Skocz do zawartości

Sherman

Forumowicze
  • Postów

    2111
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sherman

  1. W sytuacji ewidentnego chamstwa należy pamiętać, że po coś mamy wzmocnienia w kurtkach i rękawicach. Oczywiście można założyć, że osoba, której w ten sposób potraktujemy lusterko, do końca życia będzie nienawidzić motocyklistów, z drugiej strony bez sensu kłaść po sobie uszy, bo to powoduje, że takiemu pajacowi może się spodobać bezkarne uprzykrzanie życia innym i będzie to robił dalej.
  2. Zmotałem coś w wyższej rozdzielczości: http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=833_pQc8WY8
  3. Od siebie dodam, że to dramatyczny sposób oceny stopnia zużycia świec :banghead:
  4. Ja też włożyłem aku tydzień temu i odpaliłem silnik, żeby się rozgrzał, bo olej i filtry musiałem zmienić. Zrobiłem, co trzeba było i znów wyjąłem aku, po co ma marznąć nieużywany? Przecież to 2 śrubki i minuta roboty :)
  5. W takim wypadku jak najbardziej. Gorzej, jak 2 miesiące rzeźby + duże wydatki skutkują podniesieniem realnych osiągów o 5%. Chociaż wiadomo, że sama zabawa jest fajna i tak chyba należy do tego podchodzić - do dziś pamiętam mega zajawkę, jaką miałem po złożeniu pierwszego A-grupowego silnika do malucha. Ale urwał!!! :)
  6. Dlaczego miało być gorsze? Fabrycznie większość modeli jest przystosowana do montażu kierownicy zarówno z prawej, jak i z lewej strony, więc dysponując odpowiednimi środkami i elementami można to zrobić. Problem tylko w tym, że jak ktoś robi samochód na handel, to robi po najmniejszych kosztach. Poza tym w nowszych samochodach, w których jest więcej elektroniki, przekładka z zachowaniem pełnej funkcjonalności nie jest taka prosta. Takie rzeczy, jak niedziałające poduszki powietrzne to i tak bez znaczenia, ale niedziałające elementy typu nawiewy, ogrzewania, elementy sterujące, tempomaty itd. potrafią uprzykrzyć życie...
  7. Mam takie same doświadczenia - owszem, zdarzały się sytuacje, gdzie ktoś dostawał piany, ale to głównie podczas wyprzedzania. Po prostu w Polsce panuje przekonanie, że jeżeli jedzie się za kimś, to każdy, kto Cię wyprzedza i wjeżdża między Ciebie, a samochód poprzedzający, to kut..as wymuszający "miejsce". W ten sposób tworzą się "peletony" sfrustrowanych pseudokierowców, którzy nie dość, że nie potrafią wyprzedzać i wloką się kilometrami w tempie starego PKSu, to jeszcze walczą o swoje "miejsce w kolejce". Komedia.
  8. Pewnie tak samo jak w sytuacji, w której koło odpadnie po wjechaniu w dziurę w drodze, za którą płacimy. Naprawdę nie można wymagać od ludzi przestrzegania prawa, jeżeli się ich du**czy w każdej możliwej sytuacji. Najlepszy przykład to zabieranie dowodów rejestracyjnych za pękniętą szybę w momencie, kiedy nikt nigdy nie sprawdza stanu zawieszenia, układu kierowniczego i hamulcowego. Gdzie logika?
  9. Kivi, Faza-s, w pełni popieram. Skoro jest fikcyjna demokracja i prawo, to nie ma się co dziwić, że ludzie chcą żyć normalnie. Za przekroczenie prędkości jest mandat np. 400 zł + punkty. Za 100 zł łapówy jedziesz dalej, w dodatku też jesteś ukarany i wydana kasa powoduje, że jeździsz ostrożniej a gliniarz, który marznie dostaje wynagrodzenie za swoją pracę. Czego chcieć więcej? Po co opłacać jeszcze rzeszę darmozjadów z rządu i urządów? Proste rozwiązania są najlepsze i nie dam sobie wmówić, że "nie jestem w porządku" dlatego, że nie chcę grać według narzuconych na siłę zasad.
  10. Mnie też zawsze takie akcje tuningowe zastanawiały... z drugiej strony znałem kolesia, który miał starego VW Polo G40, na którego nie było mocnych (poważnie, na 1/4 mili sporo na nim zarobił). Teraz ma Daewoo Tico, do którego też mało kto podskoczy. Więc coś w tym jest...;)
  11. Na razie nie bomba, bo lipę z kompresją mi robi i jakiś dramat jest pod względem jakości. Kombinuję i zaraz wrzucę w HD. Karty nie kupowałem, wyjąłem z aparatu jakąś starą kartę 4 GB i działa bez problemu.
