Qadrat

Sprawdziłeś ładowanie z obciążeniem i bez jak założyłeś tego Exide? Sprawdziłeś jaki jest pobór prądu przy wyłączonym silniku? Nieprawidłowa wartość ładowania oraz zwiększony pobór w stanie spoczynku jak najbardziej może zabić akumulator.

Nie te czasy żeby śmigać bez prawka. Kiedyś przy kontroli co najwyżej 5 stówek i tyle. Od tego roku policja już się nie cacka tylko z miejsca idzie wniosek do sądu i grzywna a to już idzie w tysiące złotych. A w razie jakiegoś zdarzenia drogowego to czy kiedyś czy teraz to zawsze było się w ciemnej dupie, tu się akurat nic nie zmieniło.

Masz prawie tego samego Rotaxa co BMW F650. Tam się trochę głowicami różnią ale reszta części taka sama. BMW ma to do siebie, że nawet najmniejszą pierdołę kupisz w oryginale do najbardziej egzotycznych modeli. Tutaj na schemacie masz tę tulejkę pod numerem 18: https://www.realoem.com/bmw/pl/showparts?id=0161-EUR-01-1995-E169-BMW-F_650_94_0161_&diagId=12_0775 Kopiujesz numer OEM do sklepu, ja zawsze zamawiam w autovoll, wyskakuje to: https://sklep.auto-voll.pl/12112343140.html Czyli tulejka to 15,58 zł plus wysyłka i w ciągu tygodnia masz paczkę u siebie.

Czyli co, było dobrze, zrobiłeś regulację zaworów i po tym zabiegu już nie jeździ jak przed regulacją?

Przewiń sobie do 2:30, masz ten sam silnik i tą samą awarię 🙂 Obejrzyj też pozostałe filmy tego Pana, tam pokazuje całą naprawę.

Nie chcę nic mówić ale kupiłeś motocykl typu supermoto i chcesz z niego zrobić sporta? Te motocykle są projektowane i strojone do zupełnie innego stylu jazdy i użytkowania niż sprzęty sportowe. Możesz spróbować policzyć na https://sprocketcalculator.com ile stracisz momentu / zyskasz prędkości na kombinacjach z zębatkami ale cudów nie oczekuj. Na szybko sprawdziłem i jak dasz z przodu ząb większą a z tyłu ząb mniejszą to już jesteś w plecy 10% na starcie a przy takiej małej pojemności odczujesz to dość mocno, zwłaszcza sprzęgło.

Daj mu na krótko prąd, jak się włączy to masz prawdopodobnie walnięty włącznik wentylatora (taki mosiężny, wkręcany w chłodnicę).

https://sprocketcalculator.com Jak zmienisz tylną zębatkę z 43 na 46 zębów to prędkość spadnie.

To chyba chodzi o jakiś tor crossowy w tamtych rejonach?

Widzę, że rozważasz nowe sprzęty - jeśli masz możliwość to udaj się do salonów i zrób jazdę testową na każdym z nich. Porównujesz motocykle o różnych mocach i przede wszystkim różnych typach silników, których charakterystyka oddawania mocy jest zupełnie odmienna. Dla mnie np. w turystycznej jeździe bardzo liczy się aby silnik max moc i moment oddawał przy dość niskich obrotach dlatego ja bym postawił na NT1100. Wspomniany wyżej R1250 RT to już dla mnie by był złoty środek na tle sprzętów, które wymieniłeś - ale cena w porównaniu do japońskiej konkurencji to po prostu kosmos.

No przy obecnej inflacji to nie licz na to, że zimą będzie taniej. Z resztą dobry sprzęt nigdy nie taniał "po sezonie".

Czy ja wiem, czy takie niedocenione? U nas akurat Kymco jest dość rozpoznawalne i ludzie się tego nie boją, w Łodzi np. dealerem Kymco jest dealer samochodów BMW 🙂 Ja to się dziwię, że w Polsce tak bardzo niedoceniana jest marka SYM, chyba największy producent skuterów na świecie. Mają naprawdę świetne skutery czy maxiskutery, jakościowo bardzo wysoka półka.

