Skocz do zawartości

jannikiel

DesmoManiax DOC Poland
  • Postów

    4802
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    48

Treść opublikowana przez jannikiel

  1. Tomekd- przeczy Twemu twierdzeniu sezon 2004 gdzie Haga zdobył 3 miejsce na Ducati 999, zeby nie przewrotka i niepunktowanie w 2 wyścigach i w następnym słabsza jazda z powodu kontuzji może byłby już Mistrzem... Przypomnijmy : 1 był Toseland- 336 pkt., 2 - Laconi- 327 pkt, 3 miejsce - Haga- 299 pkt. Trzeba pamiętać, że był to już sezon gdzie 4-cylindrowe 1000 nie miały ograniczen( zwężek) , a teraz sytuacja odwrotna- to Ducati mają zwężki :( Pozdr. Janek.
  2. Ale Ci dobrze Seba... niedługo będziesz śmigał... a u nasz jeszcze śnieg i lód na drogach... Co do lobby skośnookiich- wiadomo, że nie są tak przekupni jak bracia Flamini, ale może wysłać kogo z naszych na oficjalne rozmowy odnośnie regulaminów SBK, z powiedzmy "Duchem Puszczy" + dodatek w środku- żółtki po takim napoju, nie tylko zgodziliby się na każde wymyślone przez nas warunki, ale i podpiszą akt sprzedaży Żółtej Ziemii, :icon_mrgreen: :icon_twisted: Pozrdo. Janek Desmomaniac...
  3. Haga nie może się dogadać- bo ma zwężki wmontowane i na gardzielach ssących i na wejściu do airboxu...a tego w Yamasze nie było :icon_razz: ... Narazie to początki- mnie cieszy postawa Smrza- na niefabrycznym motocyklu i 4 pole ...Bravissimo...Pozdr. Janek.
  4. No kuźwa powinni wywalić te zwężki- jak równość to równość...Pozdr. Janek.
  5. No... kuźwa , nie za bardzo się dzieje...najlepszy Smrz opiero 4 Superpole..., Haga też daleko... Pocieszam się myślą , że to początek i wszystko się może zdarzyć...narazie niech konkurencja się ujawni, się zobaczy czym walczą... Trzymam kciuki... Pozdr. Janek.
  6. Oj Boa-rynek szybko zweryfikuje..jak kiedyś Ducati Indianę... zresztą to "wydumka" natchnionego customera, nijak to ma się do efektu jazdy na takiej kulimadze...Pozdr. Desmouatrro Janek.
  7. Po tym jak Hypermotard wygrał w swej klasie wyscig Pike Pik, chyba nie ma wątpliwości co wybrać...ja oczywiście brałbym Hajpera, ale jak Teoś wspomniał oryginalny komin oddać do firmy Złom i s-ka..., a wstawić Termis-a... Jesli chodzi o zaawansowanie techniczne to Aprilka jest bardziej techno od Hajpera, a nie odwrotnie, z tym że chyba z servisem Ducati jest lepiej niż Aprili ( chyba w Zakliki z Mydlnik- Kraków), a Ducata masz i w Warszawie( Ducatistore, Caferacer), i w Poznaniu( Motorex) i chyba Kraków sie szykuje... Pamietaj że Ducat jest jednak wymagajocy serwisowo- tu nie ma mowy o zaniedbaniu( a jeszcze pojezdzi), jak trzeba skontrolować luzy- to trza to zrobić, tak samo paski i inne pierdoły, na dodatek rzeba pamętać,że w motocyklu traktowanym "torowo" wszystkie wymiany, serwisy, regulacje trzeba przeprowadzac częściej, nawet co 1500 km. Na dodatek pozostaje sprawa suchego sprzegla, dasz radę wytrzymać szuranie i klekoty? Pozdr. Janek Desmoatrraciak.
  8. Oj dajcie spokój z tymi czoperami na bazie Ducatów - "Nasza" firma jest synonimem motocykla wyścigowego, bezkompromisowego i taka ma zostać...już kiedyś Cagiva narzuciła softczopa Indiana 350, 650, 750, i chała z tego wyjszła... No kurde Philip Island tuż, tuż...ciekawe jak "Nasi" wypadną... Pozdr. Desmoquatrraciak Janek.
