Skocz do zawartości

lysy76

Forumowicze
  • Postów

    1551
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez lysy76

  1. Dołącz do jakiej miejscowej ekipy, a wiem że sporo w okolicach Szczecina takowych. Pojezierze masz niedaleko, Legalnych gruntówek, szutrówek, dróg śródpolnych i dopuszczonych leśnych bez liku. Latam często różnymi zestawami na 2OO i 4x4, a zjeżdżone ułamek tego co można. Z ubioru: najpierw hauer enduro/cross bo w innym się zagotujesz po kilkuset metrach. Drugie to buty enduro/cross. Porządne z protektorami piszczeli, kostek, pięty i palców. Trzecie rękawice, jak zaczynasz to często leżał będziesz. Zbroja owszem, na to koszulka enduro, takież spodnie z dopasowanymi do ciała ochraniaczami.
  2. Nie. I pewnie regler uwalony. Podbierz na podmiankę i będziesz miał jasność.
  3. Jak już temat zdryfował i idzie na kolizję z Grenlandią to proponuję dodać do regulaminu punkt, mówiący o możliwości niezajmowania własnego stanowiska w każdym pojawiającym się temacie zwłaszcza jeśli wiedza niekoniecznie nadąża. I nie jest równoznaczna z własnym przekonaniem.😎 Stronom polecam wrócić do pierwszego postu. A w temacie, kupujemy to na co nas stać, spełniamy marzenia z przeszłości, mamy chęć podłubać i przywrócić do żywych pacjenta. Niekoniecznie postępując racjonalnie.
  4. Forum znam. Poczytaj tam o listach rzeczy do zabrania, a potem zestaw to sobie z opisami podróży😀. Wiesz, te organizowane wyjazdy, mocno kłócą się z moją wizją zdobywcy przygód. Wodzenie za pasterzem- dziękuję. Snując się leniwie po Bałkanach wielokrotnie widywałem i zawsze ta sama myśl się rodziła: Za karę ich tu przywiedli. Zamykam bramę na pilota😎, zaczynają się wakacje i podróż. Tak to widzę. I nie będę porównywał liści do ciężkich enduro, bo mija się to z logiką. Mój zalany 30l wachy waży 260kg bez bagażu, co wcale nie hamuje mnie przed podejmowaniem wyzwań. Z różnym skutkiem😎 Kanapę daj do przerobienia, by nie siedzieć jak kanarek na drążku. Żele robią robotę a i tak co 250 km musisz zleźć i zalać. A dla założyciela tematu: Bier wspomnianą xt 660. Za resztę kup opony, porządne ubranko, pakiet startowy, poznaj właściwą ekipę co to nie boi się w krzaki wjechać i szlifuj skilla.
  5. Co do tego " Nie będziesz jeździł w terenie, zaufaj mi" to opierasz na własnych doświadczeniach. Kupiłeś 990 by latać po asfaltach, ok. Każdy ma prawo być zbawiony w swojej wierze😉. Ale w mojej ocenie prawdziwą wyższość kat pokazuje właśnie w terenie. Zaczynając od niełamliwych plastików, przez zawieszenie, na ogniu z dwóch garnków kończąc. Resztę pomijam. Zadaj sobie pytanie: "Czym jest dla mnie offroad?" Lekki szuter i parę płytkich kałuż, czy drogi zrywkowe + strome podjazdy. Czy nikt "nie pcha się w ciężki teren załadowany i setki km od domu"? Tu też chyba żyjesz w nieświadomości. Czego tak naprawdę potrzebujesz na takim wyjeździe, dowiesz się dopiero po. Obwieszając się lodówami, tankbagami, termosami na szpej i przydasie, ograniczasz możliwości poznawania fajnych zakątków. Na dużym i ciężkim łatwiej o przygodę.😎
  6. Dodatkowo pytanie po co Ci eRka na asfalty? Brałbym T700. Lżejsza, poręczniejsza na początek, te swoje 200 km bez scen zrobisz, w terenie obnażysz swoje słabości i nieznajomość tematu. W używce słabo jeszcze, bo moto świeże. Stara afra to XRV 😎 Nie mając żadnego doświadczenia, róznice w prowadzeniu będą dla Ciebie zupełnie pomijalne. Opiniami z interneta specjalnie bym się nie przejmował. Są tacy co kalendarz zrobili, moto kupili i pojechali wielokrotność Twoich "200 km" Ale oni nie czytali internetów, to skąd mogli wiedzieć że się nie da?😉
  7. 😀Kasa 'z góry' weryfikuje na wejściu deklaracje.😉
  8. Ee, Ty też jakoś przechodziłeś z tragarzami... Rejestrowani w podobnym czasie, na privach pisują...
  9. Czekaj , czekaj. Powtórz to bliskim jak będziecie stali w lagrze do progów, w drodze na obiad do teściowej, a Ty przecież znasz skrót przez ten nieużytek co kumpel opowiadał. 😎
  10. Fakt, odporne są na złe traktowanie. Ale jak wpadniesz w metrowe błoto, wygrzebiesz spod kół gęste i zawiśniesz na brzuchu 5 metrów dalej niż ten niepomotany.🙄 Druga bolączka to silnik rd 2,8 w y60 a w zasadzie małoodporna na przegrzanie głowica. Zwykle w okolicach 6 cylindra pęka i się wygina. U siebie wymieniłem 6 silników. Kupowałem takie za 2 tysie jak i za 8... Loteria. Raz jebła mi czapka to pospawałem. Kolejny raz to wymiana na nową. Drugi raz na autostradzie pokazał kopyto. To trzeba było już się za silnikiem rozglądać. I tak bajki sprzedających się weryfikowały po odpaleniu. Doszedłem do takiej wprawy, że w 2h wyciągałem silnik a wkładałem 2,5. Za to K160 3,3 wspominam bardzo mile. Teraz mam 4,2 i skończyły się problemy z silnikami.🙂
