MOC

Tutaj o dziwo :( zgadzam sie z opinia Adama M. zaden najlepszy mineralny olej nie ma takich wlasnosci fizykochemicznych jakimi charakteryzuje sie nawet najgorszy syntetyk.... :mrgreen:

Jezeli miales cisnienie sprezania rzedu 0.3-0.5 bara to to nie moglo chodzic tym bardziej jezdzic.... :mrgreen:

i tym milym akcentem zakonczmy ta bezsensowna dyskusje na temat nic nie wartych magnetyzerow... :mrgreen:

nie ma sensu :( sprobuj jezeli problem pojawi sie ponownie zalozyc nowe fajki.... :mrgreen:

spiesz sie bo niebawem juz mnei tam nie bedzie.... :mrgreen: Wracajac do tematu to nie wyobrazam sobie tej emki w niebieskim kolorze z czerownymi szparunkami :roll:

Student twoja 40-tke to bedziemy na uczelni swietowac, jak bedziesz magistra bronil :( :mrgreen:

Z tego co sie orientuje to byly cos ala BMW czyli czarne z bialymi szprunkami i moja tez taka bedzie... :mrgreen:

Tylko sprobuj kupic dobrze zrobionego ruska :lol: jak sam mu czasu i krwawicy nie poswiecisz to daleko nie zajedziesz... :mrgreen:

Krotko i na temat: K-750 nie ustepuje usterkowoscia zadnym innym ruskim sprzetom, cierpi na to wszystko na co inne ruskie sprzety cierpia... :mrgreen:

Jezeli decydujesz sie na malowanie pistoletem to musisz rozcienczyc farbe z tego tytulu ze jest za gesta aby po pierwsze przejsc przez dysze pistoletu po drugie aby ja poprawnie nalozyc na powierzchnie malowana, bez zadnych glutow badz kropek. Jesli chodzi o farby renowacyjne to sa tanie siostry akrylowych, to tak samo jakbys porownywal mercedesa nizszej klasy z seatem, to samochod i to samochod, a jednak diabel tkwi w szczegolach :( Akryl to juz naprawde dobry, odporny na starzenie o slicznej barwie i odblasku lakier a renowacyjna farba dobra jest do pomalowania roweru 8) Jezeli chodzi o mat i polmat to chyba sprawa jest oczywista co tu wyjasniac :? Natomiast z innej beczki patrzac na twoja wiedze z zakresu malowania to radzilbym odrzalowac kilka szelstow i zwrocic sie po przygotowaniu blach do jakiegos lakiernika zaoszczedzisz sobie i pieniedzy i wlozonej pracy teraz i pozniej,kiedy bedziesz musial poprawiac swoje malunki, o wstydzie nie wspomne... :mrgreen:

Widac jeszcze nie wiele slyszales :( i rowniez gratuluje wyboru JAWY to zacny sprzet i bardzo komfortowy w prownaniu np. do MZ.... :mrgreen:

temat byl juz na wskros walkowany, trzeba troszke poszukac... :mrgreen:

taa pytanie jak dlugo, chyba ze jest tak dychawiczna ze wystarczy wlaczyc swiatla mijania.... :mrgreen:

Niektorzy zegarmistrze sie tym rowniez zajmuja, szczegolnie ci od starych zegarow.... :mrgreen:

Po pierwsze gratuluje wyboru, jedyny sluszny :!: 8) Jesli chodzi o jawy to przede wszystkim zwroc uwage na wal bo to jest jej newralgiczny punkt :( Sprawdz jak pracuje skrzynia biegow i sprzeglo. Przejedz sie nia, jezeli jest w dobrym stanie to nie powinienes slyszec silnika a tylko cichy pomruk z wydechow. Zwroc uwage jak zapala czy trzeba ja dlugo "kopac" zanim wlaczy sprzedajacy zaplon czy pali na tzw. dotyk, przejedz sie i staraj sie na kazdym biegu gwaltownie otworzyc manetke, nie powinna sie dlawic tylko swobodnie przyspieszac 8) gdyby mi sie cos przypomnialo jeszcze dam znac i jeszcze raz gratuluje wyboru..... :mrgreen:

gratuluje sprzeta 8) i humoru Lamassu.... :mrgreen:

Popieram ludzi, ktorzy sugeruja Ci abys kupil wpierw cos uzywanego i zobaczyl jak sie jezdzi, sezon minie nie wiadomo kiedy a po nim zapewne wiedzial bedziesz czego szukasz i co spelnia twoje oczekiwania. Sprzedaz z niewielka badz wcale strata i kupisz to co chcesz 8) My wypowiadamy sie na spokojnie, ale przeciez kazdy kto dokonywal zakupu wie jakie towarzysza temu procesowi emocje.... :mrgreen:

Po pierwsze primo na pewno musisz zastosowac bogatsza mieszanke, byle bys tylko z nia nie przesadzil :( Co do predkosci to staraj sie bardzo nie wysilac silnika, mniej przejmowalbym sie predkoscia bardziej zwrocil uwage na prace silnika i jego obroty - ale to juz bardziej na sluch. CO do ilosci kilometrow to tutaj madrych nie ma, wszystko zalezy od jakosci zakupionych materialow i samego wykonania honowania, wraz z przyjetmi tolerancjami, a wiadomo ze dzis nie sztuka jest sie naciac :? Wg. mnie zeby to wszystko mialo rece i nogi to jakies 500 km musisz nia spokojnie zrobic.... :mrgreen:

mozna tez zalac tlumikbanzyna badz rozpuszczlnikiem i wypalic.... :mrgreen:

naprawde, az sie lezka w oku kreci jak czlowiek czyta o tych "nowoczesnych" maszynach :) a ten Enfield Crusader to na wskros mi jakos Junaka przypomina... :mrgreen:

Zgadzam sie z Andrew jezeli chcesz miec dobrze pomalowane i nie wstydzic sie swojej pracy to potrzebna jest odpowiednia ilosc lakieru, na junaka zuzylem litrowa puszke, rozcienczalnikow nie licze.... :mrgreen:

Niestety musze Cie skrytykowac, mi sie to kompletnie nie podoba i jest duzo brzydszy od oryginalu.... :mrgreen:

Doskonale zrozumialem, ale musialem byc troszke uszczypliwy :) , gdyz zamieniles swoja chlube na rzekama legende i to z baaardzo negatywnym skutkiem.... :mrgreen: