Skocz do zawartości

zbyhu

Forumowicze
  • Postów

    4147
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez zbyhu

  1. Czolem! Tak tylko dodam... Qrde, zeby taka pierdolka mi tyle krwi napsula, to po prostu jest niesamowite. Ja naprawde mam pecha do blachostek, ktore w rezultacie powoduja spore niedomagania sprzeta :D. Ale co tam. Grunt, ze motorek znowu smiga :D. Gratulki dla zwyciezcy :D. Pozdrawiam
  2. Czolem! Tak, braaaaaaaaaaaaaaawo :) ;) ;) :) :) :D :) :D. Ale nie zmostkowanie, tylko za duza przerwa byla :). W zyciu bym na to nie wpadl... Ale po tej operacji motor ozdrowial :D. Mamy zwyciezce!! Piwo dla Pipcyka :) :D ;) !! Pozdrawiam
  3. Czolem! Nie... Instalacja z tego co wiem jest oryginalna. No moze poza elektronicznym reglerem, ktory wymuszal mala koretke w instalce, ale jak pisalem, to nie regulator... Ludzie, jak sadzicie, po co napisalem CIEPLO? :) Co Pipcyk napisal :twisted: ? Pozdrawiam PS Nie mowilem, ze puknalem w to cos... Moze tym czyms :)?
  4. Czolem! 8O Ale utrudniacie sprawy proste :). Nie, to tez nie to :). Gdzie tu pukniecie?? Juz bardziej pomoc nie moge... :) Pozdrawiam PS Zaraz dostane ostrzezenie za chatowanie :D
  5. Czolem! Hm, jest to calkiem sensowne co mowisz. Prawdopodobnie to cos co bylo, powodowalo wlasnie za duzy pobor energii a objawy byly takie jakie byly :). Nie, przerywacz kierunkowskazow mozna tez wykreslic z listy gadzetow z elektryki MZty. To tez nie bylo to :) Pozdrawiam PS ostatnie zdanie - CIEPLO. Ale tez nie fajka :D
  6. Czolem! Dalej PUDLA!! Sam bylem w ciezkim szoku. W zyciu bym tego nie wymyslil - nie polaczyl takich objawow z taka przyczyna. Szukajcie dalej. Qrde, a ja musze wymyslic jakas przyzwoita podpowiedz... W kazdym razie nic ze stykami, zaden kabel, regler, akus, pradnica, szczotki, zarowki, cewka, prostownik, alternator... Nic z tych rzeczy :). Heh, juz niewiele zostalo, wiec moze ktos zgadnie. Bo na pewno tez nie np. opony :). Pozdrawiam
  7. Czołem! Hm, ja z ładowaniem klopotow nie mialem... Tylko te wypadanie zaplonow przy wlaczaniu kierunkowskazow i gasniecie na wolnych obrotach ot tak od siebie... I za kazdym razem, jak na wolnych wlaczalem jakikolwiek odbiornik (swiatla, kierunek, klakson). A wskazowka?? Hm, naprawa polegala na lekkim puknieciu... :roll: :mrgreen: :) :) Pozdrawiam
  8. Czolem! Jak na razie... PUDLA!! :) Jak nie bedziecie mogli sobie dac rady, to dam wskazowke :). Pozdrawiam
  9. Czolem! Ale jestem HEPI!!! Motor znowu dziala jak noweczka :D Naprawilem :). A kto chce wiedziec co bylo nie tak, musi uzbroic sie w cierpliwosc, lub moze sprobowac szczescia w konkursie o PIWO :). http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.ph...p=236466#236466 Pozdrawiam
  10. Czolem! No to kolejny konkurs z serii: "Zbyha klopoty z motocyklami ;)". Pamietacie moze jak rozpadlo mi sie sprzeglo w WSK przez zawleczke?? :) No to to teraz jest cos podobnego... Calosc dotyczy tego problemu: http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.php?t=18195 W skrocie: motocykl zaczal mi gasnac na wolnych obrotach, tracic zaplony przy wlaczaniu kierunkowskazow (np. przy wyprzedzaniu), gasnac przy wlaczaniu kierunkow czy swiatel na wolnych obrotach... Wszystkie te mankamenty znikly za sprawa jednej malej pierdolki. Kto trafnie zgadnie co zrobilem, ze motor jezdzi jak nowka, ma gwarantowanego BROWARA :)!! Ciekaw jestem jak sie bedziecie doktoryzowac :). Pewno nie gorzej niz ja zanim nie naprawilem :D. Pozdrawiam
  11. Czolem! Off topic: Byles na bajzlu? A widzielismy sie :>? Bo bylo paru 4umowiczow... Pozdrawiam
  12. zbyhu

    maotobazar-krakow??

