Skocz do zawartości

jjank

Forumowicze
  • Postów

    2788
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez jjank

  1. ile Ty juz masz tych wozidełek?? polatasz polatasz, na amatorskim poziomie zawias trochę niższej klasy niz w czołówce nie jest aż tak wielkim dramatem mfiołek a co to miales za dzwona jeśli to nie tajemnica?
  2. przecież podwyższenia masz też na 22mm http://allegro.pl/podwyzszenie-do-kierownicy-22mm-enduro-cross-atv-i3679499429.html kierę 28.6mm polecam z magury taką jak w exc, prędzej uwalisz półki niż tą kierę :biggrin: :biggrin: sprawdz tez czy w ogóle linki pozwolą podniesc kierę, np w wr 450 na fabryczych linkach gazu nie podniesiesz a co do podwyższania to u mnie wstaiwłem sobie tulejki 20mm i lepiej się jezdziło na stojaka, ale moto zrobiło się strasznie wysokie i ciezkie do ogarniecia na nawrotach itp, smigam wiec bez
  3. jak nie jak tak, mam na myśli całą pokrywę a nie klapki do regulacji zaworów, jeśli nie zdejmiesz pkrywy to dobrze wsłuchaj się w silnik, zwłaszcza w górę, jeśli coś tam będzie stukac, cykac, brzęczec to od razu odpusc ten sprzęt, a jak ogólnie sprawdzic sprzęt przed kupnem masz opisane w temacie podpiętym
  4. ja bym nie kupił tego modelu bez uprzedniego zrzucenia pokrywy zaworowej i zbadania stanu dzwigienek/wałka, to największy ból w tych motocyklach, przytarcie występuje bardzo często, orginalne części są drogie, a zamienniki wytwarzane u Świątka nie mają dobrych opinii
  5. a latają u was na takich oponach po tym piachu? http://tablica.pl/oferta/opona-cross-enduro-dunlop-19-tylna-lopata-piach-bloto-CID5-ID3Ncz7.html#9edfd18a4f ciekawe jak to ciągnie :icon_mrgreen: ja tam lubię na wszystkim jezdzic, małe pojemnosci tez lubię, ale przy mojej wadze 525 jezdzi mi się latwiej niz 200 najciezsze podjazdy takie co to trzeba isc na 2 dwójce pełnym ogniem, czasem przeskoczyc ując gazu i znowu dodac-wtedy łatwo o błąd na małym 2T a to bywa niebezpieczne, z kolei przeprawy nawracanie, przebijanie sie po kłodach, balansowanie po zboczu to zabawa gdzie wystarczy nawet 125, każde moto ma swoje mocne i słabe strony, ideałem w teren jest jak dla mnie enduro 250 2T, ale jeszcze pobujam z rok dwa na tym klocku :icon_mrgreen:
  6. po czym wnosisz? :biggrin: jak kogoś stac to wiadomo ze lepiej niech zacznie jazdę od exc 125 niz od dt 125, albo od wr 450 a nie xt, mi chodziło tylko o to ze przy ostrym lataniu duzo wiecej zalezy od umiejętnosci niz od sprzętu i mega wypasiony motocykl nie oznacza ze będzie się od razu dobrze jezdzic, to jest o tyle fajne, ze zwykle nie widzi się na tych maszynach tylu pozerów i lanserów co na plastikach czy wypasionych bóg wie jakich advenczerach droższych niż nowe auta, po prostu ludzie szukający lansu w lesie go nie uświadczą, w cenie są umiejętnosci a nie sprzęt, mi się to podoba, u mnie częśc ekipy przeniosla się na plastiki i szczerze mówiąc z tego co widzę więcej w tym wszystkim szpanowania coraz to lepszym sprzętem w Kazimierzu na rynku niż jazdy, osobiście wolałbym starą cbrką pościgac się po torze niż pocic się jak jakis pedał w nowym kombinezonie gdzies pod centrum handlowym :D nie przesadzaj, w takich motkach dobijają zawiasy i nie ma mocy na podjazdach zwykle po paru miesiącach, a chyba bawisz sie w to juz parę lat
