Skocz do zawartości

Dominik Szymański

Administrator
  • Postów

    9994
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez Dominik Szymański

  1. http://www.isde06.com/home.asp pzdr
  2. http://www.forum.motocyklistow.pl/viewtopi...pic.php?t=37013 pzdr
  3. Yep, potwierdzam, paru kolegów ma, jedni oryginalne scotta, inni własnej roboty i przy dobrym ustawieniu: 1. zestaw idealnie smarowany, 2. zestaw idealnie czysty, 3. wszystko dookoła idealnie czyste. PS - osobiście już rzygam tematem dot. smarowania łańcuchów :P pzdr
  4. W LC4 i innych jednocylindrowych KTM zawory mają tendencję do zacieśniania się, a nie luzowania, więc to raczej nie zawory cykają... pzdr
  5. Ja używam WP, akurat taki, bo trafiłem w świetnej cenie na jakimś bajzlu w Łodzi więc kupiłem i jeżdżę już 3 sezon :P Minusy: - wielki jak amor w tylnej klapie polaja (co prawda montowany laga-rama, więc uzasadnienie jakieś tego rozmiaru jest) - mi się zsikał po roku używania - nie wiem jak fabrycznym serwisem WP na terenie PL - nawet na najtwardszym ustawieniu nie "zespawa" kiery, działa "mocno", ale nie na kamień - brak progresywności tłumienia przynajmniej w moim egzemplarzu plusy: - 15-stopniowa regulacja - możliwość rozłożenia i regeneracji za śmieszne pieniądze (w Poznaniu pełen koszt regeneracji u bardzo dobrego fachowca to 100 zł i roczna gwarancja, amor działa bez zarzutu już 2 sezon) - dobre ceny na runku używanych amorków (na ebayu od 100 euro), w Polsce od 350-400 zł - zwykle dostępne wraz z mocowaniami na aukcjach Foto stare: http://www.bikepics.com/pictures/113333/ pzdr
  6. A on będzie na bułce w tym sezonie startował też? No, od razu brzmi rozsądniej :P Ostatnio mam problemy finansowe, gdyby nie to, też już bym startował w Pucharze. Człowiek na starość chciałby nieco się rozerwać, coś innego bym zasmakował poza wyścigami enduro :P Nawet mi się widział zakup tej 749 bez prawa rejestracji z allegro i wystartowanie na czymś takim (to ciągle te przywiązanie do Ducati :P), a tak patrząc trzeźwiej to rzeczywiście, jakiegoś GSX-Ra dorwać i pościgać się, ehhh. No, ale to nie tak szybko :P Życzę powodzenia i dobrej zabawy!! pzdr
  7. Bardzo ładne moto, piękne, bardzo mi się podoba - mówię to kolejny już raz. Tylko nie szkoda takiego motocykla na wyścigi na TP? Przecież i tak nie ma szans z japońskimi rzędówkami... Nie lepiej je oszczędzić i kupić jakąś torówkę (sorry, to moje myślenie, sam mam w podobnym klimacie Monstera, jeżdżę co tydzień na TP, ale jakoś nie widzę tego motocykla w jakicholwiek wyścigach, po co - by zamiatać ogony??). pzdr
  8. Mi torowe ustawienie zawieszenia w enduro bardzo przeszkadza. Ręce się męczą. Dlatego w terene ustawiam zwykle miękko/bardzo miękko. pzdr
  9. Gratuluje, czekam na foto ;) pzdr
  10. Bardzo fajna opona na sucho. Rewelacyjna przyczepność. Na mokrym o wiele gorzej. Największy minus - u mnie zniknęła w jakieś 4k km... Poza tym 5 stów to jakaś mega okazja? Mi się kiedyś udalo kupić nowy komplet nie leżakowany za 250 zł. To jest okazja ;) pzdr
  11. Różnice są tylko w kształcie oringów, natomiast nie ma żadnych różnic w kwestii dbałości o takie łańcuchy... pzdr
  12. Stalową kierownicę mozna sobie prostować i prostować, aż w końcu sama pęknie. Chodziło mi o to, że nie prostuje się aluminiowych, bo pękną w 9 przypadkach na 10, a jakiekolwiek podhrzewanie nie ma najmijeszego sensu. pzdr