Dokładnie taki był mój zamysł. Sprzęt na miasto, który coś tam dynamiki będzie miał i jak będę na nim jechał w dżinsach i adidaskach to nie będzie wstydu. Celowałem w Beverly 500 / Scarabeo 500 żeby czasem zaskoczyć spod świateł niejedną osobówkę no ale w okolicy żadnego ładnego nie było a nie mam czasu na wycieczki po kraju. Odrzuciłem też sprzęty pokroju Burgmana 650 bo to są jednak bydlaki krążowniki z gabarytami Goldwinga, nie na moje potrzeby.

Im bliżej 40-stki tym głupsze pomysły przychodzą do głowy. Po blisko 25 latach spędzonych na motocyklach w końcu zapragnąłem skutera. Co prawda jeździłem ostatnio trochę na SYM Citycom 300 mojego brata ale dość długo wzbraniałem się przed własnym skuterem. No i nadszedł dzień 17 czerwca 2022, pojechałem obejrzeć Hondę SH300i, 2014r, była w świetnym stanie, na liczniku 49 000 km, do 48 000 km dosłownie wszystko robione w ASO Hondy. No i kupiłem. Jak ktoś zapyta "czy warto?". Warto! Prowadzi się jak po sznurku, świetna dynamika w mieście, świetna kultura pracy, spalanie 3,5 litra, wygodny. Co prawda pod siedzenie nie wchodzi kask integralny ale do kufra już tak. Jest wtrysk, jest ABS, jest CBS, są grzane manetki i szyba. No jak na razie jestem zachwycony tym sprzętem.

Jak nigdzie nie ma jak to są przecież uszczelki 37x45x4 które Honda stosuje chyba ze 40 lat albo i dłużej, numer OEM 18291-MM5-860.

To nie będzie legalne. Poczytaj sobie o homologacjach, szczególnie tym mykiem z E8.

To akurat jest typ motocykla, że niska osoba czuje się na nim lepiej niż wysoka. Spokojnie ogarniesz, gorzej by było przy wzroście 190 cm 🙂

Jak popuszczasz odpowietrznik i tłoczki się cofają to masz przewód do wymiany, puchnie. Gdyby tłoczki się cofały dopiero wtedy gdy popuszczasz śrubę przy pompie to wtedy by trzeba szukać przyczyny w pompie.

Najtańsza a zarazem najbardziej żmudna robota: kup sobie spray do czyszczenia styków oraz spray poprawiający przewodnictwo elektryczna. Rozpinasz każdą kostkę elektryczną, czyścisz, poprawiasz piny aby ciasno w siebie "wskakiwały", psikasz siuwaksem poprawiającym przewodność i spinasz kostkę. Jeśli są jakiekolwiek połączenia masowe to robisz tak samo. Robota na kilka godzin ale w 20 letnim motocyklu jak najbardziej wskazana. Ale na sam początek to zmierz napięcie ładowania bez obciążenia i z obciążeniem.

GS jeśli chodzi o wysokość kanapy jest niemal taki sam jak CBF (CBF 780 mm, GS500 790 mm). Mając 6000 zł spokojnie możesz rozglądać się za sprzętami typu CB500, GS500, ER-5. Albo XJ600 tylko to dość specyficzny sprzęt (głośny kosz sprzęgłowy, głośne cykanie zaworów, dziwne wibracje przy 3500 obrotów). Ale za to w XJ masz 4 cylindry, gładką pracę, mi się tym udawało schodzić ze spalaniem do poziomu 3,5 litra. Na pewno bez problemu znajdziesz GS-a, który nie będzie wymagał na start dużego wkładu, one do któregoś roku wychodziły z kierownicą typu clip-on a później już były na prostej kierownicy. Przymierz się, która bardziej odpowiada, prosta kierownica na pewno wygodniejsza do turystycznej jazdy, clip-on z kolei wymusza bardziej sportową, pochyloną pozycję z mocniej złożonymi ramionami. No i jest jeszcze stara, poczciwa Honda NTV 650 ale to już ciężki, ponad 220 kilowy kloc z silnikiem V2 i napędem wałem, bardzo toporna w prowadzeniu i bardzo specyficznie reagująca na gaz (szczególnie mocno się odczuwa hamowanie silnikiem po odpuszczeniu gazu). Ale za to niemal bezobsługowa lecz ciężko o niektóre używane części.

