Skocz do zawartości

Sherman

Forumowicze
  • Postów

    2111
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sherman

  1. Tak czytam wybiórczo i mnie zastanawia, czy zamiast w typowo polskim stylu drzeć koty nie lepiej się dogadać i zorganizować cykl imprez pod wspólną nazwą, coś a'la Puchar? Ludzie by przyjechali, byłoby fajnie, można by sobie polatać i coś tam porywalizować, a Wy byście mogli w następnym roku spróbować to bardziej nagłośnić, załatwić sobie sponsorów i zarobić. Wszyscy by byli happy...
  2. Sherman

    Tor Lublin

    Sorry, ktoś z Was byłby może chętny wyskoczyć jakoś na dniach? (Piątek, sobota?). Ewentualnie kombinuje, czy nie zrobić akcji Poznań: pojechać w niedzielę, kimnąć przy torze, w poniedziałek pojeździć. I tu pytanie, czy ktoś z Was się wybiera, jak coś to na priv, żeby to nie offtopować. Dajcie cynk, można by się zmówić grupowo - jak coś to mam 2 miejsca na przyczepie z Piaseczna do Lublina. Do Poznania na pewno bym miał 1 miejsce (w sensie motocykl + ludzik), ale raczej w jedną stronę, bo z Poznania nie będę wracał do wawy.
  3. No właśnie - bo gdyby to była tylko kwestia instruktażu to by było tak, że osoba szkoląca Małysza musiałaby potrafić skakać tak samo, jak on. Więc idąc powyższym tokiem rozumowania lepiej umówić się na lekcje z osobą, która uczyła jeździć Rossiego, niż z samym Rossim ;) A poważnie to mega zazdroszczę (wiem, nieładnie tak) osobom, które sobie mogą pozwolić na to szkolenie - myślę, że naprawdę warto, bo to są instruktorzy, którzy prawdopodobnie po jednym kółku za kursantem potrafią bezbłędnie powiedzieć, co robi źle, co dobrze i co ma poprawić i JAK to poprawić. A to jest bezcenne.
  4. U mnie też exupa nie ma i niby chodzi normalnie (niezależnie od wydechu), ale za to Cebra RR, którą oglądałem celem zakupu też exupa nie miała i na wolnych chodziła nierówno, tak jakby na "ostrzejszych" wałkach rozrządu była. Ale to raczej tylko dotyczyło biegu jałowego i ciut powyżej, potem wkręcała się normalnie.
  5. E tam winkle. Ja widziałem jedną rudą, drugą blondynkę. Spoko, polecam się na przyszłość, może następnym razem uda się lepiej złapać ostrość. Musiałem zablokować w złym punkcie :angry: EDIT: słuchajcie, kto nie dostał fot, niech mi podeśle mail na priv, bo mam tego full i lepiej wysłać każdemu co jego w porządnej rozdzielczości, niż wrzucać 300 małych zdjęć na serwer. Wiem, że z forum latały jeszcze 3 osoby, chyba na Cebrach. Podeślijcie namiary i info, który motor czyj (kolor motura czy coś :)
  6. No dobra, ale jak to miałoby działać? Tak z ciekawości pytam po prostu, czysto teoretycznie....
  7. A jakże! Poza tym już wiemy, dlaczego tak często ludzie na gumie jeżdżą po mieście: bo mają zbyt nisko kierownicę w tych "litrach" i dla odprężenia kręgosłupa co pewien czas muszę zmienić pozycję :icon_mrgreen:
  8. Właśnie, wytłumacz mi to proszę: jak można stosować międzygaz przy redukcji bez sprzęgła w motocyklu? Przykładowo między 5. a 4. biegiem przerzucanym bez sprzęgła nie ma fazy "luzu", więc niby kiedy ma być ten "międzygaz"? Jeżeli odwiniesz manetkę przed zmianą biegu, to zamiast zwalniać, przyspieszysz. Jeżeli odwiniesz po zrzuceniu biegu, to już jest musztarda po obiedzie... międzygaz czy "przygazówka" przy redukcji, wg mnie, zawsze miała służyć temu, żeby rozpędzić silnik w fazie WYSPRZĘGLENIA do większej prędkości obrotowej, żeby po włączeniu niższego biegu nie było szarpnięcia, które przy dużej różnicy prędkości obrotowych/śliskiej nawierzchni mogłoby spowodować zablokowanie tylnego koła. Ale jak można redukować bez sprzęgła bez szkody dla skrzyni?
  9. Zaciekawia mnie Pan... na starość się dowiedziałem, że pozycja na moto zależy od pojemności silnika.
  10. Pewnie, żaden problem. Co do wydechów, to ja mam jeszcze w zanadrzu przelotówkę, która się nazywa "Luciferi". Może to założyć do Lublina, jako odwet za skargi mieszkańców...? Gwarantuję, że będą o nas pamiętali ;) PCe - jeżeli w przyszły weekend będę w wawie, to jadę do Lublina o ile będzie pogoda.
