kristi_rx125

Mam pytanie, ponieważ chciałbym poruszać się swoim EXC 400 rówież po ulicy, planuję zakup kół supermoto, niestety ceny oryginałów mnie trochę odstraszają. Czy dałoby radę zaadaptować koła od innego motocykla? Jakieś inne 17" koła? Pozdro i dzięki za odpowiedzi...

Jest mały problem. Jeśli koleś, który zakupil moto spowodował np jakiś wypadek i uciekł, a potem wpisał w umowę późniejszą date (powypadkową) i zarejestrował moto, to poprzedni właściciel może mieć ciepło... Jeżeli tak nie było, sprzedający już powinien wpisywać faktyczną datę sprzedaży i gonić do urzędu wyrejestrować bryczkę i później od razu do ubezpieczyciela. Jeśli będzie pierwszy, to problem daty przejdzie na rejestrującego, bo będa porównywać jeg umowę z tą od wyrejestrowania. Zakładam że wszystkie dane w umowie i podpisy są autentyczne, a brakowało tylko daty.

Oczywiście że możesz, te druki sa nawet dostępne gdzieś w necie. Ni ma znaczenia czy oddasz na druku z US czy na swoim. Oby wszystko było dobrze i w terminie wypełnione i zapłacone.

Zdrajca pomarańczy :wink:

Tu się z tobą zgadzam. Niestety większość okazji, to okazje ale tylko dla sprzedającego :icon_mrgreen:

Powiedziałem to jako ciekawostkę, nie sprzedaję teraz żadnego motocykla więc nie musze nic reklamować. Przy kupnie jeśli nie widzę pisemnej gwarancji uważam że nie jest zrobione. Pozdrawiam i mniej stresu życzę...

Też chyba jestem czubek :icon_mrgreen: W zeszłą zime sprzedałem RXa 50/70 z nówką cylindrem, zmienionym gaźnikiem i kilkoma innymi nowymi częściami, które założyłem dosłownie tydzień wcześniej i przejechałem może z 5-10 km bardzo spokojnie. Powód - potrzebowałem pilnie kasy na KLXa, gdybym szybko nie zdobył szmalcu nie miałbym Kawasaki. Stare części i rachunki (z datą zakupu) były oczywiście do wglądu kupującego.

Najpierw obiektywnie stwierdził to mechanik, który ze mną przyjechał i zajmował się moim motocyklem. Ja po małej przejażdżce tylko to potwierdziłem. Sam widziałeś, że mój kolega mechanik nawet nie chciał targować ceny po próbnej rundzie, tylko od razu chciał wracać do domu. Nie ma się co sprzeczać, jest jak jest. Mam nadzieję że nie będziemy drążyć tego tematu, żeby nie odstraszać ewentualnych klientów. pozdrawiam P.S. Nie chciałem zabierać głosu w tej sprawie, ale sam mnie sprowokowałeś co raczej nie będzie dobrą reklamą.

Jeśli tam kupi Wr 400 z 98 roku za 8 tysięcy, to jeśli zrobi wszystkie opłaty i zarejestruje to wyjdzie chyba sporo drożej niż u nas :) W polsce można już za 10 kupić zarejestrowaną.

Gratuluję super sprzęta, powinien ci służyć długo, no i dawać kupę radości w terenie :wink:

Już wszystko jest jasne, wszelkie informację są ze strony www.polandposition.pl Serdecznie zapraszamy wszystkich motocyklistów na Tradycyjną "LX" (60) Motocyklową Pogoń za Lisem organizowaną przez Automobilklub Rzemieślnik Warszawa. Impreza odbędzie się w pierwszą niedzielę listopada - 05.11.2006r. Bazą "Pogoni za Lisem" będzie "Wiejska Chata" w Budach Iłowskich gmina Iłów (mapa dojazdu w załączeniu) Zapisy uczestników od godz. 9.00 do godz. 10.30. Trasa, licząca w tym roku około 35 km. będzie prowadziła po drogach asfaltowych, terenowych, ścieżkach leśnych, polnych itp. Tradycyjnie należy spodziewać się wszelkich utrudnień, złośliwości i forteli ze strony LISA. Nowicjuszom i debiutantom wszelkie zasady imprezy LIS wyjaśni na odprawie, tuż przed startem. Wtedy też ujawnione zostaną : kolor farby, którą będzie znakowana trasa oraz ilość i oznaczenie Punktów Kontrolnych, w których należy uzyskać potwierdzenie przejazdu. Uroczyste zakończenie "Pogoni za Lisem" odbędzie się około godz. 16.00 na terenie ośrodka "OLSZYNKA" . Koszty udziału w imprezie: - wpisowe - 50 zł /obowiązkowe/ - możliwość wykupienia talonu obiadowego - możliwość zakupu okolicznościowej plakietki LIS uprzejmie prosi wszystkich uczestników o zachowanie zasad bezpieczeństwa jazdy i przestrzeganie przepisów Prawa o Ruchu Drogowym oraz poszanowanie prawa do odmienności poglądów tych wszystkich, którzy na motocyklach nie jeżdżą i być może, motocyklistów nie lubią. Przypominamy też, że zabroniony jest wjazd na tereny prywatne i chronione. Informacji dotyczących "LX Pogoni za Lisem" udziela Automobilklub Rzemieślnik pod nr telefonów /0....22/ 632 81 49, 631 96 20 . Życzymy bezdeszczowej, słonecznej pogody i wspaniałej zabawy !! LIS' 2006 TOMASZ KĘDZIOR -------------------------- Za chwilę wyruszycie na trasę, która liczy trzydzieści kilka kilometrów. Ile dokładnie, to nie jest istotne, gdyż wielu z Was przejedzie ponad setkę ... . Trasa jest wyznaczona śladami Lisa - znakami uczynionymi farbą. Jej kolor zostanie ujawniony tuż przed startem, na odprawie Myśliwych. Znaki, a są to zwykłe "maźnięcia" pędzlem, mogą być w różnych miejscach. Na ziemi, na drzewach, słupach, płotach. Możecie ich szukać nisko, wysoko lub bardzo wysoko, jednym słowem wszędzie. Zasada jest prosta - gdy widzicie znak to znaczy, że jechaliście dobrą drogą, a za znakiem trasa może prowadzić wprost, w lewo lub w prawo, ewentualnie na skos, czyli tam, gdzie odnajdziecie następny znak. Na trasie Lis umieścił Punkty Kontroli Przejazdu oznaczonych żółtymi chorągiewkami ich ilość poznacie przed startem. Musicie je odnaleźć. Tajni emisariusze Lisa będą stemplować Karty Drogowe, które otrzymaliście przy zapisie. Kto nie odnajdzie wszystkich PKP, będzie sklasyfikowany w Pogoni, lecz za tymi, którzy wyszukali ich więcej. Uczestnicy - szczęśliwcy, którzy odnaleźli wszystkie PKP, będą klasyfikowani w kolejności wetknięcia Kart Drogowych do łapy Lisa oczekującego na mecie. Na trasie czeka Was wiele niespodzianek. A to błoto, a to piach, czasem śliska trawa i mokre liście. Nie starajcie się więc utrudniać sobie zabawy, rozjeżdżając siebie nawzajem. Oszczędźcie tego samego spokojnej ludności, psom, kurom, płotom i innym przedmiotom trwałym i ruchomym. Spokojnie !!!!!!!!!!!!!!!!!! W pogoni za Lisem nie wygrywa najszybszy lecz najuważniejszy. Kiedy już będziecie na mecie, brudni, ubłoceni, mokrzy i zmarznięci - pamiętajcie, że samiście tego chcieli ! A organizatorzy Wam w tym z przyjemnością dopomogli ... Lis` 2006 TOMASZ KĘDZIOR P.S. Dajcie znać, kto będzie :)

Po pierwsze wyczyść filtr powietrze, sprawdź (wynień) świecę, wyczyćś i wyreguluj gaźnik. U mnie nie było żadnych problemów z odpalaniem, czy zimny czy ciepły. Aha, ważna sprawa. Nie dotykaj gazu przy odpalaniu ani przed!

Uwaga, można wygrać kasę również w klasie amatorów!!! "Więcej nagród na XVIII GP Sochaczewa, 11.11.2006" Z ogromną satysfakcją informujemy, że ilość nagród przewidziana dla najlepszych zawodników w poszczególnych biegach wzrasta. Oprócz tradycyjnie fundowanych wysokich nagród pieniężnych dla zwycięzcy oraz czołówki biegu głównego (Open z licencją), będą także dodatkowe cenne nagrody dla amatorów. Salon motocykli oraz samochodów Honda Wyszomirski z Siedlc ufundował w klasie Amator nagrody dla najlepszych jeźdźców na startujących w zawodach na motocyklach marki Honda: I - miejsce: 500zł + puchar II - miejsce: 300zł + puchar III - miejsce: 200zł + puchar Sponsor oświadczył, iż ma na względzie rozwijanie motocrossu w Polsce i pragnie, by jak największa liczba zawodników została zachęcona do wystartowania w tym prestiżowym i najsłynniejszym biegu motocrossowym w całym kraju. www.wyszomirski.honda.pl www.wyszomirski.moto.honda.pl Opracował: Luigi Saladini (MotoX.com.pl)

