jjank

j.w. jeśli ktoś ma nieduzy bak np. z xl350 lub cos podobnego to niech wrzuci fotki allegro obdzwonilem, zostały tylko cysterny z lm itp, ja szukam czegos lekkiego

jeśli silnik bez głowicy był otwarty dłuższy czas, to na 99% pierscienie się zapieczone i nic z tego nie będzie

hej, a czy ktoś orientuje się czy do xl600r w wersji dakkar (duzy bak) podejdzie bak z XR 600 - o taki jak tu widać http://allegro.pl/item1075900781_honda_xl_..._na_czesci.html ewentualnie zwykły bak z xk600r ten mały 13l

natknąłem się na coś takiego http://patrz.pl/zdjecia/motocykl-z-silnikiem-gwiazdowym ciekawe jak to jezdzi, te silniki są chyba cholernie mocne... czego to ludzie nie wymyślą :D

wg mnie to moto nie ma prawa dobrze chodzić, w tych silnikach wszystko musi być zrobione zgodnie z książką - nie ma miejsca na rzeźbę to wyczyn, kup nową uszczelkę i nie kombinuj, 0,5 mm to jest przepaść - nawet jeśli silnik będzie jako tako pracował to nie wiadomo czy nie wypali ci dziury w tłoku itp

kurde, ale przy ostatniej jezdzie nic a nic nie ciekło a teraz wali taklim strumieniem jak z węzyka od baku ale masz rację, na raczej to mam juz sklep: http://www.select-shop.pl/zaworek-iglicowy...aki-p-8902.html pasuje do XR 600 wiec do xl pewnie także? kupię od razu do obydwu, tylko niech ktos sięwypowie czy będzie on pasował bo nigdy nie ogladałem tych zaworków u siebie

Witam, w mojej kozie wystąpiła denerwująca usterka a mianowicie z prawego gaznika zaczeło cieknąć paliwo. Poza tym nic się nie dzieje, moto ładnie opala i jezdzie jak dzikie. Tam gdzie mogłem dmuchnąłem sprężarką ale nic to nie dało. Co się mogło stać? Dodam, ze czasami przez 10km nie cieknie a potem samo z siebie zaczyna.

dokładnie, praktyka czyni mistrza, ja na początku przygody z xl miałem dramat z odpalaniem ciepłego silnika( sprzet trafił mi się zaniedbany, na nieorg. świecy itd) ale gdy go ogarnąłem i przyjrzałem sie jak inni odpalają podobne sprzety to odpalanie stało się nawet przyjemną czynnością, a moto w 99% przypadków odpala za pierwszym podejsciem nawet w terenie gdy czasem kopka nie moze zrobic całego ruchu bo blokuję ją podłoże :D powiem więcej: zauważyłem ze wiecej problemów z odpalaniem mają ludzie latający na moto z rozrusznikiem przynajmniej w mojej ekipie, 2letnia xt 660 na wtrysku musi być "pogiełdada" kilka sekund by z łaski swojej załapała ps. ładny masz wierszyk w podpisie, ale nie zawsze jest tak różowo ze starymi 4t uzywanymi głównie w Polsce jako "crossy"

xt600 z 2000r za 2500zł, wizualnie OK, bez iskry...

myślę, ze o ok 2,342kW

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1947381 co powiecie o tym? zebym miał blizej to juz bym jechał

wszystko co dobre powoduje drżenie rąk :P

nie odłączysz autodeko, bo jest ono na wałku rozrządu w tym silniku

jeśli masz kilka dni sprzęt, to najpierw ogarnij świece, filtry, olej i wszystko to co zaniedbał poprzednik a nie za jakieś podrywanie koła sie bierzesz przestawiony rozrząd ma inne objawy, a zapłon w ogóle bym wykluczył btw. zdrowy i zadbany dr 650 nie pójdzie na koło z dwójki bo on na dwójce na seryjnych ustawieniach leci ponad 80km/h i jest to ciezki kloc ze srodnikiem ciezkosci na przodzie i długą skrzynią, podobnie jak xlki, xtki i inne ciezkie klocki, nie wierz we wszystko co piszą w internecie, ciesz sie jazdą i nie zawracaj sobie głowy głupotami

