zbyhu
Forumowicze-
Postów
4147 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez zbyhu
-
Czolem! Nie wysprzegla? Tzn. caly czas masz naped na kola? Hm.. Najprostrze... urwana linka ;]? Moze tez byc zle wyregulowane sprzeglo - dzwignia uruchamiajaca ma zle wyregulowany zakres ruchu i nie dotyka lozyska oporowego w koszu sprzeglowym. Trzeba pobawic sie wowczas wstepnym naprezeniem linki ustawiajac prawidlowo tuleje lozyskowa pod tym malym dekielkiem , do ktorego wchodzi linka obrotomierza. Mowie o ETZ 250 i 251... Nie wiem jak to jest w 150. Moze sie tez okazac, ze masz zbyt wyciagnieta linke sprzegla (lub za dluga - rzemieslnicy nie zawsze robia dobre dlugosci). To mozna latwo sprawdzic - wrzucasz bieg i ciagniesz ile wlezie za pancerz linki. Jak wysprzegli (starczy reka sprobowac ruszyc kolem na biegu - przyda sie do tego druga osoba, bo linke trzeba miec naciagnieta), to juz wszystko wiesz. A jesli to nie to, to znaczy, ze samo sprzeglo defektuje i tu juz nic nie wymysle. Pozdrawiam
-
Czolem! W takich sprzetach zabieranie sie za cos, jest jak otwarcie puszki pandory :banghead:. Zawsze znajdzie sie cos nowego do zrobienia... Ja mam zasade - jak dziala, to po co sie babrac? Of korz wymiana zywotnych i zuzywajacych sie elementow - rozumiem. Czyli oleje, smary, plyn hamulcowy, zimmeringi w lagach, opony, klocki i szczeki hamulcowe, lozyska... To mozna wymieniac jak sie skonczy. Ale po co rozbierac silnik jesli dziala i nie ma wyczuwalnych spadkow mocy? Dwusuw sam da do zrozumienia, ze potrzebuje szlifu - po prostu na najwyzszym biegu nie bedzie szedl :banghead:. Nie chce zebym zostal zle zrozumiany - nie mowie o zarznieciu na amen silnika i potem jego reanimacji, ale po co szukac dziury w calym? Pozdrawiam
-
Czolem! Ja wlalem Castrola 15W40 (silnikowy) i mam duzo twardsze zawieszenie. Zero dobic i naprawde motor juz tak nie nurkuje przy hamowaniu... Tylko ze zimmery po 3 tysiakach zas zaczely sie pocic :| Pozdrawiam
-
VT 500 C mieszanka, przewody WN i inne bzdety
zbyhu odpowiedział(a) na Martius temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Czolem! A moze to nie wina niedoboru paliwa, a powietrza? Mnie kiedys Ecia tez sie dusila przy wyzszyh obrotach i wiecej jak 110 km/h isc nie chciala. Wymiana filtra powietrza - i jak reka odjal... Moze cos z powietrzem masz nie tak? Pozdrawiam -
Czolem! Tez bylem, tez wrocilem ;). Tu dzieki za wyciagniecie mnie tam dla Mariana!! Zaluje, ze nie doczekalem do striptizu, bo w przeciwienstwie do Mariana jeszcze sie nie naogladalem :buttrock:. Fakt, z Etka bylo troche jajek, ale jak ich moglo nie byc, skoro prowadnica przepustnicy sie byla zmyla? Mam kilka fotek ze zlotu, czekam na te od Bahamy ;). Marian - ja widzialem trzyliterowe skroty K.A.C ;]. Moze o to chodzilo? No i pochwal sie - co to byla za "cenna" nagroda :>? Zlocik bardzo przyjemny, i chociaz bylem tylko od 16 z gorka do 21, to i tak zdazylem sie nalykac klimatu :buttrock:. Pozdrawiam!