  11. To może ruszaj z 2. biegu - w końcu tysiące kierowców Ikarusów nie może się mylić :) Ja tak robię na każdym biegu. Zdecydowanie płynniej się wszystko odbywa, poza tym dobrze jest chwilę przytrzymać nacisk na dźwigienkę PO zmianie biegu (to akurat rada kogoś z forum, która się doskonale sprawdza). Natomiast z łapaniem sprzęgła to nie wiem, bo się staram nie używać przy zmianie w górę (i nie jest to podyktowane żadną filozofią "coolową", ale po prostu zmiana wydaje mi się płynniejsza, bo nie trzeba rozłączać układu napędowego).
  12. To GoPro2, które kupowaliśmy "kolektywnie" z Piórko. Jak byśmy się gdzieś widzieli znów, to bierz ode mnie, bo właśnie żałowałem, że tylko z jednego motura kręcone ujęcia. No o można by pokombinować z jakimś wysięgnikiem (metrowy kijek albo coś takiego), żeby było widać, jaką się ma pozycję na sprzęcie... ewentualnie robić tak, żeby jedna osoba jechała za drugą koło w koło i kręciła. Ps. wiem, że muza nie pasuje, ale nie mam takich wydechów, jak Yuby, więc i tak by była porażka dźwiękowa :(
  13. Hehe, co prawda trochę za późno, ale dzięki za radę... kurcze nie wiedziałem, że to tak działa :)
  14. Muza to mój WAR-SAW.. sorry, nie mogłem się powstrzymać. Ale przynajmniej mnie nikt za prawa autorskie nie ścignie ;) A dzień zajebiście udany. Niestety tradycyjnie mnie po kilkunastu kółkach zaczęło mulić, mimo 3 awiomarinów. Zastanawiam się, czy na większym (ciut mniej krętym torze) będzie lepiej, czy tendencja się będzie pogarszać :/
  15. Proszę bardzo, oto link (film + kilka fotek):
  16. Dobra, już do chaty zjechałem, jest trochę fot, chyba hurtem wrzucę na jakąś picassę czy FTP. Na razie motam film, bo mam kilka ujęć z motorynki, zaraz wrzucę. A tu fota z czerwonym zapierdalaczem na pierwszym planie na zajawkę:
  17. Koledzy dobrze radzą, bo trochę większa pojemność radykalnie zwiększy poziom komfortu (wyprzedzanie, podjazdy, spalanie pod obciążeniem) i bezpieczeństwa. W tym roku mój brat kupił Habanę 125 cm3, bo "bezpieczniej, niż motocykl". Efekt jest taki, że na ulicy ludzie go traktują jak rower. A jazda po 3-pasmowym moście z prędkością 60 km/h, gdzie inni lecą ponad 100 km/h niewiele ma wspólnego z bezpieczeństwem... Natomiast Yamahę TMax znam z autopsji i powiem Ci, że rządzi jeżeli chodzi o komfort, dynamikę i po prostu to, co zawiera się w haśle "przyjemność z jazdy" :)
  18. Strach pomyśleć, ile by poszła z górki bez deszczu :buttrock:
  19. Że tak spytam z ciekawości: jak Cię boli ząb, to idziesz do lekarza pierwszego kontaktu, czy może do prywatnego gabinetu?
  20. Piórko, nie marudź, wbijaj. Ja wyjeżdżam z Zalesia Górnego, mogę wziąć przyczepę to wtedy mam 2 miejsca (bo swoje moto upcham do busa). Także jak coś to można się ustawić nawet o 8:00 w Piasecznie i tyle. Powiesimy twoje kombi na moturach, to wyschnie podczas jazdy :) Jak coś to dzwoń albo na priv atakuj, ja siedzę do późna bo pracuję.
  21. Wygląda, że jednak do 13:00 będzie można polatać. Ja chyba wyskoczę też, powinno być ok. Pewnie chwilę po 9:00 zajadę jakoś.
  22. Kilka prognoz, z których na pływania korzystamy i które rzadko się mylą jeżeli chodzi o 1-dniowe wyprzedzenie: Tu widać, że ma padać trochę: http://new.meteo.pl/...type=0u&id=2725 Na tej samej prognozie, ale wg innego modelu też: http://new.meteo.pl/...type=2n&id=2725 Na tej wygląda, że też ma popadać: http://www.pogodynka...ska/radom_radom Na tej też coś deszczu widać jutro, co prawda model dla zalewu Zegrzyńskiego, ale to 100 km... http://www.windguru....ndex.php?sc=347 Edit: tu znalazłem prognozę dla miejsca bliższego i zawsze tym modelom najbardziej "ufam". Wychodzi, że deszcz po południu, a rano do jakiejś 14:00 można chyba będzie śmigać: http://www.windguru.cz/pl/index.php?sc=19435 Sam nie wiem co robić, bo dziś nie miałem jak pojeździć i też czekam na jutro...
  23. W każdym moturze jest szarpnięcie przy włączaniu 1. biegu tym większe, im większe są obroty biegu jałowego.
  24. ... ale odzyskało połowę mocy. Wbrew pozorom w fabryce Yamahy nie montują losowo dobranych rurek ;) A ja 3 grosze dorzucę do dyskusji - jako, że często latam w trasie, to uważam, że stopery mają mega duży wpływ na bezpieczeństwo, bo człowiek nie jest oszołomiony i zmęczony po zrobieniu kilkuset kilometrów. Natomiast wszelkie MP3 zdecydowanie odpadają w moim przypadku - uważam, że zbyt łatwo się zamyślić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...