Bandzior

210pln to 3 baki paliwa (2 dojazd + 1 na torze) 40pln wjazdowe na tor, 12pln dwa redbulle, 10-xxpln cos na ząb w lokalnej knajpce + xxx na napoje (organizm dostaje w kość i się odwadnia). Sumując wyjazd ok 280pln. Dodatkowo kwestią indywidualną są opony, klocki, zestaw napędowy, zużyte podnóżki, etc.

jest też do wziecia tarcza hamulcowa przednia lewa do GSF600. szczegóły: PW.

Jak w temacie. mogłoby to być sposobem na pobudzenie lokalnej wewnątrzforumowej wymiany części/akcesoriów motocyklowych, gdyż pewnie nie wszyscy zaglądamy do działu "giełda". mam leżakujące i marniejące w garażu: - używany wydech BOS do GSF1200 (WVA9) może cos się komus przyda. szczegóły i wiecej info na PW.

również dzięki, miło było się znowu zobaczyć :P apropos-jak wyniki naszych drużyn siatkarskich? witaj animal, zapraszamy do powitalni - jestes tu nowy, wiec zgodnie z zasadami forum, napisz nam cos o sobie :banghead:

dokładnie :wink: stawiam ten sam warunek, pogodowy. trzebaby jakiś dodatkowy kufer zabrać, na tamtejszy miód pitny :icon_mrgreen: :icon_biggrin:

:icon_biggrin:

jestem za opcja templariuszy w starym drawsku :clap: miejsce sprawdzone, jest super. baza noclegowa bez zarzutu, wykapac sie mozna na miejscu w dwoch jeziorkach, a i zakretow dla żądnych jazdy nie brakuje :icon_evil:

wpadajcie od 21, powinno być trochę motoludków :flesje: PS yamahaha wykupiona, zaczynam nowe, superszybkie życie . . .

miałem B6N przez 40.000km. walka z wiatrem i wzmacnianie mięsni karku sprawiało mi wówczas radość :biggrin: jedynie jazda bez owiewki w deszczu, lub zimą nastręczałą kłopotów. Szyba akcesoryjna (miałem wysoką Givi) rozwiązywała problem, jednak uwłaczała urodzie motocykla. Jeśli interesują Cię trasy >200km i prędości przelotowe (nie maksymalne) pow. 160, imho powinieneś wybrać wersję S. PS polecam Ci serdecznie GSF w obu wersjach, sprzęt ponadczasowy, z silnikiem nie do zdarcia ;) świetnie ujęte :flesje:

pojeździłem nieco na kilofazera, mam trochę doświadczeń, więc niniejszym odświeżam wątek, celem edukacji potomnych ;). chyba ze mną coś mocno nie tak, zresztą rodzice zawsze tak twierdzili :flesje: ;) kul jeszcze się nie pozbyłem. chodzę z jedną, którą zamieniam w garażu na fzs. jeżdżąc od maja wykręciłem ~5 tys. km :banghead: Moje skromne spostrzeżenia po tak skromnym przebiegu. 1. Sprzet bardzo dobry do szybkiej turystyki. Jedynie seryjna niska szyba pozostawia nieco do życzenia (akcesoryjna koszt 130pln-już zamówiona, jest w drodze). Pozycja wygodna, nie tak bardzo jak GSF1200S, ale to była niemal kanapa. Moment obrotowy nie zmusza do wachlowania, ostatni bieg jedzie od 40kph, choć B12 dół miał lepszy. Może była to zasługa akcesoryjnego wydechu... 2. Spalanie w trasie poniżej 6l. nie zdarzyło się. Test Tomka Kedziora w "Motocyklu" imo mocno je wykoloryzował (4,5). Bandytą wchłaniało się co najmniej pół litra mniej ;) , przy adekwatnych prędkościach (+3 kufry+pasażer). Realne spalanie przy jeździe 120-200 to 6,7 ltr/100km. 3. Hamulce: bomba!! większe wyczucie niż w czymkolwiek, czym jeździłem. By zblokować koło trzeba po prostu chcieć, by zrobić endo-także :banghead: Zobaczymy jak z trwałością. 4. Zakręty: jest super, choć zbiornik mógłby być lepiej wyprofilowany w okolicy kolan (hołd dla Suzuk). Podnóżki szybko drą o asfalt i łatwiej zejść na kolano niż na turystycznych GSF :lalag: 5. Tor. W poniedziałek odwiedziliśmy poznański trening, urwanie tylko 2 sec. w stosunku do ubiegłorocznych jazd na dużym bandziorze jest wyłącznie zasługą mojej beznadziejnie słabej kondycji, połączonej z brakiem możliwości porządnego układania się w winklach (wybuchnięta noga rulez :banghead: ). Podnóżki dość szybko drą o asfalt, ale myślę, że sprzęt ma jeszcze spore rezerwy; nie pozamykałem przedniej opony. 6. Wyrzuccie seryjne ogumienie!! Po zmianie na Pilot Power FZS jeździ zdecydowanie pewniej. 7. Piony. Nadaje się, ćwiczyliśmy dwójkę i stoppie, nie sprawia problemu. Jednak z dbałości o moto i pełen obaw o konsekwencje przeholowania zaprzestałem tych praktyk. Do pełnego stuntu jest za mocna i zbyt ciężka. 8. Niemógłbym nie wspomnieć o światłach, które na łeb biją soczewki z bandytów. Długie także są wystarczające, lecz mogłby lepiej oświetlać obszar bliżej moto. Motocykl wymaga rozwagi prowadzącego i świadomości, że najszybsza poza FZ1 niesportowa litrówka Yamahy (choć chyba nie tylko tej stajni), nie jest sprzętem odpowiednim dla nowicjuszy.

