Troche cie ponioslo, choc po czesci racje masz, nasza motoryzacja w XXleciu miedzy wojennym rozkwitala. Za komuny polskie zaklady samochodowe jako tako ale dzialaly i wprowadzaly na rynek samochody, wszystko zaprzepaszczono po roku 90, kiedy w kraju nastepowala transformacja i przejscie z gospodarki centralnej na kapitalowa. NIe bylo pieniedzy, inwestycji, silne zwiazki zawodowe nie dopuszczaly do restrukturyzacji firm i wszystko upadlo. Chail przyjsc Poeugot to jak nasi postawili warunki to tamci od razu sie zawineli, przyszedl VW to samo jak dowalili wymagania to poszli do skody, byl opel, ktory tez jak zobaczyl co my chcemy to sie przeniosl w inny region, no to mamy co mamy. Cale szczescie USA weszlo z chevroletem bo tak pozostalyby nam jedynie zazy.
Choc trzeba przyznac ze w Polsce sporo sie produkuje i to aut osobowych, autobusow, silnikow i podzespolow do nich, ale niestety to wszystko sa firmy zachodnie, bo z naszych to chyba romet sie jeno ostal...