Szczerze mówiąc nie słyszałem nic o takiej imprezie w pobliżu mojego miasta. Natomiast bardzo serdecznie zapraszam wszystkich na zawody motocrossowe na tor, które odbędą się 11 listopada w Sochaczewie z serii Pucharu Niepodległości. Oczywiście startują również (też całkowici) amatorzy, w tym może ja :D

Potwierdzam, na KLX sięgałem spokojnie do ziemi całą stopą, teraz na EXC 400 (chyba taki sam na wysokość jak 520) ledwie jedną nogą :icon_mrgreen:

Jeśli fabrycznie motocykl nie ma montowanych kierunkowskazów, nie są one wymagane. Lusterko jest obowiązkowe!!!

Urząd Miejski w Sochaczewie oraz Sochaczewski Klub Motorowy “SZARAK” mają zaszczyt zaprosić na tradycyjny motocross XVIII GRAND PRIX NIEPODLEGŁOŚCI w dniu 11 listopada 2006. Zawody są organizowanie od 17 lat i przyciągają ścisłą czołówkę krajową, m. in. Maćka Zdunka, Karola i Łukasza Kędzierskich, Jacka Lonkę czy Pawła Nowickiego. Pierwsze zawody o Puchar Niepodległości zostały zorganizowane 11 listopada 1989 r. Zwycięzcy : 1989 - Daniel Wódka - Szarak Sochaczew 1991 - Tomasz Kodym - Szarak Sochaczew 1992 - Tomasz Kodym - Szarak Sochaczew 1993 - Jacek Olszewski - Stomil Olsztyn 1994 - Jacek Lońka - AP Głogów 1995 - Jacek Olszewski - Stomil Olsztyn 1996 - Jacek Lońka - AP Głogów 1997 - Jacek Olszewski - Motoklub Elf Olsztyn 1998 - Jacek Olszewski - Jastrząb Lipno 1999 - Aleksander Morozow - Ukraina 2000 - Jacek Olszewski - Jastrząb Lipno 2001 - Łukasz Kurowski - Wisła Chełmno 2002 - Marek Przybysz - AP Głogów 2003 - Karol Kędzierski - AP Warszawa 2004 - Maciej Zdunek - CAMK Człuchów 2005 - Jacek Lońka - AP Głogów TERMIN oraz MIEJSCE ZAWODÓW - 11.11.2006 r. Sochaczew - Tor Podzamcze BIURO ZAWODÓW - czynne od godz. 8.00 TRENING - od godziny 10.00 OTWARCIE ZAWODÓW - godzina 12.00 START - godzina 12.10 Zostanie rozegrany jeden bieg klasy otwartej 45 minut plus dwa okrążenia oraz w miarę zgłoszeń biegi klasy 65ccm, 85ccm, bez licencji, czterokołowce. W przypadku zgłoszeń przekraczających ilość miejsc na maszynie startowej zostaną rozegrane biegi eliminacyjne. Pomiar czasu elektroniczny – zabrać kasę. Kontakt : Władysław Dudziński 512-246-307, Artur Wrzesiński 604-112-975 http://www.motox.com.pl/sklep/contact_us.php

Oczywiście że bez urazy. Mam nadzieję że jak się zobaczymy dasz mi kilka wskazówek dotyczących jazdy na kole, bo też chciałbym znaleźć się na głównej stronie :flesje: . Bez wazeliny, ale fotka była super. P.S. Po to jest forum, żeby wymieniać poglądy. Do zobaczenia w terenie

Żeby nie było że sie z tego cieszę czy coś, po prostu dałem linka z motox. Zdziwiło mnie jak zabranie możliwości sprowadzania taniej motocykli ma polepszyć sytuację marki na naszym rynku. Czy ktoś mi może to wyjaśnić???

