Skocz do zawartości

Qadrat

Forumowicze
  • Postów

    2408
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Treść opublikowana przez Qadrat

  1. Qadrat

    Zakup Laguna vs Focus

    Bo kupiłeś z silnikiem benzynowym, dlatego masz spokój :) Lagunę II z "legendarnym" silnikiem 1.9dCi miał mój kolega z pracy. Rocznik auta 2002. Kupił ją w 2006 za ponad 40 000zł, sprzedał w tym roku za 5000zł. Przebieg oryginalny 260 000km. Jak czasami zaczynał opowieści, co robił przy tym aucie, jakie miał awarie to aż ciarki przechodziły. Przy silniku to zmieniał chyba wszystko co się dało (m.in. 3x turbina). Jak czasami za nim jechałem to była czarna zasłona dymna, aż zderzak przy wydechu był okopcony. Piła litr oleju na 1000km. Co jakiś czas na zegarach zapalały się wszystkie kontrolki i auto gasło. Z tą choinką nie poradziło sobie nawet ASO Renault, robili jazdę testową i 2x im to wyskoczyło. Cały dzień się zajmowali autem i nie mogli dojść, w końcu oddali koledze samochód z komentarzem "no niestety, nic nie poradzimy, musi pan tak jeździć". Ręce opadają... W momencie sprzedaży auto miało sprzęgło z dwumasą do wymiany, skrzynia biegów też (wypadająca trójka), centralny zamek zamykał drzwi jak mu się podobało, no po prostu ruina. Jedyny plus tego auta to blacha.
  2. Przy chińczykach kiedyś sporo robiłem (składanie), teraz mam mało z nimi do czynienia. Może nie tyle się psują co zużywają kilkukrotnie szybciej niż sprzęt z wyższej półki. Jako przykład podam jakiegoś Rometa 125, sąsiad, starszy pan, wstawił mi go miesiąc temu, żebym mu wszystko posprawdzał przed sezonem i powymieniał co trzeba. Motocykl 4 letni, przejechane ~4000km. Łańcuch i zębatki kwalifikowały się na śmietnik, zawory głośno klepią (a ustawione jak książka nakazuje), łańcuch rozrządu też domaga się wymiany, połączenia elektryczne prawie wszystkie do poprawki - tylna lampa żyła własnym życiem, musiałem czyścić i zabezpieczać kostki. Na łączeniu silnika wyciek, po nocy stania pojawia się pod motocyklem kilka kropli oleju. Notoryczne było rozkręcanie się różnych śrubek pod wpływem wibracji ale to mu zrobiłem w zeszłym roku przez montaż podkładek sprężynowych czy użycie kleju do gwintów. Akumulator był do wymiany po 2 sezonach. Trzeba też bardzo uważać na gwinty bo są delikatne, nie potrzeba dużej siły żeby je uszkodzić. Niby się nie psuje - ale czy przy takim przebiegu powinny występować ślady zużycia? Wg mnie nie. Dla porównania mam 20 letni motocykl i od zeszłego maja zrobiłem nim już 12 000km, nie robiąc w nim nic prócz 2 krotnej wymiany oleju oraz profilaktycznej wymiany płynu hamulcowego i chłodniczego. I teraz wypada sobie odpowiedzieć na pytanie: jak taki chińczyk będzie działał, mając 20 lat i nalatane kilkadziesiąt tysięcy kilometrów?
  3. Wrzuć na serwer zewnętrzny np. http://postimg.org/ i następnie skopiuj i wklej tutaj kod, który opisany jest jako "Miniatura dla forum (1)", wklejaj kolejno zdjęcia oddzielając spacją. Jak ktoś potem kliknie na forum w zdjęcie to otworzy mu się w pełnym rozmiarze.
  4. Widocznie inaczej rozumiemy pojęcie "dobry przedni hamulec" ;)
