Skocz do zawartości

lolek

Forumowicze
  • Postów

    563
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lolek

  1. ....ostatnio takie modne powiedziec "mam to w dupie" :biggrin: chyba ktoś nowego bonda oglądał :wink: wierz dalej w bajki, że jazda 3 litrową beją z założoną prostą instalacją, na dłuższą metę bedzie tańsza... jakoś tylko w necie słysze, że ktoś na tym oszczędził bo w realu cała masa ludzi się już z tego wyleczyła po kilku wystrzelonych kolektorach czy innych poważniejszych problemach (przykłady najbliższych znajomych i opinia mechanika nie wyssane z palca bynajmniej)... coś mi się wydaje, że masz troszkę inne pojęcie burżujstwa i prestiżu jeżdżąc takim samochodem :) (jakiś kompleks) :) ja mam inne ... już dawno nie widziałem żeby lanos czy jakieś żelazka nie miały założonej instalacji ale to rozumiem tam można kapitalny remont zrobić za tyle co wymiana rozrządu w takim V6 p.s. mam w dupie wszystkich z kotłami gazowymi w bagażniku którzy zalegaja na lewym pasie :P :biggrin: ale temat :biggrin:
  2. ...tam jak uszczelka pod pokrywą wałków czy jak sie to nazywa w tym miejscu jak są takie "półksiężyce" z uszczelki...tam używa się usczelniaczy
  3. ....w tym miejscu w wiekszości chyba motocykli serwisówka zaleca użycie jakiegoś "uszczelniacza" inna sprawa, że ktos chyba faktycznie za dużo go dał...
  4. wielkie mecje :crossy: lepiej 1,8 125KM albo 2,0 150KM w benzynie niż 3 lityry i gaz pierwszej czy drugiej generacji :buttrock:
  5. ....taaa to ja chyba jakiś nie reformowalny jestem bo szukam odrobinę przyjemności w jeździe a jazda w granicach nawet tych 1500RPM przyjemna nie jest... chyba, że ktoś ma dewiacje albo automatyczną skrzynię i te tcs czy jakies kontrole trakcji :icon_evil: modyfikacją softu zajmowała się firma V-tech - raczej nie amatorzy :icon_mrgreen: co do silników HDi to nie masz racji , nie wiem jak to wygląda na chwilę obecną ale jakies 2 lata temu jak rozkminiałem temat dizli przy kupnie peugeota to te silniki w różnych rankingach , czy to niezawodności czy to kultury pracy , ustępowały tylko jednostkom mercedesa i BMW, zostawiając wszystkie tedeiki vw z tyłu :cool: z tym, że jak widać prasowe testy a rzeczywistość to dwie różne rzeczy... moje zdanie jest takie jak ktoś szuka dupowozu i oszczędności to jak najbardziej dizel ... z tym ze ta oszczędność bedzie dopiero po przejechaniu pewnie kilkaset tysięcy km, wtedy średnio to taniej wyjdzie oczywiście pod warunkiem że turbina nie padnie i przepływomierz wymienisz tylko ze 2 razy :bigrazz: , gorsza sprawa jak w takim 2,5 tdi V6 coś trzeba bedzie dodatkowo robić z głowicami a wiadomo że tam są 2 szt :bigrazz: jak ktoś dojerzdza do pracy i dziennie robi max z 50-60 km to wybierać mocną bezynę tak 1,6 - 2,0 i cieszyć sie z jazdy w zakresie troche większym niz 1500RPM :buttrock: tylko bez wsadzania gazu ! jest jeszcze jedna uwaga jeśli masz pracę w której często jeździsz krótkie odcinki , gasisz , zapalasz , gasisz to turbodizel tego nie lubi raczej i te całe oszczędności można zostawić w serwisie... :icon_rolleyes: 1200000 w pare lat... - zakładadając że golf IV jest już 10lat na rynku to wychodzi jakieś 333,3km na dzień bez przerw świątecznych i wekendowych ... nieźle :smile: sorki nie zauwazyłem że to golf III.... to już bardziej wiarygodne
  6. ...o jakiej kulturze mówicie hehe :bigrazz: mam 2,0 HDi i może faktycznie już nie jest to klekotak jak było jeszcze kilka lat temu ale i tak słychać jakiś klekot, ale wydaje mi się że to jest najmniej istotne, bardziej na Twoim miejscu przyglądnął bym się charakterystyce silnika, która wcale w silnikach doładowanych (Tdi , Hdi, dci) fajna nie jest :icon_mrgreen: tłumaczenia że elastyczny itp mozna se włożyć miedzy bajki ..., 2,0 HDi w wersji 90KM nie jechało od początku :) 0-100km/h 13-14sek samo mówi za siebie, jeszcze przed upływem gwarancji został więc zmieniony soft i nowe parametry z hamowni to 115KM i coś 280Nm różnica znaczna da się tym w tej chwili przynajmniej tira wyprzedzić ale o jakiej elastyczności my tu rozmawiamy :flesje: jest tak do od 0 - 1500RPM można mieć wrażenie że ktoś nam silnik zapi....