Skocz do zawartości

Vlaad

M.G.H.
  • Postów

    1787
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Vlaad

  1. No tak, tylko szramer chce wlać płyn do wspomagania sprzęgła. Czy tutaj temperatura wrzenia też ma tak duże znaczenie? Wiadomo - hamulce wtwarzają duże temperatury, ale sprzęgło? Oczywiście należy wziąć pod uwagę fakt odporności uszcelek na płyn, ale temperatura wrzenia?
  2. Otóż to - w Wa-wie dwa winkle na Trasie Toruńskiej pomagają w zamknięciu 8) . Mnie brakuje coś ok 1 cm, ale pomału maleje. Muszę wymienić oponkę z przodu i można domykać.
  3. To właśnie ta maszyna 8) . Dzięki za link, bo ja informacje o tej maszynie miałem z pisma o wojskowej a nie motocyklowej naturze. Na prawdę pojazd jest niesamowity - olbrzymie możliwości terenowe, zasięg i wyważenie. Niestety w Plsce nikt tego nie sprzedaje. Oprócz użytkowników cywilnych, jest na wyposażeniu dwóch armii: USA i Jordanii - chętni do pośmigania mogą się zaciągnąć :P :P 8) .
  4. Ja mogę tylko napisać o trwałości silników Hondy - CB650 to protoplasta silnika CB 750. Moja maszyna ma 18 lat, a silnik działa bez zarzutu, prawie jak nowy. Ci, którzy słyszeli i widzieli mogą potwierdzić - silniki tej rodziny na prawdę są dobre i trwałe.
  5. Jestem zaskoczony - ta maszyna jest produkowana na potrzeby wojsk amerykańskich. Nigdy przedtem nie słyszałem o niej. A co to? Otóż napęd na dwie osie silnikiem Diesla (zużycie paliwa max 1,7 l/100km),lub benzynowym Hondy, opony balonowe. Koła mają szczelnie zamkniętą przestrzeń pomędzy piastą a oponą, która może służyć jako dodatkowy zbiornik paliwa ( 8O ). Właściwości terenowe: zbocza o nachyleniu do 60 *, brody o głębokości do 61 cm. Zasięg z paliwem w kołach do 2200 km 8O teoretycznie - w terenie ok 1000 km (ale to chyba tylko z Dieslem). Wygląda pokracznie, ale jest produkowany od 1967 roku i większość wyprodukowanych motocykli jeździ do dziś. Ponoć maszyna nie do zdarcia, a słyszał ktoś o niej ?
  6. Vlaad

