Bandzior

Pochwale się na wstępie. Wczoraj stałem się dumnym posiadaczem torowej 750 K1 ;) czyli jeździmy razem w Pucharze :P Ciekawi mnie kto z nas wchodzi w temat :D Ustalenia w szczegółach mają się pojawić w listopadzie, jeśli ktoś będzie znał oficjalne dane wcześniej, niech tu napisze. Jak dotąd wiadomo, że ma być podział >600 i pow.600ccm, opony Dunlopa i dopuszczone gsx-r'y wszelkich pojemnosci i z wszystkich lat produkcji :D

gratuluję zakupu, mam nadzieję że spotkamy się na naszych siostrzanych maszynach w przyszłym roku na torze :D

Silnika bym się nie obawiał, moim zrobiłem niemal 40tys. i przy przebiegu bliskiemu 80tys nie stwarzał (nowemu włascicielowi nadal nie stwarza) problemów. Do wymiany kwalifikowały się: łąńcuch rozrządu, sprężyny dociskowe sprzęgła, ale to normalna sprawa eksploatacyjna. Sprężyny obowiązkowo do wymiany (lub tulejki w przodu, który dobijał juz po 35tkm), u siebie przy przebiegu ~45tys. zmienilem także tylna. Spalanie w cyklu mieszanym ok.6 ltr, moj "rekord" 8ltr przy zapinaniu 200kph po autostradzie z pasażerem i top-case'm Silniki z większym przebiegiem lubią sobie łyknąć nieco oleju.

zapewne przesądziła prędkość maksymalna (M3 bez ogranicznika) poza tym brava dla motocyklisty, za odwagę i ściganie się z autostradowymi prędkościami w jeansach :P niedawno, wracając z Berlina, ciąłem się z Mercedesem (klasy S? -ta opływowa kosmicznie wyglądająca limuzyna); katamaran odstawał na przyspieszeniach w całym zakresie prędkości, przy 250 kph zdawał się dziwnie zwalniać... :D mialem podobne szatańskie myśli :flesje: początkowo widząc nowy motocykl na fotach, targach, też się zachwycałem i planowałem zakup, ale jeździłem FZ1 i na dziś dzień szczerze nie polecam. Uwagi (porównując do mojej RN06): - (niedopracowany?) wtrysk, skutkujący denerwującym opóźnieniem reakcji na gaz - zdecydowanie mniej wygodna pozycja ("ciaśniejsza"); stwierdził to także właściciel testowanego konia, który równocześnie jechał moją maszynką - beznadziejnie gorszy środek obrotów :flesje: ; dopiero pow 10tys. zaczyna się prawdziwa zabawa trwająca do 14tys.rpm (FZS1000 kręci do 11,5), może na torze, jednakże jak często w codziennej jeździe... - kłopoty z mocowaniem tankbaga na magnesy (przednia część zbiornika jest plastikowa) - hamulce, zawieszenia (efektownie wyglądający upside down nie zrobił na mnie większego wrażenia), zwrotność-podobne. nie poczułem różnicy masy. Przegrany test w Motorradzie z CB1300 i B12 pokazuje, że FZ1 nie do końca nawiązuje do uniwersalnej maszyny sportowo-turystycznej jakimi są Fazer 600 oraz wcześniejsze (01-05) wcielenie kilofazera.

chyba też tak mam :buttrock: do tego własnie wypiłem z Nią dwa browary w garażu :biggrin:

potwierdzam,to zawracanie i jazda polu było Gosiu w pytke :icon_mrgreen: literek mimo większej masy też daje radę :clap: Stare Drawsko jest jak najbardziej warte uwagi. Miejscowość położona między dwoma jeziorami. Okolice to Szwajcaria Połczyńska z Doliną Pięciu Jezior + Trasa 100 zakrętów dla wymagających :buttrock: są tez w okolicy wieże widokowe. Pole namiotowe położone tuż nad brzegiem jeziora, dla tych z połamanymi kośćmi lub innymi dolegliwościami możliwośc noclegu w domkach. Dodatkowo organizowane sa turnieje rycerskie w ruinach zamku Drahim, warto połączyć nasz zlot z imprezą średniowiecznych ;) Jeśli zapadnie grupowa decyzja,mogę zająć się uzgodnieniami i rezerwacją terminu. Aha,tegoroczny "I Zlot" obył się bez wpisowego, znaczków, koszulek, etc. czyli na zasadzie spotkania forumowych znajomych, dosiadających słusznej maści rumaków, w miłym miejscu i dogodnym czasie - bylo superprzyjacielsko :offtopic:

od września treningi sa zarówno w pon. jak i wtorek. mnie niestety zabraknie :icon_mrgreen:

w sumie dobrze gadasz! silnik, mimo iz z pewnością "bardziej nowoczesny", wyglada niemal jak wyjęty ze sportowego brata, do tego -w czasach powszechnej anoreksji- motocykle przybrały na i tak niemałej masie?! w Banditach-olejakach kochamy ich dźwiek, ciekawe co uczynili dźwiękowcy Suzuki w tej kwestii w modelu K7 :icon_mrgreen:

w związku z dużym zainteresowaniem i przychylną aurą, treningi przedłużono na dwa kolejne poniedziałkowtorki października :icon_eek: 1:56 informacji na razie niezawiele, ale poprzedni trening wspominam miło :notworthy: grandys1 zwraca uwagę przygotowanie, śladem zachodnich sasiadów, opisu treningów na stronce :icon_eek:

osz w mordę, jeśli szczecińskie blachy, to zapewne mój sąsiad z traugutta :notworthy:

Miki, życzę Ci tego, by Gixxer Cup należal do Ciebie :icon_eek: :notworthy: :icon_eek: pozdrro!

