Tomek Kulik

A ja na potrzeby walki z manewrami kupiłem NTV650 z gmolami - rewelacyjny motocykl do pracy. Jednak Gladiusa też muszę kupić...

Jak ktoś jest tak ograniczony, że jest w stanie nauczyć się TYLKO zadań egzaminacyjnych, by po odebraniu prawa jazdy jeździć jak gamoń, to żaden Waldek nie pomoże... Nawet mój.

Nie ma tragedii, jeśli kursant nie był zwolniony z W-F'u przez nienormalnych rodziców i uprawiał jakikolwiek sport poza szachami i brydżem. Jednak większość kursantów posiadających kategorię B fatalnie jeździ autem, więc na motocyklu jeżdżą jeszcze gorzej. Klasyczne pytanie do kursanta: czemu świeci się kontrolka oleju i co ją wyłącza? Kursant odpowiada pytaniem: a silnik pracuje czy nie? Mówię zatem, że nie ma to znaczenia - co mówi kontrolka oleju gdy się świeci? - GS500, NTV650, ER-6. Cisza... Zakłopotanie... Cegła... Posiadacz prawa jazdy nie wie co się dzieje w pojeździe... Kolejna porażka, to znajomość świateł zewnętrznych w silniku. 3/4 grupy nie wie co włącza w aucie, które światła to pozycyjne a które postojowe (w niektórych autach), kiedy wolno jeździć na drogowych. Generalnie uważam obowiązek uczęszczania na teorię za dobry, ino program jaki napisano w resorcie jest fatalny - zapijaczony dyletant pisał. Powtórka przepisów też nie zaszkodzi, a pozwoli obalić mity rondowo-kierunkowskazowe. O wyprzedzaniu z prawej strony nie wspominając... Inna sprawa, to fatalny poziom instruktorów posiadających uprawnienia motocyklowe - załamać się można...

Po co do zabieraka łożysko z luzem C3? Do koła koniecznie, bo tuleja się spęcza przy dokręcaniu nakrętki na osi, ale do zabieraka? Wstawiamy łożysko obustronnie uszczelnione gumą, czyli 2RS. Co do łożysk wahliwych, to chyba baryłkowe musiałoby być :)

Hamulec tylny a nie tylni, naprawa hamulców a nie hamulcy, zaś bębna nie wyjmujesz, bo jest integralną częścią piasty.

Patrzysz na zdawalność na starym egzaminie, który kompletnie nic nie wymagał od instruktora i był śmiesznie łatwy. Do kitu z taką zdawalnością, bo może się okazać, że dzisiejszych zadań egzaminacyjnych sami nie potrafią. A Waldek potrafił już dawno tego nauczyć.

No właśnie... Mam na myśli warsztaty w rozumieniu Ustawy, czyli obowiązkowe zajęcia dla instruktorów. Jednak biorąc pod uwagę specyfikę naszej pracy, pomysł Konrada, by było to spotkanie fachowców - sympozjum, jest bardzo dobry. Niezależnie od obowiązkowych zajęć teoretycznych, wynikających z durnych przepisów, kilka godzina na torze przyda się do wymiany doświadczeń. Dyrektor ośrodka PM Bydgoszcz mówił o kwocie 400 zł - to taniej niż planują w innych miastach. Do tego dojdzie zrzuta na tor, żeby pojeździć. Jak tylko będą znane jakieś terminy, to dam znać.

