Qadrat

Do rekreacyjnej jazdy taka DR 125 spokojnie da radę - ale wystarczy pojechać na jakąś żwirownię czy w miejsca gdzie są strome podjazdy wymagające szybkiego rozpędu i niestety, niedostatki mocy w DR dają o sobie znać 🙂 Motocykle 125 to cała moja nastoletnia młodość od 15 do 19 roku życia, miałem tego sporo i najlepiej wspominam DT 125. Posiadałem taką przez 3 lata, po zakupie zrobiony remont na porządnych częściach, dobrze dotarta, tanio nie było ale frajdy dużo - no bo w końcu odblokowana to jakieś 27 KM. Później zrobiłem przesiadkę na DR 350 i tak naprawdę nie odczułem żadnego przeskoku mocy, jedynie na plus było to, że DR miał dużo lepszy dół niż DT - ale za to jak DT się wkręciła na obroty to miałem wrażenie, że rwie do przodu lepiej niż DR.

Do tych wymagań to chyba tylko jakieś odblokowane 125 2t typu DT125 czy KMX125. Teoretycznie odblokowana to już nie będzie legalna na kat. A1 no ale cóż.

https://oem-parts.hu/pl/parts/piaggio/x9-125/2006/x9-125-evolution-potenziato-noabs-e2-2006-emea/electrical-system-rear-headlamps-turn-signal-lamps

CBR650 ma akurat 70 kW (niecałe 94 KM, niektóre źródła podają, że te pierwsze były ciut słabsze) więc po zablokowaniu do 35 kW idealnie się pasuje w kryteria A2 - czyli pierwotna moc nie może przekroczyć dwukrotności tych 35 kW. Stosunek mocy do masy też wychodzi poniżej tego ustawowego 0,27 KM / kg więc ładnie się łapie pod kategorię A2.

Szkoda, że ograniczasz się koniecznie do 4 cylindrów bo w ostatnich latach chyba każdy producent dorzucił do swojej oferty sporty o pojemnościach 300 ccm. CBR300, R3, Ninja 300 czy RC390. Tylko tam masz albo silniki typu twin albo singiel jak w KTM. Ale podobno na torze bardzo fajnie się tym jeździ.

ZXR400, ZZR400, CBR400 to już raczej białe kruki. Rozejrzyj się za CBR650, zablokowana idealnie mieści się w zakresie A2.

Weź no trochę dyskretniej trolluj bo za dużo trollingu w jednym poście, z grubej rury poszło i za mocno rzuca się w oczy...

Sprzetów w garażu to mam sztuk 4 😄 Akura ten "problematyczny" akumulator siedzi w skuterze, SH300i.

Pewny i to bardziej niż kobity, sprawdzany na 3 różne mierniki w tym jeden taki lepsiejszy Sonel.

No nie wiem czy się cieszyć... Nie za duże napięcie? Nic nie uszkodzi? Ponad 13V po całej nocy stania to chyba trochę za dużo?

Może to nie będzie typowy problem z ładowaniem - ale mam pewien problem i nie wiem jak to ugryźć. Kupiłem jesienią akumulator Exide AGM. Akumulator przyszedł suchy z gotowym pakietem do zalania. Zalałem, odczekałem chyba ze 3 godziny, zakryłem wlewy i kolejnego dnia wsadziłem do motocykla. Sprawdziłem ładowanie, pokazało przy włączonych światłach ~14,2V. Zrobiłem trasę około 300 km i następnego dnia zanim włożyłem kluczyk w stacyjkę to mierzę napięcie na klemach a tam 13,1V. Pogoda już nie dopisywała więc więcej nie jeździłem, akumulator do ciepłej piwnicy, Po prawie 3 miesiącach stania bez ładowania idę zmierzyć a tam 12,95V. Niech mnie ktoś oświeci ale to chyba trochę za duże napięcie akumulatora? Coś jest w nim uszkodzone? Reklamować?