Wszystko kwestia budżetu. Jak masz pełne A to bym się nie zastanawiał nad 250 tylko poszedł w stronę jakiejś 500. Spali niewiele więcej a przynajmniej poza miastem utrzymasz sobie te 100 km/h bez wycia silnika. CBF przy stówce ma powyżej 7000 obrotów na ostatnim biegu o ile dobrze pamiętam i ten silnik 1 cylindrowy już trochę wtedy wyje. Dla porównania w takim GS przy stówce jest około 5000 obrotów ale 2 cylindry nie dają takiego efektu wycia jak singiel w CBF. Żeby nie było, nie szkaluję tego motocykla, CBF to świetny sprzęt, są z nim tylko 2 problemy: bardzo łatwo trafić na motocykl po nauce jazdy (jakieś 15 lat temu takie były w auto szkołach) oraz bardzo mała dostępność części używanych. GS masz do wyboru na pęczki a w razie czego używane części są za bezcen dostępne od ręki.

Starą XT kupić w rozsądnych pieniądzach to jest wyczyn. Te po 5 - 6 tys. zł to paździerze nadające się od razu na stół i totalny remont od A do Z. A jak ktoś ma ładną to woła > 10 tys. zł co wg mnie jest ceną nie do przyjęcia biorąc pod uwagę co ten motocykl oferuje. Sam szukam dla siebie XT poniżej 1990r (najlepsze XT-etki i zajebiste wspomnienia z młodości) i co się tylko pojawi w łódzkim to jadę oglądać. I niestety, jedyna opcja to kupić jakąś w średnim stanie i wyremontować. A co do starych Afryk czy Bigów - jak ktoś szuka sprzętu do jazdy to lepiej odpuścić ten temat, ceny nie adekwatne do tego co te sprzęty oferują. W tych samych pieniądzach można mieć sporo nowsze i równie niezawodne sprzęty. No chyba, że chodzi o chęć posiadania któregoś z ww. modeli - to inna sprawa 🙂

Nie kupuj ciężkich kloców o dużej pojemności bo będziesz tego żałował i się męczył na piachach czy w lekkim terenie. Mi tam najlepiej w takich warunkach jeździło się sprzętami co ważą po około 120 kg i mają 30 - 40 KM mocy. Na koło z gazu z 3 biegu to dawno temu podnosiłem DR350. Jak szukasz wrażeń to jest EXC 525, kilka razy tym jeździłem, to jest szatan, wolałem jednak coś pokroju DRZ. Przynajmniej ja w terenie nie wykorzystywałem nawet połowy tego co 525 oferuje. A kupować taki sprzęt tylko po to żeby na prostej szutrowej drodze odkręcić gaz i podnosić koło o tak trochę lipa...

Pamiętaj, że tam masz dwa gaźniki. Wystarczy, że do jednego z nich dostał się syf i będzie taki efekt. O ile dobrze pamiętam to filtr paliwa nie jest tam przewidziany i samodzielne jego dołożenie może przynieść więcej problemów niż korzyści (gaźniki zasilane grawitacyjnie). Wg mnie ten silnik pracuje tak jak by miał za mało paliwa. Sprawdź jakie są świece, czy czarne, czy mokre?

Technika, technika i jeszcze raz technika. Jeździłem wiele lat BMW F650, bliźniaczy model do tej Pegaso. Nie przypominam sobie żebym ronda pokonywał na 1 biegu. Dwójka z lekkim gazem, odpowiednia prędkość i pochylanie się. Duży silnik 1 cylindrowy niestety ma trochę specyficzną pracę, zwłaszcza od dołu i próbowanie jazdy na jedynce po rondach czy w zakrętach może źle się skończyć. Zwłaszcza jak będzie trochę piasku na asfalcie czy po deszczu 🙂 A jak na dwójce zbyt mocno szarpie to sprawdź czy masz odpowiednio naciągnięty łańcuch, czy jest równomiernie rozciągnięty oraz stan gum w zabieraku pod zębatką - te gumy były słabym punktem.