MOC

Smiesza mnie uwagi ludzi, ktorzy swoja "olbrzymia wiedze" czerpia z reklam telewizyjnych badz tez czasopism motoryzacyjnych tudziez ulotek korporacyjnych :bigrazz: Miales intrukcje VW w rekach, widziales jaki olej jest zalecany przez producenta, widziales choc pompowtrysk i miales go w rekach, wiesz co ulega w pompowtryskiwaczu awarii i jaki to element, ze twierdzisz iz nie mam racji a kolega ma :icon_question: Przytaczasz ponadto tekst ze zdjeciem, ktorego nawet nie potrafisz odczytac. Gdzie tam jest olej, w ktorych miejscach a gdzie paliwo. Przeczytaj dokladnie, przeanalizuj i doglebnie przestudiuj rysunek i wowczas staraj sie cos powiedziec, bo poki co to nawet nie wiesz w ktorym kosciele dzwonia a udzielasz rad i wskazowek. Dla informacji olej smarujacy silnik jest na zewnatrz pompowtrysku, wewnatrz wtryskiwacza znajduje sie paliwo i to wlasnie jego jakosc decyduje o kondycji i uszkodzeniach tego elementu, ktory z racji stosowania wysokich cisnien wtrysku ma bardzo male luzy par precyzyjnych, liczone w mikronach, a niestety nasze paliwo nie osiaga norm poprzez stosowanie roznego rodzaju domieszek na stacjach lub tzw. chrzczenia paliw i przez to dochodzi do ich zatarc i uszkodzen.

NIe miales problemow z ustawieniem luzow zaworowych, ten nowy zawor strasznie wystaje :icon_question:

Jezeli ma naprawde 140Kkmow albo i 200 to silnik jest ostatnim elementem o ktory powinienes sie martwic... :icon_mrgreen:

Wiem juz nie od dzis, ze najwiecej do powiedzenia i najznakomitsza wiedze reprezentuja wlasnie mlodzi, ktorym sie wydaje ze pozjadali wszystkie rozumy i wiedza wszystko najlepiej a swoja madrosc zaczerpneli z mlekiem matki :bigrazz: Gdybys mial choc mgliste pojecie to wiedzialbys ze to jest jedna wielka bzdura z tymi pompowrtyskami i specjalnymi dla nich olejami. Czym sie rozni pompowrtysk od konwencjonalnego ukladu wtryskowego :icon_question: Ano tym ze pozbawiony jest przewodu wysokocisnieniowego laczacego pompe z wtryskiwaczem a zatem i wad jakimi z racji konstrukcji obarczone sa te uklady. Mianowicie zmniejszenia opoznienia wtrysku, zjawisk falowych wystepujacych w przewodzie a przewodzonych przez ciecz, nizszymi cisnieniami wtrysku. Natomiast zasada pracy jest taka sama, krzywka napedzajaca pompe tloczy olej do wtryskiwacza i wtryskuje paliwo do silnika. Wiec czy to jest pompa rzedowa czy to jest pompowtrysk olej silnikowy smaruje powierzchnie obu elementow. Ewentualnemu zuzyciu moge na skutek niewlasciwego oleju ulec wspolpracujace ze soba elementy a nie pompowrtysk, ktory jest z racji swojej nowoczesnej technologii tzn. tolerancji liczonej w mikronach wspolpracujacych par precyzyjnych niszczony na skutek zlej jakosci paliw.

Nie wiem po pierwsze skad bierzesz ta opinie ze silnik zaraz sie konczy, jednostki o ktorych mowa w temacie czyli z lat konca dziewiecdziesiatych i poczatku 2000 roku to bardzo dobre i wytrzymale silniki, wczesniej skonczy sie buda, zawieszenie, etc nim padnie silnik, no chyba ze trafi na kierowce ktory naprawde nie szanuje auta i poprostu je zajezdzi. W kazdym innym przypadku silnik to jest prawdopodobnie najtrwalszy element samochodu. Dodam ponadto, ze silniki samochodow z duzym nawet przebiegiem w stosunku do lat beda wykazywac mniejsze zuzycie niz ten sam rocznikowo silnik z mniejszym przebiegiem. Sprawa jest banalnie prosta, taki silnik pracujacy przez dlugi okres czasu w ustalonych warunkach i stalych temperaturach duzo mniej sie zuzywa jak silniki aut miejskich uzywanych na wyjazdy do pracy, gdzie praktycznie caly czas jest niedogrzany i wiecznie odpalany i zatrzymywany. A silnik ktory jest na wykonczeniu zdjagnozuje kazdy lekko wprawny mechanik badz kierowca, wystraczy odpalic, posluchac i popatrzec na wydech i wszystko bedzie wiadomo :wink:

A ja odsylam do literatury fachowej a nie czasopism typu pani domu czy bravo girl... :icon_mrgreen: http://www.ptnss.pl/

