Domel

Teraz w GSXF wiem że napewno był lany półsyntetyk...przebieg 24tyś km i też zalewam syntetykiem bez strachu.Poczytaj tematy o olejach tam jest opisane czemu w silnikach motocyklowych praktycznie nie ma żadnych osadów itp. jeżeli olej był regularnie zmieniany a w miare nowym motocyklu z małym przebiegiem jest to bardzo prawdopodobne.

Taaa napewno miałeś kilogramy nagaru i szlamu w nim.Ja bym pomyślał o lepszej ochronie silnika niż mineralny w sportowym silniku.Ja jakoś zalałem syntetyka do XJ z 92roku z przebiegiem prawie 50tyś km. po motulu 5100(a prędzej nie wiem co było)i jakoś nie bałem się że mi pół silnika wypłucze.

Co do przejechania 500km bez oleju to ktoś to tłumaczył że po spuszczeniu i tak ileś tam oleju zostaje w silniku i on jakoś smaruje silnik...w skodzie może całość spuścili albo inną ma konstrukcje ukł. smarowania...W GSXF przy wymianie oleju wchodzi 3,5litra(przy wymianie z filtrem) a na suchy silnik zalewa się 4,7litra czyli 1,2 l krąży w silniku teoretycznie bez oleju.

Miałem ją w XJ...K63 na przodzie i chyba k64 na tyle.Niektórzy narzekają na przyczepność na mokrym ja większych niedomagań nie zauważyłem.Przyczepność dość dobra...ogólnie opona bez rewelacji ale zarazem niezła zwłaszcza jak nie jest droga.Nie wiem ile kosztuje ale jak powyżej 220-250 to zobacz czy nie lepiej dorzucić pare zł i kupić Pirelli Sport Demon.Maxxisy też są niezłe a przy tym tanie.

Mam nadzieje że w temacie jeszcze nie pisałem....hmm WSK ok 3,5-3,8l/100km, MZ ok 5,5l/100km,XJ min. 4,9 max nawet nie wiem ale autostrada i te klimaty to pod 7l/100km ale średnio 5,2-5,5l/100km, GSXF hmm narazie zrobilem z 1000km jesienią ale wychodziło średnio 6-7l/100km

TBN czyli miara substancji myjących w tym oleju jest 8 więc na poziomie tak popularnego semisyntetyka motula jak 5100 więc pomijając fakt że mała szansa na osady w silniku to i tak są na poziomie półsyntetyków.Co do samego orlenu to parametry ma dobre a większość co krytykuje to dlatego że to orlen a nie że jeżdziło...choć szczerze to też mam obawy zalać(i dlatego wleje co innego) i go sprawdzać na moim silniku a brakuje wielu opinii osób które dużo na nim jeździły.Ja narazie spotkałem chyba dwie które chwaliły a żadnej która by go krytykowała po tym jak jeździła.

http://www.autotech.sklep.pl/index.htm Poczytaj w archiwum było sporo tematów o tym.

Ja mam Sidi Vertigo i jak jest gorąco to nie powiem,przyjemnie nie jest zwłaszcza gdzieś przeciskając się przez miasto powoli,ale pewnie w każdym bucie by było gorąco.Ale jak się wyjedzie,otworzy wywietrzniki to nie jest najgorzej a jakoś cykam się jeździć bez ubioru motocyklowego...w gipsie pewnie też nieźle grzeje :smile:

W komarku odkręciłem końcówke tłumika,w środku takiego smolistego nagaru było aż grubo,wlałem benzyny i podpaliłem,stosunkowo długo się paliło,troszke strzelało,potem obstukałem i nagar się wykruszył :smile:

Lej Hipol,moc mała nic się nie stanie...ja we wszystkich sprzętach od komara przez WSK i wpierw w mz mialem Hipole w przekładni i wszystko bylo ok,potem w MZ wlałem jakiegoś mobila to jedyna róznica to może lekko odczułem poprawe i sprzęgło mniej się ciągnęło po nagrzaniu oleju stojąc w korkach.

R2 to jednak jest do 2T a nie 4T i nie do przekładni ale mieszanki.

No co do wpływu na wygraną Stonera-Ducati to się nie wypowiadam bo nie wiem jakąDucati ma przewage technologiczną.Rossi jakoś już mniej walczy niż kiedyś,nie goni za wszelką cene itp...zwłaszcza że poza oponami ma taką samą maszynę jak Lorenzo a jemu ładnie szło.Ale przynamniej przez połowe wyścigu jakaś walka była,nie rozciąga się wyścig aż tak szybko jak kiedyś.Choć elektronike mogli by ograniczyć żeby to naprawde kierowca wygrywał a nie tylko motocykl.

Treningi podobno będą ale połączone amatorów i zawodników .Ale jakoś tego nie widze bo niebezpiecznie będzie.

Ale nie wiem jak to teraz ale prędzej i tak coś trzeba było dać do urzędu skarbowego tyle że się nic nie płaciło przy wartości poniżej 1tyś zł.

O ile dobrze mi isę wydaje to gdzieś czytałem zalecanym olejem do Vroda jest 20W50,do innych HD też..domyślam się że HD produkuje(znaczy się wypuszcza pod swoją marką)taki olej.Dziwnym trafem nowoczesny silnik,zaprojektowany niedawno musi jeżdzić na oleju które w większości są olejami mineralnymi(bo jedynie kojarze Motula 7100 który jest syntetykiem o tej lepkości)Do chłodzonego cieczą silnika spokojnie by styknął olej 10W40(jeżeli nie zakłada się z góry innego oleju)a jednak zalecają xxW50.Nie mówiąc o "Suzuki zaleca stosowanie olejów Shell" itp......czysty marketing.