-
Czolem! Hm, jeszcze nic nie sprawdzalem, ale mnie zmartwiles Korba :|. Regler mam elektroniczny, to chyba nie bedzie jego wina. A jak alternator, to juz mam miekko w spodniach ;(. No, chyba ze szczotki - ich to nie zmienialem od zakupu moto (stycznia)... Nawet tam nie zagladalem ;). Pozdrawiam
-
Czolem! To mi wtedy moze pasc regulator, bo w elektronicznym (z tego co mi ktos mowil) wszystkie zabezpieczenia ida na mase. Jak braknie masy, to regler pojdzie z dymem... Tak slyszalem ;). Dlatego tez doradzano mi wywalic bezpiecznik masy (skoro i tak jest na plusie). Jak podladowalem akusa, to pokazal zaraz po ladowaniu 13,5V. Ale ladowalem moze 40 minut, bo szybko sie zaczal gotowac przy tym ladowaniu. Nawet na malym pradzie. Potem napiecie opadlo. Bylo 12,8V, a teraz jak przypuszczam znowu ma 12,6... Moze to jednak akumulator? Hm, mam szatanski plan podpiac na chwilke akumulator z Kawasaki od ojca ;) Pozdrawiam
-
Czolem! Mam ostatnio klopoty z Etka. Niby wszystko jest cacy, a jednak sa pewne symptomy, ktore mnie niepokoja. Zaczelo sie od tego, ze klakson stracil czyste brzmienie. Myslalem, ze sie rozregulowal, a potem zwalilem to na karb powoli zdychajacego akumulatora. Potem zaczely pojawiac sie wypadajace zaplony przy wlaczaniu kierunkowskazow. Gdy jade na duzych obrotach i cos wyprzedzam, to wyraznie czuc zahwiania w pracy silnika w takt migania kierunkow, a w najlepszym wypadku przy pierwszym mrugnieciu... Poza tym mam juz 4 przerywacz kierunkow z malacza - trzy poprzednie poszly z dymem... I na to wszystko motor zaczal mi dosyc perfidnie gasnac na wolnych obrotach. Jak sie do niedawna to nigdy nie zdazalo, tak teraz calkiem czesto... Myslalem, ze moze wszystko jest wina akumulatora, ze slaby, spadki napiecia w instalce (stad klakson, wypadajace zaplony i na niskim ladowaniu na wolnych obrotach gasniecie). Ale dzisiaj przytachalem akusa do domq, odczyscilem klemy z soli, zmierzylem... 12,6V. Idealnie... Dolalem troche wody destylowanej, bo sie troche elektrolitu wygotowalo i stracilem trop. Skoro nie akus, to co moze byc przyczyna moich problemow? Zwarcie? Jesli tak, to gdzie go szukac? Prosze pomozcie... Pozdrawiam
-
Honda FX 650 Vigor - ktos mial?
zbyhu odpowiedział(a) na zbyhu temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Czolem! Ja nie mowie o wyczynowej jezdzie w terenie - skokach itd.idp... MZta tez nie cross a w lekkim terenie sobie radzi wysmienicie ;). Mnie jest potrzebna maszyna, ktora bede mogl jezdzic raczej na co dzien po asfalcie, na zloty, przejazdzki, wypady turystyczne. A przy okazji fajnie by bylo, gdybym mogl od czasu do czasu zjechac z drogi na cos mniej przyjaznego zawieszeniu... Pozdrawiam -
kawasaki vn750 vulcan-za cichy
zbyhu odpowiedział(a) na kazarek47 temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Czolem! Moj ojciec ma amerykanska wersje z chyba oryginalnymi tlumikami. Tata nigdy za glosnym wydechem nie przepadal, wiec i teraz nie kombinuje nic z tlumikami ;). Jak doszukam sie fotki, to wrzuce - na niej widac bedzie najlepiej jakie ten Vulcanik ma wydechy. Pozdrawiam -
Czolem! Tak szukam sobie od czasu do czasu po allegro jakiegos motorka, ktory by mi podszedl i znalazlem taka aukcje: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=31052924 Honda FX650 Vigor Linia tego motocykla strasznie mi sie spodobala... Mysle co prawda nad kupnem ENki (choppera), ale wszyscy mi to wybijaja z glowy, a ja sam po cichu widze, ze mam lekkie zaciecie do jazdy off road (biedna Ecia!), a chopperem to jednak z tym bida. Tylko klopot w tym, ze zadne z crossow ani enduro mi sie po prostu nie podoba ;). A tu wyjatek. Sliczna maszynka... Moze ktos z Was mial taki sprzecik i moze mi cos na jego temat powiedziec? Bylbym wdzieczny ;) Pozdrawiam
-
kawasaki vn750 vulcan-za cichy
zbyhu odpowiedział(a) na kazarek47 temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Czolem! E, bo Ty dwusuwem jezdzisz to nie wiesz jak jest ;). Vulcan to nie WSK, ani lokomotywa, to tak nie kopci. Sam czesto mam przyjemnosc jechac w "smrodach" Vulcana ojca i naprawde spaliw jeszcze nie zaobserwowalem ;). A zreszta, nawet jesli. Cos za cos. Pozdrawiam -
kawasaki vn750 vulcan-za cichy
zbyhu odpowiedział(a) na kazarek47 temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Czolem! Widzialem w jednym Vulcanie jeden patent. Co prawda nie powodowal on znacznego poglosnienia pracy, ale zawsze mozna cos pokombinowac... Vulcan w wydechu mial nawiercone otwory, w miejscu gdzie spaliny maja ujscie (naokolo otworu wydechowego w tlukmiku). Nie wazne ile - im wiecej, tym chyba glosniej. Te otwory zostaly nagwintowane i w razie koniecznosci czy checi starczy wkrecic w nie sruby i brzmienie wrcaca do oryginalu. Jak pisalem ile to podglosni wydech - nie wiem. Ale nie wiem tez, czy chcesz tylko nieznacznie poprawic brzmienie, czy jezdzic na 200 dB ;]. Pozdrawiam -
Sladami Boruty III Borki 2004 - foto i wrażenia.