  12. Obiecałem, to wrzucam kilka nagrań totalnie "full amator" - bez żadnego podkręcania, kombinowania z obrazem i efektami. Pierwszy: http://youtu.be/Xf6I10DlyPQ Drugi: http://youtu.be/fE6KNVlyGVg
  13. Ja od dziś się bawię GP Hero2 (dzięki Piórko za współudział w akcji!!!). Ogólnie jest ok, bardzo dobre wrażenie robi kręcenie w 120 klatkach na sekundę - faktycznie zwolnienia są rewelacyjne, płynne i w ogóle. Niestety zgodnie z oczekiwaniami przy słabym oświetleniu jest pixeloza, ale to normalka... To, o czym NIE piszą w reklamach: ustawienie ogniskowej (3 do wyboru) to opcja dostępna tylko przy kręceniu w rozdzielczości 1024 przy 30 klatkach na sekundę. Przy innych rozdzielczościach ogniskowa jest jedna (najszerszy kąt). Jutro jadę testować w góry, coś nakręcę i dam jej wycisk, to po weekendzie się podzielę wrażeniami
  14. W takiej sytuacji zawsze próbuję się postawić i w sytuacji motocyklisty, i kierowcy samochodu, bo taka sytuacja może mi się przytrafić "z obydwu" stron. Wydaje mi się, że winę należy rozpatrzyć procentowo 50% na 50%, bo jakby nie patrzeć, zachowanie obydwu spowodowało dzwona. Przelicz, ile metrów przejeżdża motocykl jadący 90 km/h, a ile 140 km/h na sekundę. Może to jest odpowiedź na pytanie, czy kierowca wymusił, bo stwierdził, że "zdąży", czy nie wymusił, bo był absolutnie przekonany, że "nadjeżdżający motocykl jest na tyle daleko, że spokojnie zawrócę"... Pozostają domysły.
  15. Jak w temacie, kask nowy, nieużywany, gwarancja 5 lat, pinlock. Wersja europejska Rozmiar S, malowanie jak na foto. Cena 1700 zł. Kontakt: 606 618 262
  16. No z cenami ropy naftowej to jest tak, że obecnie kasa za surowiec płynie do krajów, które ją wydobywają i które są właścicielami pól roponośnych. Rządy Unii Europejskiej wolałby zapewne bezpośrednio doić kierowców, stąd pomysły dopłat za auta "pseudo-ekologiczne" i całego zamieszania z samochodami elektrycznymi. Społeczeństwo mając do wyboru "drogą, opadatkowaną ropę" i "nowoczesny, ekologiczny samochodzik z dopłatami rządowymi" masowo zacznie wybierać to drugie, zobaczycie. Pomysł jest taki, żeby każdy użytkownik samochodu elektrycznego dostawał ulgi w podatkach, choćby na energię elektryczną. Dzięki temu kasa de facto zostaje w kraju mimo, że z punktu widzenia użytkownika płaci mniej za espkloatację samochodu ac/dc, niż samochodu spalinowego. Wszystko to już się zaczęło kilka lat temu - wyższe podatki za starsze samochody, wyższe podatki za samochody, których silniki nie spełniają norm Euro3, potem Euro 4 a zaraz Euro 5, nakazy montaży katalizatorów, filtrów cząstek stałych... ludzie nie mają wyboru, żeby funkcjonować, MUSZĄ robić to, co im dyktuje Państwo czy Unia :( Akumulator napędowy samochodu elektrycznego waży 160-180 kg. Ma kilkanaście cel w formie jednego stosu zapakowanego w pojedynczą, zintegrowaną obudowę. Jest zablokowany w taki sposób, że go sam nie wyjmiesz, bo generuje napięcie 400 V. Dodatkowo z takim samochodem nie zrobisz praktycznie nic, bo żeby uzyskać dostęp do całej części napędowej (silnik elektryczny, przetwornica DC/DC, przemiennik, akumulator napędowy) trzeba dysponować przyrządem diagnostycznym (przypomina to dostęp do komputera z hasłem). Dla zainteresowanych: proponuję odwiedzić stronkę Renówki poświęconą tym samochodom http://www.renault-z...-z.e.-7941.html A tu prezentacja systemu Quick-drop, czyli szybkiej wymiany aku napędowego: http://www.renault-ze.com/pl-pl/rouler-electrique-avec-renault-z.e./w-jaki-sposob-bydy-mogy-yadoway-moj-samochod-elektrycznyy-7981.html
  17. To może kup takie coś: http://allegro.pl/wsk-m06b1-1970-orginal-i2150616399.html I do tego ciuchy.
  18. No pewnie, ale wiesz, jakieś tam obycie masz i pewne rzeczy robisz już automatycznie po 2-3 latach jeżdżenia czymkolwiek. Chodzi o to, że ewentualny błąd w puszcze nie kosztuje tyle, co na motongu :)
  19. Ja z kolei mam wrażenie, że nie da się nauczyć względnie sprawnie poruszać po drogach kogoś, kto nigdy na niczym nie jeździł, w 20, 30 czy 60 godzin. Sprawę załatwiałby przepis umożliwiający robienie prawa jazdy kat. A dopiero po 2 latach posiadania kat. B. Oczywiście na pewno wiele osób po zdaniu prawka nie jeździ w ogóle, ale mimo wszystko większość przystępując do jazdy motocyklem miałaby pojęcie o jeździe wśród innych uczestników drogi. Obtarty samochód to pikuś z porównaniem do wypadku motocyklowego, a właśnie jeżdżąc samochodem uczysz się tych rzeczy, o których piszecie (newralgiczne sytuacje na drodze, zachowanie innych kierowców, przewidywanie sytuacji, rozpoznawanie miejsc i sytuacji potencjalnie niebezpiecznych itd.)...