Termin będzie proponowany niebawem, jak się ośrodek z kalendarzem szkoleń ogarnie. Zaznaczyłem, że nie chcemy siedzieć z instruktorami innych kategorii, dla ich zdrowia psychicznego, czyli bezpieczeństwa na drodze :)

Okej, to jeszcze zróbmy listę: - Piórko - Yuby - Hikor - PBWroc - Staszek z Krakowa - Staszek z Wrocławia - Galar - Radzieckii - Wacek - Piecyk - IRA - Pyza - ja... Dopisujcie, proszę :) Obawiam się, że potrzebna będzie zrzuta na psychologa dla prowadzącego zajęcia... Może koleś nie wyrobić... Ks- Rider'a zapraszam w ramach konsultacji międzynarodowych - dawaj, Andrzeju :)

Jak się Państwo zapatrują na obowiązkowe warsztaty dla instruktorów? Jestem po rozmowie z dyrektorem ośrodka szkoleniowego PZM Bydgoszcz, gdzie prężnie się rozwijają i w tym sezonie będą organizować warsztaty dla instruktorów nauki jazdy. Wydaje mi się, że instruktorzy z naszego forum zapewniliby quorum na zajęciach, zaś jeśli już mamy brać w tym udział, to chociaż w dobrym towarzystwie :) Co wy na to?

I jakiś dziwny instytut reprezentuje... Nie znam...

Link do wydarzenia na fejsie: http://www.facebook.com/events/549622491742516/ Cena szkolenia: 300 zł - sześć godzin zajęć.

Problem leży gdzie indziej - od 20 lat uprawnienia instruktora nauki jazdy były i są wydawane bez sprawdzenia umiejętności i wiedzy kandydata na instruktora. Byle gamoń, który przetrwa na placu manewrowym jest w stanie otrzymać uprawnienia. Znam instruktorów kategorii B, którzy nigdy nie mieli własnego auta, a ich przebieg życiowy "po cywilu" jest mniejszy niż niejedna kobieta robi rocznie odstawiając dzieci do szkoły. Są instruktorzy kategorii C, którzy mają mniejszy przebieg ciężarówką, niż ja przez rok wojska, gdy targałem kuchnię z jedzeniem na poligon, bądź odśnieżając jednostkę i okolice. O instruktorach motocyklowych mam najgorsze zdanie, bo 90% z nich nie ma własnego motocykla, nie jeździ, nie zna jego budowy i zjawisk zachodzących podczas jazdy - takie szmaciarstwo szkoliło i szkoli, a efekty widać na egzaminach i na drogach. Niedawno w Radio PIN była audycja, gdzie wypowiadał się instruktor spod Warszawy, który stwierdził, że "teraz niestety trzeba uczyć przeciwskrętu...". Jeśli dopiero teraz i niestety, to ja dziękuję za usługi tego pana...

Czołem. Zapraszam na szkolenie z techniki jazdy na motocyklu, które będzie poprowadzone na torze Automobilklubu Leszczyńskiego w Gostyniu. 10 maja, od godziny 10.00 do 16-ej. Cena szkolenia: 350 zł.

Czołem. Na 10 maja zarezerwowałem tor w Gostyniu - niecałe 100 km od Wrocławia :) http://www.facebook.com/events/549622491742516/ Dla forum zniżka. Kulik :)

Wal do Waldka - motocykl to sprawa ważna, ale ważniejszy jest doświadczony instruktor.

Zdjąłem, wyciągnąłem, wcisnąłem, kur*a! To nie jest forum portalu Kozaczek albo Pomponik. To jest forum motocyklowe, więc piszemy po polsku poprawnie.

Co do szkolenia w Bieszczadach, to prowadził je amator. Na całe szczęście zgłosili zawczasu, że sytuacja się załamuje - kto zgłosił? Uczestnicy szkolenia...

Ja się zastanawiam, co będzie z warsztatami dla instruktorów? Jak na razie, u nas nie ma ośrodka spełniającego dodatkowe wymagania... Kto poprowadzi zajęcia z nami? Jakiś leszczyk, który ledwo wykonał ósemkę na egzaminie i dali mu kategorię A? Proponuję umówić się całą paczką instruktorów z forum na jedne warsztaty, odbębnić je niszcząc wiarę w siebie leszczyka (chyba, że trafi się fajny prowadzący), a potem napisać o tym do mediów :)

Dziękuję :)

Masz rację - to nie jest podstawa prawna. Gdyby jeszcze napisał, że w ich opinii instruktor z uprawnieniami kategorii A posiada uprawnienia w zakresie A2 i AM, to inaczej możnaby rozmawiać w starostwie. A ten pisze, że posiada wiedzę i umiejętności, co nie jest równoznaczne z posiadaniem uprawnień. Zatem, na razie dupa...

