kristi_rx125

Widzisz, jest tak że w locie wytracasz prędkość, więc jeśli chcesz być szybszy to zaraz po hopie musisz spaść i ogień do przodu. Długie loty są efektowne, ale nie efektywne (no chyba że przelatujesz jakieś spowalniające garby w międzyczasie).

Pewnie że kosztuje, ale w 4t tłok zmieniasz co powiedzmy 100 godzin a nie co 20-30 jak w 2t, a spalanie z tego co zauważyłem 4t jest niższe. Wymiana oleju co 5-6 baków to jakieś 6-7 godzin ostrej jazdy więc tyle samo treningów, jak dla mnie to praktycznie ponad miesiąc jazdy. Pytałem o ceny części do yamahy WR 250 z ciekawości, tłoki, korba i cylinder do WR 250 sa w podobnych cenach jak w 2t. Oczywiście największym kosztem są zawory po prawie 400 zł za sztukę, ale powinny starczyć na kilka tysięcy kilometrów. Reasumując koszty utrzymania z moich obserwacji (i moich znajomych) są na bardzo zbliżonym poziomie, zakładając że wszystko wymieniasz regularnie i w ciągu dłuższego okresu użytkujesz motocykl.

Tak się jakoś składa, że mamy podobne motocykle :icon_mrgreen: . Po WR na razie nie mam planów, może KLX 300 R rocznik 2005 :biggrin: Chociaż z opini które czytałem i pytałem użytkowników WR 250 to raczej najlepsze rozwiązanie w tej klasie.

EXC dużo mocniejszy, raz nakrył mnie i padłem na plecy (na 3 biegu) i ostatnio leciałem też przez kierownicę. Na enduro to idealny sprzęt, ale na tor zdecydowanie dla mnie za mocny. Dasz gazu na bandzie i od razu koło idzie w górę i zero skrętu. Może po prostu brakuje mi umiejętności, ale wolę 250 która nie będzie mnie nosić gdzie chce. KTm męczy ręce w ciasnych zakrętach bo trzeba go bardzo mocno trzymać. Dziś pojeździłęm WRką i jest zdecydowanie łatwiejsza w prowadzeniu. Niby masa Yamahy niewiele mniejsza, ale różnica bardzo odczuwalna w jeździe.

Właśnie dzis odebrałem z przeglądu swoją "nową" Yamahę WR 250. Wyniki sprawdzania rozrządu, tłoka i korby w porządeczku, tak więce teraz pozostaje jeździć i jeździć. http://www.bikepics.com/pictures/742690/ http://www.bikepics.com/pictures/742692/ http://www.bikepics.com/pictures/742694/ Sezon na sprzedaż motocykla praktycznie się skończył, tak więc KTM pewnie poczeka na wiosnę w garażu, a WRka będzie całą zime jeździć. Toż się kurka cieszę... :icon_razz:

Oczywiście gratuluję motocykla i bardzo jestem ciekawy jak on wygląda. Wrzuć jakieś fotki

Chyba sam do końca nie wiesz czego szukasz. Jeśli chcesz kupić sprzęt bez rejestracji to równie dobrze możesz kupić 125 lub większy. I tak jazda będzie nielegalna więc po co bawić sie w 80? Postaw sobie pytanie czy masz jeździć tylko po lesie i w terenie, czy chcesz spokojnie móc dojechać do pracy bez obawy, że zatrzyma cię policja i zaczną się problemy. jak sie nei ma prawka trzeba niestety coś wybrać. Sam tak miałem. Coś za coś.

Chłop pisze wyraźnie że potrzebuje motorku na dojazdy do pracy a nie jeżdżenie po ciężkim terenie. Nie pisz że zaraz będzie mu brakowało mocy czy zawias będzie za słaby. Jeśli na drogi leśne i dojazdy do pracy to RX (70 lub 80) spokojnie wystarczy. Przy wadze około 90 kg będzie mógł mieć prędkość przelotową około 70 km/h, a wysokość RXa również nie jest mała. Jest większy od niejednej 125 enduro. Jeździłem do pracy RXem przez cały sezon codziennie około 25 km w jedną stronę i jakoś problemów nie było. Części dostępne, niskie koszty utrzymania. Polecam

Jeszcze wtrącę swoje trzy grosze. Tak jak napisałem ci na gg chyba zanim założyłeś ten temat, ten motocykl to nie zabawka. Do tej pory uniknąłem nieporozumień z klientami stosując dwie proste zasady: 1. Nie sprzedaję motocykla tym, którzy nie potrafią na nich jeździć i zadbać o niego! (Nie traktuj tego osobiście, mówię ogólnie) 2. Sprzedaję pod warunkiem, że motocykl jest dobrze obejrzany, wszystkie szczegóły i nieporozumienia są wyjaśniane na miejscu. Mój EXC 400 był użytkowany zgodnie z przeznaczeniam, to znaczy w terenie i na torze. Nie ma mowy o przysłowiowym "dziadku i jeżdżeniu po bułki". Wiem co było zrobione, mam jakiś paragon na części. Jeżdżę bezstresowo o awarię ale ... w żadnym przypadku nie daję gwarancji, że nic się nie zepsuje!!! Nawet producent przy zakupie nowego też bardzo się z tym ogranicza. To jest motocykl wyczynowy, na czas trzeba wymieniać olej, regulować zawory itd. P.S. Nie mam zamontowanego licznika (leży u mnie w domu), przy zakupie nawet na to nie zwróciłem uwagi. Przebieg zawsze oceniam po: zużyciu podnóżków, zawieszenia, wytarciu ramy od butów itd. nauczyłem się, że w naszej rzeczywistości liczniki KŁAMIĄ!!! Pozdrawiam i życzę trafnego wyboru.

