Skocz do zawartości

Dominik Szymański

Administrator
  • Postów

    10067
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    24

Treść opublikowana przez Dominik Szymański

  1. Ja mam starszy technologicznie silnik w Mosterze - 1998 rok, 900 ccm, suche sprzęgło. Co oznacza, że w jego serwisie żadnego komputera nie potrzeba, poza dobrym komputerem w głowie mechanika, wakuometrami itd. Jeżeli chodzi o gaźniki i zawory, czyli dość sprawy najczęściej poddawane serwisowi, to muszę powiedzieć, że zrobiłem 2 pełne sezony bez konieczności regulacji luzów zaworowych oraz synchronizacji gaźnikow. Oczywiście po każdym sezonie były robione obie rzeczy, ale zawsze okazywało się, że wszystko jest tak jak każe serwisówka. Czyli można powiedzieć, że jak na ponad 20.000 km bez zmian w luzach zaworowych oraz bez rozjechanych gaźników to chyba dobry wynik. I to nawet w sytuacji, gdy w zimie pojawiły się przelotowe wydechy. Paski - zmieniałem ok. 12.000 km temu i tu rzeczywiście czeka mnie kontrola. Ostatnią komtrolę robiłem 6000 km temu. Przy czym naprawdę dobry mechanik zajmujący się Ducati, nie potrzebuje do sprawdzenia stanu pasków rozrządu tej ultradźwiękowej maszynki. Po prostu potrafi rozpoznać napięcie pasków i tyle. Nie wiem jak to robią, ale naprawdę robia (vide Waldek, dawniej mechanik w Motoreksie, obecnie prowadzący swój warsztat w Gaju Wielkim pod Poznaniem). Co jeszcze.. Hmm moja Duka potrafi wziąć trochę oleju. Osatatnio trasa Poznań-Praga-Poznań (ok. 1100 km) wzięła ok. 100 ml, ale trasa była spokojna. Przy ostrym odkręcaniu potrafiłaby wziąć więcej. Najwięcej spaliła mi 200 ml na 1000 km. 998, Monster i SS750 to w sumie bardzo rózne motocykle, które łączy logo Ducati. SS750 to fajny materiał na długodystansowego turystyka, którego jednak śmiało można przepędzić po torze. Jeżeli ktoś nie chce bawić się w japońskie suszareczki typu mały Fazer, a za to mieć między nogami v-kę, która pięknie masuje jajeczka przy odkręcaniu gazu, to SS750 będzie odbrym wyborem. A czy serwis jest drogi? Powiedzmy tak - zależy gdzie!! Bo regulacja luzów zaworowych i synchro gaźników kosztować powinny tyle samo co w innych motocyklach, olej i filtry też. Paski kosztują ok. 100 zł za sztukę, a wymienia się je co ok. 20.000 km. Owszem, bardzo drogie są podzespoły oryginalne i bardzo mało jest zamienników. O ile akumulator można kupić z Larssona za powiedzmy 200 zł (duże aku jest i drogie przez to), to np czujnika pozoimu paliwa już się nie kupi, a oryginalny kosztuje niemal 500 zł, choć jest to zwykły plastikowy korek i kawałek plastikowego czujnika (ze względu na tak wygórowaną cenę swój pęknięty czujnik zawiozłem do kolesi "spawających" elementy plastikowe i za 20 zł mi go zreanimowali). Co jeszcze, a może i najważniejsze - Ducati to morze możliwości zmian, customizingu, poprawiania fabryki, delektowania się zmianami w image'u. Co będę mówić - swojego Monstera przerabiam trzeci sezon i z miesiąca na miesiąc jest on inny. A nawet w Świecie Motocykli (nr 10/2004) o nim na kilku stronach pisali (polecam artykuł naszego kolegi Pawła o moim Monsterze jako motocyklu używanym po 20.000 km przebiegu). Lista zmian jakie zrobiłem obejmuje lekko liczą kilkadziesiąt pozycji a ich kosztorys ostro goni wartość motocykla :banghead: Natomiast o śmiech mnie lekki przyprawiają teksty, że Ducati to moto z duszą, a inne dusz nie mają. Jak ktoś wkłada serce w motocykl, to marka się nie liczy. Więcej duszy będzie miała poczciwa WSKa, o którą właściciel dba z całego serca, niż najlepsza Duka czy najstarszy HD w rękach buraka w dresie, który moto stawia pod knajpą żeby podrywać panny... Aha - pochwalę się swoją galeią poświęconą Monsterowi. Zdjęcia tam zamieszczone pokazują stan niemal od chwili zakupu, po dziś: http://www.bikepics.com/members/DominikSzy...ymanski/98m900/ pzdr
  2. Pierwszy raz słyszę... Zalewamy kilka nowych akumulatorów miesięcznie i jeszcze z jakimiś brakami w dostawie elektrolitu do sklepów się nie spotkałem... Strasznie to dziwne jest. pzdr
  3. Silnik ma matową (satynową) strukturę, nie błyszczącą, środek o którym mówisz da radę w tej sytuacji, tnz np nie wyświeci matu? I jeszcze pytanko - w jakich sklepach tego siuwaksa szukać? pzdr
  4. To ja się podłączę. Luzipower pytanko - mam blok silnika strasznie zzółknięty od benzyny (zimą sobie ciekła i spenetrowała silnik). Czy możesz zapytać swojego kolegę od myjni czy są jakieś środki, które usuną takie przebarwienia? Bo niespecjalnie uśmiecha mi się szkiełkowanie silnika, coby to usunąć... pzdr
