Skocz do zawartości

Pompka

Forumowicze
  • Postów

    2961
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Pompka

  1. Czuje się wywołany do tablicy. 3 zaworowe głowice mają VS 1400 a strona Niedźwiedzia (motocykl.domeczek) zawiera błędy. "Małe" VSy mają bardzo dobre osiągi i potrafią byś szybsze (chodzi mi o v-max) od VS 1400. bodman -> jak ktoś opowiada, ze jechał vs em (jakimkolwiek) 190km/h to znaczy, że: 1. Ma mocno stuningowany motocykl 2. oszukuje mu licznik :icon_biggrin:
  2. Po co komu sprezarka w silniku 7000 ccm? Nawet niewysilony, odprezony V8 tej pojemnośic musi ładnie się zbierać... Amerykańskie silniki mają jednak coś w sobie :wink:
  3. Pisałem o tym XVS 650 z pierwszego topicu. Chińskie piźdźiki i popierdółki mnie nieinteresują :icon_twisted: . Potwierdziłem tylko, że LEGALNY import jest średnio opłacalny.
  4. To znaczy, ze ten motocykl będize kosztował grubo ponad 20 tys zł. Że zapłacisz cło i VAT od rzeczywistej wartości a nie od zaniżonej faktury (przestępstwo skarbowe :banghead: ). Zresztą zaczniesz ściągać to zobaczysz sam.
  5. Jesteś w błedzie. Jakość wykonania japońskich chopperów jest dosyć niska. Chrom jest kiepskiej jakości (własciciele VSów wiedzą coś o tym). Powierzchnie pod chrom (fabryczny) są słabo przygotowane, pod lakier zresztą też. Idę o zakład, ze jak skończysz swojego VSa to bedzie ładniejszy od nówki z salonu (na której widać pod lakierem ślady szlifowania, itp kwiatki).
  6. Sztycę dorób na tokarce. Kupowanie motocykla ze względu na kolor a potem rozbieranie go do ostatniej śrubki i malowanie jest ciut nielogiczne ... :biggrin:
  7. 18 tys zł plus transport, cło i VAT i wcale nie jest już tak tanio. A za 18 tys to można kupić w kraju ładnego XVS 1100 (tylko starszego kilka latek). majkelpl-> a co handlarze to co - Caritas Polska? I tak to oni zbili ceny motocykli używanych
  8. Co to za silnik? Wyglada mi na Urala ale głowice to chyba BMW?
  9. Ja śmigam motocyklem 290 kg (ważyłem go na skupie złomu :D ) i po mieście jeździ mi się dobrze do tego stopnia, że udaje mi się w korku objechać dużo mocniejsze i mniejsze motocykle (GSXR 3/4 L. i Fazer 600 w czasie ostatniej przejazdzki :rolleyes: ). LC jest dosyć duży (swojego czasu cruiser o największym rozstawie osi) i napewno nie pojeździsz nim po mieście jak VZ-em. Ale nie wpadajmy w przesadę. Zaytaj się Niedżwiedzia i Fabia oni śmigają LC-kami. X.Maślak -> Linia cruiserów Yamahy mi się nie podoba. Zwłaszcza silniki (chodzi mi o kształty a nie o parametry).
  10. Źle się chyba zabrałes do sprawy. Guma mocująca odwaznik w kiedownicy powinna wyjść razem z odwaznikiem. Ale jak już została wewnątrz rury to: 1. Przygotuj sobie kawałek stalowego drutu albo blaszkę od wycieraczek 2. trochę mydła w płynie 3. Drutem podwarzasz gumę i wpuszczasz tam mydło. 4. Po kilku próbach robisz na drucie haczyk zaczepiasz o gumę i wyciągasz.
  11. Pompka