  11. Z tą terenwizją to Cię poniesło nieco😀 Trochę późno zaczynasz. Większość imprez nie istnieje na skutek interpelacji posła burego, fotopułapki, nawiedzony ekoterror czy pospolite zjeby z telefonami. Coś tam się dzieje lokalnie na terenach prywatnych czy poligonach. Ale to tylko ostry cień mgły. By bawić się w off, możesz wydać i 2 duże bańki ale wcale nie trzeba. I bym nie zaczynał od przeróbek tylko polatał stockiem z lepszą oponą. Pojęcie offa jest dość różnie interpretowane. Dla jednych to szuter i widoki, a drugich lager po klamki i wyścig mechaników. Dlatego stockowa maszyna pozwoli na zorientowanie do której grupy chcesz się zaliczać. Co do jeepa to się nie znam... Ale mieliśmy zawodnika który z większości nasxych wyjazdów wracał na sznurku. A to przegub zmielony, wał zamienił w świderek, drzwi się ciężko zamykały po wykrzyżach.Dwa lata temu w Albanii, albo paliwo się kończyło lub szurał po kamlotach i płakał. Po 2 tygodniach zawinął się, a my jeszcze zrobiliśmy Macedonię, Grecję, Bułgarię i Rumunię. Miałem kiedyś 5,9. Jedynie co bym przeszczepił do siebie to dźwięk i klimę...
  12. Czyli nie chcesz się kolegować z mechesami ale wymyśliłeś przerabiać horneta na teren?
  13. Noo... Ostro katowany i rzadko serwisowany. ma to sens...
  14. Weź te 3 tysia. Zapisz się na kurs. Zostaje jakieś 1500. Kup sobie szmatki do jazdy. Zostaje -200. Idź na truskawki, warzywa czy co tam rolnik w okolicy uprawia. Oddaj długi. Zacznij monitorować ogłoszenia lokalne, po trupa nie jeździ się dalej niż 25km od komina- inaczej strata czasu i ciężko zarobionej kasy. W międzyczasie dorabiaj, zbieraj fundusze. Wypatrzyłeś trupa- kupiłeś. Zaczynasz przygodę z motocyklizmem. Czas na remont. Nauczysz się mechaniki i posługiwania narzędziami i serwisówkami. Cały czas dorabiasz, zbierasz fundusze. Oddajesz długi. Kupujesz na oeliksie badziole zlotowe na dżinsową kamizelkę. Teraz już możesz snuć opowieści zlotowe. Braki w wiedzy i znajomości obyczajów wyrównujesz na oglądaniu SOA , Mayansów i wrzucaniu krzywych tekstów. Nie musisz się bać. Jadąc komuś w internecie i unikając spędów marne szanse, że wyłapiesz. Zapisujesz się do szeregu grup na fejsie, for tematycznych i zakładasz vloga podróżniczego. Fakt, nie byłeś nigdzie ale to w niczym nie przeszkadza, by dzielić się swoją wiedzą i opisywać podróże z gugleviu. Ale możesz też inaczej... Czytać i robić swoje.
  15. Zrzuć dekiel, to może wróżenie z fusów się skończy.
  16. Ernest Zambrów? Czy kolejny sprzedawca marzeń?
  17. Doświadczenia nie mam, ale sie wypowiem...😉 Byłem na zabiegu na okulistyce. Wcześniej info, że mam się zaszczepić na żółtaczkę. Olałem. Przed zabiegiem pytanie o zaświadczenie o szczepieniu. Nie mam... To tu jest kwit do podpisania, że w razie fakapu nie będę rościł. A jak nie podpiszę? To nie ma zabiegu i do widzenia...
  18. Kup sobie taki zawinięty kawałek plastiku, potocznie "tempomatem" zwany. Dookoła komina niekoniecznie ale na dłuższej trasie niezastąpione Rozwiązania doraźne, działające. Przy dłuższej niepogodzie, wkładałem cienkie, offowe rękawiczki i na to te gumiaki. Z tym, że mam handbary z dodatkowym deflektorem i grzany ster.
  19. 😎Patent sprawdzony: https://www.glovex.com.pl/pl/p/Rekawice-powlekane-Pcv-35cm-Sela-0006-06/6529 Lub awaryjnie warto mieć parę sztuk: Na kupno term ze sklepów "zimowych" dobry czas. Wyprzedaże kolekcji i spore obniżki. Z motocyklowych kiepski, bo "sezon" zaraz.
  20. lysy76

    Gruzja 2020

    To chyba ci, co nigdy nie płynęli promem😎. Fajne przez pierwsze 3h. Jak dla mnie nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Nie po to siada się na 2OO by bezpowrotnie tracić dni z krótkiego urlopu. Droga jest celem a przygoda zaczyna się za bramą domu.
  21. Musiałbym do książki zerknąć odnośnie przełożeń, ale to te same silniki. Ciesz się jazdą.
  22. Jak wykorzystasz 60% możliwości tego szczepana, to będziesz gość. A jak masz wątpliwości to mapy, kabel i masz fabrykę. Tylko po co?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...