  5. Czy zdławiona to sprawdzisz po prędkości jaką jesteś w stanie rozwinąć. Jak daje radę bez problemu osiągnąć 180km/h to wersja bez dławienia. Mi się udało rozbujać do 204km/h ale wymagało to sporego odcinka drogi, prędkość odczytana z nawigacji bo licznik miałem w milach. Do 180km/h szła jednym tchem. Co do hamulca przedniego - jak masz XJ na jednej tarczy z przodu to musisz pogodzić się z kiepskim hamulcem, wada tego motocykla. U siebie miałem dwie tarcze, sporo pomogła wymiana płynu hamulcowego. Miał taką konsystencję jak by ktoś go przez 10 lat nie ruszał. Przewody w stalowym oplocie też ponoć w przypadku XJ robią dużą poprawę. Z którego roku kupiłeś motocykl?
  6. Monster w identycznym malowaniu jeździł w nocy z 16 na 17 maja po Łodzi, ul. Kopcińskiego i okolice. Akurat zwróciłem na niego uwagę po charakterystycznym dźwięku z wydechów, tego nie da się pomylić z żadnym innym motocyklem.
  7. Luz to normalna rzecz, tak ma być. Jak siedzisz na motocyklu, lekko go popchniesz do przodu lub do tyłu, wciśniesz mocno przedni hamulec i wtedy słyszysz stuknięcie to raczej będzie łożysko główki ramy.
  8. http://forum.motocyklistow.pl/index.php/topic/121182-diagnoza-krzywej-tarczy-hamulcowej/ Czyli w skrócie - zamiast na ślepo wymieniać tarcze to daj je na sprawdzenie czujnikiem zegarowym. Podobne objawy daje też felerna przednia opona.
  9. Zanim zaczniesz głębiej drążyć temat to kup świece Denso X27ESR-U. Sztuka kosztuje w granicach 10zł a całkiem możliwe, że po wymianie na Denso będzie ok :)
  10. Jak ktoś wsiada na pierwszy w życiu motocykl to nawet 30KM będzie dla niego mocne w porównaniu do samochodu. Ja jestem zdania, że jak ktoś wcześniej ogarniał nawet zwykły skuter to motocykl typu Bandit 600 również bez problemu ogarnie.
  11. Skoro nie mają doświadczenia to po co się wypowiadają? Nie bierz 125ccm bo po przejechaniu 500km braknie mocy i sprzęt się znudzi. Jakaś 600tka co ma nie więcej niż ~80KM powinna na początek wystarczyć, przez 2 - 3 sezony mocy nie będzie brakować. A później albo zostaniesz przy tym co masz albo coś mocniejszego, zależy od umiejętności.
  12. Czy ja wiem, za 4000zł coś do pojeżdżenia się już kupi. W zeszłym sezonie za 5000zł kupiłem BMW F650, którym to zjeździłem już spory kawałek Polski, jakieś 12 000km. Ciuchy akurat miałem bo to nie mój pierwszy motocykl, doposażenie w kufry, szybę i stelaże pomijam bo to nie jest nic obowiązkowego tylko mój kaprys. Wszystkie wydatki sobie notuję i wyszło, że serwis tego motocykla wyniósł mnie do dnia dzisiejszego 645zł ( m.in. 2x wymiana oleju, filtra, tarcze i sprężynki sprzęgła, guma zabieraka, płyn chłodniczy, hamulcowy, świece, fajki). Koszty robocizny odpadają bo wszystko robię sam - chyba wstyd by było dawać do mechanika taki prosty motocykl jak się ogarnia podstawy mechaniki. Miałem akurat to szczęście i kupiłem motocykl z oponami w idealnym stanie i napędem w połowie naciągu więc te koszta odpadły. Zgadza się, jak 4000zł jest budżetem na motocykl + ciuchy + serwis to nie ma co się pakować w coś takiego, ale jak tylko na motocykl to już coś można oglądać.
  13. Dasz radę bo masz odpowiedni wzrost i bez problemu obiema stopami dotkniesz ziemi. O wiele większy problem by miała osoba o wzroście np. 160cm i wadze 80kg bo co mu z tej masy i siły jak nie jest w stanie się podeprzeć :) Budżet już zwiększyłeś czy nadal coś do 4000zł? Bo jak tak to o ładnym jajku zapomnij, w takich pieniądzach to prędzej znajdziesz GSX-F imbryk (czy tam czajnik, różnie to nazywają).
  14. Qadrat