Czołem. Jako stary forumowicz pozwoliłem sobie na zalożenie tematu o szkoleniu w Koszalinie - link do fb: http://www.facebook.com/?ref=logo#!/events/490239777680422/ Tuż przed majówką, w sobotę 27 kwietnia, dzień przed Otwarciem Sezonu w Koszalinie, poprowadzę na tamtejszym torze zajęcia z techniki jazdy dla motocyklistów. Plan zajęć: - ergonomia na motocyklu - bezpieczeństwo - postawa i dosiad na motocyklu - przeciwskręt: fakty i mity - technika i taktyka pokonywania zakrętów - temat wiodący - manewry z prędkościami poniżej progu równowagi - martwy ciąg - awaryjne omijanie przeszkody - inne zagadnienia, ważne dla bezpieczeństwa i efektywności jazdy Koszt szkolenia: 400 zł - osoby z naszego forum korzystają z rabatu 50 zł. Start o godzinie 13.00, kończymy o 18-ej. Rezerwacja miejsc: [email protected] Zapraszam i dobrej pogody życzę. Kulik

Szanowni Państwo, jako forumowicz z dziesięcioletnim stażem tutaj, pozwoliłem sobie zalożyć temat w Waszym dziale trójmiejskim. W piątek 26 kwietnia organizuję szkolenie na torze w Bydgoszczy przy ulicy Fordońskiej. Plan zajęć: ergonomia na motocyklu: właściwe regulacje - bezpieczeństwo postawa i dosiad na motocyklu przeciwskręt: fakty i mity technika i taktyka pokonywania zakrętów - temat wiodący manewry z prędkościami poniżej progu równowagi martwy ciąg awaryjne omijanie przeszkody inne zagadnienia, ważne dla bezpieczeństwa i efektywności jazdy. Koszt szkolenia: 400 zł - osoby z naszego forum otrzymują rabat 50 zł. Data: piątek 26 kwietnia. Start o godzinie 14.00, kończymy o 19-ej. Rezerwacja miejsc: [email protected] Dane obiektu: Długość toru: 1017 m Szerokość jezdni: 8-12 m Obiekt w doskonałym stanie, z nową nawierzchnią i zakrętami wyprofilowanymi. Obok toru znajduje się pomocniczy asfaltowy plac manewrowy o wymiarach 100 x 20 m, oraz parking dla uczestników zajęć. Link do mojej strony: http://www.kulikowis...goszczy-8.xhtml Zdjęcie pochodzi z zajęć w deszczu, które udały się dość dobrze, dzięki dobrej nawierzchni toru i dyscyplinie uczestników :) Zapraszm i dobrej pogody życzę. Kulik :) PS Bliźniaczy wątek zalożyłem w dziale Trójmiasta.

W Krakau trzeba się zapisywać do Staszka Bednarza: 501 465 106 Instruktor kompetentny, kulturalny, skuteczny. Ma motocykle, jeździ na nich prywatnie, ma wiedzę. Jako odległy konkurent rzeczonego polecam go jako jedynego fachowego instruktora motocyklowego w Galicji :)

No właśnie... Kilku kursantów nie zalatwiło profilu na czas, bo w urzędzie dowiedzieli się, że lekarz ma przerabiać druk oficjalny. Kursant z Ełku, lekarz w Warszawie... Co do interpretacji pisma dyr Bogdanowicza, to niestety nie jest różowo, bo dla urzedników w wielu przypadkach nie jest to podstawa prawna. Taką podstawą jest zapis w ustawie i rozporządzeniu, ale nie w piśmie urzędnika resortu...