  7. fakty są takie jak podałem, sorki...co do stanu to raczej oczywiste ze szuka sie najlepszego, nie ma sensu o tym pisac. 10kg moze jest niezauwazalne wśród turystyków jak twoja zmota, afryka, big itd, ale wśród hard enduro to duza różnica, miedzy 200exc, husaberg fe, yz450f a katem 525exc jest wyczywalna różnica w wadze, przy xl/dr także, oczywiście ten sport ma tą piękną cechę, ze dobry kierownik na starym pazdziochu pozamiata bez problemu leszcza na nówce 300exc, myślę ze każdy kto sie w to bawi widział takie akcje, to jest piękne :)
  8. jeśli chodzi o wagę motocykli z plynami to: xl600r 146kg xr650l 156kg dr650se 162kg przy czym waga w xl wydaje się byc jeszcze mniejsza bo moto jest niskie, natomiast zawias jest najlepszy w dr se, moc jest podoba ok 45KM, ale znowu XL ma mechaniczne gaźniki które reagują bardzo fajnie na odkręcenia manety, ogólnie lubię ten model bo to był moj pierwszy endurak i mam do niego sentyment :icon_mrgreen: choc z drugiej strony trzeba przyznac ze jest to lzejsza maszyna niz współczesny "megawypasiony" ktm 690 enduro r, moim zdaniem nawet najnowsza technologia nie zniweluje nadwagi w ciezkim terenie
  9. xl600lm przestali produkowac w 88r a xr650l zaczęli chyba w 89 cz 90tym i nie zmienili niczego do dziś...więc to takie "nowe stare" moto dla nie wymagających zbyt wiele i oczekujących taniej eksploatacji ostatnio przyjechał do nas typ na imprezę enduro, przy wódce wylewal żale na ktma 690 enduro r, walczył z nim długo, a to czujnik tego a to tamtego, a to przepustnica itd, raz naprawili w ramach gwarancji raz chcieli kasę itp itd a moto bardzo mu pasowalo, no ale niestety, w końcu się zbulwersowal i kupił exc 300 z 12 roku i śmiga, byc moze nowsze 690tki są lepsze, z tego co wiem istnieje tez nowa husqvarna terra, moze to złoty srodek miedzy katem a xr i dr
  10. skoro jezdziłeś na xl600 to jest to bardzo podobne moto, nie wiem na której latałeś na xl z rozrusznikiem czy bez, ale róznice są bardzo niewielkie, zarówno w silniku jak i w zawiasie/nadwoziu, bardzo dobre motocykle ale xr650l ma już 23lata, więc sam się domyśl jak wypada na tle konstrukcji 2-3letnich...z dr650se jest podobnie chłodzeniem się nie przejmuj, są bardzo odporne na przegrzanie o ile zachowa się zdrowy rozsądek, gdyby to chlodzenie było problemem to nie klepaliby tego 30 lat zbiornik w układzie z suchą miską może miec pojemnosc zarówno 300ml jak i 10l, pompa sama sobie z niego pobiera olej, więc poniekąd można jezdzic grubo ponizej wymagancyh 2l, oczywiście na dłuższą metę padnie wałek i korba, ale to o czym mowa jak w drkach z mokrą miską padają nagminnie wałki nawet gdy moto jezdzone turystcznie i serwisowane sumiennie...ja kiedys tak katowałem xl ze dolewalem oleju gdy przestawała dymic i zaczynała skrzypiec i to dobry sezon...po rozbiórce okazalo się ze wałek jest tylko minimalnie podjechany a dzwigienki są cacy poza jedn ą kwadratową, która była nieorginalna,
  11. Kwestia stanu, meila masz w linku z allegro, pisz. Pewnie będę się z nim widział w niedzielę jeśli będzie zdrowie i pogoda, mogę zapytac czy ma cos ciekawego lub czy będzie mial wkrótce.
