Yosarian

Akurat w przypadku yoshimury, to nie wystaje ona znacznie za obrys motocykla, tak jak i np. jardine dual. Dlatego mi się spodobała. Patrząc na modele innych producentów (bodajże two brothers), tam to rzeczywiście sterczy z tyłu dynks :icon_mrgreen: Analizując ogół postów utwierdziłem się w przekonaniu, że tak właśnie postąpię. Bez nagaru i na spokojnie znajdę sobie w zimie używany tłumik i oddam do przerobienia. Dr.Artur, podzielam Twoje zdanie, że nie warto wydawać kroci na stricte nową końcówkę, ale do Edzia też nie oddam. Jak już będzie grzebane przy wydechu, to chciałbym żeby wygląd również uległ polepszeniu. Dzięki za odpowiedzi :smile: pzdr

Na razie nie mam instrukcji, ba, nie mam końcówki :wink: Po obejrzeniu poniższego filmiku zapragnąłem ją jednak mieć u siebie i znalazłem takową w niezłym stanie na licytacji. Zniechęciliście mnie trochę faktem, że dół się pogorszy, wolałbym tego uniknąć, gdyż z dołu korzysta się zawsze, a z góry ni zawsze jest gdzie :icon_mrgreen: Chociaż jeśli piszecie, że różnica jest nieznaczna.. Generalnie to odstrasza mnie strojenie, shamowywanie, itp. bo cebra zapi**dala i bez tego, i nie wiem czy jest sens pchać się w problemy tylko ze względów słuchowo-wzrokowych. Pomysł przespawania zaworu nie jest chyba jakiś oryginalny, jednak z tego co patrzę to nikt tego nie stosuje. Ciekawe czy Yoshi zawdzięcza po części taki cudowny dźwięk usunięciu zaworu, bo gdyby nie, to zawsze można by zablokować przeszczep w pozycji otwartej i odłączyć linki. PS. Co do wyglądu to szyba zdobi, tłumik szpeci czyli wyjdzie na zero :biggrin:

Witam, zamierzam w swojej Bladzi zmienić standardową końcówkę wydechu na Slip On'a Yoshimury. Na zdjęciach tłumika zauważyłem, że w akcesoryjnej końcówce nie ma zaworu EXUP. W związku z tym, chciałem się zapytać o skutki demontażu tego podzespołu.. Co myślicie o tym, aby przespawać odcinek z zaworem do Yoshimury? Nie chcę pogorszyć charakterystyki mocy silnika, nie chcę mieć strzałów z wydechu, itp itd., czyli tak jak seria, ale z dobrym wyglądem i ładnym dźwiękiem. Pzdr oryginał yoshi

Ale za GSa z jakiego rocznika? AC wyliczane jest na podstawie wartości i m.in. statystyk wypadków/kradzieży danego modelu, więc rozbieżności w składkach mogą wyjść spore. Za np. 600zł w Polsce jesteś w stanie wykupić AC dla motocykla o wartości +- 17-18 tys.zł (w Allianz), przy pełnych zniżkach. No chyba, że zniżek brak, to wtedy rzeczywiście może wyjść drogo. O miniAC na motocykle osobiście nie słyszałem, co nie znaczy, że któraś ubezpieczalnia tego nie oferuje. pzdr

Gronoszowa mam taki przełącznik z przeznaczeniem na części, bo ma pęknięta obudowę. Jeśli podejdzie do Twojego, napisz na PW swoje dane to Ci prześle ten guzik :wink:

I jak trasa się udała? Napisz coś o warunkach itp. I czy polecasz jakoś ją zmodyfikować. Pozdro

Tutaj autodekompresator umieszczony jest na wałku rozrządu i jego praca zależy tylko od obrotów tegoż wałka. Mati, a może za słabo kopiesz? Nie żebym kwestionował siłę Twojej nogi, ale moja LC4 szczególnie po zagrzaniu wymaga naprawdę energicznego nadania wałowi przyspieszenia (kopniak niekoniecznie musi dojść do ogranicznika). Jeśli się do tego nie przyłożę, mój też potrafi nie zapalić i mam wrażenie, że dzieje się tak, bo iskra była niewystarczająca do zapalenia mieszanki. pzdr

Dystans 10 kilometrów, a ile +- stopni Celsjusza? 75 styknie :icon_question:

