Skocz do zawartości

jeszua

Forumowicze
  • Postów

    12772
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    45

Treść opublikowana przez jeszua

  1. jeden wyjątek już mamy: sharp. zakupy egzemplarzy testowych dokonywane są w sklepach detalicznych przez przedstawicieli, a nie zamawiane u producentów. wprawdzie złośliwi twierdzą, że można "sterować" sprzedażą, by te "lepsze" trafiły na wyznaczone półki, ale nie zmienia to zasadniczego faktu swoją droga zdziwiła mnie informacja o udziale przedstawicieli producenta podczas badań. IMHO to nie powinno mieć miejsca BTW norma ece 22.05 zakłada uderzenia w ściśle oznaczone punkty skorupy; łatwo przygotować kask, który ją zaliczy - a poza tym będzie do d..y. na tym polega jej słabość. dla porównania amerykański dot wyznacza już obszar uderzenia testowego, a nie punkt jsz
  2. mam to samo u siebie, właśnie się zastanawiam czy iść z nimi do sądu jsz
  3. bzdura. serwis naprawia, ceny części liczone są rynkowe, czyli ich ceny sprzedaży, a nie jakieś koszty zakupu jsz
  4. ale o co chodzi, w tym kraju to norma. wstawiasz motocykl do salonu, wycena faksem do TU, naprawa i zwrot pełnych kosztów, bez żadnego potrącenia, na nowych częściach. problemem może być konieczność wyłożenia kasy, bo ewentualna sprawa w sądzie, jeśli sobie na nią TU pozwoli, jest w zasadzie wygrana - tam obowiązuje kc, a nie widzimisię TU jsz
  5. primo: wyszukiwarka po prawej u góry, wpisujesz "pierwszy" i czytasz. długo i ze zrozumieniem secundo: intruder który? 600, 750, 800, 1400, 1800? mnie też się podoba - zgadnij którego miałem na myśli tertio: waga nie jest największym problemem... quarto: teraz wróć do pierwszego pkt. jsz
  6. powiedziałbym, że właściciel powinien wystąpić o ponowne wydanie dr, w oparciu o zaświadczenie o odzyskaniu pojazdu. tak może go sprzedać, natomiast przed ponowną rejestracją zapewne potrzebny będzie przegląd powypadkowych na stacji kontroli jsz
  7. akurat honda, jak pamiętam z rozmowy z właścicielem bodajże goldasa, nie robi problemów z przeglądem w nieautoryzowanym serwisie: istotne, żeby był wykonany. tyle, że dla bezpieczeństwa ewentualnych roszczeń gwarancyjnych sprawdziłbym to w warunkach, ew. zapytał pisemnie u importera opcja druga to popytanie w innych salonach hondy, czy aby wszędzie obowiązują aż tak wygórowane stawki jsz
  8. miarodajne mogą być tylko dobrze opracowane testy. co da wypadek, jeden czy nawet kilka, jeśli nie będzie się dało zmierzyć działających sił, porównać prędkości, uderzeń, itp? łut szczęścia: wyda albo nie wyda. subiektywnie oceniać można tylko komfort, a i to pod warunkiem, że oceniający ma możliwość porównywania do innych ja tam wolę zapłacić za pieniądze "zmarnowane" przez znanego producenta na badania i pomiary, niż optymistycznie wierzyć, że próba skopiowania dobrego wyrobu, gdzieś w państwie środka w fabryczce o nazwie niemożliwej do wymówienia, była udana jsz
  9. jak wystawisz fakturę, to biorę buciki ;> jsz
  10. sugeruję skorzystanie z wyszukiwarki, odpowiedzi nt. zmiany przełożeń mogą być albo w tym dziale, albo w co, jak kupić - dla motocykla. znajdziesz też stronkę z przelicznikiem, co na co zmienić i jaki do tego łańcuch jsz
  11. oczywiście. dlatego właśnie mówię o jakości jako takiej, a nie akurat samym tworzywie - które nawet może być analogiczne (identyczne raczej nie, ale tego samego typu). tyle że zauważ, że ten "specjalny styropian" nie został wyśniony przez genialnego konstruktora znad rzeki jangcy, tylko powstał w toku wielu lat badań nad skutecznością działania kasku, pomiarów opóźnień którym musi on przeciwdziałać, itd. firma bez tego całego zaplecza laboratoryjnego może nawet kupić ten sam materiał, ale nie posiadając technologii produkcji elementów - nie uzyska nawet zbliżonego efektu końcowego kłania się nauka czytania ze zrozumieniem... jsz
  12. anglicy uwzględniają kaski dostępne na ich rynku, a naxa nie jest tam oferowana. inna sprawa, że testy prowadzone są sukcesywnie, więc niektórych marek/ modeli nie ma, bo ich po prostu jeszcze nie zdążyli przebadać jsz
