Skocz do zawartości

ryhu

Forumowicze
  • Postów

    467
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ryhu

  1. Jeżeli motocyklem egzaminacyjnym/kursowym będzie dajmy taki Glaudius to twoje marzenia mogą się spełnić. Na egzaminach będą gumy (niekontrolowane) zejścia na kolana (niestety oba jednocześnie). Trochę stresu i jak klient odwinie to nie puści aż go byk nie zrzuci :) .
  2. Nie twierdze, że dzieje się dobrze ale że są też plusy: Skutecznie szkolić na kat.A będzie trudno i w temacie zostaną tylko najlepsi i pasjonaci. Szkoły uniwersalne zaczną odpuszczać kat.A bo nie ogarną szkolenia na motocyklach o mocy >40kW. To, że wzrosną koszty szkolenia ze względu na niedopuszczenie NC700 dla kat.A (droższe moto, większe spalanie) to wszystkim równo. Ceny kursów pójdą w górę. Kursanci na moto i tak albo kasę mają albo są napaleni i uciułają tyle ile trzeba. To tak z punktu widzenia laika. Ty konrad1f szkolisz (zresztą bardzo dobrze) to widzisz lepiej co się z tego jaja urzędasów wykluje.
  3. Absurdalne regulacje mogą wyjść na dobre tym instruktorom, którzy potrafią jeździć na motocyklach. Jakby to powiedzieć grono instruktorów, którzy potrafią wykonać zadania egzaminacyjne na motocyklu pow. 40kW nie się uszczupli, a tych co jeszcze taką umiejętności będą potrafili przekazać kursantowi to nawet bardzo się uszczupli. Ciekawe jaki motocykl wybiorą WORD-y do egzaminów na kat A jeżeli projekt w takiej formie przejdzie bez poprawek? Pewnie ten najtańszy spełniający wymogi czyli Hyosung GT 650i.
  4. Myślisz, że jak masz coś młodszego i się w Ciebie zapakują to po wypłacie z OC sprawcy będziesz mniej stratny? Jak proponują zbyt mało to zwyczajnie zostawiasz sprzęt i prosisz o przywrócenie do stanu sprzed kolizji. Przy szkodzie całkowitej zawsze będziesz w plecy. Taka różnica, że zostajesz z wrakiem wycenionym na 1000zł a nie z wrakiem wycenionym na 4000zł (w przypadku młodszego sprzętu).
  5. Najbardziej zielone źródło to atom. A moce elektrowni to musiałyby wzrosnąć jakieś 3 a nie 300razy. A z wiatru albo paneli słonecznych to się zgodzę, że nie ma opcji. Jak przy cenie paliw pojawi się 1 z przodu :) . Elektryczny napęd kiedy stoisz (na światła, w korku) zużywa 0 energii. Znaczenie ma czas i prędkość rzeczywistej jazdy.
  6. ryhu

    Auto do 20k zł (Audi)