ł nie dzieje się nic , 1800 nie dzieje się nic 2000RPM auto dostaje kopa tak że na 3 biegu na mokrym asfalcie tracisz przyczepność i przy 2500RPM kończy się zabawa :) wyżej tylko wyje a nie jedzie ... poprostu jazda tym to jakieś nieporozumienie w obrebie jednego tysąca RPM miedzy 2000 a 3000 :banghead: najlepiej jest na śliskich podjazdach w zimie ... delikatnie dajesz to turbina nie pracuje prawie więc autem szarpie bo mocy nie ma , jak dasz ognia to zrywa przyczepnośc nawet na dobrych zimówkach... :icon_mrgreen: albo jedziesz sobie zimową drogą zakręt zaczynasz ładnie iść bokiem no to kontra i gaz a tu zonk reakcja przychodzi jak jest już po wszystkim :icon_mrgreen: podobnie w testach z tym że słabiej jeszcze wypadł super znany i lubiany Tdi 90KM w Audi A3 98r.... kupa jeśli to ma być ta rewelacyjna kultura pracy to ja dziekuję poczekam na jakiś najnowszy silnik dizla jedyną i niepodważalną zaletą tych silników jest niewątpliwie ich ekonomika :lalag: ale trzeba wziąć sobie pod uwagę że koszty zakupu dizla są większe,,, a przepływomierze i turbiny dość drogie ... więcej zalet nie widzę :wink:
  7. nie wiem czy dobrze rozumiem :) pomalowałes sobie cały silnik jakimś uszczelniaczem :clap: pozwól że tego nie skomentuje ;) co do "dymienia" to jezeli to faktycznie tylko przy odpalaniu po deszczu to jest kilka możliwści : - do układu wydechowego dostaje się woda która po uruchomieniu na wskutek temperatury odparowuje i z tąd biały "dym"... sprawdź czy tak się nei dzieje... -woda może jakimś cudem dostawać się do airboxa i być zasysana razem z powietrzem do silnika ... efekt może byc podobny jeśli to tylko mgiełka jak wiecej wody to może być problem z uruchomieniem i równą pracą -zawilgocona instalacja WN i na wskutek tego jeden cylinder nie pracuje poprawnie i niespalone paliwo dopala się w układzie wydechowym jednak nie piszesz nic o nierówno pracującym silniku więc najprawdopodobniej opcja nr 1 :cool: silnika jeszcze może nie wyjmuj :banghead: jeśli tak jest tylko po deszczu to sie nie przejmuj ;)
  8. :crossy: meaculpa , przyznaje się nie przypuszczałem, że na taki w sumie niedługi czas trzeba robić takie manewry ... przepraszam jak kogoś wprowadziłem w błąd , potrafie się przyznac do winy :P człowiek uczy sie całe życie :icon_mrgreen:
  9. no ale na miłość boską "Długotrwałe Garażowanie" to nie 2 czy nawet 4 miesiące :icon_twisted:
  10. ...o o właśnie o tym zapomniałem napisać :icon_twisted: ...ktoś chyba nie zrozumiał ironii :P
  11. :icon_mrgreen: ja bym proponował ściągnąć dekiel a najlepiej całą głowice, wziąć pędzelek i posmarowac olejem wszystkie ruchome elementy , wałki , zawory i tp , tłoki wyciągnąc i nasmarować , paliwo spuścic z baku nie tylko z gaźników bo już stare 2 miesiące ma to już do niczego :lalag: :) bardzo przepraszam, że nic nie wniosłem do tematu (chociaz może jak ktoś zrozumie ironię) ale nie mogłęm się powstrzymać :buttrock:
  12. powiem jedno , nie zawracaj sobie głowy oryginałami czy złotymi nissinami (o niebieskich już nie wspomne)... jak chcesz poczuć różnice w skuteczności hebli to tylko EBC HH (tez złote)! różnica jest zdecydowana w cenie chyba tańsze jak złote nissny... nowe przewody w oplocie też swoje robią... sprawdzone osobiście , Sławocbr tez bardzo zadowolony z takiego zestawu...
  13. no obawiam się że poza serwisem i tym co już napisalem to zbyt dużego wyboru nie masz :bigrazz: wiem że dużo ludzi kupuje na niemieckim ebayu części i nawet po doliczeniu przelewu za granice i paczki z tamtąd się to opłaca podobnie jest z ebay us więc .... albo lookaj na allegro, moze nie uda ci sie odrazu ale przez zimową przerwę może coś skompletujesz...
  14. :icon_exclaim: allegro, ebay niemiecki ,angielski, amerykański i to nie ten dział ...
