Skocz do zawartości

Dominik Szymański

Administrator
  • Postów

    10067
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    24

Treść opublikowana przez Dominik Szymański

  1. Nie no w komarku to tylko 1,3 KM więcej daje... POWAGA!!! pzdr
  2. Fotki padły, fakt... Moja praca nad Duką od początku, gdy ją mam, a mam ją trzy lata, znajduje się tutaj: http://www.bikepics.com/members/DominikSzymanski/98m900/ Na pierwszym zdjęciu jest moment, w którym ją kupiłem. Lista zmian, jakie poczyniłem od tego czasu jest baaardzo długa. W każdym razie pod koniec widać efekt dzisiejszy. pzdr
  3. U mnie w Monster 900 (gaźnikowy na wolnych wydechach) minimalne na poziomie 6 l, średnie 6,5 l/100km. Bodajże od 2000. Jakiego Monstera z 95 roku? 600 czy 900? Myślę też, że w cenie SV650 z 2002 roku kupisz Monstera 900 z ok. 98 roku. pzdr
  4. Podginanie tablic zwiększa aerodynamiczność pojazdu. Powaga!! Ponoć dodaje 3,3 KM. pzdr
  5. Na fajnie, fajnie, że klocki trzymają po 35 k. Tylko ile w tym czasie zeżrą tarczy... pzdr
  6. Rozejrzyj się za zarejestrowanym KLX 250 R. Bardzo dobry motocykl do nauki Enduro. pzdr
  7. Sugeruję też zmianę płynu hamulcowego. W swoich motocyklach zmieniam co wiosnę. Zawsze się dziwię, jak może się taki syf zrobić po niecałym roku jeżdżenia... Przy zmianie klocków az się prosi o wymianę płynu. pzdr
  8. Motonga oklejał l3ft z forum - to dla tych, którzy jeszcze nie skumali :D pzdr
  9. Ja coś takiego kupiłem do Monstera u chłopaków z Toxic Composites z Kalisza, Ogłaszają się na allegro. Koszt bodajże 150 zł (cena oryginału ok.1500 zł). pzdr http://www.bikepics.com/pictures/401210/ http://www.bikepics.com/pictures/429506/
  10. No dokładnie, abstrahując od tego, czy się komuś efekt wizualnie podoba, czy nie, trzeba uczciwie przyznać, że technicznie robota wykonana jest perfekcyjnie :biggrin: pzdr
  11. Miałem kiedyś takie "cudo" w aucie. Początkowo rzeczywiście nieźle trzyma, ale szybko się "wyjeżdża" i łapki zaczynają się rozłazić. A wówczas lipa panie, będzie latający telefon, gorzej jak się przestraszysz, albo - co gorzej - odruchowo będziesz łapał telefon, wowczas gleba murowana... pzdr
  12. Stary! Temat ma dwa lata! Proszę nie odświeżać takich trupów, mają służyć jako archiwum! pzdr
  13. Napisz i zareklamuj Twórcę :biggrin: Ja wiem kto to robił i się nie dziwię, że wyszło takie cudo :buttrock: pzdr
  14. Do cholery!! Możecie pospamować sobie na gg??? pzdr
  15. Nie, no, kiedyś, jak te wszystkie cła były to wiara tak robiła, żeby oszczędzić. I potem problemy, żeby to sprzedać bez dokumentów.... pzdr Pójdzie za 8-9 tys moim zdaniem. pzdr
  16. To ile Ty chciałeś dać za ten motocykl? 4000? :) A co do moto - pewnie ktoś je przylókł na pace z zagranicy, chowając przed celnikami. Tak czy owak kicha - chyba, że ktoś mieszka w Bieszczadach i mu dokumenty wiszą. pzdr
  17. To znaczy nigdy to nie będzie pełen komfort, niemniej jest kwestią przyzwyczajenia i po jakimś czasie zupełnie nie odczuwa się, że gogle cokolwiek ograniczają. pzdr
  18. PSI takie robi. Koszty różne, ale licz ponad 2000 zł. OK. 3000 za jednoczęściowy, do wyścigów. pzdr
  19. Też mam w jednym kasku taki czub na czubku, ale pierwszy raz słyszę, żeby to miało jakiekolwiek inne znaczenie, poza wizualnym :) Co do gogli, jeżdżę w Oakleyach (właśnie kupuję crow-bary) i zupełnie nic mi jazdy nie ogranicza. A wcześniej jeździłem w ProGripach głównie i też jakoś nie przupominam sobie, żebym cierpiał :banghead: pzdr
  20. Dokładnie, zgarniacze zawsze zabierają nieco brudu i wciskają go pod simmeringi. Te drobinki potem trą o lagi, poza tym tłumienie się zmienia... Nie ma co oszczędzać i jeździć jak w obsranych gaciach :icon_rolleyes: Raz na dwa lata w szosowych motocyklch warto się rzucić i zrobić serwis lag. Dodatkowo jeśli simmeringi nie ciekną to wystarczy sama wymiana oleju. W enduro minimalnie raz w sezonie wraz ze zmianą uszczelniaczy od razu (najlepiej 2 razy w sezonie, patenty z czyszczeniem simmeringów tylko doraźnie, w trasie). pzdr
  21. Forbidden You don't have permission to access /manual/files/KTM_250-525_SX-MXC-EXC_2003_Repair_Manual.zip on this server. pzdr
  22. Kurde, nie cierpię marketowych rzeczy, ale te z Lidla naprawdę są całkiem całkiem. One wyglądają tak, jak marketowe gówienka dla Helmuta rzucone na Polskę :icon_rolleyes: pzdr
  23. Ona nie ma nawet kopniaka, tylko elektryczny rozruch, ale lipa... pzdr
  24. Jest dokładnie tak jak mówisz, a fachowo nazywa się to "pies ogrodnika" - sam nie może, ale drugiemu nie da. pzdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...