Wygląda na to, że przedstawiając swoją opowiastkę, grebur chciał poskarżyć się kolegom, w tym wypadku - motocyklistom, jaki to on jest niewinny i że za nic dostał "po ryju". A że prawda do końca po jego stronie może nie leżeć, zwrócenie na siebie uwagi jako na poszkodowanego i "przepraszam" chłopa wystarczyło. Abstrahując od tematu, Twoje błędy, nonszalancki ton wypowiedzi i aroganckie pyskówki wskazują żeś jeszcze młody i może myślisz, ale w dziecinny sposób. Poza tym proponuję mieć więcej szacunku, czy to do chcących Ci pomóc forumowiczów, czy do tego przysłowiowego chłopa, bo bądź co bądź to on Cię zlał po twarzy, a nie Ty jego. I to w kasku :bigrazz: pzdr

Nie raz mi się zdarzało jechać KTM'em na 4 (>90km/h) na kole i dosłownie raz wpadłem w niewielką shimme. A przyczyną tego było to że wylądowałem na skręconej lekko kierownicy, z nieobracającym się kołem. SM dzięki innej niż sporty geometrii ramy i szerokiej kierownicy są właściwie konstrukcyjnie zabezpieczone przed tym zjawiskiem, a przy prędkościach o której pytasz, jak dla mnie w ogóle nie powinno obawiać się tego zjawiska. Pzdr

A nie chcesz? :biggrin: Wszystko (prawie) staje się na sprzedaż jak ktoś da dobrą cenę :icon_razz: Kapa lewa szpachlowana i malowana, na zdjęciach wygląda na to, że jest cała obła i brakuje tego jakby "splanowania" na środku. 20k za ten motocykl to dużo zważywszy, że trzeba go jeszcze zarejestrować. pzdr

Warto na pewno, byłem tam turystycznie w lecie, nie na zawodach i było spoko. Odnośnie miasteczka- na pewno musiałbyś zarezerwować dużo wcześniej nocleg jeśli chcesz spać na miejscu, bo baza jest na tyle mała, że był z tym pewien problem, a co dopiero podczas takiej imprezy. Dogadasz się po niemiecku, z angielskim bywało średnio. Na luzie można zrobić tanie zakupy, są 1 czy 2 dyskonty, ale piwo lepiej brać z kraju. Poza obrębem kopalni (normalnie jest zamknięta dla osób postronnych) nie ma jak pojeździć w terenie, wiadomo to nie Polska. Co do samej imprezy, był kiedyś temat w Enduro/Cross w którym ludzie się umawiali na wyjazd, popytaj ich, na pewno będą wiedzieć więcej.

Jak się go przeciągnie na obrotach dla penery i odejmie to strzela, fakt. Ale przy normalnej jeździe rzadko się to zdarza, poza mocnym hamowaniem silnikiem. Aczkolwiek może za bardzo go pod tym względem porównuje do singla, który napieprza non stop. Obligatoryjna wymiana oleju co 6tys.km nie jest wadą, jednakże napisałem o tym, bo motocykle o podobnym charakterze, bodajże CBF-a mają go co 12tys. Ja też bym go zostawił, gdyby nie fakt ze po sprzedaży KTMa chciałbym coś bardziej szarpiącego, ryczącego, jakąś V2 :wink: Z plusów zapomniałem dodać centralnej stopki, ułatwia smarowanie i naciąg łańcucha.

Niby chwalą te Bandity chwalą, a co jeden to sprzedaje :biggrin: Z plastikami czy naturalami, jeden ch*j :icon_mrgreen:

Mogę Ci opisać doświadczenia z jazdy moim Banditem. Odnośnie napraw serwisowych za bardzo nie pomogę, bo przy 10tys. km nie powinno być o nich mowy :wink: + małe spalanie (6-6,5l przy przelotach 160-180km/h) + wygoda (kanapa, pozycja super, osłona przed wiatrem ok, jeśli nie jesteś za wysoki - ja mam 190cm i miałem sobie sprawić szybę akcesoryjną i to zrobię jak go nie sprzedam) + nie czuć bądź co bądź dużej masy nawet w korkach o ile nie jesteś chuchrem + uniwersalność (nadaje się zarówno do krótkich dystansów, miasta jak i do turystyki) + prowadzi się super stabilnie nawet na dużych koleinach i wybojach, bez różnicy czy z kuframi czy bez. Powiem nawet więcej, z załadowanymi kuframi i pełnym bakiem dopiero się prowadzi :buttrock: + luzy zaworowe sprawdza się o ile dobrze pamiętam dopiero po 25tys. +- charakterystyka silnika na maksa spokojna, co nie znaczy że nie ma dużego ciągu (motor oddaje moc liniowo, jak elektryczny :cool: ) +- wymiana oleju i czynności obsługowe: czyszczenie/wymiana filtra powietrza itp. co 6tys. (są motocykle gdzie się ten olej wymienia rzadziej) - średnia jakość wykonania instalacji elektrycznej (może to przez wersje USA) - rzadko strzela z wydechu (nawet przy Yoshimurze :icon_mrgreen: ) - dupy wolą plastiki :icon_mrgreen: PS. Nie ma to jak powiadamianie na maila o nowym poście :icon_razz:

Na Erzbergu nie byłem ale byłem w innym terminie w Eisenerz, czyli w miejscu gdzie się te zawody odbywają. Jeśli chcesz uzyskać info o samym miasteczku to wal śmiało.

