FhissT

To jest TO! Chyba jedyne BMW na 2-ów kołach, na które bym się skusił... ;)

eh gdyby ta lalunia była wersją poliftingu... niestety nie jest, ale zachowany ten konkretny egzemplarz prawie perfekcyjnie. Ciągle myślę czy skusić się na nią czy szukać cbr900rr. Dzięki Fat za rozwianie tych wątpliwości odnoście panewek, z tego co wiem silnik zx9r przed 2000 rokiem to zupełnie inna, problematyczna konstrukcja...

heh ja tam z góry nie widzę zadnego przebłysku tego silnika, jesli juz to w srodkowym i raczej niskim zakresie co pozwala mi na V wyprzedzać wszelkie pksy, tiry i inne dziadostwo bez stresu, do 140-150 km/h osiagi mi wystarczają, tym bardziej ze mam świadomość czym jadę... nie kupuje się tego typu motocykli do zapinania. a jeżdżę dragiem bo lubię tego typu motocykle, ale jednocześnie chciałbym coś sprytniejszego z większym kopem, dlatego coś tam sobie szukam nieśmiało i -czekam na zastrzyk $... draga nie chcę się pozbywać, jak juz wspomniałem - zajebiście go lubię hehe qurim XX - to jest to!

masz rację. wolę charakterystyke typowego litra, a wskoczyc na obroty 10-12 tys i tak nie ma za bardzo gdzie... ;) bardziej cenię w motocyklach elastyczność i uniwersalność charakterystyki silnika niż jebnięcie dopiero na wysokich obrotach.

rozumiem... w 2002 roku chyba cos grzebali również w silniku (cieższy wał korbowy?), a poprawili tą tendencję do zacierania się trzeciej panewki? i to nie koniecznie od jazdy na kole hyh zx9r za krótko jeździłem żeby samemu to zweryfikować, ale teraz mam na oku znowu dziewiątkę ale rok młodsza ('01).

mój błąd, przeleciałem post na szybko i nie doczytałem... ale nadal się nie zgadzam z twoją opinią o litrach i ich posiadaczach...

lepsze byłoby porównanie gsxr750 z dziewiątką od zielonych, dwa dziwne motocykle ;) pytanie: czy ramy w rocznikach 2000 i 2001 zx9r są inne?

trafił ci się trup i od razu piszesz że litry kupują ludzie mający nasrane we łbie. ponadto dałeś jak sam piszesz mało, więc czego się spodziewałeś? igły? ja tu czegoś nie rozumiem. jak dla mnie każda sportowa 600 ma beznadziejną charakterystykę, sam jeśli miałbym znowu kupić sporta byłby to litr, jeździłem zx9r i jego elastyczność w średnim zakresie dawała poczucie komfortu którego próźno szukać u jakiejkolwiek 600, poniżej 6 tys kręcisz manetką a odejście gorsze jak w dragu, no może na papierze jakieś odniesienie jest ale odczucia takiego zamulenia że aż żal dupe ściska, nic dziwnego skoro prawie wszystkie konie pouciekały w strety 5-cio cyfrowe na obrotomierzu.

najlepiej to mieć turystyka do jazdy, choppa do lanserstwa i endurasa do szaleństw ;)

dźwięk na nagraniu żal dupę ściska, chodzi co o ten ryk przy zejściu z obrotów? u mnie jest dwa razy taki, znajomy ma taki sam silnik, ale wąskie, długie pajpy, u mnie są krótsze i o znacznie większym fi. chyba w fi wydechu tkwi sekret. ciekawosta, bez db-killerów na zejsciu z obortów lub jeździe bez gazu mój wydech emituje więcej dB. nikt mi nie potrafi tego wyjaśnić... ale efekt bardziej niż zajebisty! ;)

wg mnie troche zbyt delikatnie głaszczesz dźwignię zm biegów.

virago 535, shadow 600

EBS mam od ręki, a na EBC musiałbym zamówić, jeśli na komplecie zaoszczędzę 2 stówy to dlaczego nie...

no właśnie EBC owszem, znana firma, a EBS?

Planuje zmienić sprzęgło, ciagnie od ok 4 tys km więc pewnie przekładki też szlag trafił. Co sądzicie o tych markach wymienionych w tytule...? Ceny sa atrakcyjne, nawet TRW wymięka. Do mojego modelu tarcze ścierne: EBS - 200pln, EBC - 290pln, trw - 360pln, o oryginałach zapominam ;)

ja bym na twoim miejscu w ogole na takie pojemności nie patrzył. jak ty wytrzymałes 5 lat na xvs125??

Bedę w swojej wymieniał sprzęgło. Nie jednokierunkowe rozrusznika - na szczęscie... ;) ślizga mi się juz od dobrych 4 tys km ;) dragiem prawie nie pałuję więc średnio mi to doskwierało ale wypada zrobić. co sądzić o sprzęgłach firmy EBS (nie EBC)? tarcze są za ok 200-230 pln, przekładki trw ok 190 pln. Czy oprócz tego należy wymienić jakieś sprężyny/docisk? Nie moge znaleźc o tym info w necie.

podłączę sie z pytaniem: spalanie wersji wtryskowej jest niższe czy wyższej od wersji gaźnikowej?

wolelibyście jeździć zółtym czy czarnym (no prawie czarnym) motocyklem? ale przyznaję, jaj to te jajka nie mają... są ostro mdle...

eee... zawracałeś nam tu głowę że niby kupisz sobie fajny, klimatyczny sprzęt a pojechałeś banalnie jak większość... mam nadziej ze na gruza nie trafiłeś :icon_razz:

Dziś po przejażdżce poczułem swąd palonego oleju (w pierwszej chwili myślałem że znowu fajczy mi się instalacja). Czy to możliwe że olej mi aż tak napierdziela spod dekla zaworów? Cała góra cylindra jest zapocona...

choppera z lat 80/90 jak kupisz ładnego to i będziesz jeździć a kup paroletniego sporta... :icon_rolleyes: dlatego tanieją jak barszcz... widziałem hondy vt1100 85-86 za 10-12 tys i znajdowały kupców.

e tam, dyskusja z dupy bo wiadomo że najwygodniejszy jest motocykl to ten do dalekich podróży czy turystyk. co nie oznacza że cruisery na seryjnych kierach są niewygodne ale ludzi jeźdzą turystycznie sportami więc nie marudzić tylko jeździć...

dawaj aukcję... oblukamy. mój brat pomyka chopem z '86 i najgorszą wadą tych motocykli są poprzedni właściciele z których każdy gdzieś wsadził łapy, ale śmiga i jest zadowolony. aha, a co to za wada chłodzenie powietrzem? dla mnie to zaleta ;) a stan rozrusznika poznasz po pierwszym jego obrocie, jak nie będzie zgrzytów i ładnie zakręci garami to nie ma co sie martwić, przynajmniej przez jakiś czas... ;)

bo mało kto z tychb "młodych" jeździł "kruzerem"? ja paru znajomych juz uświadomiłem, a poza tym każdy lubi co innego... jednym motocyklizm o to zapinanie 250km/h obwodnicą, drugiemu przejeźdżka nad morze w normalnym tempie w gronie znajomych... kto co lubi.