zbyhu odpowiedział(a) na Siaśka temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Czolem! Ta, a ja jak ten niewierny jezdzilem obok po plazy ;). Hehe, ale sie fajnie Ecia zakopywala w tym piachu ;). Przejazdzka nad jeziorko faktycznie byla wypasiona :( Pozdrawiam -
Czolem! A ja leje do Etki Pb95 i Mixol. Juz nawinalem 4,5 tys km odkad ja mam i nie mialem z tego powodu zadnych klopotow. A czasem jej nie oszczedzalem. Np. w Rzykach jechalem w ciezkim terenie pilujac caly czas na jedynce po kamieniach, korzeniach, blocie... Ze 20 minut... I nic :(. A dzisiaj wracajac ze zlotu w Borkach na A1 pilowalismy dobre 100-150 km z predkoscia 120-130 km/h (czyli maxymalnymi predkosciami ETZ 250, a Darek stwierdzil, ze mu sie pokazalo nawet 140km/h, ale ja mowie wg. swojego licznika) do domq. I nic ;). Dodam tylko, ze iglice mam na samym dnie, czyli jezdze na najubozszej mieszance. Pozdrawiam
-
Śladami Boruty III - Borki k. Smardzewic 4-5 września 2004!
zbyhu odpowiedział(a) na Dominik Szymański temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Czolem! Tak, ja tez juz w domq. Dojechalem szczesliwie, choc kilka rzeczy w MZcie odmowilo wspolpracy ;). Dobrze, ze nie byly to kola i silnik :P. Na zlociku bylo bajerancko. Uczac sie baczkow zaliczylem glebe i zlamalem w polowie klamke sprzegla, ale dalo sie mimo to wrocic do domq. Podziekowania przede wszystkim dla: - organizatorow Pawla i Dominika - Mariana, Darka i Delfiego, ktorzy musieli telepac sie zolwim tempem za moim wynalazkiem dedeerowskim :( - Miachala za przejazdzke na XTece i prostowanie podnozka :P, oraz przejazdzke po plazy ;) - wszystkim przybylym za niesamowita atmosfere zlotu! W tym miejscu chcialem jeszcze pozyczyc Delfiemu szybkiego powrotu do zdrowia, gdyz niestety wypadek nie pozwolil mu dojechac na zlot... Trzymaj sie!! Pozdrawiam -
Śladami Boruty III - Borki k. Smardzewic 4-5 września 2004!
zbyhu odpowiedział(a) na Dominik Szymański temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Czolem! Haha, to juz jutro ;). Ale bedzie wypasiona impreza :D. Juz motorek stoi zalany po korek (of korz paliwem :D) a ja powoli koncze sie pakowac :buttrock:. Moje jedyne wakacje, wiec... Co tu gadac - trzeba czerpac garsciami ;) Pozdrawiam i do zobaczenia :D -
Czolem! Patrzcie na to cudo: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=30431790 Ale ktos przekombinowal... Co sadzicie o tej maszynie?? Pozdrawiam Zbyhu
-
Śladami Boruty III - Borki k. Smardzewic 4-5 września 2004!
