micza 125

Pomóżcie bo nie wiem co wybrać, a musze w miare szybko podjąć decyzje, który kask będzie lepszy AGV GP1 czy Uvex PS 400?

Simsona mojego kumpla znelaźli po dwóch tygodniach od kradzieży kiedy pijany złodziej (17-letni dresiarz) nie był w stanie zajarzyć ze moto ma stacyjke i próbował go odpalić na pych, biegł z nim bez kasku,zygzakiem i to pod prąd, wtedy to nasza szanowna policja się zreflektowała i postanowiła go zatrzymać...

Musisz je (przewody) spsikać czymś typu WD40, to zabezpieczy je przed wilgocią

Czy czyszczenie naftą musi oznaczać zdejmowanie łańcucha i kąpanie go np w misce z naftą, czy wystarczy przeczyszcić go bez demontarzu

Poszukaj w internecie jakiś danych serwisowych, np u mnie w Bandicie trzeba robić regulacje co 12 tys/km bo jest na śruby, u Ciebie tzn płytkowo robi się dużo rzadziej (ale jest to droższe i bardziej skomplikowane), o ile dobrze pamiętam to w hondzie VFR wypada to co 40 tys u Ciebie moze być podobnie, ale lepiej to sprawdź, a inna sprawa to to czy jesteś w 100% pewien tego przebiegu?

Tak jak pisałem, moto jest po serwisie, tzn nowe świece, filtr powietrza, filtr oleju, olej, wyregulowane zawory, gaźniki wyczyszczone, wysynchronizowane i wyregulowane. W ŚM nazywją to "płynem w układzie sprzęgła" więc chyba nie chodzi o płyn hydrauliczny, wspominają też że po kilkunastu tysiącach zamienia się w szarą breje, więc to tym bardziej nie może być płyn hydrauliczny(chyba). Może zapytam tak, kiedy mam wbitą 1 i powoli puszczam sprzęgło, to ile milimetrów powinno byc luzu (od początku klamki) kiedy moto zacznie "brać" i powoli ruszać?

Niestety problem się nie skończył, bo naciągnięciu linki sprzęgła było zdecydowanie lepiej ale tylko do czasu, zrobiłem traske w mieście (ok 10 km) i w dordze powrototnej, przy najpierw przeciskaniu się przez korek 20km/h a kiedy już się nie dało staniu ok 15 min, wskazówka obrotomierza zaczęła się chwiać aż w końcu z 1500 rpm poszła na 2500 i tak już została na luzie, i wtedy znowu zaczęło się łupanie, i jak chciałem szybciej pojechać i wrzucałem kolejne biegi przy ok 7 tys (oczywiście ze sprzęgłem) było łupanie i szarpanie, mimo że używam sprzęgła to ewidentnie przy zmianie biegu widać różnice w zachowaniu się silnika w zależności od obrotów, co jeszcze moge zrbić? W wrześniowym ŚM jest artykuł o B12 i mówią że oprócz oleju jest tam jakiś specjalny płyn do sprzęgła że trzeba go wymieniać, wiecie może jak się ten płyn zmienia (bo w B6 jest pewnie tak jak w B12)? może to przez że jest już zużyty?

A czy smar gafitowy może zaszkodzić współczesnemu łańcuchowi? Dziadek mi tym łańcuch przesmarował i było ok przez ok 400km ale teraz łańcuch hałasuje, ja smaruje go olejem przekładniowym a on nadal tak samo hałasuje czy ten smar grafitowy mógł mu zaszkodzić?

A co sądzicie o preparatch "uszlachetniających" paliwo, typu +5, +10, +15 oct, probował ktoś tego?

Obroty na luzie niestety jakoś dziwnie mi się zachowują, moto jest po serwisie i na ogół jest tak jak powinno być czyli ok 1200/1500 rpm, a czasami zostaje na 2000 albo nawet 2500 i nie chce zejść P.S. przed chwilą podregulowałem linke i "na sucho" czyli w garażu brzmi to dużo lepiej, zobaczymy jak będzie w czasie jazdy...

Możesz mieć problem, w urzędzie chcą umowe kupna-sprzedaży (powiedzmy ze to będzie ta faktura), ale oprócz tego brief i wymeldowanie...zresztą poszukaj sobie na 4um bo o tym już sporo było powiedziane

Taa, tylko gdzie owy specyfik nabyć?

Chyba już było...

B6 jest z '95 r i ma przjechane 61 tys, gdy go kupiłem ok 1000km temu przy włączaniu 1 szczególnie na zimnym silniku słyszałem niepokojące stuknięcie, teraz jest coraz gorzej, czasami gdy wbijam jeden mam wrażenie jakby w tym momencie nie działało sprzęgło i jak bym załączał go przy "kręcącym" się silniku, na dźwigni czuć wibracje, czasami podobnie jest z 2, ale w dużo mniejszym stopniu, 1 musze wbijać dość mocno i zdecydowanie bo inaczej coś tam "chrupie". To jest coś ze skrzynią czy ze sprzęgłem?

