, i robi mi za oparcie. Jak we dwoje to na bagażniku. Za pierwszym razem obczaisz najlepsze punkty do zaczepienia i potem juz luzik. Możesz też dodatkowo skorzystać załączonych pasków albo dopiąć dodatkowe ekspandory do uchwytów w torbie. Jak będziesz miał za mało miejca to dokup sobie tank bag, zbornik masz po zbóju więc też jest to miejsce do wykorzystania.

Jak popatrzysz na foto to pod torbą są 2 ekspandory idące na krzyż, nimi właśnie mocuje się torbę. Jak jadę sam, to jedzie na siedzeniu pasażera, i robi mi za oparcie. Jak we dwoje to na bagażniku. Za pierwszym razem obczaisz najlepsze punkty do zaczepienia i potem juz luzik. Możesz też dodatkowo skorzystać załączonych pasków albo dopiąć dodatkowe ekspandory do uchwytów w torbie. Jak będziesz miał za mało miejca to dokup sobie tank bag, zbornik masz po zbóju więc też jest to miejsce do wykorzystania.

Ash. W niedzielę ok 11.20 na Powstańców Śl. we Wrocku widziałem jakiegoś typa na VN900. Może to Ty? O pasie. Jeżdżę z wałem, cenię sobie to rozwiązanie, w ogóle się o nim nie myśli. Miałem natomiast w weekend okazję się przejechać Midnightem 1300. Piec w tej maszynie daje niezłego czadu, nawiasem mówiąc, ale napęd przez pas jest przekazywany bardziej "miękko". Czuć to szczególnie podczas ostrego przyspieszania i redukcji. Róznica na korzyśc wału - nie wymienia się tam nic. Raz na 12k (w moim moto) olej w dyfrze (koszt ok 15PLN) VN900 jest rzeczywiście fajny, ładnie gada. Poleciłbym Ci tez zainteresowanie się Suzuki VL800, czy raczej teraz już C800. Niedawno dostał wtrysk i kilka gadżetów tam poprawili. Mam wrażenie , że w szegółach jest lepiej dopracowany. Poza tym jest bardzo wygodny. Spalanie wersji z gaźnikiem to ok. 5,3. Cenowo podobnie. Taka sugestia...

Daj spokój. Kupiłem raz takie coś. Kaszana jak szlag. Wystarczyła na jeden wyjazd, poszła na szwach. Ja jeżdże z czymś takim http://www.givi.it/caschi_borse_bauli_accessori.asp?CO_ID=58 . Jest dobrze wykonana, ma komplet elementów do mocowania i kondonik przeciwdeszczowy. Ma na wierzchu jakieś ucha więc spokojnie można do niej cos przy troczyć np. siatką. Według mnie minus jest tylko jeden, a mianowicie pas na ramię jest przyszyty na stałe i podczas mocowania warto go jakoś unieruchomić. Poza tym myślę, że normalny facet spakuje się w to na kilka dni spokojnie. Kosztowała jakoś ok 240 złotych.Ja oprócz tego mam małego tank baga na magnesy. Zajeżdżam, zdejmuję i cacy.

Jak było U2 to punktualnie jak w zegarku. Własciwe to 5 minut przed czasem. Zgasili światło ale ldzie nic bo jeszcze 5 minut, a tu walnęło Vertigo ze sceny.

Własnie tutaj chyba kwestia przenoszenia obciążeń wchodzi w grę. Im więcej punktów tym lepiej, oczywiście nie bez znaczenia jest, jak są wobec siebie usytuowane. A do Autora. Zbychu ma moim zdaniem rację. Jednoczęściowy gmol, będzie wytrzymalszy i bezpieczniejszy. I jak będzie odpowiednio zacnej rury to nie ma zbyt dużego prawdopodobieństwa, że przytuli się do sprzętu, być może razem z kończyną kierowcy. Chcący dorobić coś w tym temacie mogą spróbować w Kuźni Motocyklowej. Wiem, że tam robią na wzór.

Wiesz moze o której się koncert zaczyna?Niby wejście od 15, ale chyba nie chce mi się garowac na płycie do np. 20.

