Skocz do zawartości

robak

Forumowicze
  • Postów

    1807
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez robak

  1. gratulacje widze że forum się zbroi na zime :biggrin:
  2. był bardzo podobny temat, użyj wyszukiwarki ja jako posiadacz XR-y szczerze moge ją polecic :icon_biggrin: zawieszenia w XR są naprawde dobre, ale szczerze powiem że mi ostatnio przednie przestaje czasami wystarczac ... no ale cóż, trzeba się nim troche pobawic, wymiane oleju w lagach bo jeszcze tego nie robiłem ... w każdym razie powinno byc dobrze ogólnie w terenie rewelacja, na trasie jest fajnie ale tylko za dnia- jak ją kupiłem to wracałem 350 km na kołach w nocy i była lipa bo słabo swiatło dawało (spalanie w trasie przy 90 km/h wyszło 5 litrów) ale taka jazda jest bardzo nudna :icon_razz: przy normalnej jezdzie spala coś miedzy 6 a 8 litrów (nie mam licznika a z resztą za bardzo tego nie mierze) silnik wiadomo, no coment - w końcu to HONDA :buttrock: komfort jazdy - a co to :biggrin: hard enduro to nie gold wing ... dupa troche boli, opór powietrza na trasie wydłuża ramiona o 10 cm a prędkosc powyżej 130 jest bardzo męcząca ile kasy chcesz przeznaczyć na moto?
  3. woda to jeszcze pół biedy, błoto jest dużo gorsze własnie w błocie utopiłem DT, na miejscu ją rozkręciliśmy, przeczysciliśmy filtr powietrza itd, płukalismy 4 razy gaznik i cylinder benzyną i wywracalismy moto do góry kołami żeby błoto wyciekło silnik odpalił , przejechał jeszcze ze 200 kilometrów i zgubił kompresje :biggrin:
  4. trampki,dominatory i inne sprzęty tego typu w terenie to najwyżej jakiś szuterek , polna droga itd i wtedy jazda jest jeszcze w miare przyjemna a z tego co piszesz wynika że potrzebujesz czegos w miare lekkiego biorąc pod uwage to że nie chcesz remontowac zbyt często silnika to zdecydowanie 4T (np wymiana tłoka w dr350, xr, tt orientacyjnie co 20-40 tys) wszystko zależy od ceny jaką chcesz przeznaczyc na moto
  5. no właśnie :P dlatego przekazałem to w formie takiej a nie innej (żeby dotarło) ... ale nie wiem czy mi sie udało
  6. to że zdałes za pierwszym razem na A1 to wcale nie znaczy że zdasz też za pierwszym na A :biggrin: egzamin na prawko to jedna wielka loteria wiem z własnego doswiadczenia gratki
  7. gratuluje maszyny i spełnienia marzeń :( to pierwsze Twoje moto? a gdzie foty?
  8. O FUCK, przeoczyłem :) pogratulowac rozsądku wada 5,5 ? hmmm będe szczery - JESTEŚ "ślepy cyngier" :) : jesli w okularach dziwnie sie czułas to byc moze były one źle dobrane (bywały takie przypadki) , natomiast jesli są dobrze dobrane to kilka godzin i sie do nich przyzwyczaisz ps. jesli tak bardzo wstydzisz sie nosic okulary to można przejsc zabieg po którym widzi sie normalnie! do katowic masz blisko a koszt takiej imprezy to około 2 tys zł
  9. robak

