jurbassteck

Fajna maszynka ;) Przypomniało mi się, jak mój Św. pamięci wujek opowiadał mi o motocyklach (sam miał HD WLA) i tłumaczył, że Junaki mają jeden cylinder, HD dwa V wzdłużne, a Moto Guzzi V poprzeczne.. i to jest jedyna moja wiedza o MG :)

Jest jeszcze ewentualność, że masz gdzieś nieszczelny wydech - wtedy też lubi czasem strzelić.

Radziłbym sprawdzić jeszcze pompę paliwa, NTVki lubią czasami ją popsuć :) Zajrzyj TUTAJ wiele wyczytasz.

Może olej już nie daje rady, niewyregulowane sprzęgło, możliwości jest kilka. Pierwsze podstawowe pytanie na chodzie (po rozgrzaniu, przed rozgrzaniem) czy na zgaszonym silniku?

Ja podobny licznik miałem w zeszłym roku w aucie, fajne uczucie :) Jak tylko ujrzałem magiczne dziewiątki zatrzymałem auto na poboczu, włączyłem awaryjne i strzeliłem fotkę :) Gratuluję dojrzałości motonga :P

A propos ubrań.. wczoraj wieczorem widziałem gnojka na skuterze (ok 45km/h) wiozącego koleżankę. Nic nadzwyczajnego, ale koleżanka była w sandałkach, nogi w powietrzu i bez kasku, a jechali dość ruchliwą ulicą tzw trasą czeską.

Są przypadki i wypadki.. Byłem kiedyś świadkiem jak sarna zaczęła biec w stronę drogi szybkiego ruchu (jechałem autobusem) i im bliżej drogi była, tym szybciej biegła.. Na szczęście kierowca ją zauważył.

W klapkach i bermudach jeździ się do pierwszego szlifa :P Potem, albo się zmienia na normalne ubranie motocyklowe, albo jest już za późno..

Z racji, że w moim jest dość głośno przy uchylonej szybce, jeżdżę z zamkniętą, ewentualnie przy mniejszych prędkościach otwieram na jeden ząbek. Kiedyś mi się coś rozbiło na szybce do tego stopnia, że miałem całą szybkę w tym ustrojstwie :)

Kupię prawe lusterko i prawą płetwę (pokrywę gmola) do Deauville NT650V 2001r. Od 700 i 650 z ABSem nie pasuje (większy rozstaw śrub).

Wiem przecież, to ironia była..

A czego się można spodziewać po trzynastolatku? (mentalnym jak podejrzewam) :icon_razz:

Witam wśród nowo narodzonych :) Polak mądr po szkodzie.. Dziś przejechałem się (samochodem) trasą na której miałem ostatnie i mam nadzieję jedyne spotkanie z sarenką, oraz lot wirowy zarazem, i jakoś od początku zakrętu noga odruchowo nie chciała przyspieszać.. Wzrok za to szukał sarenki celem zemsty :P

Jak widzę mamy sezonik na szlify..

By ewentualnie pozwać zarządcę lasów państwowych, czy kogoś w tym stylu o odszkodowanie. Znaku "Zwierzęta" nie było. Niekoniecznie wybijać. Mój błąd był taki, że sądziłem iż sarny mogą się tam pojawić właśnie w porach wieczorno porannych. Motocyklista MUSI myśleć za wszystkich i to jest kolejny na to przykład. Wiem, że czuwa. Codziennie się do Niego modlę o szczęśliwy powrót do domu :) Maszynkę już rozkręciłem (tzn owiewki), dopatrzyłem się jeszcze wygiętego stelaża czachy (ta końcówka od lusterka), a gmol jednak się podgiął.. Czacha prowizorycznie zostanie połatana żywicą i włóknem szklanym do czasu zakupu nowej, a lusterka dopasuję od 700setki, są dłuższe. Ogólnie nie jest źle, ale jakoś nie mam ochoty na robienie czegokolwiek, czuję się jak dzi@ka po dziesięciu klientach jednej nocy.. Dzięki MOD za przeniesienie tematu.