    Czolem! Bylem, zobaczylem, nic nie kupilem, wrocilem :banghead:. Bylo super :P. Serdeczne dzieki dla Mariana za czuwanie nad studentem na defektujacej Eci :crossy:. Fajnie bylo znowu Was zobaczyc :crossy:. Pozdrawiam
  13. Czolem! Fakt, o tym juz bylo duzo na 4um. Ale w skrocie: ETZ 250 starsza (do roku 89 w produkcji), dluzsza, lepsza do turystyki i jazdy w dwie osoby ETZ 251 mlodsza (od 89 do chyba 92), krotsza o 13 cm, mniejsze kolo z tylu, brzydsza :banghead:, mniej wygodna do turystyki bo mniej miejsca dla pasazera... Pozdrawiam
  14. Czolem! Alez ja nie wypowiedzilem sie w tym watku slowem na temat Jawy! Uznalem, ze wole Etle, bo jest wg mnie ladniejsza i kupilem. Niniejszy watek zalozylem nie w celu porownania Etli z Jawa, tylko po to, by wybrac, ktory z tych motocykli kupic. A poniewaz juz przeszlo pol roku temu kupilem MZtke, napisalem, ze temat jest juz zamkniety, bo cel swoj osiagnalem... Odnosisz to do kogo, bo nie cytujac z kolei nikogo nie wiem czy mowisz do mnie... Ja nic o zadnej Jawie nie twierdze ;]. Nie mialem kontaku ani z zadbanym sprzetem, ani z rozwalonym, wiec nic kompletnie na temat tego motocykla powiedziec nie moge... I nie mowie :banghead:. No to ja mam to samo. Od zakupu w styczniu nie regulowalem zaplonu w mojej Etce. A mam nawiniete przez ten czas 5300 km :P. Ja rowniez nie uznaje wyzszosci zadnej z marek. Tym bardziej, ze z Jawa stycznosci nie mialem, wiec nie mam skali porownawczej. Ale jak pisalem. Wcale nie uwazam, ze jest to podsumowanie sporu, ktory motocykl jest lepszy. Uwazam, ze watek, ktory motocykl chce kupic jest zamkniety, bo juz motor kupilem. Proste :crossy:. A co jest lepsze - MZtka czy Jawa jest stare jak pytanie co bylo pierwsze - jajko czy kura. I nie sadze, ze jakikolwiek watek na tym forum jest w stanie zamknac ten temat. Dzieki! :crossy: Pozdrawiam
  15. Czolem! Chlopie, a o co Ci chodzi?? Co ja rozdrapuje, bo nie qmam?? Temat dawno umarl - zobacz jaka roznica w datach ostatnich posotow. Wiec jak ktos cos rozdrapuje, to na pewno nie ja! A teksty o glupich cytatach zachowaj dla siebie. Pozdrawiam
  16. Czolem! Hehe, masakra. Od stycznia jezdza na MZcie, wiec temat ciut nieaktualny :crossy:. Choc nie mowie, ze informacje tu zawarte innym sie nie moga przydac :banghead:. Pozdrawiam
  17. Czolem! Poki co za duzo nie jezdzilem, a praca nie pozwalala mi sie zajac moim problemem, wiec jest on jeszcze aktualny. W tej chwili optuje troche za zwarciem, bo... hm... 1) klakson juz dziala ladnie na starym akusie - okazalo sie, ze od syfu tracil styki na konektorach. Po odczyszczeniu brzmi znowu jak kiedy. 2) wydaje mi sie, ze wypadaja zaplony tylko jak wlaczam lewy kierunek :?. Moze to jest tylko zludzenie, bo najczesciej lewy kierunek wlacza sie przy wyprzedzaniu, z jednoczesna redukcja i ostrym gazowaniem na duzych obrotach, a prawego kierunku sie rzadziej uzywa przy redukcjach i pilowaniu... Bede musial raz sprawdzic to podczas wyprzedzania wlaczajac odwrotnie kierunek :banghead:. Dzieki serdecznie za wszystkie rady. Pozdrawiam PS A moze byc przyczyna w tym, ze przerywacz kierunkowskazow mam blisko cewki , przewodu wysokiego napiecia i kabli idacych do cewki i przerywacza?? Jakies kurna pola magnetyczne i inne cholery??
  18. Czolem! Ja wiem tylko tyle, ze jak mialem za mala przerwe na przerywaczu, to mi motocykl przerywal w okolicach 4,5 -5 tys obrotow (nie chcial krecic wyzej). A co ma pokazac, czy kreci wyzej czy nie to nie wiem :banghead:. Ostatnio jak mi sie przepustnica zaczela wieszac w gazniku, po wysprzegleniu z jazdy ile fabryka dala zamknelo mi budzik, ale myslalem, ze silnik sie rozpadnie. Zaraz wylaczylem zaplon... Szkoda silnika... :crossy: Pozdrawiam
  19. Czolem! 1) Jak kontrolka gasnie to wlasnie bardzo dobrze. Jak nie zgasnie, to znaczy, ze nie masz ladowania. U mnie zaczyna migas w okolicach 1 tys. obrotow. Powyzej gasnie - czyli wszystko jest ok. 2) Akus jak napisali za okolo 60zl mozna juz dostac (a nawet ciutke mniej, ale o mniejszej pojemnosci). W zaleznosci od wlasnie pojemnosci pojezdzisz wiecej albo mniej bez ladowania. Ostatnio kumlowi stracilo sie ladowanie, to bez swiatel zrobil zaledwie 50-60 km i juz motor padal. 3) Przerywacz kosztuje chyba cos kolo 15zl... A moze nawet mniej. 4) Hm, ciekawe zjawisko. Jak dobijaja, to znaczy, ze sa wlasnie za miekkie :banghead:. Nalezaloby sprawdzic, czy jest olej w lagach. Wymienic mozna tez uszczelniacze. Aby utwardzic zawieche, wystarczy wlac gestszy olej do lag. 5) Q*wa mac! A co Ty ja tak pilujesz???? Etla najwieksza moc osiaga przy 5,7 tys. obrotow, a najwiekszy moment obrotowy przy 5,2 tys (albo na odwrot...:crossy:). Po co krecic wyzej? To zabijanie silnika, przekrecanie. Urwiesz tlok, lub rozpierniczysz lozyska na wale... A co do przerywania - to moze to byc spowodowane wlasnie tym, ze ten silnik po prostu wyzej nie moze sie krecic?? Mi motocykl na piatym biegu tylko raz sie wkrecil na 6 tys obrotow po ciezkiej walce. A tak to nigdy nie ciagne wyzej (nawet na nizszych biegach), bo szkoda silnika, a poza tym on juz wyzej nie chce. Charakterystyka silnika powyzej 5,7 tys obrotow gwaltownie leci na morde (moc i moment obrotowy), co oznacza, ze lepiej zapiac wyzszy bieg z pozytkiem dla przyspieszenia i trwalosci silnika niz pilowac w gore... 6) 8zl 7) Ja nie mam zadnych podkladek. Mam jedna nakretke, ktora przykrecilem duza zabka i trzyma. 8) Jak gaz nie wraca sam, to moze byc rozwalona linka w pancerzu. Moze tez byc nieprzesmarowane samo pokretlo. Rozbierz to zajrzyj. To chwila roboty, a moze ustrzec przed wracaniem do domu z linka gazu owinieta na palcu :P Pozdrawiam 6)
  20. zbyhu