  12. Miałem na myśli, że sprowadza crossówki i exc z papierami i bez papierów do rejestracji, może przełożyc ramę bez papierów do exc a zarejstrwoaną ramę sprzedac komus osobno,np tu ma taką aukcję: http://allegro.pl/ktm-450-04-exc-rama-dokumenty-pl-520-525-400-i3705625778.html Do HUSA masz częsci u AUNERA, więkoszosc od ręki, wysyłają za pobraniem, ceny normalne. U nas w NMR tez mozna bez problemu dostac to i owo tyle ze raczej do nowszych po 2004r, duzo częsci pasuje z KTMów, co do wyglądu to kwesta gustu, hus też ma swój klimat, wszystko spod siekiery mi to pasuje :D Ja smigam ostatnio na exc 525, na quadach się nie znam, jak ktoś narobi trzody to się wezmą i za nas, ale póki co jest spokój i niech tak zostanie, podstawa to nie niszczyc upraw i zwalniac gdy mijasz ludzi, zwłaszcza z dziecmi.
  13. W samym Kaziku się nie jezdzi bo raz, że tam sporo turystów zwłaszcza w niedzielę, dwa że są lepsze miejsca w pobliżu, a trzy że policja tam ma terenówkę i quady. Handluje głównie częsciami ale i czasami sprzedaje w całości. Rzadko się zdarza żeby ktoś sprzedawał sprzęt wyszykowany do sezonu, ale szukaj, za zdrowego exc z papierem trzeba trochę zaplacic, tak jak juz pisalem-znacznie taniej można dorwac husaberga bo ludzie się tego boją i ciezko sprzedac a to dobry sprzęt.
  14. Za 9K coś tam już kupisz, 400/520EXC z kwitami spokojnie, 525/450 też się trafiają z roczników 02-03, kupic nie sztuka tylko potem ogarnij wszystko w takiej okazji to inna bajka. Znajomy z Krzczonowa hanluje częsciami i calymi katami 4T, na zyczenie moze z exc wyjąc rame z paierem i zastąpic ją ramą bez prawa rejestracji cena spada wtedy o jakies 2K. Jestem z Nałęczowa, ale upalam w trójkącie Rąblów-Kazik-Puławy albo na Roztoczu, czasem jakies góry.
  15. Kolego jeśli dasz długie przełożenie na zębatkach to jedynka wyjdzie ci za długa do podjazdów, do ruszania w trudnych miejscach czy do zawracania na tylnym kole (jeśli ogarniasz), pół biedy gdy będziesz se parkotał po piaskownicach miedzy Pulawami a Dęblinem, ale jeśli wjedziesz w wąwozy za Parchatką to się zamęczysz, bylo to juz u nas przerabiane przez upalaczy japońskich crossówek gdzie i tak jest lepiej bo jest 5 biegów i sporo krótsza jedynka niż w sx, radzę ci dołożyc do exc albo kupic crf lub yz-f, ewentualnie husaberg, znajomek ma w Zamościu fajnego 450 z tablicą, za 8K, wszystko porobione, nie pali z rozrusznika jak to husaberg
  16. jazdę próbną to ja juz odbyłem u siebie ;) rozmawiałem z nimi i jest opcja kupna za gotówkę jak najbardziej, ale nie sa dostępne te auta z otomoto od ręki, tylko trzeba da zaliczkę i czekac, a auto odbierasz normalnie od dealera i od dealera jest faktura
  17. Hej, odwiedzilem 2 salony autoryzowane u mnie w LBN i auto w specyfikacji ktora mnie interesuje kosztuje od 8 do 10K zł więcej niż np w takich firmach: http://www.superauto.com.pl/kontakt,2,pr,4.html Pytanie brzmi: -czy ktoś kupił nowy wóz nie u autoryzwanego dealera? -skąd bierze się kilkunastoporcentow rznica w cenie? -czy istnieją jakiekolwie minusy zakupu w takich firmach, np. inne warunki realizacji napraw gwarancyjnych itp? Chodzi konretnie o SKODĘ RAPID
  18. sx ma keihina mx 41mm a exc 39mm i inny walek rozrządu, sx lepiej się wkręca tak, czwórki są taki same, przełozenie wynosi dokladnie 22:26, nie wiem jaki będzie vmax, bo to zalezy od zębatek, ja w tej chwili w 525 mam zebatki 14-50 i na 4tym biegu moze ze 120 pojade, na 6stce ponad 160 ale po co to komu w takim mootcyklu, bardziej liczy się przelotowa a ta na exc to spokojnie ponad 100km/h w terenie w sx to juz męczarnia to jest trudny temat, polecam pogadac z ubezpieczalnią, koszt jest tez inny niz OC to oczywiste, w tych silnikach sprężyny kapelusze i zabezpieczenia wymienia się ZAWSZE przy wymianie zaworów, tymbardziej ze do tytanowych są inne...a spadek dynamiki przy pojemnosciach 525 czy 450 raczej nie stanowi problemu :biggrin:
  19. 1 taką samą jak w exc 48mm od 2003r, ale zupełnie inne nastawy 2 wcześniej też były, od 2008r brak kopki ale za to jest nowy silnik i rozrusznik, do starego silnika sx idzie załozyc rozrusznik, kat bardzo ladnie palą z kopki 3.4 kolego katy sx i exc mają identyczne czwórki, także przypomnij sobie jak sie exc jezdziło na czwórce (wolno!!), to jest kicha w tym motocyklu, zeby jezdzic jako tako w terenie trzeba zalozyc skrzynie z exc bo jak przedluzysz zębatkami przelozenie to z kolei pierwsze biegi będą za dlugie, dramat na przelotach! 5 teoretycznie tak, manual nie rozróznia między sx i exc przy interwałach, ale na chłopski rozum jeśli ktoś jezdzi exc 525 który ciągnie z dołu jak lokomotywa lajtowo na wysokich biegach to nie potrzebuje takiego serwisu jak gosciu co sciga się na sx 6 a co to jest dłuzszy wypad? jak dla mnie to exc tez sie na nie nie nadaje, sx tymbardziej przez torową skrzynię i jeszcze bardziej narwany charakter 7 nie 8 można ubezpieczyc na nr VIN
  20. wstawiałem tuleję i tłok nominalny wossnera, korbę proxa i wszystkie łożyska w silniku, do tego poprawili mi plaszczyzny karterów i rózne pierdołki, membrany itp w ASO kata, w zimie 2011/12, nic nie wiem o zadnych blokadach w tym modelu, moc miał taką jak powinien kiedy się wkręcał, tyle ze często wymagal regulacji, ogarnij ten sprzęt, lej do wahy pełny syntetyk i bedzie lotoł
  21. a masz znak motortechu cylindrze? mi sprawował się dobrze, w momencie sprzedaży wszytko cykało, jak na tamte lata to był cacy, ale to stary motor i sporo rzeczy podmeczonych, mechanizm zaworu, gwinty itp z wad to był tlok do wymiany bo mial cały sezon za sobą ale jeszcze pewnie by polatal ze 30mth, regulacja przedniego zawiasu słabo działala, tylny amor tez się kończył o czym informowalem opony były praktycznie nowe masz je do tej pory ja nie pamiętam czy w ogóle pisalem z nim umowę, ale napewno nie wpisałbym tam rocznika 01 tylko 00 lub 99, sprzedałem go ok rok temu, moze na początku grudnia
  22. tak to "mój", widzę, ze za duzo to na nim nie najezdzili, pogoniłem go rok temu i był na tych samych oponach, wtedy kat byl ok 50mth po kapitalce silnika i wszystko inne tez było ogarnięte, oczywiście sprzedający powiedział ci ze w cylindrze jest tuleja? no chyba ze zmienił cylinder, ale wątpię( bo jak nie mieli 30zł na boczek...)- jeśli jest wygrawerowany na cylku znaczek motor techu to tuleja, a co do rocznika to była tam dziwna akcja bo mi wychodzilo po vinie ze to 2000r ale na bank jest to EGS taki jak w 99r
  23. miałem takie moto i z tego co wiem jedyna róznica to przedni zawias i tylny wahacz, wrzuc fotkę tego moto bo ja miałem cos takiego i poszedł właśnie gdzies na południe chyba w okolice Sandomierza
  24. zeby to tak kazda zlotówka wsadzona w moto podnosila jego wartosc chocby o 50gr :icon_mrgreen: a tak na powaznie zmiana z 600r na 650r moim zdaniem bez sensu, trzeba dołozyc przynajmniej 2 albo i 3x tyle co za 600 a jedyny plus to trochę więcej mocy ktorą i tak ciężko wykorzystac bo zawias taki se, lc4 przynajmniej tańszy i zawias w miarę, częsci więcej/taniej, topornosc podobna albo i jeszcze gorsza, zresztą bylo to nieraz przerabiane :icon_mrgreen:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...