  13. cóż, bryci uruchomili program sharp opierając się na twierdzeniu, że bezpieczniejszy kask jest lepszy. z właścicielem naxy ścierałem się już kilkakrotnie, ostatnio nawet na forum śm. koronne argumenty są takie jak ten o stosunku ceny do bajerów (nie mylić z porównaniem ceny do jakości!), oraz że normę ece 22.05 spełnia, czyli jest tak samo dobry jak kaski markowe. o ile z pierwszym się zgadzam (markowe kaski w porównywalnej cenie mają generalnie mniej bajerów, a przeważnie nawet najtańsze modele są droższe), o tyle drugie jest gó..o warte; wystarczy przejrzeć niezależne badania takie jak sharp, żeby zobaczyć jak bardzo różni się bezpieczeństwo kasków pomimo, że mają tą samą normę. ba, bez problemu widać, że najniższe noty mają właśnie jakieś dziwne wyroby, których nazwę widzi się po raz pierwszy natomiast całe moje konfliktowe stanowisko bierze się z upartego wciskania kitu klientom tej firmy, że jedna przestarzała norma załatwia kwestię bezpieczeństwa kasku, oraz że produkty spełniające tą samą normę mają analogiczną jakość (więc po co "przepłacać"). wystarczy poczytać choćby ostatnio relacje z wizyt w fabrykach kasków czy centrach badań(motogen, ścigacz), żeby zdać sobie sprawę, że to wcale tak nie działa; a droższe kaski są droższe właśnie dlatego, że płaci się nie tylko za samą cenę plastiku na ich skorupę, ale również za laboratoria i badania stojące za ich jakością osobiście uważam, że każdy sam ocenia ile jest wart jego łeb wraz z zawartością. jeśli 230zł, to proszę bardzo, można sobie kupić naxę. chociaż ja traktuję osoby jeżdżące w czymś takim z dużym dystansem: kupując motocykl trzeba się liczyć z innymi wydatkami, więc jeśli kogoś stać na kilka (-naście, -dziesiąt) tysięcy na maszynę, to na kilkaset na bezpieczny beret też go stać jsz
  14. mam brzydkie podejrzenie, że nasz archeolog reklamuje swoją stronę i firmę: nie uzupełnił profilu, nie podał motocykla, nie napisał poza tym postem ani słowa o sobie. nie pierwszy taki spammer... jsz
  15. trzeba było jeździć, nie siedzieć... :icon_twisted: po pierwsze: temat podłączyłem do poprzedniego, Alośka informuję że na hasło "dużego" (można spróbować jeszcze "wysokiego) w wyszukiwarce znajdzie jeszcze jeden identyczny o sporcie. na przyszłość proszę korzystać z szukajki po drugie: jak już jest wszystko w kupie - obowiązkowo przeczytać poprzednie odpowiedzi po trzecie: osobiście zalecałbym raczej xj600 (taniej, trudniej potem sprzedać), lub gsf600 (cięższy, ale generalnie lepszy). jajko odpuściłbym z racji dużej ilości plastików; raz że łatwiej uszkodzić, dwa że dobra owiewka na początku paradoksalnie jest gorsza od jej braku - łatwo osiągnąć prędkość, do której nie przystają umiejętności ;) jsz
  16. od której kwoty: całości, czy nadwyżki nad 1 wycenę? BTW prawie 1/3 odszkodowania... jsz
  17. proszę o zapoznanie się z archiwalnymi dyskusjami na ten temat jsz
  18. w zasadzie nie ma się nad czym zastanawiać: gdybyś nie jeździł, jeszcze można byłoby ewentualnie dyskutować. a tak po prostu bandit jest lepszy, w końcu był odpowiedzią rynkową suzuki na diversiona jsz
  19. sugerujesz, że Twoje st2 znajdzie się na giełdzie? ;) jsz
  20. rzecz nie w tym, że jest papugą - bo to nie jest powołanie jak choćby medycyna - ale że powinno mu w jakiś sposób być bliskie środowisko motocyklistów wychodzi na to, że każdy ma taką sprawiedliwość, na jaką go stać jsz
  21. p. jaworowicz ze swoim programem zlała temat. chyba zainteresowanie trzeba byłoby wzbudzić mając kogoś w danej stacji, kto zadbałby o nie... jsz
  22. trudno coś sensownego powiedzieć... sprawca zmienia zeznania w trakcie procesu, zapewne pod namowami papugi, i nagle się okazuje że niby co innego się stało na drodze... a sąd łyka tą ściemę jak pelikan :/ osobiście najbardziej boli mnie udział w obronie tego mordercy mec. Wende juniora: podobno facet sam jest motocyklistą, jego śp. Ojca na cmentarz odprowadzała kolumna motocykli. a ten tu broni mordercę, który "chciał tylko nastraszyć". chciałbym kiedyś zapytać go prosto w mordę, jak potrafi patrzeć w lustro wiedząc, że za garść szmalu przyczynia się do bezkarności być może następnego kata jakiegoś następnego "postraszonego" motocyklisty nie będzie w tym kraju lepiej, póki za pieniądze można będzie kupić bezkarność mordercy jsz
  23. zależy co rozumieć pod pojęciem owiewki. jeśli konstrukcję fabryczną, jaką ma cb600f (cb600sf? nie znam symbolu, mało popularna wersja), to nie dokupisz - tzn. można, ale do zmiany byłaby całość z lampą, zegarami, itp. jeśli do nakeda chciałbyś tylko dołożyć akcesoryjną owiewkę (szybę), to nie ma problemu. aczkolwiek nie będzie to ten sam efekt w czasie jazdy. chcąc mieć owiewkę lepiej celować w model w nią fabrycznie wyposażony co do własności silnika: jeśli z 600ccm wyciągnięto 100KM, to skądś musiano je wziąć - w dolnym zakresie silnik jest nieproporcjonalnie (w stosunku do pełnej mocy) osłabiony. więc te dynamiczne 3kobr w r4 to jakaś bujda. jeśli motocykl ma mieć w takim zakresie odejście, to albo musi mieć ponad litr w r4, albo inną konstrukcję silnika - 2 cylindry pod tym względem dają lepszy wynik. a trzy w rzędzie jeszcze lepszy... :icon_twisted: jsz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...