Cześć, idealny nie jest, ma rysy na plastikach, nie są połamane ale delikatnie porysowane tylne boczki. Poza tym zastrzeżeń nie mam, z resztą przyjedziesz ze swoim mechanikiem to ci wszystko powie. Nie ma co opowiadać, jest jaki jest.

Wczorajsza jazda: Prosta: http://www.bikepics.com/pictures/736750/ zakręt: http://www.bikepics.com/pictures/736753/ zakręt: http://www.bikepics.com/pictures/736755/ skok: http://www.bikepics.com/pictures/736748/

Podczepię się pod pytanie, bo od soboty wcale mnie to nie śmieszy. W czasie lotu przez kierownicę przyłożyłem dość mocno podbrzuszem i właśnie jajkami o końcówkę kierownicy (akurat pod buzerem). Efekt - wszystko sine i boli jak cholera. Wie ktoś może gdzie kupić takie ochraniacze łącznie z zabezpieczeniem miejsca między buzerem a pachwiną? No i oczywiście żeby nie krępowały ruchów, bo takich zyzkłych jest pod dostatkiem...

Jeśli jesteś zainteresowany EXC 400 to moge ci sprzedać swojego z 2001 roku, lub chętniej zamienię na 250 4T.

O wszystkich tych motocyklach na forum było sporo pisane, uzyj szukaj i rozwiejesz swoje wątpliwości...

Nie wiem czy jest "mondry", ale ze słownikiem raczej miał do czynienia ;) w przeciwieństwie do Ciebie :icon_twisted: Bez obrazy

Toż masz odpowiedź powyżej. Kolega napisał, że sa wersje które ważą ponad 130 KG!!!

125 ccm przy silniku 4t raczej nie da oszałamiających osiągów, chyba lepsze na supermoto o tej pojemności będzie moto z silnikiem 2t

na enduro.pl było ogłoszenia sprzedaży rotaxa 123, poszukaj w rozbitych apriliach rs125, swego czasu było trochę

Niedawno na allegro stał RX 50/70 - moja była sztuka. Nowy właściciel przejeździłe jeden sezon i teraz sprzedawał. Jeśli jej nie zakatował to sprzęt warty był swej ceny -5500zł. Ja zakładałem w nim w zimę nowy cylinder z tłokiem (580zł), gaźnik Mikuni chyba 19mm + inna membrana i kruciec, rozprułem dyfuzor. Jak na motorower bardzo ładnie chodził. Cały "tuning" kosztował mnie około 1000zł, z czego używany kupiłem gaźnik. Różnica była spora w porównaniu do jazdy na zwykłym (jak się okazało później po zdjęciu) średniej jakości cylindrze.

Są chyba dwie możliwości zwiększenia pojemności WRki, albo założony większy cylinder i tłok z nikasilem, lub wsadzona tuleja (jak był np. zarysowany czy pęknięty). W obu przypadkach korba dostaje większe obciążenie i oczywiście szybciej się zużywa. W przypadku tulejowania jest większe tarcie niż na nikasilu, co wpływa na jeszcze większe zużycie korby i łożysk i chyba bardziej się grzeje. Koszty takiej przeróbki są dość wysokie, więc wydaje mi się że gdyby było wszystko w porządku z motocyklem, nikt nie bawiłby się w tuning tylko kupił większą pojemność. To nie jest 50, żeby zakładać cylinder 80 i rejestrować na motorower.

Puchar Niepodległości - 11.11.2006 Sochaczew: http://www.motox.com.pl/images/stories/200...aczew/dirty.jpg http://www.motox.com.pl/images/stories/200...czew/zdunek.jpg http://www.motox.com.pl/images/stories/200..._kedzierski.jpg http://www.motox.com.pl/images/stories/200...aczew/open1.jpg http://www.motox.com.pl/images/stories/200...uzuki_crash.jpg http://www.motox.com.pl/images/stories/200...elnia_crash.jpg http://www.motox.com.pl/images/stories/200.../80ccm_jump.jpg http://www.motox.com.pl/images/stories/200...65ccm_crash.jpg Szczegóły i film z zawodów na stronie http://www.motox.com.pl/index.php?option=c...3eeeca8e08843d3

Niestety po każdym treningu ubranie trzeba prać... żadna frajda jeździć w przepoconym ubranku, nawet jeśli tego nie czuć :bigrazz:

Jeśli możesz, napisz czy ta bielizna jest również antyalergiczna, wolałbym żeby nie swędziało mnie wszystko po kilku minutach jazdy :flesje: Jeśli tak, to będę zamawiał :)

Jak to się stało mistrzu, że z hardkorowca zrobiłeś się globetrotterem? :icon_mrgreen:

Jeżeli miałeś jakiekolwiek wątpliwości, czy pojawić się na zawodach GP Niepodległości 11 listopada w Sochaczewie... to już ich nie miej! 6 ekstremalnych zegarków G-Shock czeka na odbiór. Warunek? Musisz być szybki i odporny na kaprysy pogody! Jeżeli za takiego się uważasz, sprawdź się! Dodatkowo czekają tradycyjnie wysokie nagrody pieniężne i rzeczowe. Zapraszamy. Przygotował: Luigi Saladini (MotoX.com.pl) źródło: http://www.motox.com.pl/index.php?option=c...d=523&Itemid=64