Skocz do zawartości

NiceTree

Forumowicze
  • Postów

    1071
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez NiceTree

  1. Nie wiem co wy macie z tymi klamkami, mi się nigdy nie udało złamać :P Tylko że miałem je właśnie luźno dokręcone i odsunięte od środka (co jest zresztą wygodniejsze bo chwyta się tylko jednym palcem za końcówkę dźwigni)
  2. Co Ty próbujesz zrobić, przecież to nie będzie chodzić tak jak powinno... Oddaj ten tłok do sklepu i powiedz żeby Ci dobrali dobry.
  3. Masz wodę w silniku, niewiele wystarczy żeby cały olej zrobił się biały.
  4. Teoretycznie powinieneś kupić zestawik do odpowietrzania magury (strzykawka, i wężyki do podpięcia tego do wysprzęglika) - i wtedy odpowietrzanie jest banalnie proste i szybkie, ale ja odpowietrzałem lejąc płyn od góry i naciskając klamkę, widać wtedy jak pęcherze powietrza wydostają się z układu, jak wleci prawie cały płyn ze zbiorniczka to dolewasz, dopóki sprzęgło nie zacznie działać prawidłowo. Nie jest to sposób w jaki powinno się odpowietrzać, ponadto jest to czasochłonne bo trzeba kilkaset razy nacisnąć klamkę i kilka razu dolać płynu ale w moim przypadku działało i nie potrzebowałem narzędzi. Odpowietrzałem w ten sposób sprzęgło kilkanaście razy.
  5. NIE NIE LEJE SIĘ TAM DOT 4, ANI NAWET DOT 5. Za takie rady powinno się dostawać zakaz pisania we wszelkich działach technicznych forum, bo dość że nie wiesz co się tam leje, to jeszcze piszesz jakbyś wiedział, ale co najgorsze - doradzasz płyn który zniszczy uszczelki w całym układzie hydraulicznym. Do Magury leje się (teoretycznie) Magura Royal Blood (można dostać w rowerowych bo używa się go też do hamulców Magury. Dobrze spisują się także LHM Citroena, albo mineralne oleje do amortyzatorów (ja testowałem Castrola).
  6. Gdzie Ty tam masz linkę? To jest przewód hydrauliczny i nie da się go "dorobić", trzeba kupić nowy.
  7. Jak nie dociera to pomyśl jak śmiesznie będziesz wyglądał z głową oblejoną dookoła taśmą :bigrazz:
  8. Nie porównuje się crossów 2T i 4T w tej samej pojemności, tylko klasowo, np. najniższa "dorosła" klasa to 125ccm - 125 2T i 250 4T. 250ccm to 2502T i 4504T. Spalanie jest w obu przypadkach podobne.
  9. Średnio 2 tyś na sezon i może się zmieścisz, nie licząc benzyny, zależy jeszcze jak cżęsto jeździsz. Pzdr
  10. Jeśli to do mnie to ja o tym wiem od dawna. Ale nie o tym rozmawialiśmy, tylko o trwałości motocykla zależnie od tego jak kto jeździ.
  11. Dobrze że Ty te sprężania porównywałeś chociaż raz;) ale z tym akurat się zgadzam. Tylko zawodnik zrobi te 15mth w 15 godzin zegarowych a taki średni amator w 30 (przykład, nie wiem dokładnie ile by licznik nabił ale na pewno sporo mniej jak zawodnikowi). Wynika z tego że zawodnik jeździ 15 godzin, amator 30, a tłok jest tak samo zużyty. Czyli amator jakby nie patrząc jednak jeździ dłużej, nawet jakby miał zmieniać tłok co tyle motogodzin co zawodnik, bo po prostu wolniej nabija te motogodziny. Dziękuję za uwagę:notworthy:
  12. 30-40 godzin to zupełnie bezpieczna granica dla amatora, dla zawodnika już widocznie nie, skoro zmieniają 3 razy częściej. Następne pytanie, dlaczego licznik motogodzin dla crossówki nabija je dużo szybciej gdy mocno kręcisz silnik? Czyżby producenci pomylili się w tym że im mocniej kręcisz, tym szybciej się zużywa? Ja się zgadzam że nie można silnika obciążać wrzucając 5 bieg przy 30km/h, ale jak ktoś napisał że jeździł tą crossówką na niskich obrotach to wiadomo że nie jeździł na 2-3tyś bo to jest niewykonalne, zwłaszcza dla YZ kiedy ona zaczyna jechać od 6-7 tyś.
  13. Twój kręciłby się 12, mój kręciłby się 6-7tyś (na granicy na której moto zaczyna jechać - tak jak pisałem na początku). Moment obrotowy jest dużo większy w tej średniej partii obrotów. Może jeszcze wyjaśnisz mi, czemu zawodnicy zmieniają w dwusuwach 125 tłoki co 10-15 godzin, kiedy dla amatora wystarczają one na 30-40? Przecież amatorzy jeżdżą na niższych obrotach, a zawodnicy zwykle na maksymalnych?
  14. Ok, stawiamy dwa motocykle obok siebie, wrzucamy bieg jałowy i jednemu dajemy 3 tyś a drugiemu 12tyś, który sprzęt się szybciej skończy panie TEORETYKU? Nie ośmieszaj się bardziej albo postaw jakieś warunki do tych swoich TEORII. Albo kup taki sprzęt, pojeździj trochę i przyrównaj tą swoją "wiedzę poziomu teoretycznego" do praktyki, bo narazie to jest jak rozmowa o seksie teoretyka z praktykiem :D
  15. O, kolejny który twierdzi że wyczyn pojeździ dłużej jeśli będzie pracował cały czas na maksymalnych obrotach :buttrock:
  16. Nie wiem skąd to wywnioskowałeś ale jeśli z mojego posta, to przeczytaj go jeszcze raz. Wszystkie Wiseco są kute.
  17. Zależy gdzie jeździsz, na czym, po co. Jako że to temat "podstawy jazdy enduro" to myślę że masz większe ambicje niż wożenie tyłka po lesie. Przy jeździe wyczynowej od hamowania są hamulce obojętnie czy to 2T czy 4T, w mocno tuningowanych motocyklach nie da się nawet hamować silnikiem ze względu na sprzęgła antypoślizgowe. A po co w ogóle chcesz hamować silnikiem w 2t? Po pierwsze że to prawie nie hamuje, po drugie że jest szkodliwe bo masz mocno zmniejszone smarowanie, po trzecie że uczysz się w ten sposób złego nawyku dotaczania się do zakrętu - po co sobie tak wydłużać drogę hamowania, kiedy możesz w tym czasie przyspieszać i zahamować dopiero jak będzie to konieczne.
  18. Podsómuwywówyjąc, nie kópywowałbym takih spszętóf.
  19. Możesz tak robić, następna dobra wiadomość, że nominał Wiseco jest zwykle 0.01mm większy od nominałów innych tłoków. Ja Wiseco ładowałem do cylindra C i D i nigdy mnie nie zawiodły. Cylinder też jako tako się trzymał, może trochę szybciej się zużywa od kutych tłoków ale na każdym tłoku oszczędzam prawie 200zł w stosunku do Vertexa więc sprawa jest jasna. Pzdr
  20. Jak chcesz zaoszczędzić to kup Hot Rodsa z USA albo Wiseco z USA, masz w tej samej cenie albo taniej, bo Mitaka jeśli chodzi o tłoki to jest gówno więc korbowodom też bym nie ufał. Jak chcesz namiary do sklepu w którym kupisz Hot Rods to napisz na pw. Pzdr
  21. Ludzie! Czy Wy naprawdę sądzicie że jazda po polach i łąkach jest dla wyczynowej sety bardziej wymagająca od jazdy po torze? Nie wymyślajcie jakichś głupich teorii które się nijak się mają do rzeczywistości tylko odpowiedzcie sobie na to pytanie...
  22. Twoja CZ nie ma zaworu wydechowego a to duża różnica. Śmiem wątpić że użytkowałeś kiedyś sprzęt klasy YZ, bo wtedy nie pisałbyś że pyrkanie po polach i łąkach jest bardziej szkodliwe od zapie**alania po torze. I dobrze wiemy że jeśli kolega napisał że gość jeździł na niskich obrotach to nie były to obroty rzędu 2-3tyś bo tak się nie da jechać, tylko zapewne obroty zbliżone do tych przy których moto zaczyna się dobrze zbierać (6-7 tyś).
  23. Moźesz mi wytłumaczyć dlaczego smarowanie będzie niewystarczające?
  24. O jaka fajna teoria, czyli twierdzisz że dłużej tym pojeździsz kręcąc na 10-12 tyś obr. niż na 6-7 tyś. ? Zastanów się jeszcze raz nad tym a później dopiero pisz bo w tej chwili kolega być może myśli że jak będzie bardziej kręcił crossówkę to dłużej na niej pojeździ. Wracając do tematu, wał w dwusuwie robisz co drugą wymianę tłoka - wymienia się wtedy korbowód wraz ze wszystkimi podzespołami czyli sworzeń dolny i łożyska dolne i górne, oprócz tego co wymianę tłoka, ewentualnie co dwie, wymienia się łożyska wału. Ale raczej nie zdarzają się wypadku w stylu ukręcony wał więc cała robota sprowadza się własciwie do wymiany korbowodu i łożysk. Tłok co 40 godzin.
  25. Różnica w kosztach jest na tyle niewielka na korzyść 450 że nie ma sensu o tym pisać. Trzeba by jeszcze założyć że porównujemy nówki sztuki. Po prostu 250 wykorzystuje się bardziej, tniesz tam zapłon częściej niż w 450, bardziej go kręcisz, bo jechać 450 kręcąc ją tak samo jak 250 jest w stanie tylko dobry zawodnik. Ale co z tego, i w tym i w tym remont raz w sezonie wypada zrobić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...