    Na kole

    http://www.bikepics.com/members/stuntrules/
  10. z tego co pamietam to mozna tez dostac wpis, że nosisz okulary ale prawko dostajesz bezterminowo i ja proponuje własnie tak załatwic - nie trzeba sie fatygowac co dwa lata po zaswiadczenia a jak ktos ma wade wzroku to i tak chodzi do okulisty (ok, może nie wszyscy np stare dziady ślepe jak kury z binoklami z bazaru za 10 zł :) :) :P )
  11. o widzisz, dzięki za pomysł - proste, szybkie więc jak dla mnie OK :) dawaj następne hehe a jakies dziwne mechanizmy typu blacha z silniczkiem mnie nie interesują bo zawsze to jakas dodatkowa masa, dużo czasu trzeba poswięcic na zmontowanie czegoś takiego no i nie wiadomo na ile to bedzie wytrzymałe
  12. Tirol to tez nazwa właśnie tego preparatu do dętek nie kumam? brudną wodą z kałurzy myjesz moto? przecież to działa jak piaskowanie - ziarenka piasku uderzają z duzą siłą o powieszchnie i powodują jej matowienie :bigrazz: ja tam do mycia moto używam wody z płynem i gąbki a do mycia silnika, kół i trudniej dostepnych miejsc dużej szczotki z miękkim włosiem - 10 minut i po krzyku :icon_razz:
  13. nie czytasz uważnie - przecież wyżej napisałem że celowe zabrudzanie mi nie pasuje (smaru tez używałem) co do zawiasu to bałem sie że odpadnie albo zacznie sie bójać i wciągnie blache pod koło ale za to przez jakis czas miałem zamocowaną tablice na aluminiowych płaskownikach i podginałem całość albo "legalnie " albo prostopadle do podłoża w skrócie chodzi mi o cos takiego -> jade sobie legalnie ulicą więc blacha jest widoczna, po chwili wjezdzam w teren, zatrzymuje sie i robie coś żeby nie było widac blachy ... następnie trzaskam troche kliometrów w terenie i znowu wyjezdzam na asfalt no więc znowu blacha ma byc widoczna alu płaskowniki były zbyt delikatne i 2 razy pękły a smar w tym przypadku oznacza kilka minut przerwy i brudne łapy a moim zdaniem warta ... nie mówie że zasłonie sobie tablice i bede tak latał po miescie czy po polach uprawnych "bo i tak mnie nikt nie spisze" :bigrazz: jednak z kilku powodów doszedłem do wniosku, że na ulicy blacha ma byc widoczna a w terenie nie! ps. jesli chodzi o cos bardziej "mechanicznego" to słyszałem o pomyśle z silniczkiem od wycieraczek z auta :icon_razz: może i ciekawe ale do enduraka za ciężkie :icon_razz:
  14. pomyliłes 50-ke ze 125-ką w 125-kach zawsze były japońske silniki mylisz chyba odblokowanie z tuningiem to że DT czy inne moto mają różne moce spowodowane jest tym , żeby dostosowac moc do przepisów aby można było poruszac sie na A1 blokowanie silnika to "zamulanie go" (celowe osłabianie) żeby nie osiągał pełnej mocy - tak własnie głównie w niemczech blokowano np. DT-ki z 27 koni na 14 czy iles tam
  15. własnie tak miałem przykręconą jak kupiłem XR-e później zrobiłem mocowanie pod błotnikiem ale blacha z lampą odpadły dwa razy - od tamtego czasu worze ją w plecaku i mam spokój :icon_razz: musze wymyślić sposób na to, żeby blacha była założona a w ciągu kilku sekund można było zasłonic numery narazie wymyśliłem coś takiego - kawałek blaszki/plastiku który za pomocą śrubek i motylków mocujemy albo od widocznej albo od niewidocznej strony tablicy :bigrazz: może jakies propozycje? (zabrudzenie blachy i zaginanie pod dużym kątem juz testowałem)
  16. nosz kur... następny wyskoczył czy ja mam swoje słowa z posta wyżej napisac duzymi literami czy co ?? ja pier*ole, ludzie, jak malujecie sprzęty "Renolakiem" za 30 zł za litr to sie nie dziwcie że skutki są beznadziejne akryl i dodatki dobrej firmy kosztują 300 zł za litr (a nie 30 zł) a do tego dochodzi jeszcze koszt podkładu!! może inaczej - kazdy widział zapewne scigacza po wypadku/dzwonie/paciaku ... jak wyglądał lakier? odpadał płatami? łuszczył się? NIE !! bo dobry lakier na plastiku zachowuje sie podobnie jak na metalu oczywiscie nie namawiam nikogo do malowania enduraka (bo to sie mija z celem) ale staram sie tylko obalić jakies dziwne teorie ... pzdr
