Skocz do zawartości

jjank

Forumowicze
  • Postów

    2788
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez jjank

  1. rocznik do wyrwania to 2003-2004, co 15-20mth zmieniasz olej(pełny syntetyk) i dwa filterki (po 15zł) i regulujesz zawory, co 2-3 baki trzeba wyprac i nasączyc filtr powietrza, trzeba tez czasem skontrolowac napinacz rozrządu i odleglosci miedzy dzwigienką zaworową a kapeluszem zaworu, jeśli kupisz niedobity sprzęt tak jak np. ja to nic więcej w silniku nie robisz przez setki motogodzin, znajomy mając 520 od nowosci wymienil tlok dopiero po 25tys km to 4-5 sezonów, blisko 800mth z czego duzo w gorach i to norma w tych motocyklach, żadne enduro tej klasy nie ma takiej wytrzymałości, serwis reszty motocykla jak w dt tylko częsciej bo działają wieksze sily i drożej bo trzeba stosowac lepsze materialy, mowa o napędzie, łożyskach, oponach itp
  2. kolego te wszystkie stare 600tki soft enduro czyli dr, klr, xt, xl to praktycznie jedno i to samo jeśli chodzi o moc, zawias, hamulce, serwis, więc nie ograniczaj się do dr i klr bierz to co się trafi w dobrym stanie, wymienię ci wady i zalety na szybko: -dr prosta do bólu konstrykcja, jedyna i bardzo poważna wada to padające walki i panewki w głowicy, nienaprawialne, motor wyjątkowo wielki i ciężki, gaźnik mechaniczny w 600 na + w 650 podcisnieniowy -klr mial wiele wad, padające głowice, branie oleju itd, skomplikowana konstrukcja silnika na dwóch walkach rozrządu, plusem jest rozrusznik i chlodzenie cieczą, z doświadcznie powiem ci ze kupic klr w stanie db jest bardzo trudno bo byl najmniej trwały i mało zostało takich motocykli -xt, dobry wół roboczy, silnik praktycznie nie do zabicia ale to także dlatego ze najsłabszy, nowsze modele z rozrusznikiem potwornie ciezkie i z kiepskim zawiasem -xl, wersja r bez rozrusznika najlżejsza w swojej klasie, wersje lm i rm z rozrusznikiem juz ciężkie, gaźniki mechaniczne na + niestety to juz bardzo stare sprzęty z max 88r więc siłą rzeczy zmęczone wiekiem, padaly tu uzwojenia alternatora, wałek na łożyskach ale jego krzywki i dzwigienki zaworowe nietrudno przytrzec a kupic uzywkę ciezko napisz ile masz kasy i co chcesz na tym sprzęcie zdzialac, w.w. modele warto brac gdy masz na wydanie 3-4K, za 5-6K można polasic się na trochę lepsze w terenie XR/LC4/KLX
  3. wszystkie roczniki (za wyjątkiem 1 )z tych linków to ściema i to bezczelna, to 20 letnie i starsze wytluczone graty, jeśli ktoś sprzedaje cos takiego to albo jest debilem który nie potrafi zweryfikowac roku producji albo oszustem- tak czy siak od żadnego motocykli się nie kupuje bo wiecej się nawkur... niz pojezdzisz, dozbieraj do 6K i może wtedy znajdziesz coś z okolic 2000r w stanie nadającym się do jazdy lub niewielkiej naprawy
  4. nie myslałem ze istnieje cos takiego, slyszalem o yamahach wr two-track, tyle ze tam napęd przodu byl realizowany hydraulicznie co się stanie po wjechaniu na twarde z zapiętym przodem? takie cudo w wersji ktm 300 to musi byc killer...jakie diengi?
  5. motocykl ma jezdzic na świecy jaką przewiduje producent, nawet jeśli irydówka nie bedzie padac lub bedzie zyc dłuzej to będzie to tylko leczenie skutków a nie przyczyn, czyli zabieranie sie do naprawy od doopy strony
  6. świeca pada bo dostaje przebicia, dostaje przebicia dlatego że się nie oczyszcza, temperatura spalania jest za niska żeby nagar na elektrodach się wypalal, nagar przewodzi prąd stąd przebicie, moim zdaniem musisz zubożyc mieszankę (nie chodzi mi o lanie mniej oleju do wahy tylko wymianę iglicy na nową razem z dyszami jakie podaje manual) bo to podniesie temperaturę spalania, oczywiście musisz zrobic to mądrze a jeśli nie potrafisz to oddaj do fachowca, poza tym takie "padanie" świec zdarza się nawet w super wyregulowanym 2T, te maszyny mają zaraz po rozgrzaniu dostawac w dupę, inaczej silnik i wydech się zasyfia, moto słabiej wkręca, zywotnosc spada ostatnio dosc szybko się ociepliło co dodatkowo wzbogaciło mieszankę, 2T są bardzo czułe na ppowietrze i temperaturę, mi exc 200 świrował w gorach za kazdym razem(inne ciśnienie powierza), a yz nie ma nawet termostatu...
  7. :blink: :blink: co to kuźwa jest? gdzie to było kupione? chciałbym to zobaczyc
  8. jeśli pytasz o spalanie to znaczy ze nie zdajesz sobie sprawy z kosztów zabaw tymi motorkami...spalanie każdego 4T jest bardzo niskie, co do mocy to doopy nie urywa to tylko starodawna 250, wystarczy do cwiczenia techniki w trudnym terenie, do dzidowania po prostym brakuje, częsci masz bez problemu, inna sprawa ze orginały kosztują dużo, awaryjności tam specjalnej nie ma nie licząc walka na panewkach, nie pada on co prawda tak jak w suzuki sam z siebie ale jak juz padnie to kupa, miałem dwa 20 letnie klxy i wałki były OK, podstawową zaletą klx 250 jest bardzo niska masa, fenomen jak na tamte czasy, i niezłe zawieszenia, tyle ze za 5K bym tego nie wział bez papieru co do DRZ to podstawowym błędem jest zaliczanie go do hard enduro, jest to zwykle enduro typu dual tak jak lc4 czy XR, na tych motkach przeprawowo da się jezdzic z hard endurakami przy podobnych umiejętnosciach w kazdym także górskim terenie, oczywiście będzie mniej frajdy i więcej sil trzeba wkladac ale da się spokojnie było to przerabiane nie raz, problem jest na konkretnych podjazdach z powodu zawiasu i głównianego rozkladu mas utrudniającego balansowanie, ceny tego modelu są nieadekwatne do tego co sprzęt oferuje, co do awaryjności to jak dbasz tak masz, napewno minusem są głowice na panewkach bo nieraz taki motek musi porobic na leżąco gdy przeciągasz go pod klodą lub po dzwonie
  9. bez urazy stary, ale daj sobie spokój z takimi radami, stawiasz pierwsze kroki więc sluchaj rad a nie doradzaj-koleś mieszka w Zakopcu i żadne hamowanie silnikiem, zachowanie na piasku, małe spalanie ani charakterystyka silnika 4t mu się nie przyda, daj spokój naprawdę Ignac ktmy exc 2T to w górach najpolpualrniejsze maszyny, 250 i 300 mają rozruszniki od 2010r, niestety z tymi rozrusznikami bywają problemy ale zawsze pozostaje kopka, pojemnosc 200 dopiero bodajże od 2014 dostala rozrusznik, czy kupisz 200 czy 250 czy 300 będziesz zadowolony, nie ma nic lepszego do prawdziwego endurzenia (no chyba ze ma to byc jazda po plaskim piaskowym lesie), masz bardzo dopracowany, bezawaryjy sprzęt wyposażony na najwyzszym poziomie Nowydttz co to za zwierza kupiles, dawaj fotki!
  10. ponizej 00 masz z przodu zwykły widelec marzoshi, po 00 do 02 masz zawias upisde-down WP 43mm, natomiast od roku modelowego 03 dawali 48mm, zawias USD jest sztywniejszy, lepiej czuje się moto zwłaszcza przy duzych prędkosciach i na zakrętach
  11. jjank