    28-29czerwca Augustów

    Kombinuję jakby tu się wyrwać i może się uda (raczej solo, bo żonka nie chce ze mną śmigać). Dam znać na PW.
  7. Szkoda, że ten łkiend mam zawalony, bo chętnie bym bryknął w rodzinne strony :P .
  8. Tak na prawdę chłopie, to z twojego posta wynika, że ty nie wiesz o co chodzi.... coś większego do poszalenia pod miastem? może C-335 albo ZETOR, no i można podczepić coś tam jeszcze :twisted: . Wysil się na precyzyjną wypowiedź.
  9. W modelu 2003 reflektory są OK. Wygląd zdecydowanie poprawiony, pod warunkiem, że kogoś stać na kupno nówki.
  10. To zależy. Jeżeli grupa wie, że jedzie z nią ktoś, kto się oswaja z ruchem na drodze to jedzie zupełnie inaczej. Jeżeli jadą ludzie, dla których jazda po mieście nie jest niczym nowym to osoba ucząca się może się poczuć nieco pewniej (co nie znaczy, że może sobie pozwolić na wszystko), a rozwiązanie niektórych sytuacji przychodzi łatwiej.
  11. Trzeba podłączyć obciążenie (niewielkiej mocy) np. słabą żarówkę. Zalanie kwasem akumulatorowym nie spowoduje samoistnego naładowania. Ładowarka do akumulatorów motocyklowych musi mieć mały prąd ładowania (ok 200 - 500 mA - zależnie od pojemności alumulatora).
  12. W środku jest to samo co u ciebie, tylko trudniej to zobaczyć, bo jest mniej dziur :) :D :) .
  13. Przekłamania prędkościomierzy łatwo można sprawdzić. Wystarczy porównać ze wskazaniami GPS. Jeżeli mi się uda pożyczyć taki sprzęt to możemy zrobić pomiary.
  14. Ehh, bez paniki. Wszysko można zorganizować. Chłopaki z Wa-wy często śmigają. Wrzuć swój nr telefonu a na pewno ktoś zaproponuje Ci wspólne śmiganko. Zawsze można na kogoś liczyć. Zapewne jazda w grupie bardziej ośmiela, zwłaszcza, że po Wa-wie nikt nie jeździ 60 (z reguły 80 - 100).
  15. Dobrze się stało, że Paweł nie zdążył wystartować z wiertarą do moich tłumików (bo był za bardzo zmęczony po całym dniu w siodle :) ). Mimo, że moje tłumiki nie są zbyt głośne, to bardzo ładnie grają i niech tak już zostanie.
  16. Przekłamania licznika należy szacować na ok 10% w górę. Czyli 90 - rzeczywista 81 km/h , 100 - 90 km/h itd. Producenci praktykują to w motocyklach i katamaranach.
  17. Dzięki Janusz za zaproszenie i pamięć. Niestety biorąc pod uwagę naszą polską rzeczywistość (pieniądze) mało kto jest w stanie wydać tyle kasy na wakacje :) . Nawet mając darmowy przelot (moja firma mi to umożliwia) nie byłbym w stanie zebrać takiej kwoty na niewątpliwą przyjemność. Mam świadomość, że z twojego punktu widzenia jest to duża okazja, ale my żyjemy w biednym kraju i zwyczajnie nas na to nie stać.
  18. To prawda, hamulce (dwie tarcze i bęben) nie są najwyżych lotów, ale wystarczają przy mojej spokojnej jeździe. Co do zawieszenia to w porównaniu do VT500 jest stabilnejsze i ma większe możliwości regulacji, ale nie nadaje się do na prawdę ostrej jazdy. Według współczesnych standardów należy je traktować jako komfortowe zawieszenie turystyczne. Jeżeli chodzi o zużycie paliwa to jest całkiem nieźle. Na razie wychodzi ok 5 l/100 km przy żwawej jeździe.
  19. Wróciłem z wojaży i mogę co nieco napisać. Głowica jest suchutka (chociaż wydaje mi się, że uszczelka była wymieniana). Silnik pracuje równiutko i bezwibracyjnie (w końcu R4). Jak do tej pory niewiele przejechałem, nie mam jeszcze serwisówki, ale to tylko kwestia czasu. Prowadzenie bez zarzutu, diwe tarcze z przodu, poza tym wiele elementów znanych mi dobrze z VT500C, ( widać, że nawet Honda oszcędzała) ale z tego wniosek, że były to dobrze sprawdzone rozwiązania.
  20. Adres jest ok. Nawet Militec jest na pierwszej stronie.
  21. Vlaad

    28-29czerwca Augustów

    Jeżeli do tego czasu kupię motocykl to chętnie przyjadę. Jaśka w tak długą trasę ciągnął nie będę. Dam znać jak coś się wyjaśni,........ może już w tę środę :roll:
  22. Jeżeli chodzi o rozmiar to rozważ Hondę VT750C ze starszych roczników '83-'87. Motocykle raczej trwałe i niekłopotliwe w eksploatacji. Sam miałem VT500C podobnej konstukcji i bardzo ją sobie chwaliłem.
  23. Nie ma :cry: . Jest za to VX800 '92. Jednak opis właściciela mnie trochę odstraszył.
  24. Może i mniejszy, ale jednak jest. Sam myślałem o VFR, ale za te pieniądze które mam mogę mieć rocznik 89 - 91. Trochę za stare, chociaż kto wie? Trwałość tego motocykla jest na prawdę olbrzymia i zachęca do kupna (pod warunkiem, że nie bita).
  25. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że oferta tych motocykli jest bardziej niż uboga! Prawie wcale nie ma ich na rynku :evil: . CB750 w Dizmarze z maja była tylko jedna (w możliwej do zaakceptowania cenie), GSX-a w ogóle nie było, a Kawki były może cztery - pięć. Wszystko poszło :) . Zresztą co lepsze XJ-oty też.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...