Dzisiaj ok godziny 13.15 jadąc sobie moją Debilką z w miarę normalną prędkością (dość długi zakręt, ograniczenie do 70, ja coś koło tego) niedaleko mojej miejscowości, piękne pola, piękna pogoda, motocykl świeżo po przeglądzie.. Na zakręcie wyskakuje mi sarna prosto pod koła.. Dałem po hamulcach (odruchowo przedni), słyszę pisk opony i zaczynam kołowrotek.. Sarnie nic się nie stało.. Motocykl przejechał na prawym boku jakieś 30-40m, ja zatrzymałem się parę metrów przed nim. Co zauważyłem, są ludzie chętni do pomocy. Kilka osób się zatrzymało, jedni - chyba Niemcy sprawdzili, czy nic mi nie jest (kazali mi powtarzać jakieś ruchy ramionami, ruszyć nogami etc). Dwóch zaoferowało swoją pomoc przy wyciągnięciu moto, a jeden chciał poczekać na policję. Jak już się otrząsnąłem, dzwonię na policję i co słyszę? "Wie Pan, że dostanie Pan mandat za niedostosowanie prędkości?" Ja uparcie, że chcę spisać protokół itd, więc babka niechętnie wysyła patrol. Po pół godzinie czekania i zbadaniu stanu motocykla (min wyprostowaniu kierownicy i sprawdzeniu, czy odpala - w końcu odpalił), policji dalej nie ma, więc dzwonię i słyszę, że patrol pojechał gdzie indziej, bo miał ważniejszą sprawę do załatwienia.. Odwołałem więc wezwanie. Ręce odpadają :banghead: A teraz do sedna - te malutkie gmolki w Debilce zdały egzamin (plastik pękł i gmol się przetarł, ale nie wygiął), porysowana jest lekko pokrywa kufra, i wydech, porwane spodnie (zwykłe bojówki) i lekkie przetarcie na kolanie, jakbym się przewrócił na żwir podczas biegania. Kurtka skórzana (długa ramoneska) lekkie otarcia na prawym przedramieniu. Kask cały, nie porysowany (pewnie wyszły nawyki z bycia skatem) Zgięta kierownica (udało się wyprostować), pęknięta czacha i prawe lusterko (do wymiany). Geometria nie tknięta (jeździ prosto). Parę metrów od miejsca w którym leżałem stał betonowy słupek.. Wróciłem do domu o własnych siłach i wstawiłem moto do garażu, jestem obolały, ale żyję i to jest najważniejsze :) Szkoda, że nie miałem AC.. Dziękuję Bogu, że mnie uratował.. Wesołego Alleluja!

Nono, gratuluję ręki, oka i wizji. Witam na pokładzie :)

Pozwólcie, że się podepnę pod temat. Po ostatniej regulacji i synchronizacji gaźników, wolne obroty zaczęły mi falować +-30, czym to może być spowodowane?

Fajniutka :)

A gdzie robiłeś? Może być na PW. Tak jak radzi kolega wyżej, pojedź do serwisu, opisz usterkę i poproś o poprawienie.

Poszukaj i popytaj tutaj: http://hondantv.pl/forum/index.php

Jeśli nie przerażają Cię roczniki, to Yamaha XS400, albo Honda CB 450, CB 500. Na pierwsze moto jak znalazł :)

Ja zaczynałem na WSK 175 i jej moc wydawała mi się porażająca :) W zasadzie można powiedzieć, że ewoluowałem pojemnościowo i siłowo od zawsze, no może ostatni strzał był lekkim cofnięciem :P

Ja bym powiedział, że raczej cruiser, ale ja się nie znam :) Swoją drogą ładna laleczka, gratulacje :)

Pogratulować zakupu :)