Staszek_s

A ja dla odmiany Tokaj, urokliwe miasteczko na nocleg. Hajduszoboszlo to kombinat z basenami.

Zadzwonię. Oglądam jeszcze mimo wszystko te 1150 i zastanawiam się nad tym co lepsze dla mnie.

Dziękuję, dostałem, ale to te same co w aukcji.

Zadzwonię do niego jutro (tylko ja pólnoc on poludnie Polski, trochę daleko), czekam jeszcze na info od Yubego (obecnie to jakiś Gremlin z Gwiezdnych Wojen chyba - szczerze nienawidzę tej serii) w sprawie innego egzemplarza. Też wolałbym lżejsze i mocniejsze 1200RT ale jak napisałem wcześniej, przy ograniczonym budżecie czasami lepiej kupić bardziej zadbany starszy model.

Bandit i tak jest sporo większy od fazera, na którym kolega pomykał dotychczas i chyba w okolicy 15 tys łatwiej go kupić niż xjr. Nie wiem też za bardzo w czym tdm byłaby bardziej od niego uniwersalna, bo "duży" bandit jest świetnym przykładem uniwersalnego motocykla.

191cm wzrostu i dosć spora masa :) - Trampek to będzie kiepski pomysł po fazerze. Ja bym varadero z takimi warunkami nie skreślał, bez kufrów w mieście spokojnie da radę ogarnąć, a na trasie sporo lepsze osiągi od trampka. Ale może sprawdź np. bandita 1200 czy 1250, to dobry motocykl i chyba da się zakupić przyzwoity egzemplarz w tej cenie.

Wiem że przy obecnych olejach silniki robią duże przebiegi, ale wraz z przebiegiem rosną ślady użytkowania, a ja lubię zadbane wizualnie motocykle. Tego się nie przeskoczy, więc jakąś rozsądną granicę przebiegu chcę zachować, nie tylko do strony technicznej samego silnika. Jest w Niemczech zadbany naked 1150R, ale nie ma ABS-u i boję się, że przy nieuchronnej (u mnie) późniejszej odsprzedaży będzie to postrzegane jako poważna wada. Zresztą chyba sam już psychicznie dojrzałem do tego wynalazku w motocyklu i wolałbym mieć.

Yuby, a ten znajomy wie co się działo z tym motocyklem jak był we Włoszech? Tzn. na ile wiarygodny jest ten przebieg całościowo? TheGrinsMaker - chodzi o tego od użytkownika Wieniek? pzdr Staszek Generalnie mimo zimy nie ma za wielu ofert w których można by przebierać. Także w Niemcowni w szeroko rozumianej okolicy miejsca zamieszkania Montera, który dzielnie znosi moje marudzenie mailowo-telefoniczne :)

To jedź do Lwowa, bo warto. A że to długi weekend to mozesz też wpaść na jeden dzień do Kamieńca Podolskiego, zobaczyć przy okazji Chocim czy inne ciekawe miejsca. To blisko jedno drugiego i na pewno weekendu starczy.

Monter, patrzyłem na mobile.de, na autoscout jakby taniej. Przez yubego prześlę maila do Ciebie.

Ja naprawdę znam zasady itd., znam opinie o dużych przebiegach motocykli BMW, ale jeżeli świadomie szukam starego modelu w cenie plus minus 20 tys. zł to szukam egzemplarza ponadprzeciętnego w zakresie przebiegu i stanu technicznego, bo te motocykle można też kupić w cenie 12 tys. zł. Aha, ale nie szukam też tego jednego jedynego na rynku jak omawiana w innym wątku etezetka za 36 tys. :)

Panowie, nie wałkujcie w kółko tego samego, każdy wie o przebiegach itd. Jak ktos może pomóc w przypadku podania konkretnego egzemplarza do oceny to pomaga, a te uwagi nic nowego nie wnoszą. Yuby, czyli jak jest w ogłoszeniu podany vin to coś niecoś możesz sprawdzić? Bo ja próbowałem ale strony w necie jakie znalazłem albo są ogólnikowe albo płatne, co jest trochę bez sensu przy wstepnej selekcji. A, i szukam 1150RT, 1200RT nie kupię sensownego w okolicy 20 tys zł, a więcej nie mam ochoty wydać.

Ten i tak nieaktualny, wiec w zasadzie temat jak szybko powstał tak szybko moze trafic do kosza.

Dzięki Biblo, znam forum i podczytuję. Pan European wydaje się być pewniejszą opcją przy zakupie używki, ale mniej mi się podoba i chyba jest jeszcze cięższy od RT.

