Skocz do zawartości

jeszua

Forumowicze
  • Postów

    12781
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    47

Treść opublikowana przez jeszua

  1. p. jaworowicz ze swoim programem zlała temat. chyba zainteresowanie trzeba byłoby wzbudzić mając kogoś w danej stacji, kto zadbałby o nie... jsz
  2. trudno coś sensownego powiedzieć... sprawca zmienia zeznania w trakcie procesu, zapewne pod namowami papugi, i nagle się okazuje że niby co innego się stało na drodze... a sąd łyka tą ściemę jak pelikan :/ osobiście najbardziej boli mnie udział w obronie tego mordercy mec. Wende juniora: podobno facet sam jest motocyklistą, jego śp. Ojca na cmentarz odprowadzała kolumna motocykli. a ten tu broni mordercę, który "chciał tylko nastraszyć". chciałbym kiedyś zapytać go prosto w mordę, jak potrafi patrzeć w lustro wiedząc, że za garść szmalu przyczynia się do bezkarności być może następnego kata jakiegoś następnego "postraszonego" motocyklisty nie będzie w tym kraju lepiej, póki za pieniądze można będzie kupić bezkarność mordercy jsz
  3. zależy co rozumieć pod pojęciem owiewki. jeśli konstrukcję fabryczną, jaką ma cb600f (cb600sf? nie znam symbolu, mało popularna wersja), to nie dokupisz - tzn. można, ale do zmiany byłaby całość z lampą, zegarami, itp. jeśli do nakeda chciałbyś tylko dołożyć akcesoryjną owiewkę (szybę), to nie ma problemu. aczkolwiek nie będzie to ten sam efekt w czasie jazdy. chcąc mieć owiewkę lepiej celować w model w nią fabrycznie wyposażony co do własności silnika: jeśli z 600ccm wyciągnięto 100KM, to skądś musiano je wziąć - w dolnym zakresie silnik jest nieproporcjonalnie (w stosunku do pełnej mocy) osłabiony. więc te dynamiczne 3kobr w r4 to jakaś bujda. jeśli motocykl ma mieć w takim zakresie odejście, to albo musi mieć ponad litr w r4, albo inną konstrukcję silnika - 2 cylindry pod tym względem dają lepszy wynik. a trzy w rzędzie jeszcze lepszy... :icon_twisted: jsz
  4. przeczytaj sobie wcześniejsze wątki dot. zakupów ze stanów. w skrócie: sklep raczej nie wyśle "gifta", a celnicy sprawdzają paczki. może się udać, a może nie jsz
  5. a jak chcesz mieć kompletnie namieszane w głowie, to polecam temat o docieraniu w mechanice - jest w aktualnych. w skrócie: druga szkoła mówi, że docierać należy ostro ;) jsz
  6. a co to dokładnie oznacza? jsz ps. proszę wpisać poprawne dane w profilu
  7. już widzę naszych motocyklistów biegnących do nadleśnictwa z kasą w wyciągniętych łapkach... wszystkich, dla których prawo jazdy jest za drogie, kask najlepiej naxa bo taniej się nie da, a opony używane "bo jeszcze ma bieżnik po bokach"... gdyby taki karnet był, nie kosztowałby pewnie 50zł, tylko odpowiednio więcej, adekwatnie do szkód w lesie. prawo jazdy też nie majątek, tym bardziej że jego brak może się wiązać z poważnymi konsekwencjami, a jednak gro cymbałów jeździ po drogach bez jsz
  8. a co ma z tego przepisanego tekstu wynikać? na początek wypadałoby dać trochę czasu na rynku s1000rr, żeby wykazało czy faktycznie spełnia pokładane w nim nadzieje. wszak to dopiero rok. podejrzewam, że o ile zapewne firma ma już strategię na najbliższe lata, o tyle ich ujawnienie przebiegać będzie podobnie jak to miało miejsce z premierą s1000rr (i innych nowych modeli): w tajemnicy do ostatniej chwili BTW 750/ 800ccm nie wchodzi raczej w grę dlatego, że nie ma takiej klasy sportowej, z czym zmaga się suzuki, i nie ma łatwego źródła promowania potencjalnego produktu. poza tym bmw ma f800s, więc taka oferta w pewnym stopniu byłaby autoagresją jsz
  9. jak się zmienią przepisy. a ponieważ próba ich zmiany wiązałaby się z kosztami po stronie kursantów - nie sądzę, by nastąpiło to szybko. wybacz, ale u Was są inne zarobki, do których trzeba porównywać wydatkowanie na podstawowe ciuchy kilkuset (co najmniej) euro, a u nas inne poza tym rozsądnemu kursantowi nikt nie zabrania nauki w odpowiednich ciuchach i to jest zasadniczy problem: znakomitą część tego towarzystwa, które utkwiło na poziomie wsk-i, należałoby wywalić na zbitą twarz z roboty, zastępując osobami myślącymi ab ovo: pozostaje popytać, albo wybrać się na plac i popatrzeć na zdających. i - niestety - nie wychylać się z tłumu, nawet kosztem jednorazowego wystąpienia w dżinsach zamiast bezpiecznego kombi. egzamin w tym kraju nie sprawdza umiejętności - egzamin tylko daje plastik. przykre, ale prawdziwe jsz
  10. dość tego bicia piany. prywatne porachunki proszę sobie załatwiać na pw. to nie śmietnik zamykam jsz
  11. Forum Motocyklistów > Giełda Motocyklowa możesz wyjaśnić jakiż to dostrzegasz tajemny związek tej oferty z miejscem, w którym ją umieszczasz? jsz
  12. kopiując posta z innego forum popraw linki :/ jsz
  13. ad. 1. ja bym nie czekał z założonymi rękami, tylko naciskał na odpowiednią kwalifikację czynu sprawcy. normalnie z urzędu pewnie pójdzie jako wypadek i tyle będzie ukarania sprawcy, co zazwyczaj... ad. 2. odszkodowanie z oc sprawcy, z zus zasiłek jeśli jesteś ubezpieczony. z innych ubezpieczeń - jeśli masz ad. 3. podobnie jak Browarny jestem negatywnie nastawiony. szukałbym po znajomych prawnika, który nie będzie się bał iść do sądu ad. 4. powalczyłbym o nowy kask, bo jest "jednorazowego użytku". po drobnych uszkodzeniach reszty ciuchów nie udowodnisz, że powstały w tym wypadku ad. 5. musisz udowodnić niezdolność do pracy, ew. w okresie leczenia obniżenie dochodów wynikające bezpośrednio z niemożliwości wykonywania pracy - będzie kłopot, jeśli zarobki są "na lewo". za to AFAIK należy Ci się odszkodowanie ad. 6. jw. pod warunkiem, że będziesz w stanie udowodnić faktyczną utratę korzyści. czyli ktoś poświadczy, że faktycznie zamierzał Cię zatrudnić, dokumentacja medyczna wskaże że w tym terminie nie jesteś zdolny do pracy. do udowodnienia wskazane mogłyby być np. tego typu umowy z lat ubiegłych, wskazujące że rzeczywiście wykonujesz w okresie wakacyjnym taką pracę jsz ps. przeniosłem posty z poprzedniego temu, skoro już założyłeś nowy
