Skocz do zawartości

jurbassteck

Forumowicze
  • Postów

    428
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jurbassteck

  1. O gustach się nie dyskutuje :) Ale mi tam by pasował jakiś skate punk, np stary (na prawdę stary) Offspring - podkreślił by prędkość. Hip Hop kojarzy mi się z deską..
  2. W czasach komuny (socjalizmu) w Polsce, każdy szanujący się mechanik dokładnie osłuchiwał silnik, i zawsze trafiał w usterkę.
  3. W Sosnówce jest grupka jeżdżąca po lasach jak byś był zainteresowany. Czasem ich widuję jak jestem w okolicy.
  4. jurbassteck

    Chevrolet

    Czemu?? Na stacji dajesz zatankować pracownikowi do pełna, potem płacisz kartą nie patrząc na cenę i jesteś szczęśliwszy, bo nieświadomy :) A swoją drogą, jak by te silniki zmniejszyć do ludzkich pojemności, to paliłyby tyle samo, co zwykłą auta.
  5. Jak by Cię interesowało 300km (bez problemów dasz radę), to polecam moją Tutaj obniżę cenę dla kolego z forum :) Jest w bardzo jeżdżącym stanie i ciągle rośnie stan licznika :P
  6. Jak by ktoś był zainteresowany zrobiłem kilka zdjęć TUTAJ
  7. Możemy się ewentualnie spotkać na jakimś piwie :)
  8. Wiem właśnie.. Ale nie chciałbym za dużo stracić przy sprzedaży. W każdym razie jestem gotów troszkę spuścić cenę, tak nieznacznie :)
  9. Mam na myśli opony, akumulator, przekaźnik, rozrusznik i atrapę półki (Chciałem, żeby wyglądał oryginalnie) plus koszt robocizny. Nie liczę materiałów eksploatacyjnych typu filtr, olej, świece. Jak się kupuje używane moto, to i tak trzeba włożyć pewną ilość gotówki i koszt wychodzi większy, a tak wszystko jest zrobione. Co do straty, to mam na myśli związek emocjonalny.. Niunia na prawdę bez zastrzeżeń, oprócz tego, że trochę mała. :) Jestem w stanie zamienić na Suzuki VX 800, Hondę Transalp, Hondę Deauville.
  10. Niestety jestem zmuszony sprzedać moją niunię, bo na dłuższe trasy jest dla mnie niewygodna (mam 191cm wzrostu i nogi w niewygodnej pozycji), a nie chcę jej przerabiać, żeby zachować oryginał. Ogłoszenie Wymieniony rozrusznik, przekaźnik rozrusznika, nowy akumulator, nowe opony, dokupiona atrapa półki, wymieniony olej i filtr przed sezonem. Cena ze względu na poniesione koszty i moją stratę 7000 bez negocjacji. Zapraszam do oględzin.
  11. Ja się powoli zabieram do zmiany mojej Vki na jakieś turystyczne enduro (z racji na mój wzrost), a potem będę zbierał kasę na powrót na hondzię, ale troszkę większą :)
  12. Rok - 1994 Pora roku - wakacje Motocykl - WSK 125 Ilość godzin - 10 Miejsce - LOK Jelenia Góra Nie powiem, WSK była w przednim stanie, instruktor był jednocześnie mechanikiem LOKu i dbał o sprzęt jak nikt. WSK po prostu była jak nowa. Szkoda tylko, że nie dbał o kursanta, któremu powiedział "Jedynka do dołu, dwójka w górę, wystawiaj rękę jak skręcasz, nie pochylaj się za bardzo na zakręcie". Niestety spędziłem całe 10h na placu tłukąc ósemki (przy każdym skręcie musiałem wystawiać rękę) i krótkie proste (ok 50m) z nawrotem. Na mieście byłem pierwszy raz podczas egzaminu. No właśnie - egzamin.. Pojawiłem się w WORDzie, zdałem testy (za którymś tam razem) i zostałem poproszony o wybór motocykla. Miałem dwie możliwości, albo znaną mi WSK, albo super nowoczesną i super silną ETZ151. Wybór oczywisty - WSK :) Placyk zdany bez problemów, natomiast miasto masakra!! Nie wiedziałem jak się poruszać, na co zwracać uwagę, jak zmieniać biegi powyżej dwójki, byłem zestresowany i przerażony jednocześnie i oczywiście oblałem. Następny egzamin również oblałem na mieście, ale postanowiłem wziąć sobie ETkę, inna kultura pracy, lepsze prowadzenie i wygodniejszy moto dla mojego wzrostu, ale ten nieszczęsny autobus, który się pojawił zaraz za znakiem stop.. W końcu za trzecim razem (również na ETZ, choć już pojawiła się nowa maszyna - jakieś enduro, niestety nie pamiętam co to było) przejechałem całą trasę bez najmniejszych problemów i doczekałem się upragnionego papierka (wtedy prawko było jeszcze w formie książeczki).