W ciągu sezonu przejechałem po ulicy swoim KLXem (prawie codziennie do pracy) około 2 tysiecy km, na torze nie mało przejechał i jakoś nic mi się nie działo (fakt że nie bardzo go katowałem z powodu braku umiejętności, ale jednak skakał i fikał kozły). Topił się w rzece, w błocie i nic, zupełnie nic. Koleś, który ode mnie kupił jeździ już któryś miesiąc, dzwonił do mnie niedawno zapytać jaki olej wlać do silnika bo zapomniał i przy okazji bardzo sobie chwalił zakup. I oczywiście każdy motocykl można zakatować nawet i przez 500 km, jeśli nieumiejętnie się go serwisuje i nie dba. (nie bierz tego osobiście jako mechanik :buttrock: ) P.S. Nie chcę się sprzeczać, więc na tym zakończę swoje posty w tym temacie. Każdy ma swoje zdanie i tach tak zostanie. Też cię pozdrawiam

Oglądałem jednego z tych KLXów od was i pozwól, że się nie wypowiem :buttrock: Kolego, życie jednak pokazuje że jest lepszy od zwykłego cylindra, ponieważ we wszystkich nowszych sprzętech nikasil występuje. W przeciwnym wypadku albo by go nie robili, albo lepsi zawodnicy wymienialiby na tuleje. Akurat z powodu, że nie jeżdzę za dobrze wywrotki zdarzały mi się bardzo często na KLXie, nawet na zawodach leżałem kilkakrotnie. Ani razu nie miałem problemów z odpaleniem, więc nie tłumacz mi głupot że tylko pomaga wymiana świecy. jak pojeździsz dobrym i dobrze wyregulowanym to wtedy pogadamy. Zostawię bez komentarza Kupiłem KTMa Nie mam zamiaru zmieniać twojego zdania. Mam swoje i znam zdanie mojego mechanika, który serwisował w życiu więcej motocykli niż ty widziałeś na oczy. Pozdrawiam i życze spotkania naprawdę dobrego KLXa, wtedy porozmawiamy.

Skąd masz takie informacje??? Jeździłeś KLXem przez kilka sezonów i ci padł sworzeń czy komuś ze znajomych poleciał a ty powtarzasz takie dziwactwa? Policz kolego, że mając nicasil mniej niszczysz tłok i korbę, bo jest mniejsze tarcie - więc oszczędzasz na tym. Druga sprawa że przy nikasilu sprzęt mniej się grzeje i jest mocniejszy. To jest bardziej lajtowe enduro, nadające się na dłuższe przejażdżki. Faktycznie na torze i ostrym śmiganiu może to przeszkadzać, ale ogólnie do endurowania może być Akurat robiłem przy swoim KLX 300 kilka rzeczy, więc moge powiedzieć że części wcale!!! nie są droższe od tej klasy 4 paków Po co ci manualny opdrężnik, skoro jest automat, KLXa kopie się bardzo lekko i łatwo odpala? Zależy od uszczelniaczy :buttrock: Można zawsze założyć skarpety i problem z głowy. A moim zdaniem oprócz wagi, KLX ma jeszcze lepszy zawias, lepiej wchodzi w obroty, no i jest bardzo chodliwa, znaczy dobry egzemplarz sprzedaje się na pniu Pozdrawiam

Informujemy, że 13.09.2006 r. Ministerstwo Transportu na prośbę producenta z Włoch podjęło decyzję dotyczącą praw do homologowania motocykli Husqvarna na terytorium Polski. Ministerstwo Transportu, Departament Dróg i Mostów postanowiło cofnąć z urzędu prawo do wystawiania kart pojazdów firmie Zych Off Road z Nowego Targu, a tym samym do zakupu czystych kart pojazdów w wytwórni papierów wartościowych. Posługiwanie się tymi dokumentami przez firmę Zych Off Road z Nowego Targu od 13.09.2006 jest traktowane jako przestępstwo gospodarcze. Jest to pierwsza tego typu decyzja wydana przez Ministerstwo Transportu w Polsce, co może okazać się dobrym zwiastunem początku końca dzikiego importu motocykli w naszym kraju. Więcej na stronie: http://www.motox.com.pl/index.php?option=c...44836dfe60fa543

Problem może być w momencie, gdy faktycznie niemiec wyrejestrował lub sprzedał na umowe komuś innemu ten motocykl. Z tego co słyszałem bardzo wyrywkowo sprawdzają w urzędach na kogo był wyrejestrowany sprzęt. Wtedy może okazać się kiszka. No i uważaj z datą, żeby nie okazało się że kupiłeś, zanim tamten wyrejestrował.

Gratuluję głupoty :D Bardzo proszę, nie powielaj takich informacji, bo ludzie chcą się stąd czegoś nauczyć, a tak będą zacierać sprzęty. Pewnie filtr powietrza też czyścisz raz w roku? :) P.S. Masz tytanowe zawory po kilka stówek za sztukę, one wymagają częstej zmiany oleju. Nie chciałbym trafić na motocykl po tobie :)