enduromaster

jak znajdziesz :biggrin:

a nowe gniazda ?

dokręć dźwignie biegów

3,5mln km to sporo, dobry wynik :lalag: miałeś szczęście że w całości się wykręciły i nic nie wpadło do cylindra wymieniaj na denso

rok w uk to jak 5 lat w środkowej europie

tłoczek w zacisku stoi, na stół i do demolki co do mieszanki poszukaj na zagranicznych forach, ale dam sobie łapę uchlastać że 1:50 to jest stanowczo za dużo, raczej między 1:60 - 1:100, tego silnika się nie kręci

u mnie też nie ma rdzy a moto z 82

gaźnik może był przedmuchany ale czy dysze są drożne, zazwyczaj same powietrze dużo nie pomaga a ten 3ci rowek to od której strony ?

dysza, iglica, syf w gaźniku/kraniku jest co wybierać

farciarz :cool:

bierz w ciemno największy problem może być z przednim zaciskiem

woda się bierze z powietrza przez odpowietrzenie jeśli faktycznie nie ma przecieku, trzeba konkretnie przegonić maszynę aby H2O odparowała z oleju, w 2t to nie jest takie proste i szybkie ale możliwe olej lejesz z normą jaką zalecił producent i tego się trzymaj

blaszka z nierdzewki albo miedzi daje podobny efekt i mniej problemów z czyszczeniem po coś jednak producenci w nowych motocyklach dają takie wkładki

w gaźniku masz regulację od niskich L i wysokich-roboczych obrotów H + obroty teraz jak sobie przypominam to w chińskiej pile miałem podobny objaw po 2-3 miesiącach i za nic nie mogłem jej wyregulować, była gwarancja to poszła na serwis, wymienili gaźnik na nowy i do teraz mam spokój więc może spróbuj z gaźnikiem

może to być stator poszukaj jakie powinny być oporności na cewkach w serwisówce i sprawdź multimetrem wartości, swoją drogą jakaś plaga ostatnio z tymi statorami

to nie jest derbi senda ? generalnie to bym zaryzykował z dobrym kluczem do rur, zacisk na pół i w imadło, łapiesz tłoczek za rowkiem na uszczelnienie tak aby powierzchni pracującej nie uszkodzić i kręcisz z jednoczesnym wyciąganiem , nie ma opcji żeby nie puściło pewnie zacisk był suchy i amelinium skorodowało w miejscu pierścienia uszczelniającego i to właśnie trzyma

wszystko jest do naprawienia

mogło się omsknąć o ząbek lub dwa a co z zaworami ? wystarczy minimalna odchyłka któregoś i masz "przeciek" w postaci braku mocy, głowica powinna obowiązkowo leżeć w kawałkach na stole i być sprawdzona, uszczelka głowicy nie kosztuje majątek, tak samo planowanie a gaźniki dwa bo zapewne wydajniejsze i łatwiejsze w strojeniu niż 1 duży i nie ulegną szybkiej destrukcji od rezonansu dużego singla

w odwrotnej kolejności

odpowietrznik albo zacisk ma defekt

ale chyba wiesz że magneto trzeba dotrzeć do czopu ? to się nie trzyma na klinie ani na nakrętce a ciężko może pracować jeśli skrzywiłeś wał

ścięty klin, uwalony stator, przebicie do masy

a otworek w dźwigience jest drożny ? wygląda na to że w tym miejscu coś nie teges ze smarowaniem

99% upg, robi się poduszka gazowa i nie ma opcji żeby działały poprawnie termowłączniki czy wskaźnik temperatuy możesz zrobić test CO2 dla pewności

krzywka w stanie agonalnym, nawet jakbyś chciał jednak to ustawić to luz regulujesz to stanu faktycznego całości, może zadziała tylko ciekawe dlaczego się stało, trochę dużo tam tego sylikonu, do smoka przydało by się zajrzeć