jurbassteck

A ja wierzę, trzy razy mi się udało kupić po bardzo okazyjnej cenie dobre (wartościowe) instrumenty muzyczne :) Fakt, to nie pojazdy, ale jednak.

A z którego roku jest ten Samurai? Możesz wkleić jakieś zdjęcie?

Proponuję sprawdzić filtr paliwa.

Możesz namoczyć rękawiczki denaturatem i nałożyć część nadgarstkową na kopyto (taki wzornik np z drewna), następnie poczekać aż wyschnie i będziesz miał rozciągnięte.

Użyj najzwyklejszego odmrażacza do zamków, pomoże.

§5 umowy: Sprzedający oświadcza, że pojazd nie ma wad technicznych, które są mu znane i o których nie powiadomił Kupującego, a Kupujący potwierdza znajomość stanu technicznego pojazdu. Gdzieś kiedyś na umowie miałem w tym paragrafie notkę o wadach ukrytych. Pozostaje rozprawa cywilna i dużo nerwów.

Czyli tak, czy siak Varadero odpadnie. :(

Już zauważyłem, że na większości motocykli wyglądam jak na kocie, albo na ośle :) ale to mi nie przeszkadza, kwestia wygody, a tu już mogę pomarudzić.. Co do wtrysku w Varadero, to od którego roku został wprowadzony? bo chcę przeznaczyć max 11000zł w nowym sezonie, o ile sprzedam cienia. A do spalania, to moja VT750 pali średnio 4,5, więc 6 to prawie jak mój samochód :) a wg mnie, motocykl nie powinien palić więcej od auta.

W AT płacisz za niezawodność i legendę :) A swoją drogą za tą samą cenę jaką dasz za AT z początku lat 90tych, możesz kupić VT750 z pierwszej połowy lat 80tych, więc nie jest tak źle :)

A rozważę przy okazji sezonu :) Fajnie, że ma dwa cylindry (a nie więcej), choć wielka szkoda że nie V, lubię charakterystykę pracy Vki.

W zasadzie, to ja jeżdżę tylko krajobrazowo, nawet autem nie przekroczyłem 120km/h. Motongiem standardowo do 90, no 100 ale rzadko, jakoś boję się większych prędkości.. A duże moto jest mi potrzebne do przyszłorocznych wakacji wokół Polski razem z moją lubą :) Ważne jest właśnie, by nie paliło za dużo i było wygodne :)

Czyli da się mniej :) Powiedzmy do 5,5l/100 jestem w stanie znieść, więc dalej czekam na nowego właściciela mojej Hanki :) Nie wiem tylko, czy będzie mnie stać na SD02, myślę, że jednak pozostaje ten starszy.

Faktycznie nie byłem doinformowany.. Znalazłem to: PoRD Art. 1. 1. Ustawa reguluje zasady ruchu na drogach publicznych oraz w strefach zamieszkania, warunki dopuszczenia pojazdów do tego ruchu, wymagania w stosunku do osób kierujących pojazdami i innych uczestników ruchu oraz zasady kontroli ruchu drogowego. 2. Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się poza drogami publicznymi, jeżeli jest to konieczne dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa uczestników tego ruchu. Choć z drugiej strony nie mieli prawa zatrzymać "znajomego" na drodze niepublicznej, no chyba, że chciał wjechać zygzakiem na drogę publiczną.

Z tego co mi wiadomo, na drogach niepublicznych nie obowiązują ogólne przepisy ruchu drogowego, tak więc raczej nie straci prawka, chyba, że podejdą od strony zamiaru wtargnięcia na drogę publiczną. A swoją drogą, głupotą jest jeździć po pijaku..

Ja też się napaliłem, ale na Varadero, tylko przeraża mnie spalanie. Z drugiej strony niedaleka jest AT, a zaraz po niej Transalp, tylko coś mało mocy (w transalpie) na dwie osoby plus bagaż plus dużo kilometrów.. Do tej pory jeżdżę VT750 (66KM) i nawet po przesiadce do mojego auta czuję niedosyt :banghead: Poza tym Transalp w porównaniu z Varadero, czy AT jest jakiś taki mały, choć dla mnie wygodny (191cm) :) (dziś nabawiłem się bólu siedzenia na cieniu..)

Wobec tego większość kierowców, to kretyni.

Proszę o wybaczenie, że o puszkach, ale wypadek się zdarzył na drodze dość często nawiedzanej przez motocyklistów, a gość szalał już od jakiegoś czasu. http://www.jelonka.com/news,single,init,article,30703

Kwestia Twojego i cudzego bezpieczeństwa. Jeśli chcesz pojeździć po polach ok, ale jeśli masz mieć komfort psychiczny na drodze poruszając się po zmroku, to lepiej poszukaj czegoś, co będzie miało homologację. Pamiętaj, to nie światło kierunkowskazów, tylko mijania i drogowe, a te są bardzo istotne na drodze.

Sprzedam jak w temacie http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=1299436971 Stan idealny, w ciągłej eksploatacji. Cena jaka mnie interesuje, to 6500zł.

Gość się chciał popisać przed panienką :)

http://www.jelonka.com/news,single,init,article,30147

Testy zdaje się raz, ale dostajesz dodatkową pulę na A. Jazdę zdaje się podwójnie.

OC przechodzi na nowego właściciela pojazdu w każdym wypadku. Jeśli gość zgłosił sprzedaż, TU będzie Cię ścigać za niezapłacenie składki, jeśli nie zgłosił, możesz jeździć, ale proponuję udać się do TU i przepisać je na siebie. To jest najrozsądniejsza z opcji.

Ponawiam akcję. Jestem skłonny zamienić na Transalpa, myślę, że na moje rodzinne drogi będzie odpowiedniejszy :)

Do 2500 kupisz Suzuki Swift (do 1995r produkowane w Japonii), bezawaryjne i mało pijące autko, ale trzeba uważać na rdzę, choć często nowsze egzemplarze są bardziej zżarte od tych starszych. Jak Cię interesuje napęd 4WD to polecam Subaru Justy, bratnia dusza Swifta.