Skocz do zawartości

jeszua

Forumowicze
  • Postów

    12772
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    45

Treść opublikowana przez jeszua

  1. ktoś się już na forum wypowiadał w tej kwestii: nielegalne oczywiście, ale tak jeżdżą. niektórzy przy tym wożą gdzieś w schowku/plecaku oryginalną tablicę do pokazania w razie kontroli. a tłumaczenie jest "żeby nie zgubić na wertepach"; jak działa nikt nie mówił... :icon_mrgreen: jsz
  2. a mnie ostatnio męczy kwestia bridgestone'a battlaxa bt020/021... dwie mieszanki gumy na oponce siakoś dziwnie do mnie przemawiają :icon_mrgreen: chciałbym tylko wiedzieć, jak jest z trwałością tych opon (element finansowy) i jak się sprawują na mokrym (tu moje prywatne największe strachy podczas jazdy) miał ktoś z nimi coś do czynienia? przynajmniej 020 :notworthy: TIA jsz
  3. od pasa nerkowego czy tankbaga nie będzie zależało twoje życie... lepiej poszukaj czegoś z wyprzedaży/starszego modelu jakiejś bardziej znanej i uznanej firmy. nie trzeba od razu wydać 2kzeta czy nawet 1000 żeby kupić przyzwoity kask jsz
  4. poprzedni właściciel mojej xj-ty też chciał do "stantu". i g...o mu z tego wyszło: silnik za słaby, geometria wybryki raczej utrudnia niż ułatwia, hamulce za słabe na popisy wszystko to sprawia, że xj-ta jest bardzo fajnym motocyklem dla początkującego, raczej wyższego kierowcy, bardzo dobrze sprawiającym się w codziennej eksploatacji i nawet długich wypadach (bardzo wygodna). ale tobie nie o to chodzi :) jsz
  5. będziesz się procesował w niebiesiech, jak ten któremu poprzednio się dostało..? policji nie wolno stosować kolczatki i o ile mnie pamięć nie myli - nie mogą ścigać motocykla samochodem natomiast IMHO ucieczka przed policją powinna być ścigana i karana z całą bezwzględnością :) jsz
  6. nie swoim ryzykujesz :icon_mrgreen: przy dużym wzroście xj600 zdecydowanie: moc znośna dla początkującego, gabaryty solidne dla dużego chłopa nie wiem jak jest z cb500, bo nie miałem okazji porównać, ale gs500 i er5 są wyraźnie mniejsze od xj600, przy nieznacznie tylko większej pojemności i mocy yamahy. przy czym nie sugeruj się pojemnością 600ccm i nie zacznij szukać bandita albo fazera - to już zupełnie inna klasa motocykli :) przy tym budżecie również wziąłbym pod uwagę stary model xj600 - bo musisz jeszcze policzyć trochę kasy na kask i ciuchy do jazdy. tyle, że wypadałoby znów aby wypowiedział się ktoś o porównaniu wielkości, bo ja pojęcia nie mam jak to wypada do cb/gs/er/xj jsz
  7. to zależy od modelu i producenta. generalnie jest pewna grupa uznanych producentów, część z nich miałeś wyminionych wcześniej, i tego bym się trzymał: nie warto dla 100 czy 200zeta ryzykować zakupu czegoś kompletnie nieznanego różnica w cenie do 2stówek może wynikać np ze zmiany modelu/malowania/braku malowania (np modele sport airoha) i wyprzedawania starego z zapasów magazynowych. zasadniczo na takie okazje warto polować: dobry kask w dobrej cenie zakupy przez sieć (sklepy netowe, allegro) mają sens tylko wtedy, jeśli jesteś w stanie najpierw gdzieś poprzymierzać kaski i wybrać dla siebie odpowiedni model/rozmiar - a potem szukać dobrej na niego ceny. rozmiarówka podawana jest wg obwodu łba, a to nie jest jedyna różnica w budowie czaszki różnych osób. np mojemu kumplowi spasował dopiero przymierzony w berlinie (gigastore louisa... dziesiątki modeli... nie to co nasze sklepiki) najnowszy wówczas n83 nolana, wszystkie pozostałe uciskały mu szczękę :) jsz
  8. coś w tym profilowaniu asfaltu jest... do mnie natomiast generalnie przemawia wyjaśnienie mówiące o tym, że chętniej składamy się w lewe winkle, bo w razie szlifu idziemy w trawę, a przy prawym - pod koła tira jadącego z naprzeciwka... więc przyczyna psychologiczna, a nie techniczna :biggrin: jsz
  9. nie... to typowy przykład trolla, który plecie co popadnie. ale na szczęście wypunktowanie mu błędów powoduje chwilową przerwę w klepaniu literek :biggrin: jsz
  10. a już myślałem po przeczytaniu tematu, że ktoś ma fajny motur... http://all-model-cars.com/bmw-photo/bmw-k1-1992.html a to tylko japonia... :biggrin: jsz
  11. jeszua

    kto z okolic krakowa?

    Unix, zapanuj jakąś trasę, siodło mam wygodne i chętnie się przejadę :icon_eek: o ile oczywiście mogę dołączyć z boxerkiem :) jsz
  12. jeszua

    kto z okolic krakowa?

    e, gadanie :icon_razz: może jak Jusza tu zajrzy to powie co i jak. nie podejrzewam chłopaków o jakieś tendencje 'klubistyczne" :icon_razz: jsz
  13. jeszua

    kto z okolic krakowa?

    trasami możesz się podzielić ze mną :> a armatury z krakusami ponoć można szukac tu: http://www.dywizjapoludnie.pl/ :) jsz
  14. gadać to sobie może. czekaj spokojnie na notatkę z pzu... :icon_twisted: spokojnie udzielisz wszystkich wymaganych informacji... kiedy już aparat urzędniczy, którego facet sobie zażyczył, wypełni swoje zobowiązania jsz
  15. taaak! :) ale to dopiero po zmianie herbu państwowego na dwugłową żółciutką kaczuszkę. w koronie! :D jsz
  16. jeszua

    KTM X-Bow

    fajnie, że jest szkoda, że nie dla normalnych zjadaczy chleba i jest kanciasty. a ja ciągle marzę o gepardzie :> jsz
  17. stary vmax był przynajmniej jakiś proporcjonalny, a to... kuper jak z kiczowatego streeta, wydechy jak skrzyżowanie gsx-r z kawą z1000... po prostu wariacja na temat sylwetki starego v-maxa z próbą dopasowania do niektórych dzisiejszych kulawych trendów (na przykład tego zadupka to za nic nie zrozumiem: jak można tak oszpecić motocykl) :/ kicha. już wolę mt01 - jest w porównaniu z tymi fotkami po prostu śliczny :) jsz
  18. ...skóry i skóry pamiętaj, że skóry są stylowe, ale pod względem komfortu zwykła ramoneska i sznurowane spodnie znacząco ustępują ciuchom tekstylnym. resztę znajdziesz w odpowiednich tematach jsz
  19. już zamówiłem lightbar do rs-a... jeszcze tylko się waham, czy dawać przeciwmgielne czy dalekosiężne: z tym, że raczej mierzę w te drugie :> trudno, jeśli wszyscy na drodze mają być tak samo widoczni, to dla mnie oznacza to - że ja będę widoczny gorzej w sumie mały stelaż z lampkami nie wygląda na rs-ie tak źle... :icon_mrgreen: jsz
  20. Falki: spokojnie, nie pali się, sezon nie zając. nie ten, to będzie następny - nie mówiąc o tym, że jest dopiero koniec marca, jeszcze śniegi mogły leżeć :banghead: w łodzi masz silną grupę precli, choćby rogala, yoyo i świętego jimmiego, pod łodzią na przykład w bełchatowie zbieguska - poszukaj, popytaj, pojedź do iron horse'a. lepiej, jak nie będziesz szukał sam - a ze wsparciem. a może w okolicy jest coś fajnego do wzięcia, a ty nawet nie wiesz nie znasz przysłowia o pośpiechu i diable..? :> a o bmw najlepiej pogadać na forum boxer-motor.com: są ludzie, którzy w tych maszynach siedzą, czasami mają coś do sprzedania bo zmieniają. ja tam kupiłem swoją rs-kę i jestem zadowolony jsz
  21. no w tym właśnie problem, że nie bardzo w tych pieniądzach... na allegro w tej chwili znajduje kilka paneuropeanów, ale wszystkie przekraczają podany budżet, czasami znacznie. najtańsze... 12,5-13,5kzeta (z tego ta druga w willingerze w rzeszowie, gdzie bałbym się kupić nawet motorynkę - znani są ze sprzedawania złomu). poza tym warto pamiętać, że zakup motocykla swoją drogą, a później trzeba ten zakup opodatkować, opłacić rejestrację, zrobić przegląd i wymianę przynajmniej oleju i ewentualnie świec (a nie wiadomo czego jeszcze...). i zatankować... sam się przy 1 maszynie o mało nie wypuściłem w maliny, zbyt dużą część budżetu przeznaczając na żelazo bez uwzględnienia kosztów dodatkowych st1100 są drogie, jako używane nawet bardzo drogie, a oferta jest dość skromna - ten motocykl służy długie lata, kupują go ludzie zdecydowani i świadomi swoich potrzeb motocyklowych. niby podobnie jest z bmw, ale tu bliskość kraju helmutów poprawia układ :icon_razz: a ja na miejscu autora jeszcze bym się przyglądnął tej jamaszce gts... :icon_mrgreen: jsz
  22. bardzo fajna zabawka, szczególnie wersja z abs-em (bez abs-u były trudności z wyczuciem przyczepności przedniego koła podczas hamowania). wiele więcej nie powiem, ale jakbyś poszukał na pl.rec.motocykle Kryha (grupa pyrlandia), to dowiesz się więcej - facet latał kilka lat na tym sprzęcie, o ile pamiętam był zadowolony mimo nieustannych żartów z "braku jednej lagi"; gts u niego ustąpił dopiero przed FuJaRą :icon_exclaim: jsz