  20. Chodzi o to, że 15 lat robienia ludziom wody z mózgu pod hasłem "ekologii" ma właśnie taki skutek, że kupując samochód elektryczny dostaniesz akumulator w leasing za symboliczną cenę (dopłaty państwowe już funkcjonują w niektórych krajach). Opcja wymiany to jednak raczej propozycja dla tych, którzy chcą przejechać samochodem elektrycznym dalej. Co do ładowania: stosowane są akumuatory litowo-jonowe i litowo-polimerowe, więc tak jak piszesz, można je doładowywać i ładować ładowarkami impulsowymi, czyli szybko. Osobiście jednak nie wierzę, żeby deklarowana sprawność takiego aku nie spadał przy niskich temperaturach. Wystarczy zobaczyć, co się dzieje z telefonami, i-podami, laptopami itd. przy lekkim mrozie.
  21. Ładowanie - będą 3 opcje: 1) ładowanie pełne, czyli 6-7 godzin 2) ładowanie szybkie, specjalna ładowarka, pełne naładowanie w około 30 minut 3) system "battery swap", czyli to, co pisałem wcześniej: wymiana akumulatora na naładowany w specjalistycznej stacji. Wygląda to tak, że wjeżdżasz samochodem na coś w rodzaju platformy, gasisz samochód, a mechanizm automatycznie otwiera pokrywę w podwoziu, wyciąga zużyty akumulator i wstawia naładowany. Czas całej operacji 5-8 minut. Dodatkowo wszystkie samochody "ac/dc" będą wyposażone w nowy typ nawigacji, która podaje dokładny zasięg (coś w stylu okręgu naniesionego na mapę, żeby dobrze było widać, dokąd można dojechać). W nawigacji oczywiście baza punktów ładowania (we Francji takich punktów jest już full w miastach) i stacji szybkiej wymiany akumulatorów. Samochody tego typu są oczywiście wyposażone w system KERS (odzyskiwanie energii podczas zwalniania i hamowania), w opony o minimalnych oporach toczenia. Żeby nie były za ciche, są też wyposażone w brzęczyki, które emitują jakiś tam sygnał (chodzi o pieszych i rowerzystów). Trochę to wszystko matrix, ale to już działa i nie tylko w przypadku samochodów typu SMART. Renówka wypuściła już na rynek Kangoo i pełnowymiarowego sedana.
  22. Widzisz, pasjonat wykopie kasę spod ziemi, żeby realizować swoje cele. Według mnie lepiej na starej maszynie grzać tyły w stawce, ale walczyć i się bawić, niż tą samą kasę przeznaczyć na nowszy sprzęt, który będzie służył do bujania się po mieście wieczorami. Po prostu bardzo cenię ludzi, którzy są prawdziwymi zapaleńcami i którzy robią coś na zasadzie "cel uświęca środki". W końcu jest tak, że Tommi Makkinen wywalczył 4 tytuły mistrza świata w WRC, a Colin McRae jeden. Ale to tego drugiego wszyscy pamiętają za ułańską fantazję :)
  23. Niby tak, ale jeżeli wierzyć temu, co piszą (a raczej skłaniał bym się ku temu, że i tak podana prędkość jest zaniżona): To przecież od momentu zauważenia zawracającego samochodu do momentu dzwona można założyć, że Wałęsa hamował. Więc ile jechał km/h PRZED samym wypadkiem? I dlaczego w tym przypadku winę miałby ponosić kierowca puszki, który (zgodnie z logiką) mógł zauważyć motocykl i stwierdzić, że zdąży przed nim zawrócić? Czy gdyby motocyklista jechał 90 km/h wypadek miałby w ogóle miejsce???
  24. Z przykrością muszę Ci przyznać rację - przy założeniu, że energia elektryczna pochodzi z reaktorów jądrowych bilans użytkowania (ładowania i eksploatacji) samochodów "AC/DC" ;) jest zdecydowanie korzystniejszy. Nie zmienia to faktu, że zdecydowany wzrost samochodów ac/dc na rynku spowoduje drastyczne obniżenie cen ropy naftowej i kosztów eksploatacji samochodów z silnikami spalinowymi. Jest więc szansa, że nie dożyjemy chwili, w której będziemy zmuszeni jeździć pedalskimi samochodzikami na baterie w myśl zasady "ekologia jest super". Na świecie (mam nadzieję) zawsze będą ludzie, którzy będą czerpali radość z driftowania, palenia gum czy wsłuchiwania się w ryk silnika rozkręconego do maksymalnych obrotów silnika benzynowego :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...