  14. link, temat analogiczny jsz
  15. koleś, nie wiem o co ci chodzi, ale jest to kolejny wątek w którym czepiasz się jak rzep psiego ogona ludzi, którzy piętnują oszustów sprzedających z grubsza wyklepany złom jako "bezwypadkowe" motocykle. owszem, działasz mi w ten sposób na nerwy - i jak widać nie tylko mnie informacje o picowanych złomach mają oszczędzić ludziom kłopotów po zakupie; wystarczy już, że większość motocykli w ogłoszeniach (zwłaszcza na allegro) ma ukrywaną powypadkową przeszłość. nie podoba się - nie zaglądaj tu. proste jak budowa cepa EOT jsz
  16. ;) wymieniłem tylko dla przykładu, żeby zwrócić uwagę na inne nadwozia na tym samym silniku - zaprojektowane z innymi założeniami; gs to enduro, cs jest motocyklem miejskim, pasek zastosowany jest jako rozwiązanie alternatywne dla łańcucha, z tym że bezobsługowe BTW nie wiem, co za "opinie nie za ciekawe", ale o bmw zazwyczaj złe opinie mają - podobnie jak o ducati - ludzie, którzy widzieli je tylko na zdjęciach jsz
  17. a ja odradzam, tak jak każdy motocykl który łatwo z gazu postawić na koło (czytaj: początkujący motocyklista ma znaczące szanse, przy niewprawnym obsługiwaniu gazu, się nim nakryć) jako zwolennik marki, powiedziałym weź f650 (wszystko jedno, gs czy cs). tym bardziej, że żadnych "wyższych kosztów utrzymania" tu nie ma. ale jako niedoszły właściciel, powiem żebyś celował w trampka. jest wprawdzie cięższy od singli, ale za to jeśli nie zamierzasz w zasadzie opuszczać asfaltu, to sprawdzi się lepiej, zwłaszcza na ciut dłuższych trasach. singiel to jednak jest wibrator, a w trasie mało elastyczny ze swoim krótkim zakresem użytecznych obrotów. taniej będzie wprawdzie kupić kle500, ale potem trudniej sprzedać; a trampki trzymają absurdalne ceny jsz
  18. równie fałszywe jak to, co napisałeś powyżej, byłoby stwierdzenie że powypadkowe złomy zawsze sprzedawane są po niskich cenach. tak nie jest - jak dowodzi również przykład sąsiedniego wątku cbf w którym raczyłeś się udzielać ze swoimi mądrościami, handlarze usiłują zarabiać na powypadkowych złomach. piętnowanie ich ma pomóc osobom poruszającym się po tym dzikim rynku, na którym praktycznie nie ma motocykli powypadkowych i takich z przebiegiem ponad 45kkm (nawet jeśli mają 25 lat) podtrzymuję. odnoszę nieodparte wrażenie, że usiłujesz wciskać swoje trzy grosze byle gdzie, byle tylko poklepać w klawiaturę - proszę bardzo, ale jest dział przy piwie, tam możesz sobie pisać w zasadzie co chcesz tym samym: wracamy w tym wątku do omawiania motocykli sprzedawanych jako "bezwypadkowe", które bynajmniej takimi nie są jsz
  19. ad. 1. przy eksporcie nowego pojazdu należy wziąć fakturę bez vatu. kupiec będzie go musiał samodzielnie zapłacić u siebie, zanim zarejestruje ad. 2. jakiego podatku? przy zakupie z fakturą vat (ew. vat-marża) przez osobę fizyczną w polsce nie opłaca ona pcc3 (2%) czyli podatku od czynności cywilnoprawnych. nie ma to nic wspólnego z vatem jsz
  20. starać się od momentu zgłoszenia na policji całej sprawy o zakwalifikowanie jej jako próby zabójstwa: Art. 160. § 1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. (kodeks karny) zeznania świadków, że facet Cię gonił, że celowo spowodował wypadek, że po upadku uciekł (nieudzielenie pomocy ofierze wypadku - art. 162 kk); naciskaj na prokuratora - powinno się udać poza tym jako oskarżyciel posiłkowy możesz się domagać pozbawienia gościa prawa jazdy (choćby na parę lat...), no i oczywiście kwestia żądania odpowiedniej nawiązki - jesteś niesprawny, nie możesz pracować, traci na tym Twoje życie prywatne, itd. ale to dopiero w sądzie jsz ps. kurde, a wracając z motoszkoły właśnie Ciebie (kamizelka) widzieliśmy na skrzyżowaniu, jeszcze w wawie...
  21. takich spraw nie załatwia się przez telefon, tylko poleconym - można za potwierdzeniem odbioru, ale niekoniecznie. dla spokoju posłałbym 2 pisma, oba z terminami 7 dni na reakcję: pierwsze jak wyżej, drugie już tylko ostateczne przedsądowe wezwanie do zapłaty ceny sprzedaży powiększonej o koszty. brak odpowiedzi - sąd. pisma w kopii z przypiętym dowodem nadania jako dowody w sprawie, wraz z wydrukowaną dokumentacją fotograficzną, treścią aukcji, itd można jeszcze próbować rozmowy przez kogoś mieszkającego w pobliżu, gdyby się taki ktoś dobrowolnie zadeklarował. tyle, że będzie mógł robić co najwyżej za świadka w sądzie, gdyby koleś powiedział coś pomocnego nieszczęsnemu klientowi - czyli ryzyko spotkania z oszustem duże, a potencjalny zysk niewielki tak czy inaczej kolega powinien się przygotować na długą batalię o odzyskanie pieniędzy, aczkolwiek możliwości IMHO są duże wobec takiego materiału dowodowego jsz ps. zapisać szybko aukcję na dysku! to jest dowód do sądu: opis "bezwypadkowy"
  22. jeszua