    Accord 94 USA

    vtec dobra sprawa, tyle ze ja musiałbym dołozyc hak i gaz, a to już jakies 3K dla mnie za duzo jak na auto do tluczenia Kupiłem babcię. Fajnie się jezdzi, autko ma swój klimat, jest też calkiem żwawe, rdza jak na starego japońca minimalna, myslalem ze będzie wiecej miejsca, cale wypsoażenie działa, nawet el. podnoszenie foteli w 20 letnim struclu :D
  12. trzeba było posluchac jak pisałem :wink: http://forum.motocyklistow.pl/index.php/topic/82791-motogodziny-na-kilometry/page-2 co teraz zrobisz? wyremontujesz yz i zrobisz komus prezent? i będzesz szukał 2t ktore moze tez się okazac skarbonką? jak juz uparles sie na 2T to bierz co najmniej 250, 200 zamęczysz lada chwila bo trzeba go dobrze kręcic zeby jechał na wysokich biegach, choc do dzidowania po płaskim każdy 2t będzie bez sensu, ale jak jezdziłes i ci pasowało to szukaj nie da się dotrzymac kroku wiekszym pojemnosciom na dłuzszych dystansach, nie da się robic trudniejszych podjazdów zwłaszcza gdy kierownik swoje waży, umiejętnosciami da sie nadrobic ale nie zawsze
  13. jjank