  9. A ja wczoraj założyłem błotnik na tył i boczki z carbonu ( nieco sfatygowane- bo po glebie- mi to nie przeszkadza...),robiłem jeszcze przymiarki do górnej półki, ale okazało się że nie pasuje do niej mój amorek skrętu Ohlinsa beeee....no i z Ryśkiem obgadalim wstępnie jazdę na Golub Dobrzyń... Teraz podzielę się małą refleksją , otóż mślałem że skoro na świecie kryzys, to chociaż używki Duczki w Stanach stanieją- nic podobnego... kiedyś taką 748 można było za 4000 dol wyrwać, a teraz 7000 to będzie mało, a gdzie podatki i koszty transportu? Oj... co się porobiło...Pozdr. Desmoquatrraciak.
  10. Ucio masz szcęście że nie kupiłeś tego Macha... ponieważ koszt kupna brakujących części przekraczałby koszt samego motocykla..., wiem co mówię, bo w Motostodole-Jedwabne stoi 2 sztuki 750-tek H2- i oba na chodzie :-))). Nie muszę dodawać że motorki są nie do kupienia...ale za to można oglądać do woli- są też na stronie Motostodoły- w chyba dziale :Inne. Pozdrawiam klasykomaniaków...Janek.
  11. Boa poczytaj w temacie ogólnym Buell, łącznie z linkami i wsio będziesz wiedział...Pozdr. Desmoquatraciak.
  12. Edek- obserwował ja towarzystwo siadające na te Ducati - znakomita większość nie fatygowała się żeby bluzkę wyciągnąć z majtek i osłonić klamerkę beżowego ( lub fioletowego) paska od spodni, a butami prawie włazili na zbiorniki paliwa...ale kuźwa żeby kraść?! Szkoda słów... Aha i jeden tylkoj oprócz chłopaków z Caferacera miał widoczne ślady że jest Desmomaniakiem- zobaczył ja go w lusterku dosiadanego Hypermotarda...Pozdr. Janek.
  13. A łosochodzi Prezes?... Co do Ducatków z serii ST ... to różnice są zasadnicze i mocą i konstrukcja silnika itp...wg. mnie najlepszą wersją jest St 4 S- Edek- Edhaust coś powie n/t...Co do różnych spraw to ceny części są podobne z japońszczyzną, jedynie z dostępem jest czasami kłopot, dlatego trzeba nieco wcześniej planować różnego rodzaju zakupy i tyle... Jeśli chodzi o porównania- to trza się przysiąść do motorka i samemu zdecydować czy cóś pasuje czy nie... Ja tam na wielu Ducatkach siedziałem i najlepiej jednak czuję się na Desmoquatraciakach, nowsze co prawda też mi się podobają- jednak musiałbym co nieco przerabiać "po swojemu"... W moim przypadku jeśli chodzi o Ducaty- to 'skrzywienie" mam od wczesnych lat 80-tych, jak się troche czytało w zagranicznych pismach o Pantahach, S-2-kach, Majkhajlłódachreplikach, o sukcesach w TT1 i TT2, potem o sukcesach w serii Superbike- tak na początku se marzyłem o Dukacie..., wiadomo jednak jakie były czasy siermiężnej komuny...potem jak na początku lat 90-tych wyjechałem na "saksy" to miałem okazję nie tylko dotykać mych marzeń wczesnej młodości, ale i czasami serwisować( pracowałem też jako mechanik), chyba jako jeden z pierwszych Polaków miałem okazję podziwiać Monstera 900 - 916 - nie zdążyłem bo przywieźli na salony dopiero w sierpniu 1995 roku- a ja już byłem w kraju, ale zawsze jakoś tak przewijał się w mej mózgownicy Dukat. Potem się uciułało trochę kasy, trochę własnej pracy się włożyło i Klekot 748 jest... Jednak jak już kiedyś pisałem ostateczna decyzja o wyborze motocykla musi być tylko i wyłącznie swa własna, a nie będąca wyborem mody, lansu, czy ze koledzy tez maja jakis exklusiv... Zajdź do jakiego salonu z Ducatem przysiądź zobacz poczytaj wątki w temacie ogólnym, i konkretnie n/t ST 4 S pytaj Edka- Edek prawdę Ci powie... Pozdr. Janek Desmoquatrro.
  14. Soleski- tak po cichu Maszynkię zmieniłeś :smile: :icon_eek: i się nie chwalisz... A stoisko wystawiała firma co nie tylko zajmuje sie Ducatami, ale i innymi markami...ja tam byłem raczej zaskoczony że jednak były jakieś Klekoty... Nawet nie wiecie jak się męczyłem jazdą do Warszawy( z gościem- Hajabusomanem), gdy ciagle słyszałem, jaka to busa jest wspaniała i że nie podobają mu sie Ducati- bo to V-ka i grzechocze jak snopowiązałka... Na szczęście jechałem z mym bratem- tylko jego obecność powstrzymywała mnie przed zadaniem atemi-waza w podstawę czaszki- żartuję :icon_mrgreen: ... ale następnym razem daruję sobie chyba te załapanie sie na "krzywy ryj" lepiej siedzieć w domu, niz sluchac tym podobnych bzdur...dlatego z wielką ulgą dotarłem do hali wystawowej, żeby podziwiać hajabusopodobne sprzęty spod Wielkiego Muru- znów żartuję... Pozdr. Janek 748 Desmoquatrro.
  15. Właśnie na rynku amerykanskim H-D, Ducati i inne exkluzywne marki za nic w swiecie nie wystawia sprzetow razem z posledniejszymi sprzecikami rodem spod Muru..., więc wcale za bardzo nie żałuję... Pozdr. Janek.
  16. :icon_razz: :flesje: ...kurde Chłopaki rozwalacie mnie :biggrin: - co do serwisowania Ducati- to zależy tylko i wyłącznie od właściciela...może olać servisowanie i potem rozgłaszać wszem i wobec jakie to Djuki psujne są, ale dobrze zadbany motocykl potrafi odwdzięczyć sie przyjemną i bezkłopotliwą exploatacją...no sposób prowadzenia i wygoda to inna para kaloszy- to albo komuś pasuje albo nie i innej opcji nie ma, to jest tak samo kwestia własnych upodobań tak jak to że jeden woli enduraki a drugi pampuszaste choppery, albo inne Ajronhorsy...Pozdr. Janek.
  17. E..tam Cabaniero przyznaj się że się letko zestarzałeś i "sportsiusiumajtki" Cię nie interesują, a raczej wygoda i komfort :icon_mrgreen: :icon_razz: ... a droga na Jedwabne to rzeczywiście jest znakomitym testerem na pytanie czy jeszcze chcę być motocyklistą na "ścigaczu" :icon_mrgreen: ...żeby nie Ohlins w moim 748 to już kilka razy miałbym mokro pod kaskiem... ale cóż takie są prawidła szeroko pojętego motocyklizmu- że sie coś podoba, a potem nie..., ja na przykład na krotkie dojazdy i jazde w teren mam DR 350..., ale po wizycie dzisiaj na targach, mam nową miłość - można i po niewielkich modyfikacjach w teren sie wybrac i po asfalcie polatac- zwie się Hypermotard... to jeśli miałbym wybierać nie patrząc na kasę : to na asfalt 1098 R, a na krótkie dojazdy + male modyfikacje-do terenu- Hypermotard... Pozdr. Janek 748 S.
  18. Wystawial Cafe racer z Lomianek... Monstera S4 RS, 848, 1098, 696, Monstrera 1100 i Hypermotarda 1100 na ktorym prze troche przymierzyłem, o kurcze jaki to zwinny motorek... kurde gdybym mial kase juz sprzedawalbym deera 350... mialbym wreszcie Duca do terenu( po malych modyfikacjach...), no i spotkalem Rubbena z Forum...pogadalim se troche, ale musiałem uciekac, poniewaz i tak przyjechalem do Warszawy na krzywy ryj...Pozdr. Janek.
  19. Biorąc pod uwagę możliwości hamowania, przyspieszania i omijania wlokących się puszek- tak dla własnego bezpieczństwa i preferencji - wybieram typowego Sporta- nic nie przebije ich możliwości... Pozdr. i kużwa miałem się nie odzywać- chłopaki już nie będę pić...Janek 748 S.
  20. No i dobrze, że nie ma - bo to wstyd przeciskać się między "chińszczyzną"... A narazie i w Motogp i w WSBK na treningach króluje Ducati tralalala... ...a ja już mam nówki buciki i nówki rękawiczki do śmigania w nowym sezonie...Pozdr. Janek. P.S. Jadę jutro na te"targi" to się dowiem na miejscu- będę ok. 12.00
  21. Zajc masz rację... no bo w głuchej puszczy raczej łatwiej znależć żabe na kondensator, lub w zapomnianej wiosce zawsze znajdziesz gwóźdź żeby zrobić klinik koła magnesowego 3 biegowej WSK czy SHL, no i twarde drzewo na tłok ( obicie z puszki po konserwach), wystarczy dobry kozik i talent rzeźbiarski... no i widzisz do czego prowadzi jałowa dyskusja... Ja tam kończę, bo nie lubię wypisywać nic nie zanaczących bzdetów... ma być konkret i tyla.Pozdr. Janek 748 S.