    "picowanie" motorq

    LOL :crossy: może lepiej wcale nie jeździć bo się motorek zuzywa i brudzi :icon_mrgreen: Plan bardzo dobry. Woda z szamponem, potem sciereczka i śruboktręt (żeby wepchnąć szmatkę w zakamarki) a na koniec Plastmal czy jakiś inny podobny środek.
  12. Uszczelka to w Larssonie, a łożysko w sklepie z łożyskami (niemam pojęcia gdzie w necie można kupić nietypowe łozyska).
  13. Znajomy miał VS 1400 ze stalowymi prętami zamiast amortyzatorów. Motocykl wyglądał nieźle, podobno dawało rade tym jeździć ale kolo mieszka w USA i na zdjęciach nie widziałem kolein czy dziur. Obnizając motocykl ja bym nie eksperymentował i nie polegał bym na zdaniu pracownika Larssona (czy innego sprzedawcy ze sklepu) :rolleyes: . zawieszenie to jeden z podstawowych czynników wpływających na Twoje własne bezpieczeństwo :bigrazz: Jak kiedyś dorosnę (finansowo :) ) do przeróbki zawieszenia to zrobię to tak jak Worriot - nowe firmowe progresywne amortyzatory i bez szaleństw czyli zawieszenie krótsze od seryjnego góra o 1" (no chyba, ze na starośc zgłupieję i bede budował jakiegoś customa :wink: )
  14. A tak wygląda ucieczka przed policją w USA
  15. Ta dyskusja do niczego nie doprowadzi. Ja w następnym motocyklu mam zamiar lać syntetyk samochodowy i to od diesla (no chyba, ze w podobnej cenie kupię syntetyk motcyklowy). A tak z innej beczki, Motul to dobra marka? Bo mam te oleje w przyzwoitej cenie...
  16. Niepamiętam długości ale będzie to chyba 13" :wink: . Jak założyłem do swojego VSa amorki od VTX 1800 to obniżył się całkiem ładnie.
  17. Powiedział 13-letni WLD Wlodi :) Debile za kółkiem trafiają się w "TIRach", na motocyklach , w osobówkach (tu jest ich najwięcej - osobówki na tory [najlepiej metra :banghead: ]), dostawczakach i nawet w tramwajach. Ja na drodze dużo częściej spotykam idiotę w samochodzie osobowym niż w cięzarówce. P.S. Z powodu opłat TIRy (przynajmniej te z polską rejestracją) mają dużo większe prawo do jazdy po drogach niż motocykle :banghead:
  18. Jest. Koszty spore bo pod 2000 zł. Można po taniości spróbować kupić używane krótsze amorki (np: jak kolega Krzychu.2000 od Hondy VTX, Shadow, Valkiria) ale istnieje prawdopodobieństwo kupienia złych (np: o za długuim skoku).
  19. Taki stół to fajna sprawa ale na tym konkretnym nie da rady (chyba?) wyjąć koła.
  20. Heh, a mi coraz częściej chodzi to po głowie. W zasadzie z chromów już się wyleczyłem, a kolejny motocykl pewnie będzie w wersji minimum chromu, dobre hamulce, zawieszenie i mocny silnik :crossy:
  21. Heh.. Sam pomysł jest niezły (ja proponowąłbym jeszcze na tory przenieść przedstawicieli handlowych :icon_razz: )ale w ministerstwie widze, że pracują "fachofcy" i "znafcy". Otóż procentowo te "tiry" powodują mało wypadków. Tylko, że jak jakiś gamoń wjedzie samochodem osobowym pod 40 tonowy zestaw to potem wypadek jest we wszystkich wiadomościach (bo jest kilkabardzo spektakularnych i medialnych trupów :) ). A drogi się niszczą nie od ciężarówek tylko od gównianej technologii. I to predewszystkim to powini zmienić, pomijając już fakt, ze w największym wschodnio europejskim kraju przez 15 lat wybudowano tylko kilkaset km. (ile ich bedzie 300 km?) płatnych badziewnych (ciągle remontowanych) autostrad :clap:.
  22. Ja dodam, że jak jeźdizsz sam to może być namiot 1lub 2 osobowy ale jak podróżujesz w 2 osoby to bierz 3-kę. Miejsce jednej osoby i tak zajmują graty więc tak naprawdę jak masz namiot 2 osobowy to komfortowo mieszka sie w nim samemu bo w 2 osoby jest ciasnawo. No i czasem dobrze jest mieć "przedsionek" w namiocie wtedy wszystkie graty tryzmasz poza sypialnią. Odnośnie marki namiotu to nic nie poradzę ale ja mam namiot z aluminiowym stelażem :lalag: Ewentualnie można kupić jakiś hipermarketowy namiot za 30 zł i co jakiś czas go zmieniać :wink:
  23. Rama robiona w Polsce pod napęd H-D Evo, kąt główki bliżej (mi) nie znany a półki rękodzieło (wyfrezowane z aluminium). Pewnie przed świętami będe z nim rozmawiał jak nie zapomnę to sie go zapytam co i jak.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...