  15. co o tym świadczy ... cytujesz fragment z którego jasno wynika że im większa liczba okt tym paliwo mniej wybuchowe/bardziej odporne na spalanie detonacyjne/trudniej zapalne... i wyciągasz odwrotny wniosek :D ...hmmm teoretycznie chyba faktycznie nie ale co się stanie jeśli do paliwa dodamy dodatek zmniejszający poddatność paliwa na spalanie detonacyjne ?? czyli do czystego IZOOKTANU dodaje się jakieś dodatki antystukowe ??... co do paliwa lotniczego to faktycznie jest to nafta więc do niej nie odnosi się liczba oktanowa tylko cetanowa... ale tym bardziej to nie zmienia faktu, że przy temp np 20 stopni i normalnym ciśnieniu atmosferycznym taka nafta jest trudnozapalna ... zrób test z zapałką ... więc paliwo lotnicze to paliwo trudno zapalne.. ;) benzyna o liczbie oktanowej im wyższej tym trudniej zapalna... właściwości detonacyjne wysokooktanowej benzyny są mniejsze... ja też :) ale poczytaj to co cytowałeś i wyciągnij wnioski prawidłowe...
  16. ...ja tylko powiem że w lotniczych silnikach odżutowych używa się paliwa, które ma sporo powyżej 100oct jakbys nie wiedział jest to paliwo trudno zapalne jak wżucisz do niego zapalona zapałkę to zgasi się jakbyś wrzucił do wody :cool: normalny silnik na takim paliwie nawet by nie zapalił :cool:
  17. z tym 70tysiącami na jednym zestawie klocków to ja w to uwierzę pod warunkiem że ktoś śmiga wybitnie turystycznie odczasu do czasu wspomagając się tylnim heblem a te przednie klocki to jakiś supertwardy shit :D , z klockami to tak jak z dobrymi oponami - im lepszy klocek tym szybciej schodzi niestety albo inwestujemy w klocki przynajmniej raz na sezon i cieszymy sie dobrymi heblami albo kupujemy klocki raz na 3-4 sezony i jeździmy na "drewnianym" zestawie... :icon_razz:
  18. Janusz zmiażdżyłeś nas :( napisz może wersje dla ignorantów takich jak ja :( w jakich sytuacjach używać tego dohamowywania tylnim hamulcem :bigrazz: kiedy to jest naistotniejsze :crossy:
  19. ....ja też ja też :( chętnie zaleje tego zgnitego paliwa nawet cały bak :( w celu przetestowania oczywiście :(
  20. .... ja wiem bo przetestowałem Nissiny najpierw czerwone - lipa , potem nissin złoty- lepiej, ale ostatnio zakupiłem EBC HH złote i powiem jedno... to jest to , z tych wymienionych przezemnie są najskuteczniejsze i bardziej wyczuwalne , złote niissiny tez były skuteczne ale działały w sposób taki zero-jedynkowy czyli albo blok na maxa albo zero hamowania... nissin złoty koledze skończył się po ok 6kkm mi po ok 8kkm jazda głównie po winklach w Rabce i stopale... jak długo wytrzyma EBC nie wiem :bigrazz:
  21. czyli sprawdzałes inne rodzaje kolocków?? przeciez pomiedzy niektórymi seriami klocków z różnych firm jest naprawde kolosalna różnica w skuteczności... nie wiem ale już bym chyba wolał klocek naciąć jeśli faktycznie chodzi o odprowadzenie tych gazów ... jak sie rozleci klocek to masz szanse na przeżycie , jak tarcza to już mniejsze...
  22. co to za motocykl ?? podejrzewam że nie jest to "plastik"... zrobisz jak chcesz ale na temat rzeźby w tarczach hamulcowych już raz sie wypowiadałem... jeśli uważasz, że obecny zestaw słabo hamuje bo klocki się przypalają i płyn gotuje to sa na to sposoby bardziej cywilizowane i o niebo bezpieczniejsze... poszukaj klocków typowo sportowych , płyn hamulcowy np dot 5 , do tego przewody w stalowym oplocie i wtedy wysoka temperatura klocka bedzie pożadana ... jeśli chcesz robić otwory w tarczach z jakiś innych powodów to to już głupota... przecież to osłabia tarcze... co jak Ci pęknie ta tarcza i zablokuje przednie koło... :bigrazz: myśle że wolisz niewiedzieć no chyba że lubisz jeździć z duszą na ramieniu :crossy: jeśli zestaw nie hamuje z innych przyczyn niż wysoka temperatura to może warto poszukać jakiś klocków lepsiejszych typu Złota seria NISSIN , EBC HH czy innych o dość dużym współczynniku tarcia... krócej wytrzymują ale za to naprawde hamują w odrużnieniu od niektórych drewnianych klocków...
  23. Paweł chyba wyjęcie aku i ładowanie go co jakiś czas żeby nie zasiarczyć jest sprawa jasną i oczywistą , przepalanie wg mnie też jest nieporozumieniem ... mówie o tych zlewaniach paliwa z gaznika , łyżce oleju , denaturatach i innych kombinacjach
  24. taaa , kawałki rozpadających się "brisków" niezafajnie wyglądały powbijane do tłoka w mojej starej micrze...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...