U mnie o dziwo dokładnie odwrotnie :buttrock: zwykle takie sceny działały na mnie mocno zniesmaczająco i intensywnie zapadały w pamięć. Obecnie, po tym jak jakimś cudem przeżyłem motocyklowe zderzenie czołowe z autem (>200kph), mocno się znieczuliłem na podobne makabryczne widoki.

to może przy okazji jeszcze to: http://www.korkonet.i7.pl/forum/read.php?f=4&i=22123&t=19660 moja sprawa o wykroczenie, którego nie było :bigrazz: , to 18 miesięcy, 9 rozpraw + jedna odwoławcza. jednostka policji delikatnie mówiąc "zmodyfikowała" dokumenty, które trafiły do sądu. osądzono mnie za inne wykroczenie, niż zarzucane w momencie zatrzymania. wysoki sąd, mimo wielu nieścisłości, przyznał rację policjantowi, który w toku sprawy udowodnił (zaprotokółowano :biggrin: ) swoją nieznajomość przepisów :buttrock: :banghead: :bigrazz: wiem, że jak dotąd udawało Ci się w tego typu sprawach, ale albo ja mam takiego pecha lub też nie zawsze jest to regułą :biggrin:

skoro parking jest ubezpieczony, to imo przyjmuje za coś odpowiedzialność, w tym za zniszczenie mienia. nie dokonuj napraw przed oględzinami ubezpieczyciela. własciciel tu potrzebny nie będzie, sprawę zlikwiduje (lub nie) pzu. istotne co napisała policja w protokole, bo na tej podstawie będziesz dochodzić roszczeń. powodzenia, w razie czego juz teraz uzbrój się w cierpliwość, a w ostateczności wynajmij firmę od ściągania ubezpieczeń lub kancelarię ;)

było niedawno cos podobnego, choć niektóre opinie zastanawiają: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=54461&hl= na wstepie może napisz, co to znaczy "długa przerwa", czym wczesniej jeździłeś i "co" potrafisz :icon_razz: nie wiem czy mozna uzależniać bezpieczeństwo od pojemności; można wsiąść na 60-ciokilku konną, b.lekką ćwierćlitrową Aprilie RS i zrobic sobie lub/i innym kuku :notworthy:

jesli dobrze rozumiem, w przyszlym sezonie będziesz poprawiać czasy na kilofazera :notworthy: :biggrin: wczoraj koleś niesamowicie wymiatał na FZ6, więc obecność Gosi też jak najbardziej wskazana :) i tak nie było towarzystwa V2 do polatania, bo TL-Ry, VTRa i RSVa nie dawały zbytnio rady :icon_razz:

latam żółtym litrem, jak dotychczas wyjazdy z toru były nam obce :) apropos, na którym winklu jest wspomniana "kukurydza" ? :biggrin: sprzęt poskładasz, ważne że jesteś cały. czy to był uslizg tyłu na wyjściu pod trybuny? w temacie fotek, moze załapałem się na któryms w Waszym obiektywie :notworthy: :biggrin: w Szczecinie już pada, choc pierwszą mysla po przebudzeniu było zrobienie powtórki wczorajszego wypadu :)

na szczęście w litrze ten problem nie wystepuje :notworthy: jeżdżę regularnie z kilkoma Fazerami, widoczność moto z palącymi się dwoma światlami -chocby w lusterkach- jest zdecydowanie lepsza. słyszałem pogloski o problemach z elektrownia w opcji takiej wzmożonej "światlości", ale żaden aku jeszcze nie umarl :icon_razz: chłopaki zmieniaja którąś kostkę, jesli nikt z forumowiczów sie nie wypowie (Fazerman?), wybadam i napisze co i jak.

sporo paciaków dzisiejszego popołudnia, ale tak jak piszesz frekwencja wyjątkowo dopisała. bezpośrednio przede mną na małej wyszlifował czerwony Blady (chyba 954), ale obylo się bez strat w ludziach. Pilot Power na (moje) zakończenie sezonu torowego rytualnie zjechany do zera :notworthy: kolejne 700km przebiegu dziennego dopisane na konto Fazery. skoro przewiozła mnie bezpiecznie po torze ponad 1000km, na przyszły sezon odpuszcze jej cierpień, wskakując na jakąś sportową 600'tkę :icon_razz:

dziś kolejne 700km na koła, było przezarąbiaście!!! ekip sporo, paciaków także. najwięcej gleb przed trybunami oraz na obu patelniach. opona na (moje) zakończenie sezonu torowego rytualnie zjechana do zera :icon_razz: ps. Miłosz, żałuj, oj żałuj :notworthy: pps. szkoda Tomku-vel Mamucie, że tym razem nie udało nam się zgrać.

zależy do czego chcesz używać motocykla: Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro?? miasto/trasa/tor?? niedawno był temat o litrowych sportach, jest też trochę porównań w artykułach i na necie.

m.in. dlatego z przodu zawsze zakladam laczka 'sportowego' (Sportmax, Pilot Power, Supercorsa, etc). niewiarygodne złapanie przyczepności przy ~90kph po uslizgu przodu na żwirku w zakręcie oraz kilka innych sytuacji przekonało mnie do tego, iż dla bezpieczeństwa warto poswięcić kilka tysięcy przebiegu mniej. oczywiście stan, głebokość bieżnika nie podlega dyskusji :biggrin:

W ubiegłym roku byłem na torze Bandyta 1200, w bieżącym dużą Fazerą. Jak już napisano, nie liczy się sprzęt, a umiejętności i chęć konsekwentnej nauki ;)

ba! naturliś-dzieki za propozycję :flesje: może wystawisz ciężką artylerię i spotkamy się na torze? :D

BT020 :D odpada :flesje: