Tomek Kulik

Zawsze cztery łańcuchy. Niejeden założył tylko na przednie, napędzane koła, a potem zwiedzał pobocze tyłem...

Idę do wojewody....

Fajnie :)A u nas nie dają... Twierdzą, że nie mamy uprawnień w zakresie kategorii A2 i nie chcą zmienić nam wpisu w pozwoleniu, mimo zgłoszenia pojazdów, placu, etc... Nawet odpowiedź dostałem: Dzień dobry W odpowiedzi na Pańskie pytanie z dnia 4 marca 2013 r. skierowane w formie elektronicznej do tut. Urzędu informuję, że osoba wpisana do ewidencji instruktorów nauki jazdy w zakresie kategorii A prawa jazdy przed dniem 19 stycznia 2013 r. na podstawie § 65 ust. 2 pkt. 3 i ust. 3 rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez kierujących pojazdami, instruktorów i egzaminatorów (Dz. U. z 2005 r. Nr 217, poz. 1834 z późn. zm.) w związku z art. 106 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 19997 r. Prawo o ruchu drogowym (tj.: z 2012 r. poz. 1137 z późn. zm.) posiada wpisane z urzędu uprawnienia do szkolenia kandydatów na kierowców i kierowców w zakresie kategorii A1 oraz A prawa jazdy. Dotychczasowe ewidencje o których mowa w art. 105 ust. 2 pkt 7 ustawy Prawo o ruchu drogowym, na podstawie art. 130 ust. 1 ustawy o kierujących pojazdami (Dz. U. z 2012 r. Nr 30, poz. 150 z późn. zm.) zostały przekształcone w ewidencje o których mowa w art. 33 ust. 1 pkt. 9 ww. ustawy, zaśwpisy w nich dokonane przed dniem wejścia w życie tej ustawy zachowały swoją ważność. Jednocześnie informuję, że osoba, która zdała egzamin dla kandydatów na instruktorów nauki jazdy po 19 stycznia 2013 r. w zakresie kategorii A prawa jazdy, o którym mowa w § 4 ust. 2 pkt. 1 ustawy o kierujących pojazdami i została wpisana do ewidencji instruktorów nauki jazdy o której mowa w § 22 rozporządzenia Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej w sprawie uzyskiwania uprawnień przez instruktorów i wykładowców, opłat oraz wzorów dokumentów stosowanych w tych sprawach, a także stawek wynagrodzenia członków komisji (Dz. U. z 2013, poz. 93) w związku z art. 33 ust. 1 ustawy o kierujących pojazdami posiada wpisane z urzędu uprawnienia do szkolenia kandydatów na kierowców i kierowców w zakresie kategorii AM, A1, A2 oraz A prawa jazdy. W związku z licznymi zapytaniami i wątpliwościami ze stronyśrodowiska przedsiębiorców prowadzących ośrodki szkolenia kierowców jak i samych instruktorów nauki jazdy Prezydent m.st. Warszawy w dniu 22 lutego 2013 r. skierował pismo do Ministra Transportu Budownictwa i Gospodarki Morskiej z prośbą o interpretację obecnie obowiązujących przepisów w kontekście uprawnień do szkolenia kandydatów na kierowców w zakresie kategorii A2 oraz AM przez instruktorów nauki jazdy posiadających uprawnienia do szkolenia w zakresie kategorii A1 oraz A prawa jazdy uzyskanych przed dniem wejścia w życie ustawy o kierujących pojazdami (Dz. U. z 2012 r. poz. 1137 z późn. zm.). Z poważaniem Karol XXXXXXX Czyli instruktor z uprawnieniami uzyskanymi po zmianach może szkolić w zakresie kategorii A2, a ośrodek otrzyma zmianę we wpisie gdy zgłosi odpowiedni pojazd. Instruktorzy starej daty nie... Ciekawą rzecz powiedział mi Waldek z Wrocławia (motorsfera): odmówiono im wpisu kategorii A2, więc idą na kurs instruktorski... Paranoja: instruktor posiada uprawnienia, ale uczestniczy w kursie...

Na jakiej podstawie? Czy w pozwoleniu masz wpisaną kategorię A2?Jeśli nie, to nawet jeśli zrobisz taki kurs, to profil nie "wejdzie do WORD'u", bo przy numerze Twojego ośrodka nie ma wymienionek kategorii A2... Sprawdź w ośrodku egzaminacyjnym u dyrektora biura, bo jak kursant usłyszy przy okienku, że zrobił nielegalnie kurs, to będzie awantura. Piszę życzliwie, bo de iure, to ja i Ty nie mamy uprawnień do szkolenia w zakresie A2 i AM. Jak mawiali starożytni Polacy: durne lex sed lex...

Opłatę uiszczono... Bezpowrotnie :( Jak wygląda sprawa kursów kategorii A2? Ktoś robi? Ja nie mogę...

Ja rozumiem, że obligatoryjnie zaczynamy od poziomu pierwszego? Jeśli tak, to się zgapiłem i chyba się nie załapię :( Trudno... Czy można kibicować?

Niech tylko żaden gamoń nie wyskakuje z ceną minimalną, bo ja nie mam zamiaru tolerować gwarancji wypłaty dla szmaciarzy, którzy nie mają kompetencji, ale posiadają wielkie parcie na szkolenie kierowców.

Nie za duży prąd, lecz za duże napięcie... Prąd a napięcie to dwie różne rzeczy.

To ja poproszę filmik z klasycznym piaskowaniem, bo dotychczas tylko zabawki widziałem. Z ciekawości czystej, bez czepiania się. Jakoś zawsze - niezależnie czy użyty był kompresor, czy dmuchawa - piasek mieszał się z powietrzem na kocu węża, w pistolecie. Ciekawość mnie teraz męczy, jak jest inaczej. Przecie gumowy wąż długo nie wytrzyma strumienia powietrza ze ścierniwem w środku. Wypiaskuje się na wylot... Dobrej pogody życzę :)

Anioł Stróż? :)

Agregat, który ja widziałem, dmuchał powietrze z turbiny odśrodkowej, zaś piasek był podawany na wylocie z węża - jak w klasycznym piaskowaniu. Wydaje mi się, że delikatność/brutalność zależy od średnicy końcówki węża, co przekłada się na prędkość powietrza, oraz rodzaju ścierniwa. Chyba takie ustrojstwo zrobię, ino wiatraka muszę poszukać :)

Faktycznie... Dysk mnie zmylił... :)

Widziałem agregat do piaskowania zbudowany d dmuchawy odśrodkowej, która służyła pierwotnie do podtrzymywania palenia w jakimś piecu węglowym. Silnik 1,5 kW, turbina odśrodkowa, wąż fi 20, a na końcu zwężka i podawanie piasku do strumienia powietrza. Zrywało farbę, aż miło :) Jest to alternatywa dla kompresora i klasycznego sprzętu do piaskowania.

Zapinka brzuszkiem w kierunku ruchu łańcucha - jak w rowerze.

Witam szanowną konkurencję i życzę dobrej pogody. Kulik PS Piórko, te wszystkie auta to Twoje? :)

A na czym Niemcy egzaminują? Pojemnośc i moc...

Jakie w Niemczech są wymogi wobec maszyn szkoleniowych dla kategorii A i A2? Pojemność i moc...

Czy kwadrans trwał masaż serca? Ile wdechów wprowadziłeś w tym czasie do płuc poszkodowanego?

Bo to całe stopniowanie prawa jazdy jest gówno warte, przy głupich decydentach. Nadal nikt nie będzie egzaminował kandydata na instruktora w zakresie techniki jazdy, czyli nadal dyletanci będą szkolić. Co prawda, będzie egzamin z manewrów, taki sam jak dla kandydatów na kierowców, ale coś czuję, że to za mało...

Jak nie pokazuje na liczniku 260, to znaczy, że już po silniku... Zatarty na pewno... Albo ktoś wymontował kiedyś po jednym pierścieniu z kazdego tłoka, żeby mniejsze opory były i spalanie spadło... Ale ja tylko Junakiem jeździlem, z czteropaków...

To trzeba im CBA nasłać, bo ciule ustawiają się na konkretne motocykle.Czemu boxer nie może być? Czemu czterocylindrowy silnik - najprzyjemniejszy w odbiorze - nie może być? Korupcją śmierdzi z daleka... Popieram Wacka - ja też chcę sie rozwijać, więc nie wchodzę w kategorię B.

Szczerze? 90% instruktorów szmaci się pracując za grosze. Inna sprawa, że wiedzę i umiejętności mają równie niskie. Taki delikwent nie pójdzie pod ministerstwo bądź Sejm, bo nie czują, żeby to coś dało. A tzw. stowarzyszenia pchają się w jakieś śmieszne konsorcja, zamiast wydębić powszechne udostępnianie pojazdu szkoleniowego na potrzeby egzaminu.

A u nas dyletantów zatrudniają i mamy durne przepisy. Żeby nie można było zaczynać od motocykla stosownego do możliwości, talentu i tężyzny kursanta...

Chyba zamkniemy wątek, żeby elektryk samochodowy zarobił z 50 zeta - czemu mialby nie zarobić?..

Tam nie ma żadnej tulejki i ma nie być. Zakładaj zębatkę i zabezpieczenie, użyj średniego kleju do gwintów i śrub klasy 8.8 (nie slabszych) i skręć to do kupy. Tam są tylko: - walek zdawczy - zębatka - zabezpieczenie - dwie śruby M6 Żadnej tulejki! W razie wątpliwości pisz do pana Piotra Dudka bądź pana Adama M z tego forum. Powodzenia :)