Skocz do zawartości

magrpa

Forumowicze
  • Postów

    13
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje profilowe

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Kraków / Londyn

Osobiste

  • Motocykl
    LS650 i MG V35 III
  • Płeć
    Mężczyzna

Osiągnięcia magrpa

NOWICJUSZ - macant tematu

NOWICJUSZ - macant tematu (8/46)

0

Reputacja

  1. Poki co to aku zabieram ze soba... a to dlatego, ze "teraz" uzytkuje moto ;)
  2. Dzieki :) Obecnie Londyn. Stan ogolny dobry, do drobnych poprawek kosmetycznych w elektryce (wilgotnosc powietrza w Anglii nie jest fortunna dla motocykli;) a i bakowi przydala by sie renowacja. Pozdr!
  3. Miejsca ci u mnie dostatek, Moto Guzzi V35 III, aku ma z kazdej strony ok 2cm luzu, ;) tak wiec poprobuje cos skonstruowac! :)
  4. To i my sie dolanczamy :biggrin: To moj swiezy nabytek V35 III z '87. Wrazenia z pierwszych jazd - NIEZIEMSKIE :crossy: Pozdrawiamy!
  5. :notworthy: no wlasnie prosciej by bylo zrobic raz takie ocieplenie! :)
  6. Jak w temacie, chodzi oczywiscie o niskie temperatury zwlaszcza w nocy gdy motocykl stoi poza garazem. Zastanawiam sie czy wykonanie czegos na ksztalt termoizolacji nie bedzie mialo negatywnego wplywu na akumulator. Myslalem o czyms w rodzaju szczelnego pojemnika wylozonego styropianem (lub innym materialem moze bardziej odpornym)- oczywiscie z odpowietrznikiem ;) Czy ktos posiada wiedze w w/w temacie? Pozdrawiam :)
  7. Jak już napisał zielony71 - woda z mydłem (proste, tanie i skuteczne) a strzał z tłumika u mnie też występował, tak podczas schodzenia z obrotów jak i przy wyłączaniu silnika... Pozdrawiam!
  8. Z własnego doświadczenia odradzam papier ścierny :lapad: zdzierałem lakier niedawno z mojej ramy, częsciowo papierem ale w większości miękkimi szczotkami drucianymi zamontowanymi na wkrętarce :icon_rolleyes: MOZOLNA to była praca :banghead: NIGDY więcej tego nie powtórze! Jedyna rozsądna opcja to PIASKOWANIE :buttrock: ...no chyba, że ktoś jest sadomacho :icon_razz:
  9. :biggrin: ostukanie plastikowym trzonkiem pędzla sprawiło, że gaźniki są rozebrane dokumentnie! Z pewnym oporem ale udalo się po podważeniu wysunąć obie przepustnice. Na załączonych zdjęciach widać brązowawe plamy które zlepiły przepustnice z korpusami (konsystencja bardzo lepka i gęsta, porównać to można do kleju) - wyczyściłem to szmatką bez większych problemów. Dzięki Piotrze za radę! :notworthy:
  10. Dzięki Piotrze, gaźniki zanurzone wciaż w nafcie, a po weekendzie zrobię jak radzisz i mam nadzieję, że to pomoże... Zdam relację ;)
  11. Witam, usiłuję ożywić 30 letnią XS250SE, rozmontowałem prawie gaźniki żeby je wyczyścić i natknąłem się na problem, mianowicie nie mogę wyciągnąć jednej części (diaphragm assy) -stosowałem już WD40, teraz już 3ci dzień zanurzone są w nafcie (nie całkowicie, góra z częścią gumowa jest nie zanurzona w nafcie)... Czy ktoś ma jakiś pomysł lub natknął sie kiedyś na podobny problem? Załączam zdjęcia na których jest ta część gaźnika (ta złota, zakończona od góry gumową uszczelką i elementem plastikowym).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...