    Skuter

    Nie baw się w tandetną chińszczyznę tylko kup coś normalnego: Honda, Yamaha, Suzuki, Aprilia, Gilera, Peugeot, Piaggio. Jak coś ze średniej półki to rozejrzyj się za tajwańskimi Kymco i SYM. Chińszczyznę typu Romet, Keeway, Kingway, Junak czy cholera wie co tam jeszcze wymyślili to sobie odpuść. Swego czasu składałem to badziewie i skoro często nowe części w paczkach były już uszkodzone to odpowiedz sobie na pytanie, co to może być warte jeśli opuszcza fabrykę w takim stanie.
  15. Taki trochę "egzotyczny" u nas. Moja rada - jak masz możliwość szukania czegoś innego to nie kupuj RFki. Miałem to przez 2 sezony. Pali sporo jak na swoją pojemność (na trasie poniżej 7l nie zszedłem, 10l w mieście to standard, przy pałowaniu pod czerwone pole to i 17l potrafił spalić). Mało części używanych i w kosmicznych cenach. Sporo części do dostania tylko w ASO (ale nie zawsze - Suzuki w Łodzi nie było w stanie sprowadzić mi iglic do gaźników). Mój miał spory apetyt na olej. Żeby nie było - zalety też są: dobra ochrona przed wiatrem, dość komfortowy, silnik elastyczny (idzie od samego dołu), dynamiczny. No i stylistyka - RFka bazowała na wyglądzie Ferrari Testarossa i nie da się jej pomylić z żadnym innym motocyklem.
  16. Jeśli jest tam ssanie automatyczne to weź je odkręć i podepnij na krótko pod 12V. Jak sprawne to zacznie robić się ciepłe i po pewnym czasie wysunie się iglica (wysunięta iglica = ssanie zamknięte). Przerabiałem taki sam problem w Aprilii SR50 - u mnie winowajcą było ssanie ale nie uszkodzone tylko poprzedni właściciel źle je poskładał i było cały czas w pozycji zamkniętej.
  17. W Pegaso siedzą chyba te same gaźniki co w Suzuki GS500.
  18. Nie wiem jaki tam masz budżet ale nie lepiej kupić coś pokroju Suzuki GN 125?
  19. VW Caddy 2.0 SDI - w baku było może z 5l ropy, żona dolała mu do pełna benzyny. Samochód po 2km zgasł. Po spuszczeniu benzyny, wymianie filtra paliwa i zalaniu ropy odpalił i jeździł jak gdyby nic. Taki jest skutek jak kobieta jeździ całe życie benzyniakiem i jednorazowo wsiada w diesla :) Dzięki temu paliwa do kosiarki miałem na cały rok.
  20. Benzyna niszczy gumę. To samo tyczy się WD40 i innych pochodnych sprayów.
  21. Jak nie wiesz - to się nie wypowiadaj. Brak uprawnień i jesteś sprawcą kolizji = poszkodowany dostanie pieniądze z OC sprawcy (czyli twojego) ale ubezpieczyciel co do grosza ściągnie sobie wypłaconą należność. Brak uprawnień i jesteś poszkodowanym = ubezpieczyciel sprawcy odmówi ci wypłaty odszkodowania. Mało tego - jak sprawca jest kumaty to może to rozegrać tak, że jeszcze będziesz mu płacić za naprawę jego auta bo nie mając uprawnień nie masz prawa poruszać się takim pojazdem. U mnie w rodzinie był przypadek numer dwa. Kuzyn jechał 125/50, brak A1 (była tylko karta motorowerowa), sprawca wymusił pierwszeństwo z podporządkowanej. Była policja bo kuzyn trafił do szpitala. Rzeczoznawca przyjechał, od razu wykrył przekręt w papierach (nie dziwię się bo na cylindrze jak byk była wybita pojemność, na plastikach też). Warta odmówiła wypłaty odszkodowania. Z inicjatywy sprawcy sprawa trafiła do sądu i w ostateczności wyszło tak, że kuzyn został z motocyklem do kasacji i wyrokiem sądowym nakazującym zapłatę za naprawę auta sprawcy. Nie interesuje mnie, że ktoś coś gdzieś słyszał itp. - ja to wszystko wiem z życia i nikt mi nie wmówi, że może być inaczej ;)
  22. XJ600 to motocykl, który po prostu trzeba polubić bo ma dużo dziwactw. Walący kosz sprzęgłowy (nie stukający, po prostu walący na wolnych obrotach), przy 3500 obrotów motocykl wpada w ogromne wibracje i wszystko drży - a to są obroty przy których się jeździ podczas spokojnej, miejskiej jazdy, mnie to bardzo denerwowało. Celuj w roczniki od 1998 wzwyż bo miały wprowadzone sporo ulepszeń: grubsze lagi, 2 tarcze z przodu, pompa paliwowa, sporo wygodniejsza kanapa, ładniejsza czacha. Miałem taką XJ w wersji S, 1999r, miło wspominam bo jak na rzędową czwórkę to silnik był bardzo elastyczny, 6 biegów, spalanie malutkie (w mieście 5l to żaden wyczyn, na trasie do 120km/h udało mi się osiągnąć 3,7l). Moja miała tę wadę, że lubiła sobie wypić oleju. Silnik chłodzony powietrzem z malutką chłodniczką olejową (którą sporo osób wywala bo cieknie na łączeniach przewodów - a wystarczy tylko kupić nowe miedziane podkładki za złotówkę) i o przegrzanie nie trudno, stąd apetyt na olej w niektórych sztukach. Warto przegonić ją na czerwone pole i po zatrzymaniu obserwować czy nie puszcza niebieskiego dymka. Możesz też rozejrzeć się za CB500 bo wg mnie to jest o wiele lepiej dopracowana konstrukcja od XJ600. No i jeszcze jest Bandit 600, trochę mocniejszy od XJ ale również lepiej dopracowany.
  23. Chodzi o to, że w razie kolizji czy wypadku jak sprawa wyjdzie na jaw to będą takie problemy, że lepiej jak byś już jechał normalną 125tką ale bez uprawnień bo wtedy będziesz tylko płacił za wszystkie szkody, dopłata do ubezpieczenia i mandat za brak prawka. W przypadku jak rzeczoznawca wykryje 125 na 50 (a wykryje na 100% bo to nie są idioci) to poleci niejedna głowa, łącznie z diagnostą (wstyd się przyznać, u mnie w rodzinie 8 lat temu była taka sytuacja, kolizja KMX 125 zarejestrowanego na 50 z autem, wina auta). To już chyba lepiej jak weźmiesz jakiś motocykl bez homologacji, tylko na tor, tam prawo jazdy nie potrzebne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...