No, gmole fajne. Gdzie, co i za ile? A szyba?Zobacz w katalogach Louisa albo HG, oni maja takie rzeczy i może sa zdjęcia moto z tym. Generalnie wygląda to jak dupa w lesie mówiąc szczerze. Jeszcze na czopka jakiegoś od biedy ujdzie, ale poza tym kicha. To juz lepiej odżałować na porzadną albo wcale. Jak moto chcesz opylić to przynajmniej częśc tej kasy może odzyskasz, zawsze to dodatkowe wyposażenie,

Pokwitowali Wam jakoś zawartość plecaka?

W zasadzie nijak. Po załatwieniu jej pastą postanowiłem poszukać firmy, która robi z pleksy jakieś duperele. W pobliżu mojego ówczesnego miejsca zamieszkania były takie firmy, ale jakoś nie palili sie do tego. mam taką pastę, teoretycznie właśnie do tego celu, ale w końcu sie za to nie wziąłem. Po całym dniu jazdy szyba jest ak ugnojona robalami, że nic nie widać:icon_mrgreen:

Może tak, każdy sprzęt daję więcej możliwości w miescie niż auto, ale cruisery z tej grupy sa najbardziej "oporne". Własciwości trakcyjne przy małych prędkościach, gabaryty wymagają więcej pewności i roboty. Nie Jak jest miejsce to się jedzie, czasem można złożyć sobie lusterko, czasem pot zimny leci po plecach jak gmole przechodzą centymetr od czyichś drzwi. Rynsztunek do miasta moim zdaniem najlepiej zdemontować, po co latać z tobołami. A doświadczenie przyjdzie z czasem. Ja na poczatku stałem grzecznie jak inni teraz nie stoję jak jest miejsce. Ostatnio jechałem za kolesiem na Fazerku, przeleciął az miło a ja utknąłem.

A jaki to jest ból, rozległy czy miejscowy?Taki jak przy ściskaniu czy jak przy ukłuciu?

Szyję masz osłoniętą w czasie jazdy? Bo jak Ci wicher hula wokół karku to mogło Cie zawiać. Żel rozgrzewający np. Feloran, taki bursztynowy. Ewentualnie smierdziele np. Ben Gay, Amol. Wcierać i nie szaleć. Termofor też dobra rzecz. Wygrzej sobie to i używaj kołnierza. Nowa pozycja też może dawać wciry i trzeba przeboleć, ale może się pojawić przykurcz karku. Wzmocnienie karku czy przywyczajenie, jeden huk.

Wybór mają ogromny i ceny tez atrakcyjne, ale radzę kupowac od nich na bazarze, żeby dobrze pooglądać przed zakupem. Spodnie dla mojej zony, przysłane pocztą, maja zadrapania i kilka drobnych uszkodzeń.

Fajna sprawa, jakiś czas temu się tym interesowąlem, ale nie dowiedziałem się za wiele.

Ale o co to chodzi, mieszanka jest niewłaściwa?Jak przy ssaniu?

Miałem to samo i dokładnie tego samego sie dowiedziałem. Nic nie szlifowałem, dalej piskają ale dużo ciszej i hamują jak trzeba więc nic nie robię.

Z tego co wiem to Unia gwarantuje "wolny przepływ towarow i usług". VAt płaci się w miejscu zakupu. Nie wiem czy w przypadku różnicy w stawkach na korzyść kraju zamieszkania, można wybrac miejsce płacenia VATu, ale wszystko inne kupuje się z VATem w miejscu zakupu. Poza tym, jak ktoś chce kupić moto nowe z rynku niemieckiego to warto się zastanowić nad Bogusławskim i Moto-Importerem. Oni maja motocykle z krajów Unii, są tańsze, przywiezione i z papierami i nic nie trzeba robić ponad zwykłe procedury.

A skąd masz te informacje o nowym Dlu? Można to gdzięs przeczytac, zobaczyc te różnice i onowym modelu coś?

W dużym sztormiaku, silnik ten sam, grzebie się w elektronice. Jakiegos chipa się wymienia czy cuś. Mówili mi w serwisie jak byłem niedawno, że po zmianach z 98 robia 112KM. Na sto procent mówili o elektronice, ale co dokładnie nie pamiętam.

Na razie opracowałem uniki przed piorunami, reszta w bieżącym sezonie :wink: