włochatyDR

www.olekmotocykle.pl

Kupowałeś całkiem nową głowice? czy poprostu miałeś zregenerowaną? czy używka? Jeśli kupowałeś nową w serwisie, to ciekaw jestem ile wołają za takie cudo.

Od komory pływakowa, spuszcza się przez ten wężyk paliwo.

Chcesz się założyć że XTka w bdb stanie będe odpalał godzine z mizernym skutkiem?? po czym wejdę na forum, i napiszę że XT 600 to tylko porażka i trza el rozrusznik, bo nie da się tego odpalić... Czy o to własnie chodzi? Jeśli maszyna jest w dobrym stanie, to będzie odpalać normalnie, jak XT, KLR czy XL... Jeśli trafiłeś na rozrególowaną i ledwo dyszącą DR 600, to zgodze się, może być problem aby to odpalić. Innych możliwości nie ma, i moto musi odpalić jak każde inne.

To Rafał akurat zauważyłem, jest to prawda, boki są ok, a środka nie ma już w połowie sezonu, ale cóż. Gawronie, jeździ mi się bdb, przyczepność jest niezła, w awaryjnych sytułacjach, kiedy muszę nagle wychamowac do 0km\h nie mam najmiejszych problemów, nawet przy wysokich prędkościach w terenie.

Ja po wymianie dętki, chciałem sprawdzić jak lata się na ciśnieniu jakim radzicie, napompowałem 0,8-09... przejechałem 1km, tak mi się źle jechało, tak rzucało moto że postanowiłem się wrucić, dopompowałem do 1,5atm i odrazu lepiej, i zawsze tak pompuję, bardzo źle jeździ mi się na mniejszym ciśnieniu, z porzodu 1,3 coś takiego. Kiedy jest mniej, źle mi się strasznie skręca. A czy się opona zurzywa szybciej czy nie... to mi nie zalezy, i tak musze kupić. Na sezon starczy :bigrazz:

Więkrzych bzdur nie słyszalem :banghead: gdy byś nauczył się kopac, niebyło by problemu, nie rozpowiadaj gupot na forum, prosze. Zapla jak każda inna 600ta, trza miec technike i trochę pary w nodze. A wtedy nie ma problemu

http://www.olekmotocykle.pl/ jeśli nie występuje w zamienniku, Serwis Husaberga.

Jeśli wali paliwem z wydechu, świeca jest czarna i mokra, to wykręc gaźniczek, i podegnij blaszke od pływaków, zmiejszysz w ten sposób stan paliwa w komorze pływakowej, opuść tez iglice na sam dół. Pozdrawiam.

Maszyna kąkret... Gratuluje stary, dbaj o nią, a ona zadba o Ciebie. Pozdrawiam

DRZ 400E będzie świetnym wyborem, po DR 350 będziesz naprawdę bardzo zadowolony, zawieszenie ok, moc silnika też, waga dużo niższa niż w DRce. Żywotny i bezawaryjny silnik, moim zdaniem to świetny wybór. Jest warta swojej ceny.

Witam, ineteresują Cię tylko ta jedna marka? (KTM) czy inne też wchodza w rachybe? Chcesz akurat hard enduro, ale dlaczego nie rozejżysz się za jakimś fajnym, lekkim endurkiem, np XR 400, lc4 400, wr 400-426 itp. Też są to bardzo dobre motocykle, którymi da się polatać bez problemu po torze, w las moim zdaniem są owiele leprze, mają więkrzy zasięg, spokojniejszą charakterystyke. 125 w 2T w dość wysilonym silniku to kaszana, jak mówisz ze DT odblokowaną ładnie kręciłeś to kata co sezon będziesz miał do remontu, paliwo... o tym nie wspomne, po 50-60km w lesie będziesz pomału się stresował aby znaleść CPN... bez sensu, albo wożenie banki na plecach.... Celuj w 4T 250, jeśli masz trochę oleju w głowie, rozbierzesz go co sezon, sprawdzisz łańcuszek, rególarnie zawory, olej, i odpowiednie traktowanie maszyny, zapewni Ci przyjemną i bez stresową jazde. Pozdrawiam :bigrazz:

Panowie, czy wiecie może gdzie mógł bym dostać akcesoryjne owiewki do DRki? W serwisie powiedzieli mi 200zł.... :banghead: używek nie ma, wiec może skusił bym się na acerbisa lub ufo.