  23. podam własny przykład: facet uderzył mnie bokiem kilkadziesiąt metrów za skrzyżowaniem, kiedy go wyprzedzałem. chciał wyprzedzić ciężarówkę, która przed nim jechała; dodam, że nie wykonywał żadnego "myszkowania" po jezdni - po prostu nagle skręcił. kiedy wysiadł po fakcie z samochodu przyznał, że W OGÓLE NIE SPOJRZAŁ w lusteka: "wydawało" mu się, że zaraz za skrzyżowaniem (i podw. ciągłą, gdyby ktoś miał wątpliwości - wyjaśnienie do posta poniżej: wyprzedzałem ZA ciągłą, znaczy jak już się skończyła) nikt nie będzie go wyprzedzał... nie kłamał: nie widział. bo nie patrzył... :buttrock: jsz
  24. no cóż, jest kłamstwo, wielkie kłamstwo i statystyka :buttrock: najpoważniejsza przyczyna wypadków w Polsce? niedostosowanie prędkości. nie dziurawe, krzywe drogi, źle oznaczone i niebezpiecznie zbudowane, przeciążone ruchem bo przy lawinowym wzroście liczby samochodów dróg właściwie nie przybywa; wreszcie nie nie fatalny system kształcenia kierowców, wymuszający naukę do egzaminu, a nie naukę jazdy. tylko niedostosowanie prędkości. bo przecież gdybyśmy jeździli po 20kmh nie byłoby wypadków. może powrót do locomotive act..? to samo z motocyklami. najważniejsza przyczyna wypadków: znów nadmierna prędkość, ale uwaga - motocykl jest na drodze niewidzialny! niemal każdy, kto spowodował wypadek motocykli twierdzi, że go nie widział... a co ma powiedzieć, zdaniem sporządzających statystyki "myślałem, że zdążę"?! niewątpliwie nauką wyniesioną z tego tekstu powinno być spostrzeżenie, że zwiększony i szybszy ruch przy dobrej pogodzie oznacza większe zagrożenie. że młodsi kierowcy stanowią również bardziej niebezpieczną grupę (z tymi dziadkami to bym uważał, bo żeby to porównanie miało sens, należałoby je też odnieść do przebiegu w rozpatrywanym okresie). i że zmęczenie czy rozluźnienie łykendowe także pogarszają nasze bezpieczeństwo. tyle, że wysnuwanie dalej idących wniosków już zaczyna się ocierać o wróżby... jsz
  25. staniesz z boku: ryzykujesz potrącenie podczas ruszania. wprawdzie zazwyczaj jest dość miejsca, by się zmieścić między ruszającymi samochodami, ale zawsze można trafić na "łysego w bumie" który nie odpuści. albo ciężarówkę, która nadjedzie za tobą i nie tylko, że zajmuje cały pas, ale i ma na ciebie słabą widoczność. niestety - ta opcja oznacza również często stawanie w zaśmieconych koleinach, wybrzuszeniach asfaltu na krawędzi pasa, itp "przyjemności" :/ staniesz na środku pasa... znajomy z wawy stanął w ub roku, dosłownie kilka tygodni po odzyskaniu ukradzionego motocykla, na niedawno kupionym gsx-rze. dziś ma coś 8 śrub i tytanowe blachy w kręgosłupie: kierowca uno się zagapił i zaparkował mu w d...ie i tak źle, i tak nieobrze wychodzi, że najbezpieczniejszą opcją dla motocykla jest - w miarę istniejących możliwości - przejechać na początek korka i ustawić się na pierwszym miejscu spod świateł. a ruszając sprawdzić, czy aby ktoś kto już dawno ma czerwone nie próbuje jeszcze "przeskoczyć" skrzyżowania. albo z przeciwka, czy jakiś rajdowiec nie stara się przemknąć przed nosem startujących, w kretyńskiej próbie skręcenia w lewo bez oczekiwania na wolny przejazd :/ ja staram się dojechać do przodu, ewentualnie wjechać kawałek między czterołapce i jeśli nie mogę dalej - znaleźć przychylniej spoglądającego kierowcę, obok którego się ustawiam i przed nim startuję po zmianie kolorków na sygnalizatorze. przynajmniej się staram... a liczenie, że staniesz lekko z boku z "miejscem na ucieczkę" raczej nie zdaje egzaminu: stojąc na światłach patrzysz na sygnalizator, nie w lusterka czy jakiś idiota nie próbuje ci wjechać w kuper. poza tym na wielu sprzętach "normalną" pozycją do jazdy jest pochylenie w stronę kierownicy, i tak masz ustawione lusterka. tymczasem zatrzymując się na światłach zazwyczaj się podnosisz, więc tym samym tracisz obraz w lusterkach jsz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...