No sportowe turystyki a nie sporty bo toru to one raczej nie zawojują.Stworzone są raczej do szybkiej jazdy autostradą itp.

Od R6 ma dopiero od 2003 roku chyba(albo gdzieś w tej okolicy) prędzej od Thundercata miał no i przekonstruowany.Co do motocykla z 7-8tyś(o ile masz już cały ubiór!!!)to pomyśl o Bandicie(zwłaszcza że o dobrego Fazera za tyle kasy może być cięzko)...jest mocny ale zarazem jeszcze nie jest to 100KM więc troche lepiej dla początkującego a naprawde wątpie żeby szybko się znudził.Co do pozycji to na sportowych zwłaszcza jak jesteś wyższy nie jest za ciekawa pozycja,nie wiem jak na dłuższych trasach bo w sumie pęd powietrza prostuje troche i nie jest tak źle ale po mieście szybko ręce itp zaczynają boleć.Moja GSXF nie ma ekstremalnie sportowej pozycji(choć jest dość mocno pochylona) i na mieście idzie to odczuć, raz jechałem(i to niezbyt długo)na daytonie 675 i szybko zaczałem odczuwać ręce.I tak jak ktoś pisał najwygodniejsza pozycja to nie ala HD prosto jak na krześle bo kręgosłup dostaje troche przy twardych zawieszeniach ale lekko pochylona.

Linke też trzeba odczepiać?? Ja właśnie myśle czy samemu się za regulacje brać,czy jest dużo roboty,dobry dostęp itp.?Bo jak sobie przypomne moje walki z pokrywą zaworów w XJ jak nie zdejmowałem plastików(tu chcąc nie chcą bym musiał),walkę z uszczelką która i tak ciekła potem...to mi się odechciewa.A co do klucza kwadratowego to w Haynesie koleś przytrzymuje śrube kombinerkami.

No też mi się kojarzy że pół litra.A co do tego co kiler pisze to poziom sprawdzasz wykręcając śrubke na lewej pokrywie na wysokości dżwigni zmiany biegów albo troche pod.I jak z niej pocieknie olej znaczy że poziom jest prawidłowy.

No w miare obr. dostaje większego kopa a co do ślizgania sprzęgła to łatwo wyczuć jak obroty ci rosną ostro a prędkość nie aż tak bardzo,nie czujesz tego wyrywania do przodu znaczy że sprzęgło się lekko ślizga.Jeżeli w miare proporcjonalnie rośnie to i to, to wszystko jest ok.A co do śligania koła to podobnie jak ze sprzęgłem ale hmm czuć że to koło(w niedziele jeżdziłem to pare razy miałem lekkie uślizgi przez ten zimny asfalt i to czuć że koło) :crossy:

Jak nie znalazłeś...Midland przewija się w każdym temacie o olejach do 2T i nie patrz że piszą akurat nie o TZR.Opinie są raczej pozytywne...a co do drugiej części tak możesz zmienić marke oleju.

Ale GS 500 lepiej odpuść jak masz mało kasy...z jakiś względów kosztują one tak mało mimo że inne są droższe,lepiej kup zadbany starszy sprzęt a nie nowszy wyjechany.

No to jest chyba ekipa z angielskiego Fast Bikes albo Superbikes, jest ich pare filmików w necie(min. VTR,TL i Duca albo Busa,XX,R1 i ZZR)

Zgiera Honde kojarze choć nie powiem wiele jak jeżdziła.Mati miał 2x GSX400 też stare,tanie(sprzedawał o ile pamiętam za 3-3,5tyś zł) i większych problemów nie miał i dobrze jeżdziły.Ale rozumiem tych mówiących żeby nie kupować starej japoni bo po pierwsze jest to ryzyko...uda się albo mina się trafi,po drugie ubrania nie odkładaj na pózniej..na drogach coraz większy ruch itp i różnie w życiu bywa a moc i masa większa od Simsona.I kolejna rzecz to kwestia jak z dochodami masz...w sensie czy w miare regularne bo eksploatacja kosztuje sporo(jakiś serwis itp nawet te okresowe wymiany),czasem głupoty a sporo kasy idzie a wszelkie zaniedbania mogą zemścić się o wiele większymi wydatkami.Przede wszystkim jak będziesz oglądać sprzęta to pojedż z kimś kto się naprawde na tym zna...bo może okazać się że kupisz maszyne niby klocki i inne eksploatacyjne rzeczy sprawdzisz a jeżeli nie wiesz kiedy bylo robione albo że juz czas na to regulacja zaworów,dojdzie do tego wymiana łańcuszka np. bo poprzednik nie wymienił i juz masz conajmniej 500zl jak nie więcej w plecy.Rozumiem że chcesz japonie...jak pare lat temu kupiłem w końcu MZ to też szukałem japoni..mialem mniej kasy na to,japończyki były droższe choć zdarzały się za kase jaką miałem ale zbyt bałem się że trafie mine i będe oglądał motocykl a nie jeżdził i kupiłem MZ. Aha przy wyborze patrz raczej na modele polecane przez Zgiera.GS 500 to nawet jak będzie za taką cene to odpuść bo nic dobrego to nie będzie,w ogóle większe pojemności i egzotyczne modele odpuść bo mogą być problemy

No to jest ich strona ale coś się skopała.