    Jak chcesz koniecznie V6 i nie mieścisz się z budżetem na Audi to szukaj Passata 2.8 V6. Za 20k na luzie wyszukasz zdrową sztukę.
  7. No właśnie nie jest wystarczająco bo 30-40km/h to obroty 5000-6500 co na jazdę na jedynce nie jest komfortowe zwłaszcza, że w tym moto masz wtedy już większość momentu obrotowego i reaguje stanowczo na ruch manetką. Na dwójce poniżej 30km/h zaczyna szarpać łańcuchem i trzeba albo wracać na jedynkę albo na półsprzęgle jechać. Tego problemu nie ma w mocniejszych motocyklach z rzędową czwórką (np w F4, którą zaczynam pojerzdzać) gdzie spokojnie do 40-50km/h możesz sobie jechać jakiś tam odcinek na jedynce i nie masz wrażenia, że lepiej byłoby wbić wyższy bieg. To, że jedynka w er5 jest za krótka to oczywiście moje subiektywne odczucie.
  8. Er5 z małą szybką za kilkadziesiąt złotych to tak do 120 jedziesz w miarę komfortowo. Serwis i eksploatacja tania, odsprzedaż praktycznie bez straty. Do miasta dobry bo lekki, wąski, dosyć wysoko lusterka (w stosunku do bardziej sportowych). Bardzo krótki 1 bieg jak dla mnie na minus bo w korku ani na jedynce ani na dwójce nie pasuje. Pozycja wyprostowana wygodna w mieście na trasie nie bardzo. Ten sam silnik co w GPZ tyle, że o łagodniejszej charakterystyce. Nadaje się raczej do spokojnej jazdy (miękkie zawieszenie + nisko podnóżki = mały prześwit, dosyć słabe hamulce). Wygodna kanapa nawet dla dwóch osób. Przyspieszenie w warunkach miejskich wystarczające do sprawnego poruszania się (tak na poziomie sportowego auta). Taka japońska MZetka (tyle że 4suw i trochę żwawsza). Siodło nisko, nie będziesz miał problemów z dosięgnięciem do ziemi. Dobry jako pojazd do poruszania się po mieście albo jako wprawka przed czymś typowo turystycznym. Jak docelowo chcesz motocykl sportowy to szukaj czegoś innego.
  9. To po co ten alarm jak go odłączać na postoju?
  10. U mnie przy podobnych objawach najpierw wyeliminowałem aku (to samo przy podmiance, to samo na świeżo podładowanym, brak istotnego spadku napięcia pod obciążeniem tzn. przy próbie rozruchu) potem przekaźnik i kable (usunięcie śniedzi na stykach, pomiar rezystancji kabli, jak pstryka to przekaźnik sprawny). Okazało się, że to rozrusznik (Wytarte szczotki albo zwarcie przewodu do obudowy-masy na sparciałej gumce. Nie wiem dałem cały rozrusznik do regeneracji.). Po regeneracji kręcił jak dziki.
  11. Odgrzewam temat. Zdarza się, że trzymam sprzęt przed halą garażową w ciągu dnia, a wieczorem,często po piwku, wstawiam go do hali. Konkretnie staczam 10m bez odpalania droga wjazdowa biegnącą w dół. Kluczyk mam w stacyjce aby odblokować kierownicę, siedzę na motocyklu i na dole go zatrzymuję. Po przeczytaniu wątku sam nie wiem czy regularnie nie jestem sprawcą wykroczenia/przestępstwa. :rolleyes: W kontekście wykładni przytoczonej przez Leszek Karlik "Warunkiem uznania osoby za prowadzaca pojazd jest to, by pojazd znajdował sie w ruchu – poprzez wprawienie go w ruch (lub także utrzymywanie go w ruchu), przy pomocy własciwego mu mechanizmu, a wiec nie jest nim popychanie pojazdu mechanicznego czy też prowadzenie go bez użycia mechanizmu takiego pojazdu przez pieszego." Sam nie wiem czy prowadzę pojazd czy też go tylko popycham? :biggrin:
  12. Fajnie, że wiemy jak jeździć na takim skrzyżowaniu (dot. głównego wątku w temacie), ale co z tego skoro większość użytkowników dróg nie wie i nie będzie wiedzieć. Przepisy przepisami a jeździmy i tak w sposób na jaki pozwala ruch. Problemem jest to ,że takie rozwiązanie ruchu zostało zaprojektowane. W filmiku z postu #88 gdzie dochodzi jeszcze wyjazd z marketu gdzie włączamy się do ruchu wyłącznie wtedy gdy nie działa sygnalizacja (jak działa to jedziemy zgodnie z sygnalizacją świetlną) to już jest jakiś niesmaczny żart projektanta ruchu. Nie można zrobić po ludzku sygnalizacji kierunkowej?