    WSK 175

    Czolem! Mowiac zalany olejem mialem na mysli olej w skrzynce biegow. Raczej odstawiajac motorek w kat nikt nie wpadl na pomysl, zeby ze skrzyni zlac olej, bo to byloby smieszne, wiec nalezy wierzyc, ze skrzynia jest w oleju. A to dobrze. Gorzej, jesli nie zostala nasmarowana gladz cylindra kapka oleju przed odstawieniem... Ale i to da sie zrobic - szlif cylindra, nowy tlok i te wszystkie bajtle... Szafa gra :banghead:. Ale jak wygrzebiesz motocykl, to sprobuj delikatnie ruszyc kopka - jesli tlok bedzie sie ruszal bez wiekszych oporow to jest po prostu cud, miod i orzeszki :banghead:. Pozdrawiam
  21. zbyhu

    WSK 175

    Czolem! Trzebaby zajrzec w kilka miejsc... Jesli silnik nie byl zakonserwowany (zalany olejem) to moze byc nieciekawie... Raczej na pewno nalezaloby wymienic wszystkie gumowe uszczelniacze, bo mogly po prostu sparcic po tylu latach. Jak silnik byl zalany olejem, to za wiele mu sie stac raczej nie moglo, ale od razu trzebaby ten olej zmienic. Zajrzalbym tez pod glowice, zeby zobaczyc jak wyglada gladz cylindra - czy nie chwycila jej rdza i czy w ogole nie polaczyla rdzawym wezlem malzenskim pierscieni z cylindrem. Qrde, chetnie bym obejrzal ten motorek :banghead:. Pozdrawiam PS A najlepiej to byloby rozebrac sprzeta na bajtle i obejrzec pod lupa co jest dobre, a co zle i zlozyc znowu do kupy :banghead:
  22. Czolem! Jesli wal Ci lata z gory na dol 1-2 mm to ja sie zastanawiam' date=' dlaczego ten silnik jeszcze jezdzi ;']. Pozdrawiam
  23. Czolem! Aha, czyli moj post jest nienormalny? Dziekuje. Jak podkreslasz stan bardzo dobry w moto, to ja to biore za punkt. Zreszta, jak pytasz, czy sie oplaca, to ja wyrazam swoje zdanie. Po co pytasz, skoro juz znasz uznales, ze warto?? A jak ktos sie z tym nie zgadza, to od razu po nim jedziesz?? Jesli moto dzwoni mocno to faktycznie rozebrac, szlif i jazda. Wal powinien bez regeneracji wytrzymac 40 tys. km. Jesli juz ma luzy, a piszesz, ze przejechal 18 tys. km, to albo jest przestawiany licznik, albo moto bylo niemilosiernie katowane. Pozdrawiam
  24. Czolem! Hm, jak nie WYSPRZEGLA, to raczej nie... Albo ja sie kompletnie nie znam, albo efekt przy spadnieciu kosza ze stozka bylby odwrotny... A jesli nie ZASPRZEGLA (nie przenosi napedu na kola) to tak, zgadzam sie :banghead:. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...