zbyhu odpowiedział(a) na Dominik Szymański temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Czolem! Ja juz raczej jestem do wpisania na 100% :banghead:. Takze, nie jestem tym niepewnym. No, chyba, ze mi motor sie zepsuje po drodze (odpukac!!), ale wtedy za domek i tak zaplace! Pozdrawiam -
Czolem! Hm, jeszcze nie chce zapeszac, ale chyba udalo mi sie usunac ta "awarie". A byla (byc moze) bardzo prosta :banghead:. Mialem dosyc luzna srube trzymajaca tylne kolo po prawej stronie. Po lewej byla zakrecona mocno. Prawdopodobnie przy ostatnim napinaniu lancucha zakrecilem ja za slabo i sie z czasem od wibracji poluzowala. Od tej chwili po prostu zawsze wychodzac, czy wchodzac w zakret, dodajac gazu, lancuch ciagnal do siebie kolo, ktore przesuwalo sie ciut do przodu i na skos w stosunku do osi motocykla. Tak sadze... Chyba moglo to spowodowac takie zachowanie motocykla... Dzisiaj przy napinaniu lancucha zauwazylem, ze nie musialem uzyc prawie zadnej sily kluczem, zeby odkrecic ta prawa nakretke... Jeszcze nie sprawdzilem tego do konca, bo stracilem zaufanie do prawych zakretow, ale chyba to bedzie to. Mam taka nadzieje :D. Pozdrawiam
-
Czolem! Mam spory klopot. W ostatnia srode bylem swiecie przekonany, ze sie nie zmieszcze w jednym winklu, po tym jak po zlozeniu sie wen, tyl mi lekko ujechal a ja z przeswiadczeniem, ze zlapalem pane balem sie pochylic, by nie glebnac. Z trudem sie wtedy wymiescilem w zakrecie. Byl on w prawa strone. Teraz dzisiaj od tamtego czasu pierwszy raz siadlem na motor i pierwszy winkiel w prawo - to samo! W lewo moge sie zlozyc jak mi sie podoba, a w prawo za kazdym razem czuje takie uslizgi kola i boje sie, ze glebne. Wczesniej na pewno skladalem sie tak samo jak teraz, raczej nie skladam sie glebiej i za kazdym razem to czuje. W mniejszych przechylach tego nie ma... Moje pytanie brzmi: co dolega mojej Eci? Rama pekla? Szukalem pobieznie i nic nie znalazlem... Amortyzator juz szlag trafil? Przygladalem sie mu, ale z wierzchu to se moge. Opona? Mam nowa (110 Heidenau, ma moze 4 tys km). Cos jeszcze? Prosze pomozcie... Pozdrawiam PS Jesli to amorki tylne, to jak mozna je rozebrac? Jeszcze w nich oleju w sumie nie zmienialem jak mam motor od stycznia...
-
Czolem! Ja to bede mial okolo 250-300, ale dokladnie nie wiem... Sprzet to ETZ 250 :(. Jak pojade nad morze, to bedzie wiecej :twisted:. Pozdrawiam
-
Śladami Boruty III - Borki k. Smardzewic 4-5 września 2004!
zbyhu odpowiedział(a) na Dominik Szymański temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Czolem! Darek, to jedziemy razem :clap:. Ja MZtka za duzo nie pojade, wiec gitara :(. Pozdrawiam -
Czolem! Hehe, widac, przeczytales tylko temat :D. Tu nie chodzi o lewe obroty, tylko o samoistne zwiekszanie obrotow na biegu luzem :buttrock:. A Twoj problem spowodowany jest jak sadze za wczesnym zaplonem. Pozdrawiam
-
Czolem! Jak motocykl wchopdzi na wysokie obroty na biegu luzem, to moze oznaczac dwie podstawowe rzeczy: 1) mocno zuzyty zestaw tlok + pierscienie 2) motorek lapie gdzies lewe powietrzeW pierwszym przypadku co nalezy zrobic, jest chyba oczywiste. W drugim trzeba poszukac miejsca, gdzie motorek moze zasysac to powietrze. Z tego co sie naczytalem miejsc najbardziej podejrzanych jest pare, np. uszczelka pod cylindrem (moglo wydmuchac), polaczenie gaznik-cylinder, prawy zimmering... A moze to byc cos jeszcze innego, ale nic nie przychodzi mi juz do glowy :buttrock:. Pozdrawiam