A kąpiel w nafcie mu czyt. współczesnemu łańcuchowi motocyklowemu, nie zaszkodzi? sądze iż jest on o-ringowy ale nigdy jakoś ich nie rozróżniałem....

Ożywiam dawny, temat bo mam problem, w dt 125 zawsze smarowałem łańcuch z pędzla hipolem i było ok, a teraz kiedy w bandicie usłyszałem że jest suchy, zrobiłem to samo ale jakoś się ten olej nie "przyjął" i łańcuch nadal hałasuje, są jakieś konkretne sposoby smarowania?

Ja wcale Cię nie krytykuje za 265km/h na banie, nie wiem tylko dlaczego mówisz że jak ktoś ma mniej niż 130 kucy to niech się nie odzywa? Kuce trzeba jeszcze umieć odpowiednio wykorzystać (bo tak to ktoś kto się zawodowo ściga na 125 konnej 600cc jest słabym bolkiem w porównaniu do Ciebie na gixerze na autostradzie?), ja się tu kłócić nie chce, ale ten temat brzmi jak komentarze "dzieci neostardy" które to wypisują pod artykułami o wypadkach motocklowych, jak to w wieku 16 lat jeżdżą w kompielówkach na hayabusie 350km/h...

Hmmm Fazera to cienkim bolkiem nie nazywaj bo ten nowy, litrowy by pewnie Twojego gixera objechał...a tak poza tym to ten temat zszedł na jakieś bezsensowne dywagacje i chyba najlepiej było by go faktycznie zamknąć

Wszedłem dzisiaj na stronke www.modeka.pl i zauważyłem coś intersującego, w dziale "kurtki na ścigacze" są 4 texy po 390zł, czy miał ktoś styczność z kurtkami tego pokroju? czy warto się w to pakować czy za taką cene to tylko ściema z tymi ochraniaczmi i jest to poprostu zwykła kurtka nie dająca żadnej lepszej ochrony przy wywrotce?

A jaki kask polecilibyście tak do 550zł? Tyle tego jest a ja nie wiem na co się zdecydować... A jaki kask polecilibyście tak do 550zł? Tyle tego jest a ja nie wiem na co się zdecydować...

Nie wiem jak byłeś w stanie się w Tigerze do tylu rozpędzić, niestety też mam jeszcze taki kask (kwestia dni, od kiedy zrobiłem w nim jedną traskę stwierdziłem że musimy się pożegnać) , jak dobrze odkręciłem to od przyspieszania prawie mi spadał przy ok 80km/h, na trasie musiałem go trzymać jedną ręką, a szybka latała to w góre to w dół...

[*] zdecydowanie za dużo tego ostatnio....

Ciarki mnie przechodzą jak to wszystko czytam, niedaleko mnie też był wypadek, zginął 24-latek, jechał ścigaczam 600cc ok 90 km/h i wtedy nagle z działki tzw PODu wytoczył mu się niespodziewanie 81-letni dziadzia w dużym fiacie, koleś puścił moto chcąc uniknąć zderzenia, ale niestety wpadł pod fiata a dziadek nawet tego nie zauważył i jeszcze po nim przejechał...z relacji jego matki wynikało że był jeszcze przytomny ale wnętrzości zaczęły się wręcz z niego wylewać i chwile później zmarł. A głupi dziadzia teraz chce się procesować żeby odzyskac prawko które mu zabrali po spowodowaniu tego wypadku! Próbował wszystko zwalić na "pędzącego na złamanie karku" motocykliste, naszczęście policja odrobiła lekcje i ustaliła że żadnego pędzenia nie było, a wszyscy moherowi emeryci z działek oczywiście bronili dziadka i szły teksty że motocykl jechał 200 na godzinę itp itd

Ale jak by to był przenośny i oni by go obsługiwali to chyba by dali jakiś wyraźny znak do zatrzymania?

Ja nie rozumiem problemu, dla mnie 8 było nudne i monotonne, mój wspaniały pan instruktor zostawiał mnie na placu i kazał robić 8 na Hondzie CG 125 bądź Mz 250, bywało że przez godzinę robiłem po 8 ok 25 km...w tej cg nie raz zdarzało mi się przytrzeć podnóżkami o asfalt, ogólnie to żadna filozofia, a zwłaszcza na tej nowej,wielkiej 8. O ile dobrze pamiętam jeździłem bliżej zewnętrznej, ale to jakoś samo idzie i nigdy się nad jakąś konkretną techniką nie zastanawiałem... P.S. Jeszcze pytanko do mojej przedmówczyni, co miała na myśli mówiąc ża na jedynce są mniejsze obroty niż na dwójce? Da się jeździć tak i tak tyle że na małym 4T lepiej wrzucić 2 i tak nie szarpać silniczkiem wordowskiego pryka..