Skocz do zawartości

4jku

Forumowicze
  • Postów

    1739
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez 4jku

  1. Widzisz, próbujemy dać Ci wędkę, a ty tego nie widzisz i żądasz ryby. Wyobraź sobie w takim razie mało ekstremalną sytuację, że jedziesz po polnej drodze a tam stoi samochód (tak, na polnych drogach parkują samochody, najczęściej wędkarze, albo grzybiarze). Ten samochód to niech będzie np. Skoda Octavia (mało ekstremalnie, co nie?). Pech chciał, że kulawo zaparkował, zostawił mało miejsca i niestety przerysowałeś mu handbarami drzwi, błotnik i jeszcze zahaczyłeś o lusterko. Normalnie, oc pokryje szkody które powoduje kierowca (w takim wypadku w aso to będzie pewno kilka tysięcy), jednak w sytuacji gdy prawka nie masz, a moto jest ubezpieczony to ubezpieczyciel pokrywa szkodę a Ciebie pozywa do sądu i odzyskuje pieniądze co do złotówki. Jeśli oc nie masz, to lepiej nie będzie... Najgorszą wersją dla Ciebie jest sytuacja bardziej skrajna kiedy np zrobisz z kogoś kalekę, bo wtedy kończy się na tym że wypłacał mu będziesz dożywotnio rentę. Podsumowując, dużo gorzej jest komuś/czemuś zrobić kuku jak nie masz ubezpieczenia/prawa jazdy niż jak masz. Miłej jazdy. Rejestracja a ubezpieczenie to dwie różne sprawy które nie muszą iść w parze...
  2. Raczej dlatego że śmigają na prostej o centymetry od bandy i gdyby były dmuchane to byłoby to niebezpieczne. Ale swoją drogą to drewno to marne zabezpieczenie...
  3. ad 1. możesz ad.2. nie masz rpawa jazdy,jak coś komuś zrobisz to masz przeje***** ad.3. jak nie masz prawa jazdy to ubezpieczenie oc Ci i tak nie pomoże jak np.zrobisz kalekę z grzybiarza w lesie to będziesz mu płacił rentę do końca życia. Powodzenia.
  4. Yuby, a ja jestem ciekawy jak wygląda statystyka, co który sprawdzony samochód jest kręcony?
  5. 4jku

    Kupno Corssa 50 Cm3

    Oby Ci służył :) A co do licznika to ja bym się chyba wstrzymał, zaoszczędzone pieniądze włożył do słoika z napisem "na poważne naprawy" i cieszył jazdą ;)
  6. To macie 300 stron do przeglądnięcia...
  7. Jeśli latałeś na XT i DR to zdecydowanie polecam exc 200/250. Sam mam 200 i nie mogę powiedzieć że za słaba, ale trudniej o 200 niż 250. Ja miałem fart i znalazłem to czego szukałem ;) Zdecydowanie odradzam sprzęty typu KX bo to nie ten sport...
  8. 4jku