    Accord 94 USA

    Witam, potrzebuję kupic auto: -do 10K -z gazem -proste, tanie w eksploatacji -do targania przyczepki z moto, do tłuczenia po mieście, zeby nie było go szkoda -z klimą -nie chce golfa/passata ani astry itp I trafia sie accord coupe wersja USA-pytanie czy mogą byc kłopoty z dostępnoscią częsci i serwisem? Kumpel miał kiedys opla vana wersję USA i musial do tego kupowac klucze w rozmiarówce calowej itp...Czy ten model ma jakies typowe wady oprócz rdzy jak to w japończyku?
  14. A czemu tak się upierasz przy 2T? Dla mnie 2T w lekki teren nie ma sensu. Silnik nie lubi dlugo dostawac w dupę, spalanie spore, a niskiej wagi i tak nie wykorzystasz. Jeśli masz dosc 4T po YZF to tak jak ci kiedys pisałem trzeba było to sprzedac i brac enduro 4T-2x niższe koszty, mam 525 i to starego a od 15 miesięcy (ok 5000km) wymieniłem w silniku tylko świecę. Poprzednik wymienił tylko łańcuch rozrządu, nic innego nie tykał, a ja zmieniam olej, sprawdzam zawory, odleglosc dzwigienek od kapeluszy zaworowych, napinacz rozrządu, oleju nic nie łyka, mocy jak było w hooy tak jest nadal, klekoce jak klekotał, spalanie 5-6l/100km. Miałem rozbierac i remontowac ale jakos tak nie było kiedy bo zima nie przyszła, owszem ma prawo się zepsuc, bo tylko u mnie ma ze 150h, nie bede miał mu za złe, ale nawet jak bym zaliczył taki wybuch jak ty w YZF to jadę do kolegi i biorę za 600zł sprawną kompletną glowicę, nowy tłok i jade dalej, myślałem nawet czy by sobie nie złożyc jakiegoś silnika na zapas... A co do jazdy to u nas zdarzają się dosc ciezkie przeprawy nieduze prędkości, ślisko, kłody, kamienie, czasami trzeba sobie nastawic albo nawrócic moto ręcznie, lub przeciągnąc pod kłodą, nawet na freeride znajomy ma co robic i tutaj nie powiem 2T by się przydało jak cholera nawet 125, natomiast na długich i stromych podjazdach uważam że 4T robi lepiej, dopiero te zupelnie nowe 250-300 mają konkretny dół, ale to juz grubszy wydatek
  15. ale co to za robota? jeden zawór kosztuje więcej...w tych motocyklach najczęsciej pada właśnie głowica i to na niej nalezalo sie skupic... co zostalo zrobione za te 300zł? pewnie sprawdzenie szczelności hahaha, co to za mechanik to robił... może i się robi(był tu taki co tloka zaspawał), pytanie tylko czy się potem jezdzi, moim zdaniem takie lepienie można uskuteczniac w xt ale w yz to nie przejdzie i żaden szanujący się zakład nie da na to gwarancji, chyba ze warsztat ktory naprawia głowice do samochodów nieświadomy od jakiego motocykla głowicę mu przyniosłeś
  16. a któż robił ten remont? i co dokładnie bylo remontowane?
  17. tu moze byc problem bo nie było wersji enduro tego motocykla i nie zrobisz prostego myku z przełozeniem elektryki jak z wr (4t) do yzf czy exc do sx, byc moze idzie kupic na ebayu jakis kit pod światla ale to będzie taki koszt ze taniej wyjdzie kupic exc...możesz też kupic ktma sx i z niego robic enduro na częsciach z exc (wszystko pasi plug'n'play), pozostaje zabawa w jakies latarki ledowe (świeci to calkiem dobrze), ale to nie bedzie nigdy światlo jak z instalacji z minusow crossa (jak dla mnie) dochodzi tez tyle koło 19", bo nie ma na nie opon ktore lubię, a koło 18" w dobrym stanie to znowu 800-1000zł tanich, łatwo dostępnych części
  18. nawet jeśli to będzie jezdzic to strach będzie odkrecic manetę, ten silnik kręci ponad 10 000obr (wiecej niż 2T ) i jest maksymalnie wysilony, pytanie jeszcze kto i czym to spawał... ja bym chyba na Twoim miejscu rozejrzal się za jakimś starym 2T, wyremontowal piec i przełożył do yamahy, bo te małe wyczynowe 4T w pewnym momencie są zupelnie nieoplacalne
