-
Postów
6768 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Olsen
-
Sezon zacząlem... z hukiem i swedem startej skory :(
Olsen odpowiedział(a) na ENDI temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Łączę wyrazy współczucia. Nie daj się wykiwać ubezpieczycielowi; pamiętaj, że możesz domagać się odszkodowania także za zniszczone ciuchy itp. -
Pogratulować! :banghead: Być może wprowadzono ułatwienia, ponieważ - jak powszechnie wiadomo - spora część rodzimych jednośladowców jeździ bez wymaganych uprawnień, i teraz chcą* ich zachęcić, by jednak owe uprawnienia wyrabiali, zanim dosiądą własnych maszyn. *Podmiot domyślny, tzw. "oni", czyli ogół pospólstwa. :smile:
-
Jak wiadomo, wszechobecne studzienki kanalizacyjne stanowią zmorę kierowców pojazdów jednośladowych. Swoją drogą, zawsze mnie zastanawiało, dlaczego muszą one być instalowane na środku jezdni. :icon_razz: Po pierwsze, najechanie na taką studzienkę prawie zawsze oznacza silny wstrząs (o ile Banditem daje się je przejechać w miarę bezboleśnie, o tyle skuter na 10-calowych kółeczkach znacznie gorzej radzi sobie z wyłapywaniem nierówności), po drugie, po deszczu rzeczone studzienki stają się cholernie śliskie. Ciekawi mnie, Drodzy Forumowicze, czy ZAWSZE staracie się je ominąć za wszelką cenę, czy też - jak piszący te słowa - czasem odpuszczacie sobie gwałtowny manewr, zwłaszcza gdy jest ślisko (i łatwo o poślizg przy gwałtownej zmianie toru jazdy), a nie zdążyliście w porę zauważyć przeszkody.
-
http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=29376&hl=
-
Sezon otwarty ale jestem załamany...
Olsen odpowiedział(a) na DZIADU temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Cieszę się Twoim szczęściem i polecam Ci lekturę wątku mego autorstwa: http://forum.motocyklistow.pl/Wiosenne-wje...zyn-t23720.html Jak na jeźdżca niewjeżdżonego w maszynę, pomykałeś sobie wczoraj po mieście całkiem rączo - miałem kłopoty, żeby utrzymać się za Tobą. No, ale ja zawsze na początku sezonu jeżdżę "po pedalsku". :flesje: Za to na wolnych manewrach pobiłem Cię na głowę, tak więc moje ego tak bardzo nie ucierpiało. :banghead: :flesje: A od "Sarenki" to Ci wara! :flesje: :icon_razz: -
Ależ ja nie generalizuję - pisałem przecież w cytowanym wątku, że za typowych 'samochodziarzy' bynajmniej nie uważam wszystkich ludzi, którzy poruszają się na czterech kołach. Poza tym, musicie przyznać, że myśli moje wyraziłem dosyć delikatnie - użyłem określeń "samochodziarze" czy "katamaraniarze", a nie np. "c*ele w puszkach"; nikomu też nie życzyłem tego czy owego (vide komentarze żałosnych palantów na interii). Czas chyba jednak przestać pobłażać wozidupkom.
-
Wiosenne wjeżdżanie się w maszynę
Olsen odpowiedział(a) na Olsen temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Odświeżam temat, gdyż zdaje się on być jak najbardziej na czasie. Jak już pisałem w wątku zatytułowanym "Pierwsza wiosenna sobota - sezon otwarty !", podczas pierwszej tegorocznej przejeżdżki Banditem, wzorem lat ubiegłych, zdałem sobie sprawę, że wyszedłem z wprawy i muszę ponownie wjeździć się w motocykl, wykonując ćwiczenia przeróżne, do czego i Was zachęcam. -
No i okazało się, że do przeglądu pozostało mi nie 1,5 tys. km, jak myślałem, tylko prawie 2,5 tys. - mój dylemat jest tym większy. Ostatni przegląd, podczas którego wymieniony został olej, miał miejsce w sierpniu. Ciekawym, co radzą forumowi spece od mechaniki. Motocykl to Suzuki Bandit 600 drugiej generacji.
-
Łączę wyrazy współczucia. Całe szczęście, że przynajmniej Tyś cały. Niestety są sytuacje, na które nie ma mocnych, nie wszystko jest się w stanie przewidzieć. :notworthy:
-
Nie wiem, czy da się jeszcze powyższe postanowienie zaskarżyć na podstawie art. 459. $ 2. i $ 3., art. 460. oraz art. 465. $ 1. i $ 2. kpk (albo jakichś innych kruczków); podejrzewam, że ta odmowa odnosi się do złożonego już przez Ciebie zażalenia na postanowienie o wydaniu kombinezonu pokrzywdzonemu. Może niech Łukasz się wypowie.
-
Pierwsza wiosenna sobota - sezon otwarty !
Olsen odpowiedział(a) na Nowy Kubi temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Też dziś (a właściwie już wczoraj) zainaugurowałem sezon (rekreacyjno-turystyczny, nie mylić z użytkowym, który to rozpoczynam w styczniu, a kończę w grudniu). Muszę przyznać, że jeździło mi się dosyć kiepsko. Wyraźnie wyszedłem z wprawy - trzeba będzie jeszcze poćwiczyć wolne manewry, winkle, hamowanie itp. Niby cały czas śmigam na dwóch kółkach, jednak "ciut" mniejszych - wszystkie manewry obliczone mam na skuter, tak więc w Bandita muszę wjeżdżać się od nowa niczym neofita. Na razie narzuciłem sobie pewne sztuczne ograniczenia, m.in. obiecałem sobie nie przekraczać 120 km/h - samodyscyplina to podstawa. :) UWAŻAJMY NA SIEBIE! (vide post Killova) -
Sprawa w sądzie i błędna opinia biegłego.
Olsen odpowiedział(a) na Tommi temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
Niestety link nie działa. Jak napisał mój Przedmówca, zawsze możesz załatwić kontropinię własnego biegłego, tylko że prokuratura* może powołać następnych biegłych, i tak w koło Macieju. Najlepiej poradź się adwokata specjalizującego się w wykroczeniach/przestępstwach przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji. *Nie wiem, czy sprawa jest o wykroczenie, czy o przestępstwo, gdyż - jak napisałem - link nie działa. -
JAKIE KONSEKWENCJE.........?
Olsen odpowiedział(a) na Konrigol temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
Dokładnie. D3,14a swędzi, a natura ludzka niedoskonała jest i czasem trudno oprzeć się pokusie. W zasadzie wszystko już zostało powiedziane, od siebie dodam tylko, że nie radzę Założycielowi tematu podejmować ucieczki, jeżeli już pan władza machnie lizakiem. Jeżeli grzecznie się zatrzymasz, to w najgorszym razie odpowiesz za wykroczenie z art. 94. $ 1. kw. /Kto prowadzi na drodze publicznej pojazd, nie mając do tego uprawnienia, podlega karze grzywny. - a więc tylko bulenie, o żadnym zakazie prowadzenia pojazdów w kodeksie mowy nie ma./ Jeżeli natomiast dopuścisz się ucieczki (i Cię złapią), podpadasz pod art. 92. $ 2. kw: Kto w celu uniknięcia kontroli nie stosuje się do sygnału osoby uprawnionej do kontroli ruchu drogowego, nakazującego zatrzymanie pojazdu, podlega karze aresztu albo grzywny. $ 3. W razie popełnienia wykroczenia określonego w $ 2. można orzec zakaz prowadzenia pojazdów. -
Albo i 2 tygodnie/miesiące później. Do Założyciela wątku: nie stresuj się tak bardzo, przy przedłużaniu umowy zazwyczaj nie wymaga się dokumentacji fotograficznej, tak więc od Ciebie w głównej mierze zależy, czy szkodę będziesz chciał zlikwidować z nowej, czy ze starej polisy. Tak mi się przynajmniej wydaje.
-
Dlaczego Bandyta jest gorszy?
Olsen odpowiedział(a) na CosmoSquig temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Od jesieni '00 dosiadam Bandita 600 S (drugiej generacji), nawinąłem na nim ponad 50.000 km i jeszcze mi się nie zdołał znudzić, wciąż czerpię ogromną przyjemność z jazdy, a to chyba o czymś świadczy. :roll: Jeżeli będę go za jakiś czas zmieniał, to najprawdopodobniej na motocykl służący do nieco innej jazdy (np. na małego DL-a, coby sobie po mazurskich [i nie tylko] bezdrożach [nie mylić z ciężkim terenem] bezstresowo pojeździć). Żeby sprawiedliwości stało się zadość, trzeba uczciwie przyznać, że jeżeli chodzi o moc, to w porównaniu z takim Fazerem 600 Bandit rzeczywiście wypada blado, co nie znaczy, że nie śmiga się nim fajnie. A przede wszystkim silnik GSF-a nie jest wyżyłowany, co ma bezpośrednie przełożenie na jego trwałość. :roll: Poniżej załączam odnośnik do opisu wrażeń z jazdy Banditem 650 najnowszej generacji mojego autorstwa: http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.ph...ight=bandit+650 -
Dosyć atrakcyjne cenowo wydają się być buty Tarbor Police (sam przymierzałem się do ich zakupu). Niestety w "realu" nie prezentują się tak okazale, jak na zdjęciu, przynajmniej w moim subiektywnym odczuciu. No i nie posiadają interesujących Cię ślizgów. http://www.tarbor.pl/index.php?mode=oferta&kat=8
-
Art. 74. $ 1. kpk: Oskarżony nie ma obowiązku dowodzenia swej niewinności ani obowiązku dostarczania dowodów na swoją niekorzyść. :!: To Tobie musiano by udowodnić, że posiadasz trefny kombinezon.
-
Rozumiem Olsen, ze to tak w ramach pocieszenia udzielales tych wskazowek. :D Co do pracodawcy: rzeczywiscie najczescie wymaga sie, aby pracownik nie byl karany za przestepstwo umyslne. Ale dotyczy to glownie administracji lub wykonywania okreslonych wolnych zawodow. Prywatni pracodawcy coraz czesciej wymagaja zwykle zaswiadczenia o niekaralnosci z KRK - a wtedy moze byc klops. Nawet grzywna (potocznie nie uznawana za "wyrok skazujacy") widnieje w ewidencji przez kilka ladnych lat. Tak samo w przypadku wyroku pozbawienia wolnosci w zawiasach - wpis w kartotece utrzymuje sie do konca okresu proby (a wiec zazwyczaj 3-5 lat) + dodatkowe 6 miesiecy. Niby tak, ale przecież nikt nikomu nie będzie robił krzywości ani łamał kariery zawodowej za przestępstwo nieumyślne (i to jeszcze takie :!: ) - co innego, gdyby wyszło na jaw, że (potencjalny) pracownik ma na sumieniu jakieś rozboje/oszustwa itp.; poza tym każde skazanie ulega kiedyś zatarciu, w kartotece nie figuruje się wiecznie, jak zresztą sam napisałeś.
-
Miejmy nadzieję, że sprawa zakończy się pomyślnie, ale, gwoli pocieszenia: - gdybyś jednak - tfu, tfu, odpukać w niemalowane - został skazany i symbolicznie ukarany za paserstwo nieumyślne, to i tak, de facto, w zasadzie nie grożą Ci z tego tytułu żadne dalsze konsekwencje (typu niemożność wykonywania jakiegoś zawodu), gdyż w dalszym ciągu, w świetle obowiązującego prawa, będziesz "niekarany za przestępstwo popełnione umyślnie"*; - sprzedawcy trefnego kombinezonu możesz wytoczyć powództwo cywilne i domagać się zadośćuczynienia za wyrządzone krzywdy moralne (nerwy, strata czasu) oraz materialne (utrata kombinezonu, koszty dojazdu na policję/prokuraturę/rozprawę itp.). *Poza tym, nawet gdybyś został uznany winnym, sąd może odstąpić od wymierzenia kary (art. 61 $ 1 kk). Uszy do góry, będzie dobrze!
-
Stosunek do nowego projektu mam wielce ambiwalentny. Z jednej strony, na pewno potrzebne są działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym - z tym chyba każdy się zgadza, z drugiej zaś, wydaje mi się - lecz może się mylę - że nie tędy droga. Myślę, że miast nakładać na świeżo upieczonych (i nie tylko) kierowców sztuczne ograniczenia, należałoby podnosić ich kwalifikacje (czytaj: praktyczne umiejętności). Przydałyby się szkolenia z prawdziwego zdarzenia (nie mylić ze żmudnym kręceniem się po placyku manewrowym niczym g. w przeręblu), umożliwiające adeptom jazdy pojazdami wszelakimi nabycie umiejętności potrzebnych, żeby radzić sobie w trudnych warunkach drogowych (a więc jazda po mokrej/zabłoconej/zaśnieżonej nawierzchni, awaryjne hamowanie, wyprowadzanie pojazdu z poślizgu itp.). Przydałaby się również zmiana mentalności wielu rodaków... (Czy R1 dobra jest na pierwszy "motor"?) :roll: Obawiam się, że młody człowiek, po okresie próby, odkleiwszy zielony liść*, może poczuć się niczym wypuszczony z buszu i sytuacja może go przerosnąć, gdy raptem przyjdzie mu jechać z konkretną prędkością po trasie szybkiego ruchu, a dotychczas kurczowo trzymał się przepisowej 80-ki poza miastem. *Sam pomysł naklejania zielonego liścia nie jest, moim zdaniem, taki zły. Rodzi się tylko pytanie, co począć w sytuacji, gdy z samochodu korzysta więcej niż jedna osoba, np. rodzice i dziecko-nowicjusz.
-
http://mototarg.pl Zgadzam się z Przedmówcami, że organizatorzy mogliby bardziej zadbać o zaplecze sanitarne.
-
cd.Stan dróg po zimie-brak zorganizowanego protestu Polaków
Olsen odpowiedział(a) na Nikodem temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
albo jazda w kółko po rondach kluczowych- takich z ustąp na wjezdzie. 50motocykli i tez blokada... a ile frajdy - mozna pocwiczyc schodzenie na kolano :banghead: ;);)... ja jestem chętny i gotowy- na moto podjadę i do wawy' date=' jak podoga będzie... już mi się znudził slalom...[/quote'] Generalnie przeciwny jestem blokowaniu miasta itp. - tego typu inicjatywa uderzy w szarych obywateli, a nie w decydentów pierdzących w stołki na górze. Swego czasu taksówkarze wpadli na mało szczęśliwy pomysł zablokowania stołecznych ulic - w efekcie doigrali się, że wkurzeni mieszkańcy zmówiwszy się (między innymi za pośrednictwem internetowych forów dyskusyjnych :) ) zamawiali fikcyjne kursy z jednego końca Warszawy na drugi, a kasy fiskalne i tak im wprowadzono. -
wypadek 6 czerwiec 2005- ciag dalszy
Olsen odpowiedział(a) na _Monter_ temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Aaaa - u nich to normalka. Ostatnio prowadzilismy sprawe kobiecie' date=' ktorej rowniez odmowiono wyplaty. Kobieta zaszla w ciaze i od 3-miesiaca zaczely sie powazne problemy zdrowotne. ZUS przyjal, ze umowa o prace jest fikcyjna, bo przed zwolnieniem pracowala tylko 2-miesiace - wiec jaki pracodawca chcialby faktycznie zatrudnic kobiete w ciazy i to slabego zdrowia 8O . [/quote'] A co powiecie o ludziach pracujących na akord, których obowiązuje zasada "nie pracujesz - to nie jesz" (i nie mam tu na myśli pracowników fizycznych zatrudnianych gdzieś na czarno, lecz wszelkiej maści freelancerów, żyjących od zlecenia do zlecenia - wszak model zatrudnienia na etat powoli odchodzi do lamusa)? O ile naprawdę żal mi Założyciela wątku, któremu przytrafił się nieszczęśliwy wypadek, o tyle jestem w stanie zrozumieć państwo, które nie ma ochoty utrzymywać kombinatorek uciekających w ciążę. -
Ciekawym, czy ktoś z Forumowiczów jest w posiadaniu ww. skutera. Jeżeli tak, to zachęcam do wymiany doświadczeń. Jeżeli zaś nie :arrow: oczyszczalnia.