Skocz do zawartości

jannikiel

DesmoManiax DOC Poland
  • Postów

    4803
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    48

Treść opublikowana przez jannikiel

  1. No wlasnie chcesz jezdzic a sie nie kulac kupujesz Ducati :biggrin: :icon_evil: ;) A poza tym co ma piernik do wiatraka(blaszanka do motocykla?)tu forum motocyklistow , nie puszek...
  2. No szczegolnie na chlodno nie dal sznas na Lagunie- bardzo wymagajacym i wg. specjalistow trudnym torze:-))) :biggrin: Duc only...
  3. Serwisujemy swoje Ducy sami- mamy serwisowki i odpowiednie narzedzia- a materialy mozna kupic, w Poznaniu ,Tarnowskich Gorach , albo w Warszawie(my bralim w Ameryce) Jak masz serwisowki, dobre pojecie o zasadzie dzialania desmo, odpowiednie narzedzia i duzo wiary we wlasne sily(poparte praktyka), to mysle ze i sam mozesz, ale nikogo nie namawiam... Jedynie komputera nam brakuje z oprogramowaniem, co by ustawiac max osiagi(moc lub moment). Duce sa dosc upierdliwe pod wzgledem serwisowania, ale taki ich urok i basta. Ja tam olej z filtrem wymienilem na 7600 km juz ze trzy razy(moze 4?), caly czas full syntetyk Castrol, co 1000 km sprawdzam stan filtracji powietrza, teraz przy 10000 zawory i paski rozrzadu( tak na wszelki wypadek), synchro wtryskow, co sezon, klocki śmocki wg potrzeb jak widze granice wymieniam, teraz czeka mnie wymiana tylnej opony i niedlugo przedniej(juz szukam), lancuch+ zebatki jeszcze do konca sezonu starczy, ale trza szykowac sie na wymiane...duzo tego i potrzeba duzo many many- tera wieta czemu taki chudy jestem:-))) Jak nie masz doswiadczenia to lepiej wymiane paskow i regulacja rozrzadu niech Ci serwis robi(chlopaki po szkoleniu sa wiec umią:-))) ) Pozdr. Janek Klekotek 748 S. P.S. Drobne "krzaczki" jezykowe sa celowe, swiadcza o przynaleznosci do pewnej grupy gwarowej wiec b. prosze mnie za to nie "besztać" :biggrin:
  4. No tak a zeby w Superbikach Baylisa nie podcieli w 1 wyscigu, a nie przerwali 2 wyscigu toby tez inny wynik mogl byc :bigrazz: . Mozna sobie tak gdybac... Ducati Forever:-)))).
  5. Gawlik-St 2 akurat- dobry sprzecik na wycieczki i od 620 znaczniejsze osiagi ma- mysle ze na odejscie na wysokim biegu nawet 748 nie mialby szans- oczywiscie do pewnych obrotow, a i posmigac po kretych ST 2 mozna bo ma podobniez taki myk na wydechach ze je mozna odwrotnie przekrecic i sie podniosa do gory(ale nie jestem 100 % pewny), zreszta wlasnie do b. kretych drozek lepiej jezdzic momentem niz obrotami(wiec przewaga ST 2), no i o wiele wygodniejsza pozycja kierujacego - kierownik wyzej niz d...a :-))), a i o spalaniu slyszalem wiele dobrego przy jezdzie mniej wiecej tymi samymi szybkosciami ST 2 mniej pali niz 748- bo nie wymaga wyzszych obrotow. Wyzszy moment powoduje to ze z pelnym obciazeniem szybciej wyprzedzisz np. Tira, jedynym minusem - jest dosc pospolity wyglad- nie ma (wg mnie)tego swoistego smaczka jak 748, czy 999, lub Monstery, ale to kwestia gustu. Pozdr. Janek Klekotek 748 S.
  6. Albo przestawiony rozrzad(to obstawiam- latwo sprawdzic), albo zawory pogiete..., jak wymieniales tlok to czemu nie pomierzyles pierscieni(jakie luzy na zamkach i w samych rowkach w tlokach?). Pozdr. Janek Klekotek 748 S.
  7. Mlody Wilk masz racje wloska to moze pizza :) , nie ma to jak gruba berta :D Anyway, nie wiem czy gosc z Bialegostoku zaglada w kompa, ale chlopak ma Aprilie Falco i prowadzi Moto-Garaz, sporo moze powiedziec na w/w temat. Kwestia jak go znalezc?? Ducati Forever. Janek Klekotek 748 S.
  8. Zgodnie z oczekiwaniami Stoner (Ducati)-1, :D , ale wielkie brawa dla Melandriego, za postawe- prawdziwa bojowa postawa- kulejacy, obolaly ale walczacy:-))). Pozdr. Janek Klekotek 748 S.
  9. W zaleznosci do czego Ci Ducat potrzebny- za sportowy to on nie jest, ani zbyt wygodny...najlepszym wyjsciem jest zostawienie sobie klasyka(do jazdy we 2-osoby, lub dla 2-giej polowy), a dla siebie kupic Duca samotnika- moze byc Monsty 800,900, mysle ze 620 bedzie za slaba i bedziesz rozczarowany osiagami(po przesiadce z KZ) itp...jedynie prowadzenia ma lepsze, za to kosztem komfortu, zreszta kto szuka komfortu omija Ducaty, kupuje pedalskie BMW serii K...:-)). Dzisiaj zrobilismy sobie nieplanowana wycieczke( w 999, Triumph, SV 1000), mialo byc do Bialego i z powrotem, a wyszlo Bialystok, Augustow, potem troche w deszczu, potem ulewa i powrot sobie znanymi kretymi drozkami...pare kilometrow sie zrobilo, ale tempo jazdy bylo niesamowite- nikt nas nie wyprzedzil(musialby byc chyba samolot:-)) ), tylko my wyprzedzalim, spalanie tez wyszlo wysokie( z normy 4,8-5,3 skoczylo mi do 6-6,8), pozostale sprzety jeszcze wiecej spalily sredni o litr- ale pare razy wykrecilem 245, 255, 260- ale nie szlo usiedziec- utrudnial dodatkowo silny wiatr, stala nawet "lotna" w krzakach ale tylko popatrzyli, nie kombilowali z suszarkami. Mijalo sie kilkanascie motocyklistow ktorzy pozdrawiali, Sorki-m. in ze wzgledow bezpieczenstwa nie odwzajemniam pozdrowien- niech sie nikt nie obraza( i tak mialem uwage napieta- puszek mnostwo dookola). W Augustowie zjedlismy lody, popatrzyli na resztki po plywaniu na bele czym i pojechali dalej,za Rajgrodem musielismy sie zatrzymac ze wzgledu na deszcz i pioruny, jak siedzielismy palaszujac przydrozne zarcie, walnal piorun b. blisko ( moze z 30-50 metrow), ale kurde twardziele z nas nikt nawet nie drgnal:-))), potem pojechalismy dalej, po 20 kilometrach znowu burza- troszke nas podlalo zanim skrecilismy do "cpn-u" na kawe i przeczekanie ulewy, a potem po mokrym i kretymi drogami do Jedwabnego, a ja dalej do Lomzy-musialem szybko grzac, bo piesek sam zostal(baby sa nad morzem), na szczescie zdazylem... obejrzalem smutne wiadomosci(katastrofa i pech Baylisa). moze chociaz Stoner pojedzie O.K. na Laguna Seca... Pozdr. Janek Klekotek 748 S.
  10. Witam Ducatowa brac... Paweel naprawde, jakby byl do mnie telefon mialbym na wyswietlaczu, albo w pamieci, a oddzwaniam na kazdy nieznajomy nr. tel. z przyczyn typowo praktyczno-pracowych- jak jest alarm mam sie stawic i ch..., a najczesciej dowodcy zmiany dzwonia z prywatnej komorki , a nie ze sluzbowej(musza potem raporty pisac)...a telefonu od Ciebie nie bylo... ja stalem przez pol. godziny i oprocz Ryska 999 nikogo nie bylo,powiedzialem czesc Ryskowi i pognalem przed siebie wrocilem do dom pozno w nocy- generalnie wole jezdzic niz bawic sie w konkursy zlotowe- tym bardziej ze nie mialem motywacji(Rysiek sie nie liczyl- jako ze organizator nigdzie sie nie ruszal).Tak wiec nie gniewaj sie i przyjedz raczej jutro( tzn w piatek) - piwo u Ryska w lodowce jest... A dzisiaj zostawilem swoja rodzine nad jeziorem i pognalem do domu , aby wybrac sie z Ryskiem na 999 na nieplanowana przejazdzke do Wolomina-jazda byla dosc ciekawa- typowa walka o zycie, ciagle wyprzedzanie i hamowanie, z powrotem z powodu slabosci swiatla mijania musialem zwolnic i max jechalem 120, Rychu popedzil przed siebie , ja nie moglem za chiny go dopedziec, dopiero w Ostrowi Maz. zobaczylem 999 na stacji i sam tez zatankowalem, teraz droga bylo troche luzniejsza i mozna bylo pocisnac, na dlugich u mnie nie ma problemu jasno jak w dzien i pedzilem tak 160-180, dojechalismy do Lomzy wypili kawe i Rychu dalej pognal do Jedwabnego, a ja zaraz lulu , bo jutro arbajt przy motorach do polnocy... Krzysiu dzieki za namiary do Zbyszka i tego speca(nic nie wykryl), ja dostalem darmo narzedziowke do 748 i pare oryginalnych narzedzi(dzieki Zbycho!), a Rysiek upewnil sie ze musi rozebrac jeszcze raz Stukotka 999 i polukac przyczyn przerywania obrotow... Narazie tyle.Pozdr. i Pax, pax, miedzy Desmomaniacamii. Janek Klekotek 748 S.
  11. No i chyba z Klekotkiem na motocross sie zapisze:-))). A tak powaznie mam do poczytania na sen " Technika wyczynowej jazdy motocyklem" A. Kwiatkowskiego z 1971 roku- ciekawe czy wiele ze spostrzezen autora bedzie sie pokrywac z aktualna techniką- mysle ze counterstering- czy jak tam nazywacie tez sie znajdzie, ja to "odkrylem" z bratem jak jeszcze WSK-mi jezdzilim... Aha i wyczytalem tez dzisiaj, ale juz w innej ksiazce ze pierwszym 4 zaworowym chlodzonym ciecza motocyklem Ducati wcale nie byl 851/888, tylko prototyp 748 bioracy udzial w Bol dor, po 15 godzinach i na dobrym 7 miejscu jadacy Virginio Ferrari "przekrecil" obroty, powodujac urwanie korbowodu- zrobil to "na wlasne zyczenie" wiedzial bowiem zeby nie przekraczac pewnych obrotow mocno wysilonego silnika(polowki silnika byly jak w Pantahu), jednak adrenalinka wziela gore i korbowod powiedzial dosc(szkoda ze nie byl z tytanu Pankla). Narazie. Janek Klekotek 748 S.
  12. Marcel nie podawaj prosze opini wydawanych przez gajow (bo wiadomo wszyscy angole to gajowie:-))) ). Ducati nie wraca na swoje miejsce bo juz jest- znaczy na 1-wszym:-))) . Forza Duc!
  13. Odrabial ale czy odrobi?? Jak to co znaczy- to znaczy, ze Duc leje japonie rowno ;) :biggrin: .O to chodzi ze ktos wreszcie przelamal hegemonie japonskiej jakuzy, szkoda tylko ze przez to Duc-y stana sie b. popularne-na szczescie nie bedzie dotyczyc to Polski- gdzie wiekszosc Ducatistow sie ze sobą zna :biggrin: . Ducati Forever.Janek Klekotek 748 S.
  14. 999 to jest Ryska W. z Motostodoły Jedwabne, a ze skuterow kup sobie Marcinie Cruiser z 50 lat firmy Ducati:-)))), 4 suw oczywiscie ... Z imprezy jestem zadowolony , bo zalozone minimum zostalo spelnione( chociaz szkoda ze Goscie Ducatowcy nie mogli zostac na noc- mialem w planach pijanstwo- b. niewiele pije bo musze miec do tego odpowiednie towarzystwo- teraz byla okazja, ale sami wiecie lajf is brutal...), no i dane mi bylo obejrzec Gosi sprzeta, no i kilometrow zrobilem od groma, teraz jest taka pogoda ze ciezko sie z domu wyrwac(mialem jechac na Mazury, ale chyba to popoludniu-straszne goraco). Jesli chodzi o motorki na zdjeciach to od prawej byl: MadeVill- SS 750, potem Ryska 999 ze sprzeglem(chyba ze zlota:-))) ) za 2000$ , potem Mario M. M 695 jeszcze nie dotarty, potem Muminka M 620, i na koncu moj Klekotek 748 S, juz z carbonami pod du...ą i wlasciwym oryginalnym zb. paliwa. Ja swego Klekota utwardzilem z tylu, podnioslem tyl do gory, i deko utwardzilem przod, efekt jest taki ze juz nie ociera kolo o carbony(podczas skokow), motorek lepiej sie sklada, troche twardy(pewnie dlatego szyja mnie wczoraj bolala) jest i na palcach musze sie podpierac, ale ogolnie jest OK +.Czekam teraz na zalozenie nowej opony z tylu(juz kupiona), bo niedlugo z tylu plotno bedzie widac. Pozdr. Janek Klekotek 748 S.
  15. Dzieki Krzysiu za zdjecia, milo jest ogladac i podziwiac Ducatownie:-)))). Pozdr. Janek Klekotek 748 S.
  16. Ale i tak Ducati znalazlo sie na pudle- kolejne punkty dla konstruktorow :D :) :D i tak ma byc. Forza Ducati- Janek 748 S( prawdziwe, a nie takie z allegro :flesje: ).
  17. Mario M dotarles juz M 695 :-) , no i zmien te tlumiki- zupelnie Cie nie slychac :flesje: . Jeszcze raz n/t Jedwabnego... Paweel mial byc a cos go nie bylo, pewnie pracowal pilnie... Jade dzis nad jeziora i nie bedzie mnie pare dni... jak kto chce pogadac musi poczekac- albo sms-owac(tel podalem). Pozdr. Janek Klekotek 748 S.
  18. Dobrze Gosia ze calo wrocilas...i milego wioslowania zycze...no i wracaj calo... Szkoda wielka ze musieliscie pedzic... ja wracajac przebralem sie w "skory" i popedzilismy z Ryskiem z powrotem do Jedwabnego na msze , po mszy byla parada przez miasto, po okolicach, bylo wspolne zdjecie nad Biebrza, potem Mamucia Dolina gdzie jesli ktos mial ochote mogl sprobowac mamuciego miesa, potem powrot do Jedwabnego, na konkursy i reszte imprezy. Jako ze mialem slaba motywacje( uch Wy...) by zostac na konkursach popedzilem jeszcze z 2 goscmi na wies do mego brata- z bratem sie minąłem, wiec wypilem kawe z mlekiem zrobiana przez moja mame,przegryzlem kiszonym ogorkiem i popedzilem do domu, w domu nie moglem wysiedziec, wiec wsiadlem na moto i popedzilem dalej w kierunku Ostrowi po drodze skrecilem w lokalna droge, dojechalem do glownej Bialystok- Warszawa, dojechalem do Ostrowi, potem do Ostroleki, dalej na Szczytno i "swoimi" drozkami tak sobie jezdzilem , wreszcie w srodku nocy dotarlem do domu- zrobilem po Mazurach z 400 km, jako ze bolal mnie zab(od zaciskania szczek ), walnalem 1/3 szklanki spirytusu i polozylem sie lulu, dzisiaj wstalem bez bolu zeba, , troche polazilem zeby otrzezwiec i pojechalem na wies, pogadalem z bratem pogladalimy MotoGp, pojezdzilismy DRZ-tem i trza bylo wracac do domu... We lbie mi szumi od wczorajszych kilometrow, z deka szyja mnie boli ,ale ogolnie to zadowolony jestem ze spotkania z Desmozakreconymi, ogolem bylo 6 Ducatow, z tym ze ten szosty z Wolomina to chyba kolega jeszcze nie za bardzo czuje Desmofeel, bo slabo mi sie z nim gadalo... Powiem tez jedno Gosia jest naprawde fajna kobitką, o wielkim sercu i wielkiej osobowosci- i jak ktos bedzie sie smial z jej postury zatluke.... :cool: , zebyscie widzieli jak sobie daje rade ze swoim SS 750- naprawde zasluguje na :lalag: :biggrin: :clap: :wink: zeby nie moc mej wyscigowki to nie dalaby mi szans...ech... zoi putana jak to mawiaja starzy Grecy.... Pozdr. Janek Klekotek 748 S. P.S. Krzysiu jak tam zdjecia - jak bedziesz mial mozliwosc przeslij na [email protected] A gdzie jest stary Melvin???
  19. Zaraz wybywam i nie bedzie mnie... jakis czas, jak by co telefon podalem... Juz troche ludzi sie zjechalo, jade pogadac...Pozdr. Janek Klekotek 748 S.
  20. Bedziecie dojezdzac do Lomzy dajcie znac. tel podalem... Pozdr. Janek Klekotek.
  21. Impreza zaczyna sie od dzisiaj wieczor(nocne Polakow rozmowy...), rano trzezwialka(jak kto musi) i ok 14.00 msza po mszy parada i konkurencje zlotowe, dlatego trocha sie plany zmienily- mysle ze przejazdzke trza by zrobic do godz. 12-13.00, no i Rysiek bedzie mial problem, bo jest jednym z organizatorow. Nawet jak ktos bedzie marudzil, zostaje jeszcze festyn i mozna sie upic, zgrzeszczyc, czy kto tam sobie co winszuje... Narazie. Pozdr. Janek Klekotek 748 S.
  22. Narazie ciesze sie z tego co mam, na hybryde narazie za slaby w uszach jestem...ale taka hybrydka cekawym pomyslem jest, bo mozna silnik Testastretta wlozyc w starsza rame 748, ale odwrotnie sie nie da( stara 748,916 za duza glowe ma). Pozdr. janek Klekotek 748 S.
  23. Oj Krzysiu zberezniku jeden, chcialbys pewnie 748 a jako gratis... :cool: :flesje: , ale chyba opacznie zrozumieliscie mnię ze 748 jest lepsze od 749, napisalem ze bardziej mi pasuje, bo w 749 nie bardzo moglem sie znalezc, za duze siedzisko i jakos dziwnie przod owiewki wystaje przed kolo(z ptk widzenia kierowcy...), ale hamownie 749 ma lepsza, inaczej odjezdza z wolnych obrotow(szybciej), i nie ma zadnych dolkow w momencie(nie wyczulem), ale minus fabryczne tlumiki, tak ciche ze hej, nic nie widzialem w lusterkach mam za krotkie rece zeby patrzec pod lokciem, a za szerokie barki zeby ponad lokciem, szyba za niska(nawet dla mnie), jeszcze jest pare rzeczy ale nie pamietam...najchetniej to widzialbym hybryde :silnik i hamulce, polke i pompy z 749, a reszta 748..., a najlepiej silnik 999R :flesje: Pozdr. Janek Klekotek 748 S.
  24. Jo Krzysiu, karta mi padla i musialem sekond kard kupic:-))). Przyjechali do mnię znajome Fińczyki z Finlandii(takie panstwo na polnocy EU), siedza w hotelu w Piatnicy, jutro jade po owiewki dla Ryska i wpadne po nich razem jadziem do Jedwabnego( oni na motórze), ja bede robil Paso dla mego brata, corke zostawie Adamowej, a Finczyki sie pokreca troche jak bedzie im juz nudno wroca do hotelu..., a wieczorkiem ja wpadne jeszcze raz do Jedwabnego na Klekocie- sam along, a pozna noca jak bede mogl wroce do dom...baba dala mi dyspense("...obys wrocil i choroby do dom nie przyniosl:-)) ..."), to sie nazywa tolerancja :flesje: , a w sobote Finowie beda na zlocie( chyba cos dostana za najdluzsza trase). Dobra panie i panowie kto zyw niech smaruje lancuchy i co tam jeszcze :cool: i niech wali(oj przepraszam znaczy jedzie)na Jedwabne... Pozdr. Janek Klekotek 748 S.
  25. Umylem powierzchownie- poniewaz robia jakies remonty i ceplej wody niet do jutra, a ja sie wykapalem w lodowatej, ale odjazd:-))). No warunki niestety biwakowe, chyba ze "kto groszem smierdzi", to sa pokoje po chyba 110 zl(Seba dalem Ci rozpiske) za noc 2 osobowy w Piatnicy... Ostatecznie De Vilka moge corki pokoj udostepnic - ale lozeczko tylko 1 osobowe:-))), wiec jak kogo przygarnie to ewentualnie wycieraczka zostanie:-)))... Tel do mnie: 0889903258, lub priva to dam adres dokladny. Pozdr. Janek Klekotek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...