  19. yz można kupic duzo taniej niz enduro, a zaoszczędzoną kasę wydac na tuning, bardzo dobry efekt dają membrany v-force, silnik zaczyna duzo płynniej wkręcac, do tego jakis konkretny wydech, znajomek śmigał na takiej dłubniętej yz kiedys, co do zawiasu to sprawa indywidualna, dobry zawodnik jezdzi na twardym crossowym zawiasie niegorzej niż na enduro, lipa jest na dlugich górskich wypadach bo od kamieni plomby wypadają... za to przy pałowaniu po latwym terenie, na zakrętach jezdzi się super, o skokach czy muldach nie wspomnę bo to bajka na takim sprzęcie, maly zbiornik jest jakims tam problemem, trzeba zawsze miec tę setkę oleju za polem numerowym, skrzynia jest też niekorzystnie zestopniowana do typowego endurzenia, trzeba miec dobrze ogarnięte uzywanie gazu i sprzęgła, przy tak niskiej podaży endurakow 2t i ich cenach zakup crossowki+mala modyfikacja to niegłupi pomysł
  20. luz zaworowy to 0.12mm na wszystkich zaworach a może kupiłeś nieodpowiedni akumulator?
  21. kolego to co masz obok sprzęgla to ręczny odprężnik uchylający prawy zawór wydechowy, jest on niezależny od automatycznego który jest na wałku jeśli odpalasz bez problemu z buta to raczej ten odprężnik na walku też jest sprawny, nie slyszalem zeby komukolwiek padl, ale masz starego sxa tam juz możliwe są cyrki zawory musisz sprawdzic zaraz po kupnie, sprawdzic należy nie tylko luzy ale też odleglosc między kapeluszem trzymającym sprężyne a dzwigienką zaworową, ma tam byc conajmniej 0,2mm w momencie w którym reguluje się zawory, jako za masz stary motor to zawory mogą juz siedziec, poza tym po kupnie nalezy sprawdzic tez gaźnik, wymienic olej, świecę, wyprac filtr, dopiero jak to zrobisz to kombinuj dalej wg mnie masz problem z elektryką, masa źle przykręcona, albo źle podlączona wiązka, u mnie w 525 jest tak, że jak często odpalam z rorusznika gdy moto długo stalo niejezdzone to po pewnym czasie zaczyna slabo kręcic, ale z kopa lapie od razu, byc moze rozladowales aku dlugiem kręceniem i za wolno kręci aby odpalic, naladuj prostownikiem albo pojedzij z 30m i próbuj, czy masz ok 14V na klemach przy odpalonym silniku? ps. chyba bylem u kumpla jak braliscie rozrusznik 2tyg temu, podwiez mu moto, to ci ogarnie w moment ;)
  22. jeśli pełny syntetyk z allegro kosztuje mniej niż półsyntetyk to powinno wzbudzac jakies wątpliwości, ale to wasze motocykle, w końcu mechanicy też muszą z czegoś życ :icon_mrgreen:
  23. to moto ma byc zalewane pełnym syntetykiem jeśli ma słuzyc długo i bezawaryjnie, za 35zł takiego nie nalejesz, co mówi oznaczenie oleju nie musisz mi pisac, w przypadku castrola 10w-40 to półsyntetyk którym można sobie zalac yamahę ale xt, oczywiście można lac co się chce-wolny kraj-tylko potem są zagadkowe wybuchy, zatarcia itp historie
  24. ale to półsyntetyk, nie nadający sie do tego motocykla
  25. olej 35zł, pewnie hipol :biggrin: po co wymieniac wałki w takim motocyklu? używana szklanka?litości? ale sprężyny i łańcuszek to juz zostały stare cho nie wiadomo jaki mają przebieg i zwykle to te elementy sprawiają porblemy... tak jak pisał nowy-zapytaj goscia wprost-jakim momentem były dociągtnięte mostki(czy ma w ogóle taki maly klucz dynamometr.), jakie luzy zaworowe ustawił/sprawdził, jakim momentem dociągnął glowicę, co to za olej za 35zł(to musi jezdziec na pełnym syntetyku)? te modele często faktycznie slabo palą na cieplym(ale 450 juz nie), w wiekszosci przypadków winę ponoszą zawory do regulacji, ale jak mozna wymienic wałki w takiej sytuacji? walki wymieniasz jak padną albo brakuje mocy... ja bym żądał zwrotu kasy i mial gdzies jakie typ ma doswiadczenie i co widział, jeśli zabrał sie za wyczynówkę to jego ryzyko, slono policzył więc masz prawo wymagac 100% poprawnie wykonanej usługi, niestety popełnił wiele błędów, a myślę ze jeszcze o wielu rzeczach nie wiesz, nie ma zmiłuj, niech oddaje kasę i tyle, sprzęt wstaw najlepiej do autoryzowanego serwisu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...