Chodzi Ci zapewne o coś na kształt DiesOtto od Mercedesa. Info pzdr PS. Wnioskuję o poprawę orta w temacie, bo kole w oczy :cool:

Hehe cola kurierka dzwoni po to, żeby mieć pewność że będziesz w domu, gdyż płacą jej od każdej doręczonej paczki. A uprzejma jest i szacun dla niej, że zbudowała sobie taka bazę numerów, bo zazwyczaj się ich do paczek nie załącza. Pozdr

Co do pompek oleju, to jarek_s wyjaśnił sprawę, ja otwartego karteru z jedną pompką nie widziałem więc się nie wypowiem. Ciekawe tylko czy kanaliki olejowe w tym z pojedynczą są standardowo wydrążone dla dwóch? Bo montaż samej pompki to nie problem, wystarczą 3 śrubki. Zobacz zdjęcie z rozbiórki mojego silnika jak rozwiązany jest ich napęd. Króćce od Mikuniego i Dellorto różnią się b. nieznacznie średnicą, tzn. na pewno Dello VHSB 38. W nim poza tym występuje jedna linka, a w japońskim dwie więc rollgaz jest inny. Nie wiem czy jest sens wymieniać SEMa na Kokusana, ja mam ten pierwszy i znam dobrze dwa inne motocykle, które również są w niego wyposażone, i nie było do tej pory z tym zapłonem problemów. Zgadzam się jak najbardziej, LC4 mimo swojej toporności raczej nie mogło opuścić fabryki z taką wadą, no chyba że producent miał taką politykę, że nie uważał tego jako wady albo była ona ukryta i ujawniała się po czasie. Ogólnie nie ma co nadmiernie drążyć tematu, skoro Jarka motocykl jak i ten dobrze śmigał z dziurami, będę przekonywał kumpla, żeby tylko wymienił tłoczek na nowy, zrobił głowice i git. W końcu LC4 z definicji musi być draniem i nie może być pozbawione wad :icon_mrgreen: Pozdro.

15/48

Motocyklowi poza zwiększonym zużyciem oleju nic nie dolegało, więc potwierdza się pana teza, że to wada fabryczna. Wyczytałem gdzieś w Internecie, że na uszkodzenie Nikasilu ma wpływ złe jakościowo (zawierające dużo siarki) paliwo, aczkolwiek chodzi pewnie o wycieranie się gładzi, a nie o ubytki z jakimi mamy do czynienia w tym przypadku. Tak było np. w silnikach BMW. I tak też zrobimy. O efektach Was poinformuję. Dzięki i pozdro.

Moim zdaniem nie ma takich sposobów (a na pewno nie tanich), w końcu producentom też zależy na tym, aby auta paliły jak najmniej i przez to były bardziej konkurencyjne od innych marek. To tylko właściciele próbują być sprytniejsi od konstruktorów. Mimo wszystko, ciekawy temat :wink: pzdr

Ano jest. I z 4 na koło bez łaski idzie :cool:

Dzieki za odpowiedzi. Nitomen, a Ty kiedyś nie tulejowałeś KLRa pod stary tłok? Jak po tym śmigał i ile płaciłeś za usługę? Na razie plan jest taki, że kumpel będzie szukał używki na ebayu niemieckim, stary ładnie sfotografuje i napisze maila do Austrii, a nóż coś odpiszą.

Witam, po rozbiórce silnika z powodu nadmiernej konsumpcji oleju w Kacie kolegi wyszły na jaw takowe uszkodzenia Nikasilu w cylindrze: foto foto2 Czym mogło to być spowodowane? Przegrzaniem, ograniczonym smarowaniem (silnik przez pewien czas pracował na małej ilości oleju)? I co z tym najlepiej zrobić? Zmontowanie na nowym tłoku chyba nie ma sensu, prędzej w grę wchodzi kupno używanego cylindra. Czy tulejował ktoś cylinder w LC4? pozdro