Wyregulowane gaźniki na nieodpalającym silniku? Iskra oczywiście jest? Świeca mokra po próbach odpalenia? Po dłuższych próbach kręcenia nie następuje strzał w wydech? No i akumulator - w jakim stanie? Bo akurat do tego Rotaxa musi być żyleta, jak tylko następuje zbyt duży spadek napięcia pod obciążeniem to zapomnij o odpaleniu. 7 lat jeździłem na sprzęcie z takim Rotaxem więc zdążyłem się na nim poznać niemal na wylot 🙂

Ja bym nawet nie jechał tego oglądać. Cały malowany i to na odpierdol. Tam się musiała dziać ciekawa historia. Nie za te pieniądze. A jak już tak bardzo będziesz chciał to 6000 zł można mu za to zaproponować o ile pod plastikami nie będzie wesołej twórczości domorosłego spawacza.

Spotkać może w każdym z motocykli wymienionych w tym temacie. Tylko są takie, w których serwis według sztuki kosztuje dużo więcej niż w innych modelach (patrz: WR na tytanach). Dwa lata temu pogoniłem za 12 500 zł EXC 450 RFS, gotowy do jazdy bez wkładu na start, teraz za tyle to nie ma co szukać. Chyba już lepiej kupić coś uczciwie opisanego do remontu i dać z 8000 zł.

Może jakiego EXC 450 z RFS wyrwiesz za 12 000... Ale czego byś nie kupił w tych pieniądzach na obecne czasy to będzie i tak sporo do włożenia na start.

Z dnia na dzień tak się stało?

Do sprawdzenia TPS. Może się okazać uszkodzony a może wystarczy tylko procedura ustawienia na nowo. Znajdź serwisówkę i tam powinna być opisana cała procedura.

Naciągasz tak żeby z jednej i z drugiej strony wahacza na podziałce była ta sama wartość. A jak chcesz żeby to było zrobione perfekcyjnie to kup sobie przyrząd do sprawdzania osiowości tylnego koła. Wtedy będziesz miał idealnie ustawiony łańcuch pod względem zębatek.

Przecież w każdym motocyklu będzie podskakiwał łańcuch i szarpał jak go dasz na stopkę, wrzucisz bieg i puścisz sprzęgło. Jak motocykl stoi na kołach to poprzez ugięcie wahacza łańcuch dodatkowo się napina. Możesz co najwyżej sprawdzić czy jest równomiernie wyciągnięty na całej długości. A jak dochodzi stukanie podczas jazdy to raczej wina zębatki / zębatek.

Pod siedzeniami rozsyp luzem po 3 kg żwirku dla kotów. Wilgoć zniknie.

A to było w jakiś sposób blokowane?

Przy tym wzroście to przymierz się do tego Dragstara 650, duże szanse, że już po samej przymiarce odpuścisz sobie ten motocykl 🙂

To kup 125 enduro w dwusuwie, odblokujesz to będziesz miał coś koło 28 KM, to już jako tako jedzie. Co prawda nie będzie to w pełni legalne z prawem jazdy A1 no ale coś za coś.

Te "lepsze" mają nie tylko dwa tarczowe hamulce ale też chłodzenie cieczą i gdy ktoś zechce być trochę mniej legalny to po odblokowaniu oferują dość fajne osiągi jak na 50 ccm. No i do niektórych modeli jest cała masa gratów tuningowych gdzie nakładem kilku tysięcy złotych da się zrobić skuterek co poleci ze 120 km/h. Kosztem spalania jakieś 10 litrów na setkę 🙂

Pod przeróbki to nie bierz żadnych 4-suwów a już na pewno nie chłodzonych powietrzem i nie na wtrysku. Aprilia SR 50 LC, Yamaha Aerox czy starszy Speedfight w wersji LC i na gaźniku. Po prostu dwusuw na gaźniku i chłodzony cieczą. Coś z tych co wyżej wymieniłem do nich jest masa gratów tuningowych i są to najlepsze bazy pod przeróbki. A tak swoją drogą skoro chcesz się bawić w zmianę pojemności to nie lepiej kupić coś co ma w standardzie te 200 - 300 ccm? Koszta tuningu skuterka 50 ccm to będą kwoty rzędu 2 - 3 tysięcy a co do czego to będzie miał osiągi na poziomie fabrycznego skutera 125.