  13. Słyszałem to np wiatr, pływy morskie, energia słoneczna :) . To, że nie ma sensu przetwarzanie energii elektrycznej w mechaniczną i z powrotem pisałem w kontekście zasilania instalacji oświetlenia motocykla elektrycznego (o co pytał Paweł Szarowski) a nie odzysku energii z hamowania. Odzysk energii podczas hamowania w pojazdach elektrycznych jeżeli jest stosowany to realizuje to sam silnik (który podczas hamowania pracuje jako alternator). Nie ma potrzeby stosowania oddzielnego alternatora. Odzysk energii w elektrycznym motocyklu wyścigowym dochodzi do 15% (informacja ze spotu jednej z ekip wyścigowych jak dobrze pamiętam to SWIGS.com Pro Racing). Jeżeli tak jest na torze gdzie mamy dużo hamowania a mało jazdy ze stałą prędkością to na drodze będzie sporo mniej - w granicach kilku procent. W sporcie ma to istotne znaczenie, na drodze niewielkie. Pewnie i tak będzie stosowane w sprzętach seryjnych bo przy silniku elektrycznym jest to małym kosztem.
  14. Sam będąc na komendzie we Wrześni słyszałem jak za ścianą okładają gostka, potem go wyprowadzili na badanie lekarskie i z powrotem zawezwali do pokoju zwierzeń słowami: "Zap..rd.laj kundlu z powrotem do budy." i bili go dalej (tak mniemam na podstawie dochodzących odgłosów). Spytałem obsługującego mnie policjanta co gość zrobił. Odpowiedział, że ukradł akumulator z malucha. :sad: Jak widać "procedura" przesłuchań jest podobna niezależnie od rangi sprawy.
  15. To ja zamieszczę :) : http://www.youtube.com/watch?v=ibEQSbmJo4s
  16. Gdzieś wyczytałem, że 2,5x tyle co dziecka w domu dziecka. :)
  17. W tym miejscu w którym różnica ceny zakupu auta w dieslu i w benzynie nie zwróci się niższymi wydatkami na paliwo w zakładanym okresie eksploatacji.
  18. Widzisz bo to nie są kary które mają dokonać przemiany wewnętrznej kierowcy tylko reperować budżet. Gdyby tak zabierać prawa jazdy za jednorazowe przekroczenie prędkości o np 40km/h a złapanych na jeździe bez uprawnień karać więzieniem to u nas byłaby kultura jazdy jak w Skandynawii ale nie byłoby biznesu mandatowego.
  19. Komandosek to widzę, że masz informacje , jakby to powiedzieć, z pierwszej ręki. :) Jeżeli służby ratunkowe zajmują się rabunkiem to nie dziwota, że mamy takie statystyki.
  20. Strażnicy wraz z lokalnymi mieszkańcami powinni utworzyć szpaler i przeczesywać okoliczne lasy w poszukiwaniu "bandziora" :biggrin: . Gościa media potraktowały na równi z mordercą pedofilem albo napadającym na kantory.
  21. Uważałem na lekcjach etyki. Cofanie liczników jest niezgodne z prawem. Drugie 100 tyś to dużo wyższe koszty eksploatacji. W nowoczesnym dieslu wtedy przypada wymiana filtra cząstek stałych, dwumasy, elementów zawieszenia, rozrządu a często też turbo o pierdołach nie wspominając. Jasne, że można wyciąć DPF (co jest niezgodne z prawem), regenerować turbosprężarki, zakładać chińskie części ale dla mnie to dziadostwo jest. Jak sobie to doliczysz to koszty wyjdą zbliżone. Auto z przebiegiem 200tyś może być zadbane i sprawne ale nie śmiga jak nowe.
  22. Gmina Chłuchów słynie z niesłychanej rentowności. Sam im stówke do budżetu dorzuciłem. Może prezydent odznaczy wójta i komendanta straży Orderami Odrodzenia Polski. :biggrin:
  23. Nie kwestionuję zasadności fotoradaru w tym miejscu, bo na zdecydowaną większość kierowców dział właściwie - lokale obniżenie prędkości do przepisowej (o co z uwagi na szkołę tu chodzi). W tym jednym przypadku się nie sprawdziło.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...