    Kupno Corssa 50 Cm3

    "Morze" najpierw sprawdź kilka podstawowych pojęć jak: supermoto, motocykl crossowy, motocykl enduro. Dalej sprawdź jaka jest różnica pomiędzy silnikiem 2t a 4t. O ile dobrze pamiętam gwarancja na ktm exc to 3 msc i to jeszcze mocno ograniczona :) więc powodzenia w szukaniu używki na gwarancji.
  9. Tojota na pewno przez półtora roku stała w garażu.
  10. Nie masz czasem wrażenia że tracisz czas? :) Stawiam piwo że w ciągu tygodnia pojawi się kolejny temat o podobnej treści :)
  11. Miałem klr 250 z 1985r - bardzo sobie chwalę ;)
  12. Właściwie tutaj jest chyba wszystko wyjaśnione:
  13. I za dużo pieniędzy? Myślę że (jak większość ludzi zakładających podobne tematy) nie za bardzo wiesz o czym piszesz i dopóki nie garniesz się na takiej 250 2t i nie odwiniesz manetki to chyba nie zrozumiesz. Na moim przykładzie mogę Ci napisać że exc 200 to mój czwarty endurak i wiem już że nigdy nie będę mógł powiedzieć że w pełni go ogarnąłem i że mnie "moc ogranicza".
  14. Eh, czasem tak jest że za pewne rzeczy dalibyśmy sobie uciąć rękę, a potem się okazuje że byłbym kaleką. Wobec powyższej przytłaczającej ilości zdań innych niż moje, straciłem pewność jaką jeszcze nie dawno miałem. W ten oto sposób przyznaje się do błędu, i przepraszam że próbowałem ten błąd rozpowszechnić...* * Nie mniej przy najbliższej okazji spróbuję jeszcze sprawę skonsultować z pewną mądrą głową ;)
  15. Myślę że enduraki to inna sprawa jeśli chodzi o lagi... Wystarczy troszkę pecha i można nowe lagi załatwić na pierwszym wypadzie terenowym :)
  16. Właśnie też kiedyś tak myślałem, ale o dziwo kilka osób znających temat doradzało mi jednak żeby bez skarpet jeździć... Ponoć ma to swoje wady...
  17. Wybacz ale podczas wyprzedzania bez zmiany pasa nie da się nie jechać obok pojazdu wyprzedzanego. Uważasz że "przepis który mam na myśli" tyczy się jazdy tylko i wyłącznie dwóch pojazdów z tą samą prędkością? Ty tak serio? Edit: A zresztą jeździjcie sobie jak chcecie, nie mam ochoty na prowadzenie krucjaty i nawracanie innych, tylko potem nie zakładajcie tematów na forum "dostałem mandat, ale dlaczego?"
  18. Ale konkretnie w którym miejscu, chętnie się czegoś nauczę ;)
  19. Taaaaak! A na takiej podstawie że kodeks mówi że pasy ruchu są oznaczone i nie oznaczone, a to zasadnicza różnica, ponadto " pas ruchu to szerokość wystarczająca dla jednego pojazdu" ale WIELOŚLADOWEGO. Zgaduję że było bardzo szeroko a żadnych linii namalowanych nie było. Omawiany przypadek jest inny - linie były. To nie ma nic do rzeczy... Nie, nie możesz. Patrz cytat poniżej: Radzę zapamiętać.
  20. Nie jestem na bieżąco ale i tak chyba nieźle? :)
  21. Nie robię tego ale zasłużyłeś na wyjątek ;)
  22. Jeśli przez "warto" rozumiesz "zarobić na sprzedaży" to śmiem twierdzić że nie warto ;)
  23. Znaczy tak... Musisz jak najszybciej zrozumieć że pojemność to nie wszystko. Dla zobrazowania sytuacji, silnik bolidu F1 ma pojemność niecałe 2,5 litra i moc około 750 koni. Na pewno zdajesz sobie sprawę że np. VW Passat z silnikiem 2,5 litra nie będzie miał 750 koni, ani nawet 300, a i do tego będzie mu daleko. Do tego dochodzi waga, taki pasek waży z 1,5 tony, czyli prawie 3x więcej niż bolid F1. Podsumowując, exc125 to taki bolid F1, a dt125 to taki passat. Sam zadecyduj na czym lepiej zaczynać przygodę ;) Życzę rozsądku.
  24. Sytuacja jaką opisał Michoa jest bardzo podobna do czegoś nad czym sam się niedawno zastanawiałem... Zjazd z autostrady, korek. Część kierowców którzy skręcają na najbliższym węźle cisną pasem awaryjnym. Ok, rozumiem. Tylko w miejscu gdzie pas awaryjny się kończy, zaczyna się pas do skrętu (zjazdu z autostrady). Tak więc pomijając że ten kto już tym pasem dla bydła jedzie powinien wpuścić kogoś kto jedzie zgodnie z przepisami bo tego wymaga kultura, zastanawiam się czyja by była wina w razie zdarzenia. Doszedłem do nieśmiałego wniosku że jednak wina byłaby tego kto jechał pasem awaryjnym. Uważam że jest to jak przestrzeń wyłączona z ruchu i jeśli już ktoś się tam znalazł to jego obowiązkiem jest przy włączaniu się do ruchu ustąpić WSZYSTKIM... Może i można, ale co w sytuacji jak mamy namalowane linie (mój przykład). Albo jak jadąc awaryjnym, dojdziesz w pewnym momencie do miejsca gdzie przed tobą ukaże się na asfalcie linia wskazująca krawędź pasa skręcającym. Czy aby nie trzeba im wtedy ustąpić, przecież musiałbyś tą linię ciągłą przekroczyć żeby jechać dalej? Kolejna sprawa to co z wyjeżdżającymi z bocznej drogi, też mają ustąpić kibelkowi, czy mają pierwszeństwo?
  25. Dziwne, miałem takie tj. podróbki acebrisa, i pasowały idealnie... Może od innego Chińczyka ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...