    Bieszczady wiosna

    papaczcie, a ja w przyszłym tygodniu widzę się ze "świętą" siostrzyczką, to jej dołożę jakąś intencję na poranne modły :D sam się nie łapię, po wejściu do drewnianego kościoła bozia zrzuca mi cegłówki na łeb jsz
  23. zależy w jaki sposób wykonasz to obniżenie: na dogbones'ach tylko zmniejszysz prześwit (-), ale pewnie można też znaleźć akcesoryjny/ z innego modelu krótszy amortyzator, a tu wszystko zależy od jego charakterystyki jsz
  24. skorzystać z prawa rękojmi, motocykl obarczony jest wadami uniemożliwiającymi użytkowanie. poprosić jakiś warsztat o opinię, wysłać kopię wraz z żądaniem zwrotu pieniędzy do tego sk..syna, informując o zwrocie dodatkowych kosztów (rejestracja, itp), oraz o postawieniu motocykla pod adresem nabywcy do dyspozycji oszusta - tj. z żądaniem odbioru w terminie powiedzmy 7 dni. zapisać wszystkie zdjęcia, maile, informacje, treść aukcji, itd jako dowody w sprawie, że motocykl został sprzedany jako bezwypadkowy, a jest wyklepany z przystanku tramwajowego a potem sąd, jeśli facet kasy nie odda jsz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...