Cóż, np. na mobile.de trochę takich wbrew pozorom znajdziesz. A liczę się z większym przebiegiem jak również dopuszczam możliwość trafienia takiego z mniejszym - tylko po prostu nie lubię być oszukiwany i chciałbym kupić z rzeczywistym, mniejszym lub większym (ale bez przesady z tym przebiegiem, w końcu szukam okazji technicznej nie cenowej). BTW: w tym konkretnym przypadku Właściciel miał fakturę zakupu z salonu BMW w Hiszpanii plus jakieś inne papiery, a motocykl już zaliczkowany (nie przeze mnie), więc kto wie, może bywają motocykle turystyczne z małym przebiegiem?

http://otomoto.pl/oferta/bmw-rt-model-r-1150-rt-ID6ygUv9.html Jest jakaś możliwość aby w Polsce zweryfikować przebieg takiego motocykla? Tzn. sprowadzonego z Hiszpanii (wiem, że tam sezon "bardzo" krótki :) co mi nie ułatwia decyzji w kwestii uwierzenia w przebieg), ale na zdjęciach ładny, cena dość wysoka jak za tak stary model, właściciel dość sensowny w rozmowie. Właściwie cena jak w Niemczech, chociaż tam z większym przebiegiem by był za te około 4,5 tys. EUR. Te z przebiegami poniżej 50 tys. km są pow. 5 tys. Papierów uwiarygodniających przebieg brak, Sprzedający może i nie ściemnia ale sam przyznał że kupił od kogoś kto się zajmuje sprowadzaniem, niby znajomego ale co miałby innego powiedzieć?

Same trupy w tle na tym placu.

Zwłaszcza że tego pierdnięcia nawet nie słychać, co poruszaliśmy w innym temacie. Zgadzam się z Limo, jak z własnej winy to z własnej winy i nie ma co szukać winnych gdzie indziej.

Wszystko zależy od tego, jak masz nazwaną tę umowę. Np. wg Getin Fleet umowa wynajmu długoterminowego jest tożsama z leasingiem operacyjnym i problem nie występuje. Jeżeli jednak jest to umowa wynajmu lub dzierżawy pojazdu i tak jest nazwana, wówczas wg interpretacji mojego urzędu skarbowego wymagane jest prowadzenie książki pojazdu, gdzie rozpisuje się każdy wyjazd godzinowo i wg stanu licznika. Chodzi o oddzielenie wykorzystywania pojazdu dla celów służbowych i prywatnych. Takiego wymogu nie ma wprzypadku pojazdu w leasingu czy kredycie. Tu masz trochę przydługo, ale wyjaśnione, skąd potrzeba ewidencji. http://www.podatki.biz/sn_autoryzacja/logowanie.php5/artykuly/koszty-uzyskania-przychodow-najem-samochodu-a-ewidencja-przebiegu-pojazdu_14_18539.htm?idDzialu=14&idArtykulu=18539

Z wypożyczeniem (dzierżawą długoterminową) jest ten kłopot, że trzeba prowadzić książkę wykorzystania pojazdu, czego nie ma w leasingu. Przynajmniej wg Pani z mojego urzędu skarbowego.

Jemu chyba chodziło z tym pytaniem o naszego Kaesa.

Kurcze, a już się zdziwiłem że masz kwaterę na wysepce :)

To popularny kierunek, sporo tematów opisujących ciekawe i warte zobaczenia miejsca znajdziesz na forum. Jeżeli maj, to zdecydowanie końcówka miesiąca, inaczej może nie wyjść realizacja żelaznych punktów planu (mogą być nieprzejezdne). Z kanonu miejsc wartych zobaczenia na motocyklu to Bukowina i Muramesz (Maramures), wąwóz Bicaz, warte zobaczenia są stare miasteczka jak Sigishoara czy Brasov. Z innych atrakcji to oczywiście zamki, malowane klasztory i inne wielokrotnie opisywane miejsca. 7dni to wcale nie tak dużo, bo nie wiem czy z Wrocławia dojedziesz w jeden dzień na Rumunię, więc warto rozplanować sobie jednak trochę trasę i nie robić całkowitego spontanu.

...jak również tam trafiliśmy na najdroższe kwatery w calej byłej Jugosławii. W Splicie czy Dubrowniku było taniej.

Chodzi chyba o spekt ekonomiczny (serwisowanie w ASO) nie technologiczny.