  13. Nie jest tak źle, na amerykańskim jebaju można znaleźć takie ohlinsy po ledwie 300-400 dolarów. Świetna sprawa, jazda po miękkim podłożu w wyczynowym enduro z czymś takim to zupełnie inne przeżycie, niż bez takiego tłumika. pzdr
  14. Czy stuka słabiej na wciśniętej klamce sprzęgła? A mocniej na zluzowanej? Jeśli tak, to klepie Ci kosz sprzęgłowy. Te typy tak mają, walą, chromoczą, klepoczą, robią hałas i w ogóle są kochane :P Pocieszę Cię - niewiele się z tym robi, tak ma być. O ile to kosz oczywiści. pzdr
  15. W WR 2WD rozkład jest mniej więcej 70% tył, 30% przód. Przód załącza się tylko wówczas, gdy tył łapie uślizg. Gdyby nie wysokie koszty produkcji takich układów plus zwiększenie masy motocykla o kilka kilogramów, pewnie byłoby o wiele więcej modeli z takim rozwiązaniem. A że to ma sens niech świadczy chyba trzecie miejsce Fretigne na takiej Yamaszce w Dakarze 2004. Cena takiej WR w Polsce wynosi ok 50.000. Z tego co wiem ostatnio były do wzięcia chyba dwie sztuki z 2004 roku za coś koło 35.000 zł, czyli mniej więcej w cenie nowej zwykłej WR. pzdr
  16. 8O Raz, że poziom "rybki" (nie shimmy) w szosowych KTM - szczególnie w LC4 - WŁAŚNIE WPŁYWA na komfort jazdy, jest upierdliwy i powyżej 130 km/h naprawdę daje się we znaki. Dwa że amortyzatory w enduro, włącznie z tym najbardziej profesjonalnym, jak najbardziej się montuje - na kierownice. Trzy że takim amorkom grozi dokładnie tyle samo, co wszystkiemu innemu w motocyklu - narażony na uderzenia jest tak samo jak wszystko inne, włacznie z kierowcą. pzdr
  17. ja jeździlęm w ubiegłym sezonie prawie co tydzień, `chyba że padało, bo się wtedy boję. Teraz też nie odpuszczam, ale te doniesienia o przeciągającym się remoncie mnie stresują. pzdr
  18. Ciesz się lepiej, że nie dostałeś ostrzeżenia za te wypisywane idtiotyzmy w tematycznym dziale. To tak OT. pzdr
  19. Ano dokładnie tak. I tu trzeba uważać, bo jak się to naleje do bezdtętkowej, to można mieć problem w zakładzie wulkanizacyjnym - wiele z nich nie wymienia opon zalanych tymi preparatmi, bo one mają konsystencję kleju i zalepiają maszyny do wymiany opon. Także lipa, w Poznaniu większość zakładów odpycha się od takiej roboty... pzdr
  20. No ja parę razy poważnie fikłem akurat w ubiegłym sezonie ucząc się 520-tki, w tym raz mega na bruk (ojjj minęło pół roku, a mnie ciągle boli dłoń...). Ale przecież po to luzuje się półki, żeby się gięło na półkach, a nie na kierownicy :) pzdr
  21. A to nie wiedziałem, Tirol stosowałem zawsze przed kapciem, a nie po fakcie :) Miałem na myśli to, że mouss gwarantuje "ciśnienie" stałe w oponie na poziomie powiedzmy 0,9-1 atm, a tego nam taki preparat nie zapewni na 100 % np w sytuacji, gdy zetnie nam kominek. Poza tym muszę przyznać, że jak kilka miesięcy temu napompowałem opony wcześniej wlewając Tirol, tak do dziś nie ubyło powietrza w kołach ani tyci tyci :D Nie dadzą rady z wieeelu powodów, choćby z powodu, że trzymają "ciśnienie" na poziomie 0,9 atm, a to stanowczo za mało na szosę. Poza tym mouss jest wąski, ledwo wypycha opony enduro o szerokości 140-tki, już widziałem wiele przykładów, jak nie wypchnął i była wtopa. Ponadto gdzie mouss, a gdzie prędkości w zakrętach rzędu 200 paru km na torze. Szans nie ma raczej, żeby to na asfalcie zadziałało. Znam wiele osób, które stosuje to w szosowych motocyklach, głownie w turystykach na dętkowych oponach. Nikt nie narzeka na żadne negatywne objawy. pzdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...