Skocz do zawartości

Tomek Kulik

Spec
  • Postów

    3961
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Tomek Kulik

  1. Super inicjatywa! Ja tylko żałuję, że nie ma klasy dwucylindrowych pięćsetek - co pozwoliłoby na ostrą walkę na maszynach niskobudżetowych. Coś dla mniej zamożnych kolegów. Na pewno wpadnę kibicować.
  2. Tych dyletantów, którzy wymagają stałej czujności prawej stopy nad tylnym hamulcem pytam, czy ruszając autem po poziomej nawierzchni trzymają rękę na hamulcu awaryjnym? Zazwyczaj debil nie wie co odpowiedzieć i głupawo uśmiecha się - jak typowy debil... Większość egzaminatorów dopuszcza się przestępstwa oszustwa, nie mówiąc o popełnionym błędzie na bieżąco, choćby w przypadku mitycznej bocznej nóżki...
  3. Co do nasadek, to oprócz liczby kątów nasadki, ważny jest jej profil. Lepsze od foremnych sześciokątów są nasadki poligonalne, z wybraniami w miejscu gdzie wypada szczyt nakrętki/łba śruby.
  4. A na wolnych obrotach nie wejdzie pierwszy bieg?
  5. Bo pewnie nasadka była dwunastokątna chromowana...
  6. Ale w przeciwieństwie do Marka Godlewskiego, koledzy w Paramoto mają komplet uprawnień - instruktora nauki jazdy i instruktora techniki jazdy. MG nie posiada żadnych uprawnień i żadnego ubezpieczenia.
  7. Są środki do zamrażania, w aerozolu - działają podobnie do propan-butanu, ale lepiej. Proponuję to miejsce podgrzać opalarką z zewnątrz a śrubę schłodzić od wewnątrz. Może się zapieczenie zerwie?..
  8. Egzaminator dopuścił się przestępstwa oszustwa, więc należy zgłosić sprawę do prokuratury - jednego takiego udupiliśmy w zeszłym roku. Co prawda umorzono sprawę, ale miał kłopoty i odszedł z WORD'u. Gdzie jest napisane, że trzeba zablokować koło? Jaki kanon o tym mówi? Rzeczony przykład świadczy o tym, że państwo polskie ma w dupie bezpieczeństwo na drogach. Uprawnienia instruktorskie i egzaminatorskie są rozdawane na prawo i lewo, a potem mamy takie kwiatki. Egzaminator nie potrafi jeździć, nie zna kryteriów zadania, więc czemu jest na etacie? Trzeba wziąć ich za ryj i zacząć od rozmowy z koordynatorem.
  9. A zmiana z dwójki na jedynkę to redukcja czy nie?
  10. To ja tak dla paddzierżenja razgawora zapytam Was: czemu jazda bez trzymanki jest możliwa dopiero od pewnej prędkości?
  11. Na pewno nie należy filozofować, bo od tego jeszcze motocykl szybciej i bezpieczniej nie jeździł. Coś co nazywamy przeciwskrętem ma być robione celowo i świadomie, bo bez tego trudno mówić o skutecznej i bezpiecznej jeździe.
  12. Przeciwskręt nie polega na skręceniu koła w przeciwną stronę, ale na oddziaływaniu na kierownicę odwrotnie. Aby skręcić w prawo prawą ręką pchamy kierownicę, ale koło jest skręcone w prawo. Odpychając kierownicę zmniejszasz kąt skrętu koła.
  13. Klatka klatce nie równa - czasem widzę maszyny tak ordynarnie obspawane, a raczej posmarkane, że wolałbym uniknąć latających kątowników po torze na skutek gleby. Kolega prześlę fotkę a ja ocenię, czy takie wyposażenie motocykla jest akceptowalne.Co do zabezpieczeń, to nie jest problemem oklejenie kloszy i korka chłodnicy - taśma i folia załatwiają sprawę. Natomiast z doświadczenia wynika, że po glebach czasem zmiatamy szkło i ostre kawałki kloszy.
  14. Podaję link do strony zawierającej formularz zgłoszeniowy: http://www.letsdrive.pl/lang.pl/2/szkolenie/49 Co do klatki, to podaj fotkę - ocenimy.
  15. Fakt, powinna wtedy ruszyć na pięć minut zamiatarka... To chyba zrezygnujemy z SM...
  16. Klasę supermoto można zrobić - quorum 6 maszyn. Ciekawe, czy gospodarz pozwoli na zjazd maszyn SM z asfaltu i małą pętlę szutrowo-trawiastą? - zapytam :) Zakręty będą wytyczone liniami i pachołkami, choć w jednym miejscu będą wykorzystane opony, ale to będzie miejsce ciasne i powolne. W razie gdyby ktoś ciął po cięciwie dla poprawy czasu, będzie odnotowany przez flagowego.