Olej do pompo wtryskow jest takim samym wynalazkiem jak magnetyzery, motodoktory i inne cuda, a pomagaja jak umarlemu kadzidlo. Widocznie wiekszosc kierowcow jak nie wszyscy zarzynaja te wspaniale auta salonowe, jezdzac nimi a jak sama przeciez nazwa wskazuje powinny stac w salonie... :icon_mrgreen:

A to co innego, nie zrozumialem twoich intencji :icon_rolleyes: ale gdybys do porzadnej szkoly uczezczal to wiedzialbys ze nalezy pisac jasno i czytelnie bez mozliwosci interpretacji postow jak polskiego prawa w dwojaki sposob ;) Taki silnik mozna i taniej wyrwac z tym ze kto da gwarancje o jego stanie...

A ja chcialbym abys przestal opowiadac bajki, co ma wspolnego wtryskiwacz z rodzajem oleju silnikowego :icon_question: Kolejne twierdzenie powalilo mnie z nog, paliwo nie ma nic wspolengo z padaniem pompowtryskow, czy wogole ukladu wtryskowego, za to powinienes dostac ostrzezenie, bo wypisujesz kompletne bzdury, nie majac o silnikach jak wskazuje twoj post zielonego pojecia. Tak dla podtrzymania tematu B6 70 kkmow, dwa wtryski juz wymienione, olej full syntetyk, paliwo tylko z renomowanych stacji, ogolnie jedna wielka kupa :lapad:

Za 1000 zl to chyba ze wlasciciel sam go sobie zrobi, ale wowczas trzeba od razu szukac nowego serducha :bigrazz: No chyba ze u Ciebie na wsi za tyle pod stodola robia, bo porzadny mechanik czy warsztat za kapitalny remont silnika, przy cenie klijenta 1000 zl to nawet maski nie zechce otworzyc :bigrazz: Tyle to kosztuje wymiana rozrzadu a nie remont silnika. Na szybko to analizujac: nowe tloki, pierscienie, honowanie tuleji, docieranie gniazd lub/i wymiana zaworow, panewki, uszczelki, rozrzad, etc i 1000 zl powiadasz, kurcze fajnie wam sie tam gdzies zyje... :icon_mrgreen: P.S. No chyba ze remont dla ciebie to umycie silnika ;)

Sama nazwa wskazuje ze remont to remont, gdyby byla naprawa to moze skonczyloby sie na niewielkich wydatkach rzedu 3-4 KPLN ale remont to jest kolo 10 KPLN, wiec nie wiem czy to az taka okazja :bigrazz:

Junak jeszcze mniej a jezdzil i to nie tylko boczna ale i tylna i przednia :bigrazz: Wszystko zalezy od przelozen...

Widac na zachodzie nasze zabytki az tak w cenie nie sa :wink:

Wg. mnie to nie ma znaczenia czy go zrobisz na zolto, szaro czy czarno, w wersji wojskowej czy cywilnej, wazne zebys to zrobil profesjonalnie :lalag:

Legendy PRLU traktowac nalezy w zasadzie jako program rozrywkowy a nizeli popularno-naukowy czy dydaktyczny, gdyz ilosc prezentowanych w nim bledow i niedociagniec jest porazajaca...

Warto rowniez w tym momencie dodac, ze regulacje przeprowadza sie na rozgrzanym silniku, w innym przypadku mija sie to z celem.

Doradzamy nie tylko Rybie, moze ktos bedzie mial podobne dylematy, bedzie dla potomnych... :icon_mrgreen:

Sugeruje zainwestowac w zelowke, bezobslugowy, moze stac nienaladowany przez dluzszy czas bez ubytku dla jego pojemnosci, poprostu same zalety a przede wszystkim jego dluga zywotnosc :lalag:

Prawdopodobnie sprzeglo jednokierunkowe, w Vmax'ie rowniez nie daje ono o sobie zapomniec :icon_rolleyes:

Popieram sluszna rekomendacje :clap: jezdzilem taka w automacie i poprostu miod malina, super auto, malo pali, bardzo wygodne no i to powalajace wnetrze :lalag:

NIe denerwuj sie tak Prince, wiedz ze tylko krowa nie zmienia pogladow przyjdzie czas i na ciebie... :icon_mrgreen:

Zyczymy powodzenia i oczekujemy na efekty :lalag:

Z tymi parkingami strzezonymi to jest tak ze czlowiek placi ale wlasciwie zadnej pewnosci i gwarancji nie ma...

Jak wymieni wtryski w serwisie, notabene 2500 PLN sztuka to autko zacznie ponownie poprawnie pracowac, tylko nie wiadomo jak dlugo, takie to dobre i nowe :lapad:

Ten przynajmniej wykonany ze smakiem.