  5. I potem dziwić się, że psioczymy na codzienne działania Straży Miejskiej, skoro co rusz wychodzi, że to banda patalachów których nie chciały żadne inne służby mundurowe. Te tłuki powinny pilnować czy babcie w mocherowych beretach nie robią sobie krzywdy wózkami w supermarketach, a nie wychodzić na ulice, gdzie "ryzyko" konieczności myślenia drastycznie rośnie... pzdr
  6. Przy silnym schłodzeniu silnika jest duże prawdopodobieństwo, ze szlag trafi pierścienie. Osoboście byłem już świadkiem takiego "zjawiska" pzdr
  7. Mam taki z allegro! Dałem 125 zł. I mogę odpalać moto na odległość,co robi wrażenie na pannach ("...lans-bans, rozkminiaj ten bajer zią.." heheee), ale nie wiem jakie wrażenie na złodziejach :P Poza tym to już trzeci egzemplarz, bo dwa zdążyły się w ciągu około tygodnia z*ebać. Odpukać, ale trzeci trzyma już drugi tydzień :lol: :lol: Ehhh chińszczyzna... :lol: Trzeba jednak przyznać, że sprzedający, niejaki bocian (ileśtamtysięcy) uczciwy - oba alarmy które klękły wymienił. Tak trzymać! pzdr
  8. Można coś takiego dokupić do KTMa. W jednym z ostatnich ŚM lub Motocyklu, nie pamiętam, było pokazywane co i jak i za ile. Fajna zabawa na zimę. pzdr
  9. Póki silnik nie zassa wody przez filter powietrza, póty można robić wszystko. I bez obaw. Nie tyczy to jakiś grzebanych nie wiadomo jak motocykli. pzdr
  10. Do małego zygzaka tańszy RK powinien dać radę. pzdr
  11. Bo masz w układzie powietrze. Pompuj tak długo, aż przepompujesz wszystko z układu. I pilnuj u góry żeby nie zabrakło płynu bo znów się zapowietrzy. pzdr
  12. Całe wnętrze tłumika da się zrobić od podstaw (wydechy w moim moto są tak zrobione). Wystarczy że znajdziesz dobrego spece, który się takimi rzeczami zajmuje. W Poznaniu świetnie robi to Jędrzej z serwisu Honda-Budzyński. pzdr
  13. Najważniejsze to dać klar na całość. Wtedy jest i efekt i trwałość. Piaskowanie - 40 zł za felgę Proszek - 40 zł za felgę. Plus nowe łożyska, założenie opony, wyważenie koła - 40 zł za koło. Suma - ok. 120 zł za koło. Oczywiście podałem ceny poznańskie. Można zrobić o wiele taniej, jeżeli znajdzie się jakiegoś lakiernika z mniejszym przerobem i jeżeli wynierze się lakier standardowy, taki jaki akurat lakiernik ma na warsztacie. Za wszelkie wydumki trzeba ostro bulić. pzdr
  14. Może czasem w archoiwum forum poszukasz, co?? Wsadź wężyk na odpowietrznik w zacisku. Odkręć dekielek zbiorniczka, zdejmij gumkę. Przygotuj klucz do odkręcania odpowietrznika i DOT4 do wlewania. Wciśnij klamkę hamulca. Trzymaj wciśniętą. Odkręć odpowietsnik, klamka zejdzie do manetki. Nie puszczaj klamki. Zakręć odpowietrznik. Podpompuj klamkę aż będzie twarda. Powtarzaj operację tak długo, aż płyn hamulcowy w wężyki pozbawiony będzie bąbelków. Podacza popmpowania klamką patrz na dno zbiorniczka płynu hamulcowego czy nie wyłażą z przewodu bąble. Jak skończysz dokręć odpowietrznik, założ dekielek, podpompuj hamulec i w drogę. na drugoi raz zanim założysz kolejny temat poszukaj w arcihiwum. pzdr
  15. Tylko weź znajdź kogoś takiego, co to zrobi tak, jak powinno być... Chyba że dasz komuś kto to robi pierwszy raz i Ci nit jakiś podczas jazdy puści i się tarcza w koło "wkręci". pzdr
  16. 500 ccm w dwusuwie, kiedyś bardzo popularne motocykle crossowe. Dobra dynamika, świetny dół. Bardzo fajne motocykle. Jest problem z zapalaniem bo mają cholerną kompresję i można sobie wyrwać kolano z zawiasów. Moc do 65 KM. Charakter oddawania mocy bardzo przypomina 4T, przy czym jest nieco mniej dołu, a nieco więcej góry. Jeździłem na YZ500 i CR500 oraz EXC380, która jest bardzo podobna do 500-tek. Można sobie z takim motocyklem spokojnie poradzić, o ile jedzie się rozważnie, a nie jak baran z przerośniętymi jajami zamiast głowy. pzdr
  17. Może nie poluzowała. Może nity są do dupy juz i Ci się tarcza rela na wszystkie strony. Są kowale co to niby "regenerują", ale IMO to rzeźba w gównie - tylko nowa tarcza. pzdr
  18. Minus??? Teraz białe najmodniejsze ;) pzdr
  19. Aaaaa' date=' już kojarzę ;) czyżby to było tutaj :P http://wwwsvc01.ninja.ev1.bikepics.net/pic...pics-158348.jpg pzdr
  20. Gratulacje :lol: Postaram się być, nie napisałeś jednak o której godzinie się chajtasz? I gdzie w Gnieźnie jest USC? W Rynku? pzdr
  21. Moim zdaniem akumulator po prostu się skończył. Jakieś zwarcie na ogniwach i po aku. Zupełnie naturalny koniec żywota akumulatora. Nie wiem jak tam elektryka, ale moim zdaniem bateria w nagły sposób padła. pzdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...