  17. Regulamin jest, wkleję po weekendzie. O kocach nie wspomina... Ale chyba nie ma przeciwwskazań, gdyż są to treningi, więc każdy jeździ dla siebie. Wydaje mnie się, że jak ktoś koślawo siedzi, to nawet rozgrzane opony mu nie pomogą... Chyba, że Koledzy doświadczeni bojowo doradzą, jak ująć koce w regulaminie i klasyfikacji końcowej - i czy w ogóle dokonywać wpisu o kocach zakazie bądź ograniczeniu korzystania) do regulaminu. Każdy pomysł będzie rozważony, gdyż - nie będę ściemniał - debiutuję w roli łorganizatora takiej imprezy.
  18. Obowiazkowo Karową pod górę, a potem Oboźną w dół :)
  19. Zapraszam :) Mam już dwie hostessy z Sandomierza, chętne trzymać Ci parasol :) Gadaj z Kivim - buduje przyczepę. Właśnei to są wolne treningi, gdyż słowa zawody i wyścigi są zarezrwowane dla PZM i klubów w nim zrzeszonych, co pociąga za sobą spore komplikacje biurokratyczne. Stąd w regulaminach i wszelkich materiałach oficjalnych są to treningi. Pomiar czasu jest naturalną sprawą na treningach, więc jesteśmy legalni. Co do terminów, to Motopark jest dość intensywnie użytkowany na potrzeby imprez i szkoleń samochodowych, ciężarówkowych i autobusowych, więc za sukces mogę uważać wydębienie czterech niedziel. Jeśli treningi wypalą, to gospodarz pomyśli o kolejnych edycjach po wakacjach. Cóż, koszt wynającia obiektu tez się zmienił, karetka tez jest droższa, ale jeśli będzie powyżej 40 osób startujących, to będziemy jeździć dłużej niż do 16-ej. Czemu nie? Tam gdzie będzie ciaśniej, SM będzie najszybsze. Jeśli będzie quorum, to można pokusić się o osobną klasę Supermoto. Pętla ma od 4,5 km do 5,2 km zależnie od konfiguracji przejazdu. Ostatnio Adam Badziak jechał kilka próbnych kółek i wyszło mu z licznika motocykla niecałe 5 kilometrów.Nawierzchnia jest w 99% asfaltowa. Nie ma dziur i wyrw, są niewielkie spękania ale bez uskoków w jednym dość wolnym miejscu. Weterani sportów motorowych mówią, że jest to nawierzchnia dużo lepsza niż w Poznaniu prze remontem :) Co do zmian grup, to chyba będzie zmiana do kwadrans - tak sugerują doświadczeni koledzy. Planujemy grupy po 10-20 motocykli, co zależy od: - frekwencji, - pogody, - poziomu uczestników. Na pewno osoby doświadczone i potrafiące zachować się na torze mogą jechać w grupie liczniejszej, zaś debiutanci odwrotnie - będą wypuszczani nie co 5 sekund ale co 15. Chciałbym żeby z sześciu godzin trwania jazd, połowę zajęła walka na torze. A grilla zmieścisz?
  20. Jeszcze raz, po polsku poproszę...
  21. Dezodorant lub samostart do diesla (eter). Dmuchamy z aerozolu na króciec i gaźnik - w razie lewego powietrza wystąpi wyraźny skok obrotów silnika. Co do dziwnych o-ringów, to często takie drobiazgi kupowałem/zamawiałem w punktach serwisowych sprzętu budowlanego. Nie wszystko co jest w koparce, jest duże :)
  22. Głupoty piszesz. Zacznij książki czytać, najlepiej o silnikach, takie dla zawodówek i techników. Tak jak Adam, obstawiam lewe powietrze - przerobiłem ten temat w GN125, który miał identyczne objawy. Wymiana króćca załatwiła sprawę natychmiast. Test był prosty: podczas pracy silnika dmuchnąłem eterem do diesla na króciec i gaźnik - silnik mało korby nie wypluł, takie obroty osiągnął :) Co do YBR125, to moja ma 36 tys km, wszystko nakręcone pod kursantami. Oleju nie bierze, nie dymi, setkę osiąga, ino tarcze sprzęgłowe wymieniałem niedawno - kursanty wykończyły...
  23. Jeśli włączamy bieg powoli, to demolujemy skrzynię. Bieg, szczególnie pierwszy, należy włączać ruchem zdecydowanym ale nie brutalnym. Certolenie się powoduje uszkodzenia kłów kół pierwszego biegu. Ważna jest regulacja linki i jakość oleju, oraz stan kosza sprzęgłowego i tarcz wraz z przekładkami. Sprzęgła przypalone mają tendencję do ciągnięcia, tak samo dzieję się przy wyrobionych zabierakach kosza i pofałdowanych z przegrzania przekładkach. W sprawnym motocyklu stuk jest dopuszczalny i całkowicie normalny, gdyż skrzynia nie jest synchronizowana.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...