  13. Myślę, że jak ktoś się bardzo uprze i trafi na życzliwą obsługę WK, to uda mu się podbić.
  14. Miałem podobnie, skończyło się na wymianie rozrusznika, przekaźnika i akumulatora, a przy okazji sprawdzeniu (przeczyszczeniu) większości połączeń i zabezpieczeniu newralgicznych miejsc. Więcej w moim poście na innym forum Znikł prąd Polecam wymienić przekaźnik, ewentualnie sprawdzić włącznik startera.
  15. W sumie pomysł nie głupi, i bardzo dźwięczny :) Wiem, że w samochodach tak się praktykuje.
  16. Idź na kurs! Jak kupisz tę 50-tkę, to ją zarżniesz z powodu braku mocy (jak znam życie, zaraz pojawi się pomysł jakiegoś stożka, przeróbek) i potem będzie klops, a tak nabierzesz pokory przy większej maszynie i potem już tylko jakiś fajny motocykl sobie dokupisz.
  17. Połączenia gaźników z kolektorami sprawdzone i poprawione (tak na wszelki wypadek). Po wczorajszym ustawieniu obrotów odpalił ładnie, bez problemów. Przy okazji sprawdziłem ustawienie dysz gaźników, były wkręcone o 1,5 obrotu, więc poprawiłem na 2,25 i jednocześnie ustawiłem wolne. Zrobiłem jakieś 20 km z dwoma gaszeniami i kilkunastoma zatrzymaniami (miasto, trasa) i na chwilę obecną działa jak należy. Jak mi wywali podobny numer, oddam do czyszczenia.
  18. Wszystko się zgadza. Chodzi o to, że silnik chodził normalnie po nagrzaniu (miał normalne wolne obroty), po czym po następnym uruchomieniu (po kilku godzinach stania) i po nagrzaniu już nie miał wolnych obrotów, tylko gasł, tak jakby ktoś wykręcił śrubkę regulacji obrotów. Przy czym na zimnym silniku na ssaniu mam zwykle ok 1500-2000 obrotów, a wczoraj pojawiło mi się ok 4000.
  19. Odpaliłem normalnie moto, pojeździłem, po czym po ponownym odpaleniu (po jakiejś 1,5h od zgaszenia silnika) okazało się, że nie miał wolnych obrotów (oczywiście po nagrzaniu i bez ssania) tzn gasł, jeśli nie trzymałem gazu. Odruchowo podkręciłem śrubkę regulacji i wolne wróciły. Dziwne jest dla mnie to, że musiałem wkręcić śrubkę o jakieś trzy obroty. Po kolejnym odpaleniu (zimny silnik na ssaniu) obroty skoczyły do 4000, więc znowu odkręciłem śrubkę, jednak po nagrzaniu wolnych znowu nie było. Zaznaczam, że gaźniki były synchronizowane i czyszczone ok 2000km temu. Mam pytanie co mogło być tego przyczyną?
  20. Wiza jak wiza, ale na pewno uzbrój się w gotówkę na łapówki dla policjantów i strażników. Niestety, ale tam mało co się respektuje, za to wszystko można "kupić" za dolary. Znam przypadek zatrzymania autobusu turystycznego z jakiegoś powodu (bliżej niezidentyfikowanego), który zniknął za 300$ (oczywiście za cały autobus).
  21. 50cm to może być troszkę mało. Zastanawia mnie skąd taki wybór, oprócz tego, że pierwsze moto? Spróbuj się rozejrzeć za jakimiś 125, nie są to duże motorki, a na pewno nie będziesz żyłował silnika jadą trochę szybciej niż na rowerze. Z reguły 50-tki mają prędkość max 45-60km/h, to nie jest zbyt dużo, a dobrze jest mieć jakiś zapas mocy i prędkości. [0]=&a_text_i[1][1]=&a_text_i[4][0]=&a_text_i[4][1]=&a_text_i[203][0]=&a_text_i[203][1]=&a_enum[26]=1&a_enum[204]=all&a_enum[205]=all&a_enum[15]=all&a_enum[178]=all]Popatrz tutaj
  22. Pamiętam, kiedyś tak ok 100 lat temu, jedynym dostępnym (osiągalnym) dla nas motocyklem była motorynka; miałem kumpla, który strasznie chciał się przejechać i w końcu po wielkich namowach właściciel mu pozwolił. Ów znajomy przejechał kilka metrów prosto, po czym błyskawicznie zniknął w krzakach cały porysowany :) a to tylko 1,5KM
  23. Możliwe :) Wszystkie wymienione warianty wydają się być prawdopodobne. W sumie chodzi o to, by działały :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...