Bardzo fajny motocykl, dużo częsci zamiennych jak i nowych, ceny niesą wygórowane. Jest to naprawdę dobry motocykl, ładną można już za 4 tys znaleść:) Zawieszenie wystarczy do latania po szutrach, waga jak to w 600... ale nie ma tragedi. Polecam DRe :bigrazz:

Kolego poczytaj trochę!! chyba nawet 2 lub 3 strony wcześniej było to opisane. Wiem że jesteś nowy, ale lenistwo nie popłaca. Przeczytaj 5 ostatnich stron, a gwarantuje, że znajdziesz wszystko.

Nie wierze :biggrin:

Bez względnie nalerzy wymienić korbowód.

Pamiętacie jak ja chciałem zostać mistrzem motocrossu na MZ ETZ 150?? :biggrin: starsi użytkownicy napewno pamiętają. :biggrin:

W DT jest owiele gorsze zawieszenie. Przód nie będzie zgarny z tyłem, będzie Ci się do bani jeździło.

Jeśli koleś zejdzie jeszczę z ceny, to moim zdaniem warto, wsadzisz trochę szmalcu, ale wiesz co masz pod dupskiem, a kupisz za Bóg wie ile pieniędzy, a może być taki sam trup tylko lepiej zamasowany. Moje jest takie zdanie, w crossie i tak zrobisz remont i tak, a lepiej kupić taniej, i zrobić go samemu... Wyjdzie na jedno, tylko że masz 100% gwarancji...

Sprawdzasz jak działa zawieszenie, czy nie cieknie, nie ma luzów, jak wyglądają łożyska i sworzenie wachacza, czy nie lata na boki, łożyska w kołach, tarcze, czy nie są już zjechane, czy koła, i rama są proste, silnik w DR powinien palić od kopa, jeśli wszystko jest ok. Silnik może wydawac lekkie odgłosy, specyficzna praca motocykla DR, oczywiście bez przesady, poprostu słychać silnik. Na końcu patrz na wygląd estetyczny motocykla, łatwo można po tym ocenić gdzie była jeźdzona. No oczywiście naped sprawdzić itd, ale to jak w każdym moto. DR 350 N nie ma więkrzej mocy silnika, lecz przez mechniczny gaźnik, ma leprza (więkrza i szybszą) reakcje na gaz, lepiej się wkręca.

Fajny film. Czytając wasze posty, doszłem do wniosku że są tu same świętożki... Nie musicie odpowiadać tutaj, ale popatrze w lustro, i odpowiedcie sami sobię, czy nigdy wam się nie zdażyło jechać po piwku czy dwóch... Pozdrawiam.

Po wyglądzie motocykla Ci nie powiem nie stety. No jeśli ma mechaniczny gaźnik, to może palic 1-2 wiecej przy tej samej jeździe. Ale owiele leprze wrażenia :biggrin:

Zależy od gustu, mnie np. takie coś nie rajcuję w ogóle...

Też prawda, w silnik nieda się wejść, ale gdy by tak patrzeć, to wiele motocykli, a zwłasza enduro-cross po zurzyciu nadawały by się na przetop. To wpłaśnie do enduro produkują najwiękrza ilość różnych rozmarów tłoka, korby itd. Ja osobicie jak DRa już naprawdę zacznie pić olej, to zrobię jej konkretny remont i bedzie gitara, bo bardziej uniwersalnego motocykla nie znajdę:) Seba9121 to nie rególa że niemcy zawsze robią moto czy samochód w serwisie, oczywiścię więkrzość tak, stać ich na to. Jeśli sprowadzisz w dobrym stanie motocykl to tak, pojeździ taka DRa. Co to wersji N to się nie wypowiadam bo nie mam pojęcia szczerze, wersja S (taką jak jak mam) pali 5.5-6L przy ostrym pałowaniu, żeby spalanie przekroczyło 6 musiał byś być niezłym rzeźnikiem. Wersja N DR to najleprza wersja, najlrzejsza, mocniejsza itd.