  17. no raczej nie zalezy to od rodzaju plastiku bo moja XR w momencie kiedy ją kupiłem miała fabryczną naklejke na zbiorniku i ani jednego bombelka była jednak zniszczona i po naklejeniu nowej (taniej) pęcherze pojawiły sie po pierwszej jezdzie pęcherzyki swoją drogą? na moim baku było ich tyle, że w połowa powierzchni naklejki nie przylegała do zbiornika ciekawe, czy coś by dało ogrzewanie naklejki suszarką przy naklejaniu?
  18. łeee panowie, w porównaniu do tego jak ja byłem zapakowany to wychodzi, że Wy jezdzicie na pusto :D a więc tak : moto to moja była yami dt 125 z orginalnym niewielkim bagażnikiem , dwie osoby na pokładzie , dwa namioty (jechalismy do "koleżanek" :clap: ), dwa spiwory, dwa materace, ubrania , troche jedzenia, krata browaru i poduszka :biggrin: bylismy na spontanicznym biwaku, traska 30 km w jedna strone ,pakowanie motocykla zajeło 20 minut częsc ubran musielismy załozyc na siebie bo sie nie zmiesciły , na brzuchu miałem plecak który wazył chyba z 10 kg :lalag: ps. toporek tez chyba mielismy :buttrock:
  19. ile km na sezon? zalezy na którym kole :cool: tak ogólnie to by podeszło chyba ( nie mam licznika) pod 5 tys :banghead: akurat słaby sezon bo zmieniałem sprzeta i tego dorwałem dopiero w maju :flesje: aha, moto to xr 600 , 75 % to jazda w terenie
  20. a wracając do sprawy pecherzyków powietrza pod okleiną ... u mnie niektóre miały średnice 5 cm :banghead: zastanawia mnie tylko jedna sprawa - wiele motocykli wyjezdza/wyjezdzało z fabryki z duzymi naklejkami na plastikowych zbiornikach (np. dr 350,xr,tt) i jakos nic sie z tym nie dzieje a nie są podziurkowane ... czyli jednak musi byc jakis rodzaj okleinki który jest na to odporny co o tym myslicie?
  21. jesli użyte są dobre materiały np . firmy RM dedykowane specjalnie do elementów plastikowych to napewno nie bedzie tak że lakier odpadnie po pierwszej glebie !!! sprawdziłem osobiscie - przedni błotnik mozna było wyginac i stykac z kołem i kompletnie nic sie nie działo po całym sezonie farba pękła tylko w jednym miejscu ( akurat tam gdzie było mocowanie owiewki do stelaża a samo mocowanie owiewki było klejone i plastik był tam spawany/zgrzewany kilka razy, nawet po malowaniu ... ) no ale sprawa wygląda zupełnie inaczej, jak ktos pomaluje plastiki sprejem czy farbą z supermarketu 30 zł / litr :banghead: a jesli chodzi o Twojego Kata to moim zdaniem zostaw go w spokoju bo podejrzewam że uzywasz go przede wszystkim w terenie a więc szybko sie porysuje co innego usunąc ryski/zmatowienia z czystego plastiku a co innego z lakieru
  22. to cos słabo szukasz najtansze na allegro są po 10 zł :icon_mrgreen:
  23. też miałem plan na fajna okleinke ale troche zwątpiłem ... powód - mam plastikowy zbiornik paliwa który zrobił sie żółty więc zakleiłem go taką własnie folią, ale najzwyklejszą jednokolorową ... po pierwszym wyjezdzie pojawiło sie pełno dużych pęcherzy powietrza i wyglądało to tragicznie jaką folie zastosowac na bak, żeby wytrzymała wyższe temperatury produkowane przez silnik?? ps. konkretnie chodzi o Honde XR czyli 600-ke chłodzoną powietrzem :icon_mrgreen:
  24. jest odpowiedni dział , gdzie możesz poszukać książki serwisowej, schematów itd http://forum.motocyklistow.pl/Dane-technic...ocykli-f32.html pzdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...