jasne, ze zapłonu się nie ustawia i nie jest mozliwe aby sam sie przestawił co do rozrządu, to trzeba zgrać odpowiedni znak na kole magnesowym z odpowiednik połozeniem górnej zębatki rozrządu ( w głowicy) zapewne jest to litera I na kole magnesowym, która ma być w "oczku" w karterze, zaś w tym samym połozeniu dwa znaki na zębatce mają byc w tej samej odległosci o krawędzi głowicy czyli mniej wiecej poziomo nie jest to trudna czynnosc, ale trzeba się przyłozyc

jezdzić się da, czytałem o kolesiu co na R1 Afrykę przejechał, tylko ze do typowo terenowej jazdy zaprojektowane są inne motocykle ja to widzę tak: jeśli zamierzasz jezdzić po utwardzonych drogach i od czasu do czasu przejechać się po drogach nieutwardzonych to bierz transalpa albo dr 800, jeśli w terenie chcesz spędzić tyle samo czasu co na drodze to dominatora albo dr 650 rs, jeśli natomiast większość czasu chcesz zamiatać po prawdziwym terenie (podjazdy, bagna, hopy, tor) to jedynie słusznym wyborem będzie typowe enduro jak np. xr albo dr 350 czy tt ale o dłuzszych trasach w towarzystwie mocnych sprzętów zapomnij

sugerujesz że da się jechać* terenowo ponad 200kg moturem z masą plastików? *jechać a toczyć się z prędkością wski to różnica

od 650 rózni sie tylko cylindrem, tłokiem i korbą wiec waha będzie max 2kg mniejsza...a za to moze byc problem z dostepnoscią czesci ja radze kupic dominatora 650 albo suzuki dr 650 rs, mocy pod dostatkiem dla początkującego, nie są tak ciezkie jak transalp, pojadą po błocie i po asfalcie, a gdy trochę się podszkolisz w terenowej jezdzie to mozesz nawet próbowac sił w lasach i na piachu, natomiast transalp będzie dobrze sipisywał sie tylko na drogach http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1795103 http://allegro.pl/item1032067717_suzuki_dr...96_idealny.html z tym, ze ja bym wolał hondę :)

nowy nissan 370z także ja także robie lekki przegaz przy redukcji przed zakretami itp., mam wrażenie ze mniej dostaje wtedy układ przeniesienia napędu2, natomiast w zwykłym aucie to raczej nie ma sensu...

witam, podepnę się wymieniam napęd w xlce, nowe zębatki to nie problem bo są na allegro takie jak mnie interesują, ale pozostaje pytanie jaki łańcuch wybrać czy ma to byc 520? http://allegro.pl/item994348764_gpmoto_rk_..._114_ogniw.html do tej pory miałem rk i dobrze sie spisywał sorki po paru piwach jestem, chodzi mi o łańcuch napedowy a nie rozrządu...

panowie jaki kupic łańcuch do xlki? rozumiem ze ma to byc 520...ale ile ogniw i jakiekiej marki?zębatki kupuję takie jak mam teraz bo pasuje mi takie przełozenie, są dostępne na allegro, natomiast łańcucha nie widzę a serwisówka nic o nim nie mówi teraz mam łańcuch firmy RK, nie wiem ile ogniw, ale bardzo dobrze sie spisywał i chętnie znów kupiłbym RK, natomiast mam jakis uraz do DIDa...

gdyby założyć odwrotnie to łożysko to cisnienie oleju mogłoby po kilku tys wypchnąć zaślepkę z pcv w stronę srodka silnika a co za tym idzie olej nie byłby dostarczany w takiej ilosci jak trzeba na wałek tylko "szedł by" przez łożysko teraz jest OK, a olej jeszcze dosciska tą zaślepkę

ok, ale dobrze by było aby autor tematu miał tego świadomość

wg mnie nie ma tragedii, ogarnij temat tłoka i korby, wymień łożyska na jakies dobre i składaj sprzęt najważniejsze ze nie musisz naprawiać głowicy, tym miejscem styku wałka z głowicą tez sie nie przejmuj bo znam przypadek gdzie gosc miał podobnie zjechane to miejsce, a moto od tamtej pory pojechało z 10 000km i nic się nie dzieje, ale fakt-twoje moto lekko nie miało bo to co najmniej drugi tłok...a u mnie w xl siedzi ciagle fabryczny mimo ze sprzęt prawie dwa razy kule ziemską objechał...

bo te dr-zty którymi jezdziłem wydały mi się dosc słabe, tzn. nie chodzi o to ze brakowało mocy ale za takie pieniądze mozna by spodziewac sie czegos mocniejszego