  22. Nie napisałem ze są fenomenalnie wieczne- to raz, a dwa że są idiotoodporne i dość proste konstrukcyjnie- przez to w miarę łatwe w naprawie, to dwa... i napewno szybciej na zadupiu w Papui Nowej Gwinei naprawią R80/100 ni wspomnianego XX-a , a to jest ogromna zaleta tych motorków..., a jeszce lepiej przyspiesza Desmotwin 800 :icon_mrgreen: :icon_razz: ... no ale znów to jałowa dyskusja o wyższości jednego nad drugim... Pozdr. Janek. P.S.Ciekawe jak łatwo zrobi się luz zaworowy w XX-w e wspomniajej Papui Nowej Gwinei- pewnie motorek w samolot i do Australii:-)))
  23. Ah Zajc- troche poczytaj o historii BMW...zawsze będzie zapotrzebowanie na "pancerne" idiotoodporne , łatwe w exploatacji, serwisowaniu i remontach boxery...wiem co nieco o pewnym Finie co na R80 zrobił już 250 tys km bez praktycznie remontow- tzn tylko wystarczyło wymienic 1 prowadnice zaworow i uszczelniacze zaworowe i tyle, reszta trzymala norme, a skrzynia: kazda skrzynia nieodpowiednio exploatowana kiedys wreszcie siądzie i tyle marka nie ma nic do rzeczy, a jak komu przeszkadza głośne kliki przy wbijaniu biegów to niech sprzeda moto i przesiądzie sie na skutera, lub auto, bo świadczy tylko o niewiedzy jak jest skonstruowana skrzynia biegów w motocyklach. Na koniec dodam , że każdy z Was ma racje, ponieważ akurat to dotyczy bardzo subiektywnych odczuć, i preferencji i nie ma większego sensu do namawiania kogokolwiek na zmianę właśnie swych dążeń...Pozdr. Janek Klekotek 748 S.
  24. Oczywiście z szosowo- turysztyczno + normalna exploatacja: to 1098 R, a do terenu : BMW 450- raz miał ja Dakara 650 i wiem co znaczy hahahaha... Pozdrawiam "spinających poślady"...Janek Only Ducati Klekotek 748 S.
  25. Nie podpalaj sie zbyt szybko... kiedys znalazlem bardzo podobne ogloszenia z allegro na nowe Ducati 1098 R, zdjecie przedstawaialo oczywiscie co innego niz mysmy sobie obiecywali... zadzwonilim, a tu tak, jest mozliwosc sprowadzenia, tylko trzeba poczekac, dac zadatek itp:-))) i cos tej firmy tera nie widze :icon_mrgreen: ... Teraz chcialbym dodac ze kupno nowego motocykla poza salonem, ma tez i swoje minusy: teraz zalejesz nowy olej, a po przjechaniu 1000 km musisz znów wymienic, tak samo jak sprawdzenie pasków rozrządu i luzów zaworowych ( znam przypadek konieczności korekty luzu po 1000 km- sprawy technologiczne...), itp...tak wiec taka "dziewica" to jak w życiu dobra tylko na obrazku, ale jak masz z nią teate a teate(titati) to potem odczuwasz ból przy sikaniu przez miesiąc cały hihihihi..., no i nie za bardzo rozumiem, dlaczego to niby hamerykanskie Ducati mialyby byc gorsze nizli EU, właśnie już dość dawno zauważyłem ze Amerykanskie sa nieraz nieco lepsze- bo tam nigdy nie slyszeli o "kastrowaniu" motocykli, i czesto motocykle nie maja juz sondy lambda , co moze sugerowac ze silnik nie jest max zubozony( w celu sprostania ekologi- znaczy wzbogacania portfela pseudoekologow), tylko wlasnie ma max bogatą mieszankę a co z tego wynika max moca, powera, siły itp... Jedyny problem jest wlasnie ze swiatlem z przodu- niestety mamy porabane prawo i musimy sie z tym meczyc... Tak wiec , podzwon, najlepiej z kilku telefonow, podpytaj i zadawaj max ilosc pytan, a dopiero potem podejmuj decyzje...A tak wogole to wiem gdzie jest 999 z 2004 roku za 24tys., i SS800 z 2007 roku - 4000 mil, za 18 tys. Pozdr. Janek 748 S.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...