na B12 z Węgier 1000km w 14 godz. ;) GSF600 '97, bez ingerencji w silnik-same regulacje, >70tkm (40tys. moich)

czy to to samo Tuczno, w okolicy Badnar (motoextreme w ostatni weekend), za Poznaniem?! bawiliśmy tam do poniedziałku ;) podaj szczegóły (możliwość noclegu, koszta,bezpieczne miejsce na moto)

cholera, zadziwiająco mało chromu ma fzs, ale chętnie bym się podłączył pod dyskusję i wspólne przejażdżki :flesje: ;)

sobie pojeździłem, pierwszy raz na fzs, po raz pierwszy na nowej nawierzchni i debiutancko od czasu crashu. czas poprawiony o 2 sec w stosunku do ubiegłorocznego, lecz kondycyjnie duuuużo gorzej :) ps. robił ktoś może foty??

sympatyczna knajpa, trzeba będzie częściej cumowac konie przy nabrzeżu :P

powodzenia robaczki i bawcie się cholera dobrze :icon_mrgreen: :lapad: :icon_mrgreen: :flesje:

super, napisz o której w sobotę wyruszacie, to może zgramy sie gdzieś na trasie.

to moze mala rundka połczyn-st.drawsko w najbliższy weekend? chętnie popróbowałbym nadążyć :D ps. jak zdrowie Twoje i maszyny?

moze chcecie zrobic nieoficjalny zlot/zjazd uzytkowników Fazer przy okazji 640 rocznicy zamku Drahim w Starym Drawsku 01-02.07? pisałem już o tym na forum HSz: http://forum.motocyklistow.pl/Zamek-Drahim-1-207-t50355.html kto kocha zakręty, nie będzie miejscem spotkania zawiedziony :D :D

Ledwie 3000km. Jednak jak na wciąż niezrośnięta nogę, uszkodzony kręgosłup szyjny i ciągłe dojścia do garażu o kulach, uważam to za nienajgorszy wynik :D

Gratulacje! i dzieki za wspólne latanie i imprezowanie, było zacnie :icon_mrgreen: => :) => :icon_evil: Najlepszego dla nowożeńców :D

witaj Haniu, powodzenia na forum i w drodze na prawko ;) :banghead:

Iris w GSF600 wytrzymał 8000km, bez gumowania, toru, etc. Wyjątkowa porażka :icon_mrgreen: W tych o których piszesz różnica ceny jest na tyle niewielka, że dla czystego sumienia wybrałbym RK.

fuuuu, Krzysiek, tak z własną SIOSTRĄ :wink: :biggrin: PS najlepszego Moby :biggrin:

a fuuuu, protestuję! zwykle czytam forum jedząc (wiem wiem, wrzodów się nabawię :wink: )